Róznice wiekowe

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 14 sty 2005, 10:22

coz, mi sie jakos bez problemu dany temat udalo znalezc wyszukiwarka, wlasnie przed chwila...

to tylko kwestia checi, ale po co sie meczyc, skoro mozna komus innemu roboty zadac :?:


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
karol

Postautor: karol » 14 sty 2005, 10:27

No to jak tam chcecie mnie to tam wisi , najwazniejsze jest to ze forum am słuzyc ludziom potrzebujacym pomocy , jak ich bedzie sie besztać od razu jak tu wejda to sobie pujdą , a co bedzie za 3 lata > też bedziecie odsyłac ich do postów z 2003 roku ??? bez przesady ! ale jak tam chcecie :564: :547:
mauro
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 14 sty 2005, 08:46
Skąd: Zambrów
Płeć:

Kobie starsza od faceta

Postautor: mauro » 14 sty 2005, 10:46

zauważyłem teraz że jest temat RÓŻNICE WIEKOWE ale nic nie przeczytałem o podobnej sytuacji dlatego pytam... co w sądzicie o takiej róznicy... w tą strone że kobieta jest starsza... a odnośnie uprzykrzania nam życia to wiesz może i tka z deka ale są ludzie którym to przeszkadza i te osoby robią jej wykłady na temat tego ile to ona ma lat i ile ja mam lat i że ona może mi "matkować" a nie być dla mnie partnerka itd.. i wiesz jak mieszka się w 24tysięcznym mieście to każdy o tobie wie więcej niż ty sam o sobie itd. i KAROLU dziekuję za obronę mnie ja chce poznać po prostu wasze zdanie jak dla was wyglądał by zwiazek 25 letniej kobiety z 19letnim gościem... ja chce tylko tyle by ona była szcześliwa i by jej niczego nie brakowało... bo jak będzie ona szczęśliwa będę i ja...

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 14 sty 2005, 10:48

tak, bedziemy odsylac, powinien tam napisac nowy post a ludzie by mu odpowiedzieli, a nie tworzyc kolejny temat, na forum i tak juz zle sie dzieje bo jest lekko przeciazone...

a Tobie proponuje ten sam topic napisac w tamtym temacie i czekac na odpowiedz bo zakladam ze ten niedlugo zniknie lub bedzie zamkniety...


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
karol

Postautor: karol » 14 sty 2005, 10:57

Za trzy lata wiele sie zmieni ! nikt nawet nie bedzie wiedzial ze takie tematy były poruszane , a forum bedie tak zapchane ze szok , wiec proponuje by wywalic posty starsze nic pół roku , bo i tak do tego dojdzie ! ale jak tam chcecie
a ze chcecie tak , no to coś pokaze ! :D
Ostatnio zmieniony 14 sty 2005, 10:59 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
mauro
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 14 sty 2005, 08:46
Skąd: Zambrów
Płeć:

Postautor: mauro » 14 sty 2005, 10:59

albo prośba do administratora forum... proszę wyrzucić ten temat... bo widze że budzi wiele kontrowersji... a po co... ja sobie sam poradze z tym wszystkim... z góry dziekuję i pozdrawiam
Mariusz
karol

Postautor: karol » 14 sty 2005, 11:00

No i macie co chcieliscie obraził sie a ja go rozumiem !!
mauro
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 14 sty 2005, 08:46
Skąd: Zambrów
Płeć:

Postautor: mauro » 14 sty 2005, 11:05

nie obraziłem się, ale jeżeli sprawia wam to problem odpowiedzieć mi na pytanie to po co taki temat... ja sobie sam z tym poradzę i z tą osobą wkoncu to i tak nasze życie... ciekawiło mnie tylko czy ktoś przeżył coś podobnego czy ma to jakie kolwiek szanse itd... ale spoko ja mam swój rozumek i przezyłem swoje w życiu wiec sobie sam z tym poradzę... wiec jeszcze raz proźb do admina forum usuń ten temat pozdrawiam
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 14 sty 2005, 11:05

