Samo życie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 16 sie 2008, 00:19

TedBundy pisze:chyba kogoś pies pogryzł i to mocno Mam sponsorować pannę od 1-go spotkania, a z jakiej racji? To raczej te o naturze sępów, leni i pijawek nie nauczyły się jeszcze, iż budżet dzieli się pół na pół, a szczególnie z osobą jeszcze obcą
Wiesz Ted, ja placilem za dziewczyny jak je zapraszalem na kawe itd... Dla mnie to naturalne ze jak zapraszasz to za to placisz.
A podejscie Andrew'a mi sie podoba. Bede musial przylozyc do tego wieksza wage, bo do tej pory az tak na to nie zwracalem uwagi. Coz, jak na wrednego szowiniste przystalo musze traktowac kobiete jak kobiete i zaczac otwierac jaj drzwi i zamykac za nia <browar>
pecunia20
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2008, 22:50
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: pecunia20 » 16 sie 2008, 12:53

Dzindzer pisze:Czy to nie za mocne stwierdzenie ??


nie

Dzindzer pisze:I nie sądze by kogoś obchodziło jak obcy facet wszedł w posiadanie większej gotówki


to jak ja zdobył faktycznie- może nie obchodzić nikogo. ale czy nie bedzie miało znaczenia wtedy gdy dowiemy sie czy wygrał w lotto, w jakiej to melodii, miliard w rozumie, odziedziczył spadek czy zarobił ciężką własna pracą? wtedy też sie nie liczy? zatem warto patrzeć na to co sie ma, nie wiedząc jak sie to zdobyło. łatwiej poweidzieć "udało mu sie", zamiast "ma bo ciężko pracował"? wtedy ma sie wieksze "usprawiedliwienie " dla siebie za własne nie do końca sukcesy;-)
nie za dużo powierzchowności?;-);-)
nie mniej jadnak, mogę racji nie mieć- choć watpie;-)

Dzindzer pisze:Zwróć uwagę, że Ty tez autorowi za bardzo nie pomogłaś

nie sądze, zeby moje zdanie miało wpływ na to, ze zadzwoni bądż nie.

shaman pisze:swego czasu trenowałem testy mensowskie - średnie wyniki po 3 miesiącach wzrosły o 17%.

<boje_sie> chyba właśnei teraz dałeś wyraz temu swojemu wysokiemu iq;-) gratuluje- udało Ci sie;-);-)
i jeszcze: co do ripost w moją stronę- nie miało zabrzmieć "głęboko" z wielkim morałem, obrażajac "panujących tutaj" - ot tak zwykłe spostrzezenia na poruszany temat.
a skoro juz jestem, to powiem tylko, ze omawiana kewstia płacenia też jest ralatywnie względna, bo czy nie zależy wszytko od okoliczności/miejsca w jakiem sie znajdujemy?? ;-) no to chyba tyle. bez odbioru;-) miłego dnia
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 sie 2008, 15:45

pecunia20 pisze:to jak ja zdobył faktycznie- może nie obchodzić nikogo. ale czy nie bedzie miało znaczenia wtedy gdy dowiemy sie czy wygrał w lotto, w jakiej to melodii, miliard w rozumie, odziedziczył spadek czy zarobił ciężką własna pracą? wtedy też sie nie liczy? zatem warto patrzeć na to co sie ma, nie wiedząc jak sie to zdobyło. łatwiej poweidzieć "udało mu sie", zamiast "ma bo ciężko pracował"? wtedy ma sie wieksze "usprawiedliwienie " dla siebie za własne nie do końca sukcesy;-)
nie za dużo powierzchowności?

