Blazej30 pisze:Może ktos wie jak stac się facetem z jajami?
no skoro jestes facetem to jajka masz od urodzenia. Z jajami jest podobnie albo sie z nimi rodzisz albo nie no i nie ma tu duzo do powedzenia. Jesli jest ta opcja bez jaj to jedyne co mozesz zrobic do posluchac moich skromnych rad. Dobrze ze zdales sobie sparwe z tego ze to wynik Twojego zachowania:
Narazie nie doczytalem postów z konkretna porada wiec ja napisze
Wyprostuj sie, zachowuj się tak jakbys byl zawsze u siebie (nic nie jest Ci obce). Nie wiem jaka tam jest Twoja sylwetka, ale troche silowni Ci nie zaszkodzi. NIby mowi sie ze liczy sie charakter ale jak nie ma wygladu to sa problemy z kontaktem. Chyba wiesz sam po sobie ze co z tego ze ktos moze miec fajny charakter jak straszy wygladem na odleglosc. Jak bedziesz szedl to zwolnij ruchy (nie bujaj sie ala dres(prawo lewo) nie skacz ala metal (gora dol). po prostu prosto, spokojnie. I nie rob gwaltownych ruchów, bo bedzie wygladac jakbys sie czegos bał. Jak panna zobaczy ze sie nie boisz to masz 50% a jak jeszce dolozysz do tego co w stylu nie przejmuje sie. tak samo jak mezczyzni kobiety tez lubia sie pochwalic partnerem wiec zrob tak zeby bylo sie czym pochwalic (ale nie tak jak zwierzatkiem w zoo)
ZDECYDOWANY (wchodzicie do jakiegos lokalu nie zastanawiaj sie i nie czekaj az ona w koncu cos wybierze)
STAWIAJ NA SWOIM (Ty cos zaproponowales a ona nei chce sie zgodzic, to co powinienes zrobic??? Jak zobaczy ze nie przytaknales tylko chcesz tego i zrobisz z nia albo bez niej to nie ma szans zeby nie zgodzila sie bo to tylko kobieta, ewentualnie dziwczyna)
jesli bedziecie znac sie dluzej to zadbaj o to zeby wiedziala ze Ci sie podoba, ze Ci zalezy ale jednoczesnie ze nie jestes jej wlasnoscia(jak cos wywinie to nie bedzie myslala ze on i tak sie dla mnie zabije to wybaczy, niech wiem ze w ch....a moze robic kolezanki a nie Ciebie). Przy takiej postawie z Twojej strony ona sie przekona ze to nie kolejny raz ma zabawke ale po raz pierwszy mezczyzne.
SUKCES okolo 95%
o 0,5 się z nim załozyłem że go pobije ahhhh te % po co się zakładałem
W gronie przyjaciółek (jeżeli dalej chcesz je tak nazywać po tym, co od miesięcy pisałeś na ich temat 
); czyli gronie osób które dobrze znasz zachowujesz się naturalnie, to oczywiste i nie wymaga komentarza. Natomiast poznając pannę, w głowie pali Ci się czerwona lampka - jeśli fajna, to może coś więcej z tej znajomości ukręcę/myślę o tym/chcę/planuję. I to blokuje. A nie powinno. Łapy Ci nie użre, najwyżej wypieści ;DD <browar>
wiem, żartuję 
Zadawanie się z kobietami to często "krew, pot i łzy"... do tego niekiedy bez wymiernych efektów. Jesteś gotowy ponieść takie ofiary? 
Jeśli nie, to dyskusja staje się bezprzedmiotowa. 
...Być może później w ramach eksperymentowania dojdziesz jeszcze i do innych rzeczy. ![:]](./images/smilies/krzywy.gif ":]")
...RHS, nie gadaj z nim. 
) i zaczalem od tego czasu ze sie tak wyraze dla niej poswiecac i starac jak najbardziej i jak najczesciej miedzyinnymi towarzyszylem jej i niezadko jej kolezankom w zakupach "ciuchow" (czego nienawidze nawet jak mam sobie kupic jakies nowe ubrania) staralem sie z nia spedzac jak najwiecej czasu wymyslajac jakies niestwozone historie ze np ja tez mam sprawe do zalatwienia w okolicy tam gdzie ona. Sukcesywnie, powoli i z wyczuciem odslanialem swoje uczucia do niej az udalo sie i do dzis jestesmy razem 
Bo nigdy o nim nie słyszałem, a to chyba jego zadanie było, by dać męski przykład synowi, a nie matki. 