Gorgon, mysle ze niepotrzebnie tak sie tym przejales. Owszem, mnie tez irytuje powtarzanie wciaz nowych tematow przez nowych uczestnikow ale widac nie mozna tego wyeliminowac wiec czasm odpuscmy. Gosc wydaje sie spoko i widac ze faktycznie ma klopot.
Powiem od siebie w temacie wieku, ze 6 lat w tym wieku to zadna przepasc, co prawda osobiscie wole kiedy mezczyzna jest starszy, ale skoro oni sie dogaduja to czemu nie. Zreszta nie ma co mowic o matkowaniu bo to w koncu 25 letnia dziewczyna a nie 40 letnia kobiueta:)
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 sty 2005, 11:12

Spoko, Mauro... właśnie scaliłem Twój temat z poprzednim.
Zapraszam do rozmowy :)
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 14 sty 2005, 11:19

no i juz jestem spokojny :-)

wiecie jak to jest, od 2 dni czlowiek nie spal (doslownie :|), uczy sie caly czas...

ok, wracajac do tematu

sadze ze dla niej to bedzie trudne i raczej ciezkie, jesli kocha to wytrwacie, ale jednak teraz to spora roznica wieku, Ty sie dopiero za studia pewnie bierzesz, ona zapewne juz po... itd

poza tym ludzie, jak mowisz mala miejscowosc


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 14 sty 2005, 11:34

Niestety tak już jest, że dziwnie się patrzy na ludzi z dużą różnicą wieku. Ale to też nie jest tak zawsze bo czasami ciężko po wyglądzie trudno ocenić wiek. Jeżeli się naprawde kochacie to nawet te problemy nie będą dla was takie straszne. Przejdziecie je jakoś i to może nawet jeszcze bardziej scementuje wasz związek. A 6 lat to nie jest aż taka duża różnica wieku. Praktycznie żadna. Więc głowa do góry. Zastanawia mnie natomiast jakie to problemy macie stwarzane?
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 sty 2005, 11:37

Różnice z wiekiem się będą zacierać, a miłość nie wybiera.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
mauro
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 14 sty 2005, 08:46
Skąd: Zambrów
Płeć:

Postautor: mauro » 14 sty 2005, 11:41

problemy w stylu wytykania nam wieku... to jej wiecej sie dostaje... bo pracuje z moja mama (ktora nie jest niby przeciwna nam wie ile nas dzieli wie ze sie spotykamy i nic nie mowi) ale wiesz sa osoby ktore znaja mnie i ją które mówia jej ile to mam lat i ze to źle wygląda że dzieli nas bardzo dużo itd... jak jestesmy gdzies razem w tym mieście to na 2 dzień ona słucha różne głupie teksty itd... fakt walczymy staramy sie to pokonac itd... pokazujemy sie razem na miescie itd... ale tez nie jestesmy razem... i boimy sie zrobic ten krok bo nie wiemy czy wtedy nam ludzie na glowe nie wejda razem nam jest bardzo dobrze... spotykamy sie dosc czesto i jestesmy sobie bliscy wiesz dla jednych 6 lat to jest malo dla innych za duzo... szczerze mówiąc boje sie każdego dnia i tego co przyniesie... ale za to biore z kazdego dnia wszystko to co moge wziac i ze znajomosci z nia... cieszymy sie kazda chwila spedzoną razem... i jest nam dobrze razem jak jestesmy wtedy nie widzimy tej roznicy wieku to nam nie przeszkadza ale jak zaczynamy dzien codzienny czyli ona idzie do pracy i ja... wtedy ludzie pokazuja nam ile to mamy lat... itd...
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 sty 2005, 12:49

No nie zazdroszczę...
Ja znam sprawę z drugiej strony... wokół 30-stek zawsze kręci się stado młodszych o 10 lat! Partner wtedy czuje na plecach oddechy "młodych wilków" :P

Jeśli taki Wasz wybór, to dacie Sobie radę.
Skupcie się na Sobie, z "wiatrakami" nie ma co walczyć. Kiedyś przestaną się kręcić.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2005, 18:48 przez Mysiorek, łącznie zmieniany 1 raz.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 sty 2005, 12:51