Za dużo ukrytej "powierzchowności" w tym co piszesz, fakt. Nie ważne w jaki sposób się ktoś w danej sytuacji znalazł (bogactwo), ale jak się w niej odnajduje. Może kupować broń partyzankom terrorystycznym lub ryż biednym.

pecunia20 pisze:no to chyba tyle. bez odbioru

Czemu wciąż piszesz "bez odbioru", skoro później i tak odbierasz?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 sie 2008, 16:29

pecunia20 pisze:ze omawiana kewstia płacenia też jest ralatywnie względna, bo czy nie zależy wszytko od okoliczności/miejsca w jakiem sie znajdujemy?? ;-) no to chyba tyle. bez odbioru;-) miłego dnia

podaj zatem okolicznosc jak i miejsce owo.
Tak dla Ciekawosci jak i ewentualnej nauki pytam, bo moze wiem, ale nie kojarze, albo jednak nie wiem ...
Ostatnio zmieniony 16 sie 2008, 16:30 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
pecunia20
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2008, 22:50
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: pecunia20 » 16 sie 2008, 19:29

a zatem inaczej: ODBIÓR [:D]
shaman pisze:Za dużo ukrytej "powierzchowności" w tym co piszesz, fakt.

czy przypadkiem sam sobie nie przyznajsz racji?;-)

shaman pisze:Nie ważne w jaki sposób się ktoś w danej sytuacji znalazł (bogactwo), ale jak się w niej odnajduje.

w którym momencie napisałam, ze jest inaczej? nadmieniłam tylko, ze sposób w jaki zdobyło sie kasiorke może(choćnie musi) okazać sie istotny- ustalając niejako "cechy" autora. może zatem poprzestańmy na tym dochodząc do porozumienia, hę?;-)
shaman pisze:Czemu wciąż piszesz "bez odbioru", skoro później i tak odbierasz?

skoro "dzwoni" to odbieram;-) przyznaj- ma to sens;-) <banan>

Andrew pisze:podaj zatem okolicznosc jak i miejsce owo.
Tak dla Ciekawosci jak i ewentualnej nauki pytam, bo moze wiem, ale nie kojarze, albo jednak nie wiem ...

nie uważam sie za experta to na wstępie;-) ale moim zdaniem kwestią zasadniczą(albo przynajmniej tą którą bierze sie pod uwagę jest:
a) to kto zaprasza (gdy robi to kobieta- wg mnie płaci ona z racji dobrego wychowania. miło jest jednak gdy facet okazuje sie "kumaty"i zasugeruje, ze zrobi to on)
b) ralacji/stosunków jakie łączą obie strony. jeśli słabo sie znają-nie zaszkodzi gdy każdy płaci za siebie (w końcu to przecież nic nagannego). jeśli znają sie dość dobrze- a sytuacja nie jest tzw. randkowa, wg mnie płacenie może być naprzemienne (powiedzonko"dzisiaj ja- jutro Ty" wydaje sie tu byc przydatne) i nic nikomu sie nie dzieje i nie ma skrępowanych sytuacji. jeśli natomiast to juz taka iście randka- miło jest jak facet ureguluje rachunek- może to zwykły tradycjonalizm ale kobiecie jest miło i facet myśli (i być może)"ma gest";-) co myślisz?;-)
no. chyba tyle. BEZ ODBIORU;-))
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 sie 2008, 19:45

pecunia20 pisze:
nie uważam sie za experta to na wstępie;-) ale moim zdaniem kwestią zasadniczą(albo przynajmniej tą którą bierze sie pod uwagę jest:
a) to kto zaprasza (gdy robi to kobieta- wg mnie płaci ona z racji dobrego wychowania. miło jest jednak gdy facet okazuje sie "kumaty"i zasugeruje, ze zrobi to on)
b) ralacji/stosunków jakie łączą obie strony. jeśli słabo sie znają-nie zaszkodzi gdy każdy płaci za siebie (w końcu to przecież nic nagannego). jeśli znają sie dość dobrze- a sytuacja nie jest tzw. randkowa, wg mnie płacenie może być naprzemienne (powiedzonko"dzisiaj ja- jutro Ty" wydaje sie tu byc przydatne) i nic nikomu sie nie dzieje i nie ma skrępowanych sytuacji. jeśli natomiast to juz taka iście randka- miło jest jak facet ureguluje rachunek- może to zwykły tradycjonalizm ale kobiecie jest miło i facet myśli (i być może)"ma gest";-) co myślisz?;-)
no. chyba tyle. BEZ ODBIORU;-))


