system regulacji miłości

[Marissa]

Nie posunęłabym się jednak do oceniania ludzi wg mojego systemu wartości. Nawet nie będę dzielić kobiet, na te które permanentnie puszczają się na prawo i lewo, a na te, które budowały dłuższe związki na seksie. Jeśli one się czują z tym dobrze, to ja z tym nie mam problemu. Ich wybór.

I temu Tedowi brakuje. Bo każdy może uszanować jego system wartości, ba, pewnie to robią. Tylko dlaczego Ted tego nie stosuje i wywyższa się ponad niebiosa, że jest lepszy od większości ludzi, bo nie prześpi się z kobietą po 20 randce. I nikt przecież tego nie wyśmiewa, nie napiętnuje jakoś szczególnie. Natomiast on wyzywa od szmir i najgorszych kobiety (bo przecież nie mężczyzn - a jeśli już to w bardzo małym ułamku jego postów) które wybrały inną drogę życia niż on.

[kot_schrodingera]

a ja sie też posmieje , ale ja z Twojego smiania

w następnym wcieleniu chyba

Nie posunęłabym się jednak do oceniania ludzi wg mojego systemu wartości

no właśnie. nie dzielisz ludzi na gorszych i lepszych. a dziwne jest robienie czegoś wbrew sobie bo tak każą konwenanse.

[ Dodano: 2008-03-19, 19:46 ]

I temu Tedowi brakuje.

wg mnie to reakcja obronna. facet pozbawiony powodzenie u płci pięknej traci w ocach otoczenia. nawet jeśli nikt nie daje mu tego do zrozumienia to czuje się zagrożony. bo kombinuje "może jestem inny?". a jeśli się powie że jestem sam bo mam zasady, bo wszystkie kobiety to szmiry, to ma się wymówkę.

[Marissa]

wg mnie to reakcja obronna.

Chyba większość na tym forum piszącym trochę dłużej niż kilka miesięcy to zauważyło. No ale i tak Ted dopowie swoje - już nawet nie musi, bo każdy kto go lepiej zna to wie jak odpowie, albo się domyśla

[Ted Bundy]

wg mnie to reakcja obronna. facet pozbawiony powodzenie u płci pięknej traci w oczach otoczenia.

no, stary i kto to mówi? ;DD <browar> Przecież pisałem,że nie narzekam. Ale teraz mi to naprawdę na wała potrzebne, jak sam wiesz.
Ale diagnoza błędna, jak kulą w płot, bracie.

byś nie uznał go za degenerata to powiem że dziś jest przykładnym mężem (żona była modelka)

musiałeś o tym wspomnieć To jakaś obsesja, z tymi modelkami? (już parę razy o tym pisałeś, a ze mnie taka wredna bestia, że to dobrze pamiętam)

Jakim prawem można oceniać kobietę że jest dziwka tylko dlatego, że chcę z Tobą się przespać po kilku godzinach znajomości.

Może sie jej aż tak bardzo podobasz?
Nie wierzysz w to?

nie wierzę 99 proc może i skorzysta z takiej okazji, nie przeczę. Ale i większość zrobi to jednorazowo, bo to co myśli o takiej pannie na dłużej i na poważnie, jest chyba jasne.

[Andrew]

mysle o takiej Pannie to samo co o sobie - a ja o sobie wcale zle nie mysle i też wcale złym facetam nie jestem. Nie jestem w Twej bajce - ot wszystko ...
Nikt z idacych z Panną do łózka nie ma prawa o takiej myslec zle, bo robi dokladnie to co ona , wiec i taki sam jak ona jest , ani lepszy, ani gorszy. Zas jak mysli o takiej Pannie zle - to jest po 10x gorszy od niej.

[Dzindzer]

I nie żałuję, że tyle czasu nam to zajęło i jak widać wyszło na dobre.

a ja nie żałuję, że zrobiłam to wtedy kiedy czułam, że naprawdę tego pragnę. Zanim nie zaczęłam czytać tu na forum takich tematów nawet sie nie zastanawiałam nad tym moim niepóźnym przespaniu się z R. Poznaliśmy sie w necie, kumple z nas mieli być, mieli, ale tak nas ciągnęło, ze zostaliśmy para, potem przyjaciółmi teraz jesteśmy przyjaciółmi, kochankami, para, narzeczeństwem.

Bo nigdy nie ma i nie było między nami chorych sytuacji, tajemnic, niedomówień, co da się zaobserwować u par, których fundamentem jest seks.

u mnie tego tez nie było. ale nie sądze by wynkiało to z tego kiedy kto zaczął uprawiac seks z partnerem.

mysle o takiej Pannie to samo co o sobie - a ja o sobie wcale zle nie mysle

o każdym kto szedł ze mną do łózka myślałam jak o sobie, ani lepiej ani gorzej ( a właściwie to nie oceniałam tego). Ktoś kto idzie z kobieta szybko do łóżka a potem z tego powodu odmawia jej szacunku to powinien go odmówić i sobie, jeśli tego nie robi to ja nie wiem jak taki w lustro patrzy.

[Ted Bundy]

Zas jak mysli o takiej Pannie zle - to jest po 10x gorszy od niej.

zapewne tak Po prostu korzysta z okazji a życie układa sobie z taką, która stanowi wyzwanie i nie od razu odkryje karty. Proste.

[Dzindzer]

Po prostu korzysta z okazji a życie układa sobie z taką, która stanowi wyzwanie i nie od razu odkryje karty. Proste.

wiesz ona tez może ułożyć sobie życie z facetem wyzwaniem a nie takim któremu sie kieckę przed oczami uniesie a on traci głowę i dyyyma aż huczy
takie cos może w dwie strony działać

[Andrew]

zapewne tak Po prostu korzysta z okazji a życie układa sobie z taką, która stanowi wyzwanie i nie od razu odkryje karty. Proste.

Jakie wezwanie jakie odkrycie kart ? Tobie sie cos pomyliło z tej zawisci innym
Wyzwaniem dla mnie to moze byc poznanie charakteru doglebne czlowieka i go ewentualne rozgryzienie - ale na pewno nie zdobycie dupy. I nie widze w pójściu z kobieta do łózka zadnej okazji !

[Ted Bundy]

takie cos może w dwie strony działać

to oczywiste

Andrew, wyzwanie to dużo szersze pojęcie Ale zbyt szybkie odkrycie kart w aspekcie seksu kiepsko wróży.

[Dzindzer]

To po jakim czasie nie jest za szybkie

[Andrew]

Andrew, wyzwanie to dużo szersze pojęcie Ale zbyt szybkie odkrycie kart w aspekcie seksu kiepsko wróży.

Ja wyksztalconym człowiekiem nie jestem, wiec wybacz, ale Cie nie rozumiem.
Bo dla mnie czy da mu zaraz czy za 6 miesiecy (jesli oboje tego chcą ) tez niczego nie wrózy i nie gwarantuje dalszego bycia razem.
I nie rozumiem dlaczego jesli kobieta ma ochote na sex bo poznany ktos ją pociaga, ma od tego odstapic ? choć by i wiedziala, ze to partner nie na całe zycie. Tu nikt nikogo nie wykorzystuje, a jak juz to oboje siebie na wzajem. Tylko dlatego, ze ma wysoki temperamet i jest odwazniejsza od innych ma byc zaliczona do szmiry ? (pomijam tu kobiety robiace to wszedzie i z kazdym napotkanym )
Teraz jeszcze w kwesti wrózenia - cierpliwy ktoś bedzie i czekał 6 miesiecy na sex z daną kobieta i co ? tu jest lepiej ?
A tu masz z innego tematu

Dziewczyna mi się podoba nie tylko dlatego że jest dziewicą. Ale jest to duży jej atut. Chcę być w końcu dla kogoś pierwszym w życiu. Chcę by ktoś mnie pamiętał, a pierwszych się zawsze pamięta. Nie ważne czy dobrze czy źle, ale pamiętał. Zresztą do niczego jej nie zmuszam. Zawsze może powiedzieć dość. Proste. Kiedyś myślałem za drugą osobę, teraz myślę wyłącznie za siebie. Robię to co chcę. Jak komuś to nie odpowiada ma wyjście. A że sobie coś tam myśli, łudzi się to już nie mój problem.

[Grace]

Bo dla mnie czy da mu zaraz czy za 6 miesiecy (jesli oboje tego chcą ) tez niczego nie wrózy i nie gwarantuje dalszego bycia razem.

Amen. Pod warunkiem, że oboje są z rozwoju wydarzeń zadowoleni.

Ted, dlaczego każesz żyć innym wg swoich zasad?

[Dzindzer]

Bo on i jego zasady to normalność ;DD