Mi się wydaje, że to sporo, ale też zależy.
Wątpię czy kiedy Ty będziesz miał 25 lat a ona 31 to będzie to miało takie samo znaczenie.
Teraz jedyna radą jest to przetrzymać, a osobą które się naprzykszają powiedzieć stanowczo :
Tak wiemy ile mamy lat i jesteśmy razem. Nie masz nic ciekawszego do roboty niz wtrącać się do czyjegoś związku?!
I już. Jak kilka osób to usłyszy, a wy nie będziecie chcieli na ten temat rozmów prowadzić, jasnoi powiecie, że nie życzycie sobie takich komentarzy to się w koncu odczepią i niestety znajdą sobie nowy "obiekt".
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 14 sty 2005, 12:55

moj znajomy (chyba 19 lat) hajtnal sie ze swoja nauczycielka (okolo 30) i ludzie jakos nie dramatyzuja, wiec nie lam sie, z czasem sie przyzwyczają :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 14 sty 2005, 13:13

moj znajomy (chyba 19 lat) hajtnal sie ze swoja nauczycielka (okolo 30) i ludzie jakos nie dramatyzuja, wiec nie lam sie, z czasem sie przyzwyczają
O zesz k.... ja p...... :546: :547: :549: :550: :551:
jak on bedzie mial 30 to ona po 40tce... ciekawe kiedy ja zostawi dla mlodej dupy jakiejs :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 sty 2005, 13:25

jak on bedzie mial 30 to ona po 40tce

Spoko... to dobra kombinacja roczników :564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 14 sty 2005, 13:27

A co potem? On 40 ona 50? Ja bym na to nie poszedl. Facet jest facet i wraca do domu a tam gollum. Eee, nie dla mnie :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 sty 2005, 13:55

I tak nic nie pobije tego ze miedy moją partnerka a ną jest 20 lat róznicy , i jakos mimo malej miesciny nikt nic nie gada , znaczy sie sensacja jest a i owszem , tyle ze juz sie przyzwyczaili , nigdy bezposrednio nikt nic nie zazucił , a ze se gadaja za plecami ...cóz zawsze beda cokolwiek by nie było , albo ze ta im sie wyda nie dla niego to powiedza ze jest z nim dla pieniedzy , albo też ten jest gróby ona szczupła to też jest z nim dla pieniedzy mozliwosci jest tyle ze nie warto o nich mówic , najwiecej jednak takowe stany bolą ... Kobiet!! czyż to nie zdiwne ?>? :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 14 sty 2005, 22:28

jednak takowe stany bolą ... Kobiet!! czyż to nie zdiwne ?

Dziwne, ale powoli się przyzwyczajamy... Powiedziałabym .. nie fair, ale do tego tym bardziej trzeba się przyzwyczaić...

Do autora topicu: dla mnie to żadna różnica, kochaj i rób co chcesz, jak się nie uda pozostanie tylko miłe doświadczenie, nie pozwól tylko by się nie udało "dzięki" ludziom. Gadać każdy potrafi... ale nie każdy rozumie co gada i dlaczego tak gada.
Twoje zdrowie. :564:

A ja postawiłabym jeszcze jedno pytanie, tym razem do Panów koło 30, po 30 ... Co myślicie o ewentualnych romansach z kobietą powiedzmy o 10 lat młodszą? Pytam, bo zaintrygowało mnie zdanie Mysiorka, bardzo zaintrygowało...
Ja znam sprawę z drugiej strony... wokół 30-stek zawsze kręci się stado młodszych o 10 lat! Partner wtedy czuje na plecach oddechy "młodych wilków"

Tylko nie wiem czy mam to odnosić do płci pięknej?

Czyżby zawszę kręciło się stado młodszych o 10 lat? Jeżeli tak.. jak myślicie dlaczego?
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 15 sty 2005, 11:02

Maverick pisze:A co potem? On 40 ona 50? Ja bym na to nie poszedl. Facet jest facet i wraca do domu a tam gollum. Eee, nie dla mnie :)


gollum, buahaha, rozwaliłeś mnie :)

Czyżby zawszę kręciło się stado młodszych o 10 lat? Jeżeli tak.. jak myślicie dlaczego?
no bo jak ta 30 jest atrakcyjna to czemu by nie? i moze tacy mlodzi faceci sobie mysla ze ma za meza jakiegos starego pryka ktory moze raz w miesiacu, i kobicie sie chce :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)



pozdrawiam
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 15 sty 2005, 11:30

6 lat różnicy to żadna różnica. Z czasem zresztą widoczna coraz mniej. Od 10 lat wzwyż, to już przesada, chyba że chodzi o to, że on jest starszy. Wtedy może być nawet i 20 lat różnicy, no ale to kwestia gustu - piszę tak, jak ja czuję.