Na wstępie to ja napisze, iż ja z kolei, nie sugerowałem Ci "expertctwa" bys zaczeła swój post do mnie w ten sposób [:D]
Co do punktu a) - cały czas tu mówimy o sytuacji On zaprasza Ja
Co do punktu b) - znajomosc tu nie ma nic do rzeczy , zapraszajacy zawsze płaci. Stuacja moze byc inna (z racji zmieniajacych sie czasów ) kiedy padnie zapytanie ( moze pójdziemy gdzies na kawe i pogadamy ) bez slowa zapraszam. Jak i kiedy kobieta przed wejsciem do lokalu sama zaproponuje uregulowanie czesci rachunku za siebie (cóz takie kobiety też są )
JA MYSLE .... ze piszesz to co ja caly czas, tylko inaczej ... <aniolek>
Ostatnio zmieniony 16 sie 2008, 19:59 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 sie 2008, 20:19

pecunia20 pisze:czy przypadkiem sam sobie nie przyznajsz racji?;-)
pecunia20 pisze:przyznaj- ma to sens;-)

Prawda? :-)

pecunia20 pisze:a) to kto zaprasza (gdy robi to kobieta- wg mnie płaci ona z racji dobrego wychowania. miło jest jednak gdy facet okazuje sie "kumaty"i zasugeruje, ze zrobi to on)
Więc co jest logiczne, co wypływa z dobrego wychowania, a co jest kons\wenansem? W końcu kto ma tu płacić?

pecunia20 pisze:BEZ ODBIORU;-))

Obiecanki cacanki <pijak>
pecunia20
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2008, 22:50
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: pecunia20 » 16 sie 2008, 20:56

odbiór;-)
Andrew pisze:cały czas tu mówimy o sytuacji On zaprasza Ja

wybacz, nie sadziłam, ze jedynie taką opcje przyjmujemy.

Andrew pisze:JA MYSLE

<boje_sie> widze, ze oboje jesteśmy zaskoczeni;-)

Andrew pisze:piszesz to co ja caly czas, tylko inaczej

o biedaku (zakładam, ze jesteś facet- choć profil mówi co innego) jak Ty tak cały czas możesz pisac?;-)-) choć jak to Terencjusz mawiał: "Gdy dwaj robią to samo, to nie jest to samo", może przedawnione, co?;-)

shaman pisze:Więc co jest logiczne, co wypływa z dobrego wychowania, a co jest kons\wenansem?

konwenasnem jest: płaci facet
dobrym wychowaniem:gdy ona zaprasza- ona funduje
co jest logiczne? hmm.. oto jest pytanie;-)

shaman pisze:Obiecanki cacanki

nastrój widze pozytywny- wiec wiemy komu radość [:D]
tyle.bez odbioru. <banan>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 16 sie 2008, 22:47

Andrew pisze:z racji zmieniajacych sie czasów

Wg mnie nie czasy, ale ludzie zmieniają się, ale to nie jest istotne w tym momencie.
Andrew pisze:Jak i kiedy kobieta przed wejsciem do lokalu sama zaproponuje uregulowanie czesci rachunku za siebie

Bywają i takie, a powodem takiego zachowania jest to, że niektóre kobiety po tym, jak facet zapłaci rachunek w całości czują , że taki gest jest strasznie zobowiązujący, co jest nieprawdą oczywiście i tym sposobem dżentelmena, to tylko na wykopaliskach niebawem znajdziemy :D
pecunia20 pisze:konwenasnem jest: płaci facet

Słowo "konwenans" jest sztywne strasznie i lepiej brzmiałoby, że (i tu jest połączenie z kolejnym "problemem"), że to wychowanie właśnie, a domy są różne, wiadomo.
pecunia20 pisze:dobrym wychowaniem:gdy ona zaprasza- ona funduje

No ok, ale jeśli kobieta zapłaci, to czy jednak dobrze ją wychowano ;DD Co za tym idzie - od kiedy to kobieta zaprasza i oczywiście nie mam na myśli tego, że zaprosi przyjaciela, z którym zrobiła kiedyś tysiące babek w piaskownicy i znają się już 100 lat? :)
Ostatnio zmieniony 16 sie 2008, 22:50 przez Mona, łącznie zmieniany 2 razy.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 sie 2008, 08:20

Mav, to nie wiedzialam, ze to jest taka tajemnica, ze powinno sie drzwi przed kobieta otwierac :)

Nie ma znaczenia, czy kobieta czy mezczyzna, wazne jest, kto zaprasza i ten placi. Inna sprawa, ze na pierwsze spotkania nie powinna zapraszac kobieta! Ale skoro istnieja takie "zwyczaje" i mezczyzni nie wiedzia, ze to oni powinni, a kobiety sa tak glupie czy zdesperowane, ze one pierwsze zapraszaj, to pozniej maja na co zasluguja - niewychoiwanych facetow, przyzwyczajonych ze sie dookola nich skacze, z muchami w nosi i nic soba nie reprezentujacych.

Tak, to ludzie sie zmienieja, ale tez mniejsza wage przywiazuje sie do konwenansu. Kobiety czytaja, ze to nie wstyd podejsc do mezczyzny i wziac numer telefonu, ze mozna zaprosic nieznjomego itd. W dluzszej perspektywie nie wyjdzie im to na dobre. Wyzwolenie dotyczy spraw podstwowych - rownosc w prawach czlowieka, w pracy, w dostepie do edukacji. Dajmy mezczyznom zdobywac, a kobietom byc kobietami. To dziala nadal.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 17 sie 2008, 09:06

A moim zdaniem "ja tyle czekam a on mnie chyba nie zauważa" robi się już archaiczne, i dobrze. Inicjacja kontaktu nie musi oznaczać odwrócenia ról.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 sie 2008, 09:14

Toz ja nie o tym mowie. Jak kobieta chce, to zostanie zauwazona nic nie robiac, uwierz mi... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 sie 2008, 09:32

Miltonia pisze:Inna sprawa, ze na pierwsze spotkania nie powinna zapraszac kobieta!

Nigdy nie zapraszałam na pierwsze spotkania mężczyzn, to oni mnie zapraszali. Nie raz im to ułatwiałam, ale sama nie zapraszałam. Tak już mam

shaman pisze:A moim zdaniem "ja tyle czekam a on mnie chyba nie zauważa" robi się już archaiczne, i dobrze.

Ale kto powiedział, że to ma być nieś uwagę, tak, że facet uzna, że sam ja wypatrzył
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 17 sie 2008, 14:24

Miltonia pisze:Kobiety czytaja, ze to nie wstyd podejsc do mezczyzny i wziac numer telefonu, ze mozna zaprosic nieznjomego itd. W dluzszej perspektywie nie wyjdzie im to na dobre.


o, w tej kwestii jednak jestem staroswiecka - niby nie widze nic zlego w tym, ze kobieta pierwsza zadzwoni do faceta, ale sama tak po prostu nie potrafie i raczej nie nie chce. nigdy nie poderwe/ nie zaprosze kogos sama, a mam kolezanki, ktore nie maja co do tego oporow. to nawet nie niesmialosc, uwazam ze zdobywanie lepiej zostawic facetom :)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 sie 2008, 17:40

dlaczego? macie takie samo prawo walczyc o swoje szczescie jak my :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 sie 2008, 19:48

o, w tej kwestii jednak jestem staroswiecka - niby nie widze nic zlego w tym, ze kobieta pierwsza zadzwoni do faceta, ale sama tak po prostu nie potrafie i raczej nie nie

To nie jest kwestia przeszłego stulecia, ale kwestia tego, czy podświadomie kobieta czuje się króliczkiem, czy nie, bo pewne odruchy po prostu są w krwi, a nie że kobieta nie potrafi fizycznie pierwsza zadzwonić.
Hyhy pisze:macie takie samo prawo walczyc o swoje szczescie jak my :)

Co to za szczęście, o które walczy się? :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 sie 2008, 00:43

