odchudzanie
Moderator: modTeam
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Jawka pisze:Przy regularnym wysiłku fizycznym, jakikolwiek by on nie był, efekty będą. Systematyczności żaden super sprzęt nie zastąpi.Rebeca2006 pisze:i przy regularnym używaniu podejrzewam będą efekty????
Wiem o tym doskonale. Robię brzuszki od miesiąca codziennie, efektów narazie nie widzę ale nie rezygnuję. A ćwiczeń na uda, nei znam i chyba ta agrafka wydaje się najlepsza..
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Zajrzyj do topa co dałam Ci linka w "jakie są wasze wymiary?", 2 topy niżej masz "8 Minute Buns" z bardzo dobrymi ćwiczeniami.Rebeca2006 pisze:A ćwiczeń na uda, nei znam
Świetnie możesz wyjść zapisując się na fitness albo pójdź sobie ze 2-3 razy na jakieś ABT i podpatrz po prostu ćwiczenia. Wszystko tak naprawdę możesz w domu powtórzyć
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Jawka pisze:Na uda najlepszy jest rower, a efekty bardzo szybko widać. ... i przysiady.
Od roweru to stety/niestety (niepotrzebne skreślić), ale i łydki się rozbudowują.
Bynajmniej u mnie, aż za bardzo
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Mikro czarnuch pisze:Od roweru to stety/niestety (niepotrzebne skreślić), ale i łydki się rozbudowują.
no
Ostatnio zmieniony 01 maja 2008, 23:13 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
No zależy- choć teoretycznie rower to ćwiczenie typowo areobowe, więc powiennien spalać a nie budowaćYasmine pisze:Ale to zależy podobno od obciążenia.


"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
księżycówka pisze: 2 topy niżej masz "8 Minute Buns" z bardzo dobrymi ćwiczeniami.
Robiłam wczoraj i przedwczoraj i przyznam że nimy 8 minut a wcale łatwo nie jest
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Jawka pisze:No zależy- choć teoretycznie rower to ćwiczenie typowo areobowe, więc powiennien spalać a nie budowaćYasmine pisze:Ale to zależy podobno od obciążenia.Ja zawsze jeżdzę na małych, więc uda mi nie rosną, ale mięśnie się świetnie zarysowały
Od obciążenia, ale i od indywidualnych tendencji, które to zależne są raczej już od budowy ciała. Wiadomo, że każda z nas jest innej postury, ma inną przemianę materii. Poza tym proces spalania nie na każdego działa jednakowo: szybciej/wolniej na wybrane partie ciała.
Zdecydowanie łatwiej jest mi zgubić trochę cm z brzuszka, niż np. z obwodu ud ;]
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Mikro czarnuch pisze:Zdecydowanie łatwiej jest mi zgubić trochę cm z brzuszka, niż np. z obwodu ud ;]
oj mi też <browar>
Do tego bardzo szybko mi się mięśnie robią. Jakbym była kulturystką to bym się pewnie cieszyła, a tak w lipcu miałam już takie mięśnie, że się wystraszyłam i przestałam ćwiczyć. Szybko spadło
tylko co z tego że skuteczna skoro w ciagu dwóch tygodni jej stosowania z organizmu ucieka przede wszystkim woda, po skończeniu tej diety zaczynasz jejsc normalnie i wracają kilogramy z nawiązka.... no chyba że ktoś chce spedzic całe zycie na diecie odchudzajacej...Zuzia_:) pisze:bardzo skuteczna jest dieta kopenhaska.........ale ogromnie niezdrowa i wyniszczająca, sama nie stosuje ale moje kolezanki tak i chudna naprawde imponujaco, dieta dla odwaznych i zdesperowanych, taka ostatnia deska ratunku.
Najlepsze sa cwiczenia i stala zmiana diety
Marissa pisze:Zuzia_:) napisał/a:
bardzo skuteczna jest dieta kopenhaska........
A za przeproszeniem gówno prawda. Najgorsza z możliwych.
zgadzam się. stosowałam kopenhaską i efekt był taki, że schudłam zaledwie 5kg, bardzo słabo się czułam(senność, brak energii) i przez pół roku nie miałam okresu. tak więc odradzam zdecydowanie.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2008, 17:58 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dobra, mam pytanie do ekspertek, Yas czy księżycówka, jak się pozbyć mięsni nóg, od pracy za barem mam tak grube łydki, że patrzeć na nie nie mogę
są na to jakieś ćwiczenia? na aerobik chodzę, ale nie widzę szczególnej poprawy.
Zrezygnowałam z tego pwoodu z biegania kiedyś, a teraz problem wrócił 


kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Dinka pisze:Jeśli mają naturalny skład i nie ingerują w organizm....
Jeśli nie ingerują, to po co są? ;DD
Marissa pisze:Najlepsza dieta to - zmiana sposobu odżywiania i ruch. Innej diety nie ma.
Dokładnie <browar> Węglowodanom mówimy paa i ćwiczymy
Jest takie powiedzenie i choć go nie lubię, ale: w Oświęcimiu nie było grubasów