Byłam z facetem w swoim wieku, byłam potem z 11 lat starszym, potem 10, teraz 2 lata starszym. W międzyczasie zaliczyłam romans z 22 lata starszym. Generalnie gowniarze ;) średnio mnie interesują :P Czy ktoś gadał? Nie. No ale ja mieszkam w Wawie, tu wszystko przechodzi i nic nikogo nie dziwi. W środowisku, w którym pracowałam naturalne były związki, w których on mial 50 lat, a ona 22-23. Bardziej uroda i wykształcenie się liczy - to musi być kompatybilne. Z moich obserwacji wynika jednak, że związki, w których ona jest starsza, nie mają racji bytu - wcześniej czy później padają.

W Waszym przypadku proponuję wiać z miasta, skoro żyć Wam nie dają. Ale bo ja wiem, czy z tym się nie da zyć? Myslę, że ja bym miała po prostu w nosie. Niech gadają, co chcą. Powodzenia :)
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 15 sty 2005, 12:04

moze facet powinien sobie zadac pytanie "jesli obchodzi mnie i przeszkadza mi to co mowia inni, to czy ja ja naprawde kocham i czy to przetrwa probe czasu ?"

a potem juz nie bedzie pytal, bo sam bedzie wiedzial co jest najlepsze :-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 16 sty 2005, 14:35

Gorgon uderzył w sedno sprawy. Trzeba sobie zdać sprawe czy chce się być w związku w którym na pewno będzie dochodziło do niektórych przykrych sytuacji. Ale jeżeli się kochacie to nie powinno być to dla was problemem. Ludzie zawsze gadają i prędzej czy później przestaną. Nie zapominaj, że zmienia się społeczne nastawienie do wielu kwesti więc możliwe, że niedługo już nikt nie będzie o tym rozmawiać.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 16 sty 2005, 14:55

Triniti19 pisze:Gorgon uderzył w sedno sprawy. Trzeba sobie zdać sprawe czy chce się być w związku w którym na pewno będzie dochodziło do niektórych przykrych sytuacji. Ale jeżeli się kochacie to nie powinno być to dla was problemem. Ludzie zawsze gadają i prędzej czy później przestaną. Nie zapominaj, że zmienia się społeczne nastawienie do wielu kwesti więc możliwe, że niedługo już nikt nie będzie o tym rozmawiać.


<wow> nie sadzilem ze trafie w sedno ;-)

coz, mi sie wydaje ze jemu srednio zalezy jesli Nas sie pyta co ma zrobic, bo ona jest starsza i sa bariery... albo sie kocha, albo przemuje barierami 8-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
karol

Postautor: karol » 16 sty 2005, 15:02

Tylko Wam sie wydaje , iz mozecie miec racje ! albo ze ktos udezył w sedno sprawy , moze tak być , ale tez nie musi , a to, ze o tym pisze moze swiadczyc, iż meczy go to co sie dzieje bo zalezy mu na niej , to ja mogą obgadywać , to jej szyja zły wizerunek , a jego to droczy , nie własne widzi mi sie !! ale jej dobro ma na mysli Jemu moze spływac co gadaja o nim , ale nie jest mu obojetne ze robia krzywde (jakaś tam ) JEJ ! :564:
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

hmmm

Postautor: karmen » 16 sty 2005, 16:43

Cześć. Róznice wiekowe dobre pytanie ale czy ja wiem czy to az takie wazne. mam chłopaka który jest 5 lat starszy ode mnie. Potrafie z nim o wszytskim rozmawiać, dogaujemy sie bez problemu i jest po prostu suuuper. Co prawda więcej niż 5 lat to faktycznie sporo... wiadomo, że ścieżki myślowe są inne no i nie tylko... ale czy wiek przeszkadza? Hmm.. to juzzalezy od dwojga
karol

Postautor: karol » 16 sty 2005, 20:26

No tak Ja mam chłopaka co jest starszy o 5 lat i jest wszystko spoko ! :547: ale "wiecej nic 5 lat " to juz przesada !??? no cudownie ! brawo! :564:

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 382 gości