Miltonia pisze:Mav, to nie wiedzialam, ze to jest taka tajemnica, ze powinno sie drzwi przed kobieta otwierac
Raczej chodzilo mi o samochod niz o jakies pomieszczenia.
Miltonia pisze:Nie ma znaczenia, czy kobieta czy mezczyzna, wazne jest, kto zaprasza i ten placi. Inna sprawa, ze na pierwsze spotkania nie powinna zapraszac kobieta!
I dlatego preferowalem po jakims czasie spacer :P Ekonomiczniej.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 sie 2008, 11:14

Blazej30 pisze:kawa kosztuje 5 PLN;


chyba w jakiejś mordowni. Trochę więcej, zapewniam. <diabel>

Blazej30 pisze:po drugie nawet jeśli laska uprze się że zapłaci to to Ty dajesz jej pieniądze kelnerowi (i dorzucasz napiwek)


napiwek daję jedynie uznam że jestem zadowolony z poziomu obsługi. Gdy jest odpowiednia, naprawdę mam gest. Ja zawsze miałem gest, nawet jak nie miałem wiele peelenów.
Czy płaciłem kiedyś, dawno? Tak, trafiłem kiedyś na taką, która myślała że mnie wydoi. I płaciłem, jak zapraszałem, regularnie płaciłem. I do dziś pamiętam jedną taką sytuację: siarczysta zima. Siedzę z nią na kawie, jej kupiłem, ja siedzę o suchym pysku. Bo nie miałem fizycznie więcej pieniędzy. Honor nie pozwalał mi upomnieć się, by mi te parszywe 2 złote do jakiegoś soczku dołożyła wtedy. A sama o tym nie pomyślała, bo i po co. I to był przełom. Koniec, kurna. Nie ma tak dobrze. Fifty-fity, albo nara, szukaj innego, durnego, stale sponsorującego frajera.
I jeszcze jedno - zarzucanie skąpstwa facetowi, który swej kobiecie nieba by przychylił, robiąc jej dziesiątki niespodzianek i fundując wakacje w Paryżu jest żenujące :) Do dziś słyszę często ze swego otoczenia, że durny jestem, bo kobietom się takich prezentów nie robi, bo wykorzystają i na nie zupełnie nie zasługują. <diabel>

chwastek pisze:tak wiesz ... podchodzi miła kelnerka i podaje rachunek ...


i każdy wyciąga swoją część i kładzie na stół. Tyle. Albo jedno płaci, potem drugie. Jestem na takim etapie związku, że nie przywiązuję już do tego tak wielkiej wagi jak w początkach. Proste. Ale obie strony się starają i nikt na drugim nie żeruje.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 sie 2008, 11:27

TedBundy pisze:Ja zawsze miałem gest, nawet jak nie miałem wiele peelenów.

Jaki człowiek taki gest. Ja mam chyba inne pojęcie gestu

TedBundy pisze:A sama o tym nie pomyślała, bo i po co.

Dorosły byłes, to co miała dociekać czemu Ty soczku, czy herbatki czy chociażby mineralki nie pijesz ??

TedBundy pisze:. Fifty-fity, albo nara, szukaj innego, durnego, stale sponsorującego frajera.

Ci którzy płacili za mnie gdy mnie zapraszali nie byli frajerami, durniami czy innymi sponsorami. To byli kulturalni faceci na poziomie.

TedBundy pisze:i fundując wakacje w Paryżu jest żenujące :)

Normalna kobieta by się tak nie dała, by jej Paryże fundować, hotel opłacać. bo to wiadomo przecież po co się do hotelu chodzi
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 sie 2008, 11:45

TedBundy pisze:zarzucanie skąpstwa facetowi, który swej kobiecie nieba by przychylił, robiąc jej dziesiątki niespodzianek i fundując wakacje w Paryżu jest żenujące

Ała.
Ted, wyciągnięcie tego w takiej formie nie najlepiej świadczy o Twoim stosunku do pieniędzy i ich wydawania.
Jej też kiedyś wypomnisz w gorszej chwili "fundowałem Ci przecież niespodzianki i wakacje w Paryżu"?
Takie rzeczy się po prostu robi. I zapomina. Chyba, że robione są nie do końca bezinteresownie, nawet półświadomie.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 sie 2008, 12:06