"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Mia pisze:Dobra, mam pytanie do ekspertek, Yas czy księżycówka, jak się pozbyć mięsni nóg, od pracy za barem mam tak grube łydki, że patrzeć na nie nie mogęsą na to jakieś ćwiczenia? na aerobik chodzę, ale nie widzę szczególnej poprawy.
Zrezygnowałam z tego pwoodu z biegania kiedyś, a teraz problem wrócił
No właśnie, rower + bieganie = pięknie wyrzeźbione, rozbudowane MĘSKIE łydki;/
Chyba zmuszona będę się pogodzić z tym, że taka już ich uroda, tym bardziej, że podczas powyższej aktywności fizycznej, której za żadne skarby nie potrafię się wyrzec, akurat mięśnie łydek intensywnie pracują.
Jednakże, z całym mym sceptycyzmem, przyłączam się do pytania, a nóż widelec ktoś zna skuteczny sposób na wysmuklenie łydek?
Może jakieś szczególne ćwiczenia, masaże

Głodzić na pewno się nie zamierzam

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
ym... Wiesz, że ćwicząc te mięśnie cały czas pracują? Jak miałby się zmniejszyć od nich?Mia pisze:są na to jakieś ćwiczenia? na aerobik chodzę, ale nie widzę szczególnej poprawy.

Ja nie wiem, ale moje łydki mają to samo. Nad nogami w ogóle ciężko się pracuje
Yas lepszy spec ode mnie, ale też z nogami ma przecież problemy właśnie
Mikro czarnuch pisze:że podczas powyższej aktywności fizycznej, której za żadne skarby nie potrafię się wyrzec, akurat mięśnie łydek intensywnie pracują.
jak przestałam biegać, to z czasem znikło, teraz już też nie forsuję się w pracy, jak przedtem, więc może będzie tak samo? Ja chętnie zrezygnuje, bo za bardzo lubię mini spódniczki, żeby się z tym problemem borykać ;P
[ Dodano: 2009-01-10, 18:52 ]
księżycówka pisze:ym... Wiesz, że ćwicząc te mięśnie cały czas pracują? Jak miałby się zmniejszyć od nich?
a kto mówił, że ja ćwiczę akurat te mięśnie? staram się właśnie nie ;> chodziło mi, że generalnie nie jestem na bakier z ćwiczeniami jakimikolwiek.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2009, 19:20 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Mia pisze:jak przestałam biegać, to z czasem znikło, teraz już też nie forsuję się w pracy, jak przed tem, więc może będzie tak samo? Ja chętnie zrezygnuje, bo za bardzo lubię mini spódniczki, żeby się z tym problemem borykać ;P
Cóż, nadal będę postrachem mężczyzn na ulicy, bo spódniczki mini, zwł. latem, także lubię nosić;)
Mikro czarnuch pisze:Cóż, nadal będę postrachem mężczyzn na ulicy, bo spódniczki mini, zwł. latem, także lubię nosić;)
Haha, ja lubię też wzorzyste i kolorowe rajstopy, a te bynajmniej nie działają na nogi wyszczuplająco ;P
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:Dobra, mam pytanie do ekspertek, Yas czy księżycówka, jak się pozbyć mięsni nóg, od pracy za barem mam tak grube łydki, że patrzeć na nie nie mogęsą na to jakieś ćwiczenia? na aerobik chodzę, ale nie widzę szczególnej poprawy.
Zrezygnowałam z tego pwoodu z biegania kiedyś, a teraz problem wrócił
ja też miałam ten problem i co do łydek i ud, od jakiegoś tygodnia nie ćwiczę, robię sobie długą przerwę w ćwiczeniach na nogi. Już po tygodniu widzę poprawę, że nie są takie napuchnięte jak zawsze i wyszczuplały. Ale to paradoks - chudnę jak nie ćwiczę

Ale Ty już nie pracujesz za barem prawda ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości