Uzaleznienie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Kup sobie Nicorette 
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Ale Wy przeciez silna wole macieCiężko, cięzko! Nie palić łatwiej niz palić i rzucać. To boli przecież
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
mav popieram cie w 1000% :564:
dodam ostatnio prowadzone badania dowiodly ze kilku palaczy zastepuje smog z jednego auta...
chcesz PALIC? PAL! ALE ZDALA ODE MNIE!!!
:571:
dodam ostatnio prowadzone badania dowiodly ze kilku palaczy zastepuje smog z jednego auta...
chcesz PALIC? PAL! ALE ZDALA ODE MNIE!!!
:571:
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Słyszałam, że w nowym roku miały być jakieś podwyżki w cenach papierosów i coś nie widać......?
PS: przypomniała mi się pewna wiadomość sprzed kilku lat... pewna pani co paliła załatwiła w ten sposób swojego pudelka... pożegnał się z tym światem na skutek zbyt dużej ilości substancji smolistych w organizmie, szczegółów nie znam, ale od tamtej pory unikam dymu papierosowego
PS: przypomniała mi się pewna wiadomość sprzed kilku lat... pewna pani co paliła załatwiła w ten sposób swojego pudelka... pożegnał się z tym światem na skutek zbyt dużej ilości substancji smolistych w organizmie, szczegółów nie znam, ale od tamtej pory unikam dymu papierosowego
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
spodobal mi sie temat tylko czy to nie powinno byc w dziale ...zdrowie... tylko pytam
ja nie pale bo od papierosow spada kondycja i sprawnosc fizyczna chociarz moglbym troche schudnąc
:P:P ale po co sie truc ci co palą u nas na meczu siedzą dosc czesto na lawce a to dlatego ze mają małą kondycję 
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jak dla kogo. Mnie uspokaja jak mam stresy. Kiedy ryczę też powstrzymuje potok łez. Pysznie do kawy smakuje...Itd.marnowanie kasy na cos co zupelnie nic nie daje
A że wyniszcza to fakt.
Tylko kurde beczółka mam zonka, bo właśnie fajki mi się skończyły, a matka śpi więc mi nie da. :567: :567: :567:
Trzeba chyba będzie zrobić komando i sobie wziąść :diabel2:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Duzo nie znaczy nałogowo.wczesniej palilam dosc duzo.
Dla mnie niemożliwością jest (przetrenowałam to juz na sobie parokrotnie i u innych widziałam) palić nałogowo, rzucić i potem popalać od czasu do czasu. Bo to od czasu do czasu staje się coraz częstsze, palisz w określonych momentach, kiedy masz stres i nagle stwierdzasz, że nie tam nie mam kasy zapalę sobie za własne w przyszłym miesiącu, a tu ZONK - skreca Cię i ciągnie jak diabli.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
ja probuje "zmusic" mame do rzucenia ale to syzyfowa praca jest
ehh... moze za jakis czas sie uda... Juz i tak nie pozwalam na palenie w domu- wyganiam na korytarz, ale jak nie widze to mama pali w kuchni WRRR!!! ale caly czas sie ludze ze w koncu rzuci...

Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale to róznie bywa. Niektórych bardziej fizycznie uzależnia. Innych psychicznie. Jednych słabiej mimo, że pala dużo. Innych bardziej mimo, że pala mniej. Wszystko od człowieka zależy.więc jest to uzależnienie psychiczne, bo takie głównie powodują papierosy, niewielkie uzależnienie fizyczne niestety też jest
Ale to o którym ja mówię uzależnieniem nie jest wcale. Bo te kilka osób nie pali non stop. Papieros nie jest ich pierwszą myślą po przebudzeniu.
Uzaleznienie psychiczne to ja widze czym się objawia. Pierwsza rzecz po obudzniu - papieros. Ostatnia rzecz przed snem - papieros. Po obiedzie - papieros. W drodze do szkoły papieros. Mam określone miejsca, w których zawsze palę i okreslone pory. I że wtedy sięgam po fajka wcale nie wynika z tego, że akurat mi się chce bardzo palić. Jedynie z tego, że tu a tu albo o tej i o tej zawsze palę.
No to odpowiadam na wezwanie skoro nowym ludkiem jestem
. Rzuciłam palenie dokładnie 01.01.05 to tak w ramach postanowiem noworocznych i wytrzymałam uwaga.. 1,5 miesiaca, potem sesja i takie tam spowodowały, że wróciłam do fajek. Ale nie dawalam za wygraną, powoli i stopniowo mi sie udało. Teraz nie pale i jestem dumna z mojej siły woli( czasem nadal ciągnie, kto rzucał ten wie). Nie pale dla siebie i dla mojego kochanego... (taka motywacja też dobra).
** Kocham życie**
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 207 gości