życie. Nikomu nie wypomnę, bo ona nie jest z takiej szmirskiej bajki, po prostu. Dla niej warto to robić :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 18 sie 2008, 14:59

TedBundy pisze:Czy płaciłem kiedyś, dawno? Tak, trafiłem kiedyś na taką, która myślała że mnie wydoi. I płaciłem, jak zapraszałem, regularnie płaciłem. I do dziś pamiętam jedną taką sytuację: siarczysta zima. Siedzę z nią na kawie, jej kupiłem, ja siedzę o suchym pysku. Bo nie miałem fizycznie więcej pieniędzy. Honor nie pozwalał mi upomnieć się, by mi te parszywe 2 złote do jakiegoś soczku dołożyła wtedy. A sama o tym nie pomyślała, bo i po co. I to był przełom.


a to przykre ted, że trafiła ci się taka naciągaczka bez serca - można poczuć żal i przykrość, ale akurat w tym opisywanym przez ciebie przypadku to sam byłeś sobie winien ... nawet gdyby był nie wiem jak siarczysty mróz to myślę, że każda dziewczyna zrozumiałaby gdybyś jej powiedział, że własnie w tej chwili nie służysz jej filiżanką gorącego napoju ... bo zwyczajnie nie masz pieniędzy ... jeżeli dziewczyna nie zrozumie i obrazi się, to szkoda na nią czasu - musi jeszcze dojrzeć
bo to żadna ujma na honorze dziewczyny gdy kolejny raz w ramach miłego rewanżu ona płaci za kawę ...
rany ... jak to sobie potrafimy ta kawą skomplikować relacje które powinny być proste i miłe dla obu stron

Tak, trafiłem kiedyś na taką, która myślała że mnie wydoi. I płaciłem, jak zapraszałem, regularnie płaciłem.


ted, myślisz że dziewczynie zależało tylko na tym za co płaciłeś ... i tylko dlatego znosiła twoje towarzystwo? <hmm>
Ostatnio zmieniony 18 sie 2008, 15:05 przez chwastek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 18 sie 2008, 16:49

TedBundy pisze:Blazej30 napisał/a:
kawa kosztuje 5 PLN;



chyba w jakiejś mordowni. Trochę więcej, zapewniam.

Shark, Sarp, Cafe Nescafe, Cacao Republica, Proletariat, Dragon, Thonet, Siux, Atmosfera, West End, Sphinx, McDonalds, KFC. Nigdzie mnie nie zamordowali, a kawa za 5zł. W niektórych nawet jazz grają. Ba. Sarah Vaughan na telebimie się zdarzyła.

TedBundy pisze:Siedzę z nią na kawie, jej kupiłem, ja siedzę o suchym pysku. Bo nie miałem fizycznie więcej pieniędzy.

Gdybym był na Twoim miejscu w rozmowie zapewnie by wynikło i wypilibyśmy kawę razem. Po kłopocie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 sie 2008, 17:01

shaman pisze:Nigdzie mnie nie zamordowali,

Bo Ty taki niepozorny widocznie jesteś

A wracając do tej nieszczęsnej kawy, Ted wykazałeś się brakiem kreatywności i nie rozumiem czemu winisz tamta kobietę/dziewczynę za to

Zresztą gest sie liczy a nie cena kawy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 sie 2008, 19:44

za buractwo ją winię i to, że nie zauważyła iż siedzę o suchym pysku i nawet się nie zająknęła, gdy ja ostatnie 10 pln na kawę wydałem :> Pies ją drapał poza tym, to dawna bardzo historia. Teraz za to jest wspaniale.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 sie 2008, 19:54

TedBundy pisze: do dziś pamiętam jedną taką sytuację: siarczysta zima. Siedzę z nią na kawie, jej kupiłem, ja siedzę o suchym pysku. Bo nie miałem fizycznie więcej pieniędzy. Honor nie pozwalał mi upomnieć się, by mi te parszywe 2 złote do jakiegoś soczku dołożyła wtedy.

Ted Wybacz, ale dlaczego mieszasz w to Honor ? ja bym twe zachowanie raczej objawil jako głupote i nie obraz sie , ale pomysl , pomysl też jak mogla mysleć owa dziwczyna .Ty jednak załozyleś iż powinna myslec jak Ty .

[ Dodano: 2008-08-18, 19:59 ]
TedBundy pisze:I jeszcze jedno - zarzucanie skąpstwa facetowi, który swej kobiecie nieba by przychylił, robiąc jej dziesiątki niespodzianek i fundując wakacje w Paryżu jest żenujące :) Do dziś słyszę często ze swego otoczenia, że durny jestem, bo kobietom się takich prezentów nie robi, bo wykorzystają i na nie zupełnie nie zasługują. <diabel> .


A powiedzialas jej iż zapraszasz ja do Paryza ? bo jesli nie ! to jest gorsza od tej co tą kawe sama wypiła, a która to Ty jej tak wypominasz, ze aż dziewczynie sie zapewne nią dzis odbiło . I koledzy mają racje w kwesti, iz takiech prezentów sie nie robi na tym etapie Twej znajomosci , bo to jest "sponsorstwo" które Tu tak negujesz. Kobieta powinna za taka wycieczke parcytypowac z Tobą w kosztach .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 18 sie 2008, 20:01

TedBundy pisze:i to, że nie zauważyła iż siedzę o suchym pysku i nawet się nie zająknęła, gdy ja ostatnie 10 pln na kawę wydałem :>


ależ tedku, miała ci zajrzeć do portfela jak ją zaprosiłes? mogła spodziewać się iż nie bedziesz miał pieniedzy na dwie kawy, że masz w portfelu ostatnie 10 zł? a jak płaciłeś to robiłeś to tak ostentacyjnie, wywijając portfelem przed jej nosem, że miała szansę zauważyć iż była to twoja ostatnia dyszka? może nie dałeś jej szansy zajaknąć się?

czy twój męski honor pozwoliłby odczuć dziewczynie, że płacisz ostatnimi pieniedzmi za kawę, na którą ja zaprosiłeś a ona zaproszenie przyjęła?

bo przecież zaprosiłeś ją jak mniemam ... tylko nie pisz, że to ona zaproponowała kawę, a ty sie zgodziłeś wiedząc, iż stać cię tylko na jedną filiznkę ... bo to nie byłby żaden jakis tam honor męski tylko głupota

ale jeżeli to ty ją zaprsiłeś pomimo tego, że wiedziałeś, że sobie nie bedziesz mógł nic kupić ... to po co stworzyłeś taką trudną dla siebie sytuacje? i co to za pomysł aby zapraszać dziewczynę na kawę wiedząc jednocześnie o tym, że samemu będzie się siedziało na przeciwko niej bez niczego, bo ma się pieniadze tylko na jedną kawę - to też żaden jakiś tam honor męski tylko kolejna głupota

bądź zły na siebie a nie na nią ... o!
Awatar użytkownika
Nexus7
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 03 sie 2008, 19:40
Skąd: Różnie...
Płeć:

Postautor: Nexus7 » 18 sie 2008, 20:17

TedBundy pisze:życie. Nikomu nie wypomnę, bo ona nie jest z takiej szmirskiej bajki, po prostu. Dla niej warto to robić :)

Do czasu gdy nie dorzuci na soczek?
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 18 sie 2008, 20:28

TedBundy pisze:ostatnie 10 pln na kawę

Wyżej podałem miejsca w których za dyszkę miałbyś dobre dwie małe czarne w przyjemnej atmosferze biezpieczeństwa. I to w Poznaniu, który przecież drogi jest. Na pewno znajdziesz analogiczne miejsca w swojej okolicy.

Tylko co będzie, jak w portfelu zostanie 5zł?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 18 sie 2008, 22:47

shaman pisze:Rozumiem, że obecne społeczeństwo jest o niebo bardziej uduchowione niż choćby te z poprzednich dekad?
A może zrozumiesz, że to inna dekada? I że się zmienił system postrzegania wartości? A może sama wartość? Bo inna dekada.
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 406 gości