system regulacji miłości

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 17 mar 2008, 18:52

TedBundy pisze:Omija się wiele istotnych, ba, kluczowych etapów w poznawaniu siebie nawzajem.

Tzn. jak się omija? Tak jak Ty wszystkie niewygodne wypowiedzi w tym temacie? :D Które istotne etapy pominęliśmy z narzeczonym? Bo mnie się wydaje, że znam go doskonale i że tak samo jest w drugą stronę, ale być może nie zdaję sobie sprawy z jakiejś poważnej luki <hmm>
Aha, mimo że tu co najmniej dwie (zaręczone) dziewczyny rozpoczęły swoje związki od dupy strony, to jakoś nie my, a Twoja kobieta uważa, że chodzi Ci tylko o jedno :]
Ostatnio zmieniony 17 mar 2008, 18:53 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 mar 2008, 18:57

lollirot pisze:Aha, mimo że tu co najmniej dwie (zaręczone) dziewczyny rozpoczęły swoje związki od dupy strony, to jakoś nie my, a Twoja kobieta uważa, że chodzi Ci tylko o jedno

I był jeden zaręczony facet, który może nie rozpoczął swój związek od dupy strony ale szybko zdobył tę świętą twierdzę i jakoś wytrwał przy dziewczynie 3 lata, a ona przy nim i nikt nie mówił, że mu chodziło tylko o jedno. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 mar 2008, 19:09

złośliwi jesteście :] Raz napisałem że taką bzdurkę usłyszałem, dawno się rozwiała w niebycie historii a ktoś dalej ciągnie temat jak g.... przez morze. Po co? Mnie to nie wpieprzy, jedynie rozbawia :] Związek układa się znakomicie.

Wracając do meritum:

Martinoo pisze:Ale jakbyś bardziej obiekywnie sporzał z Tedowych oczu na świat to twoje wnioski na pewno by ewoluowały


ewoluowały, jak najbardziej :) Do tego, kim jestem teraz :) Odnalazłem drogę.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 17 mar 2008, 19:10

Mia pisze:Hipokryzja w czystej postaci. Można się tylko zaśmiać.

W czym tu hipokryzja ? Mam zbyt ciasny horyzont myślowy więc proszę o wskazanie palcem <regulamin>
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 17 mar 2008, 19:12

TedBundy, dlaczego tak wybiórczo czytasz? Odpowiedz mi, proszę, na pytanie :)
Ostatnio zmieniony 17 mar 2008, 19:12 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 17 mar 2008, 19:15

TedBundy pisze:złośliwi jesteście :] ewoluowały, jak najbardziej :) Do tego, kim jestem teraz :) Odnalazłem drogę.

nie lubie ludzi, którzy nie zmieniaja nigdy zdania, nie daja sie przekonac do innych racji, sa slepo zapatrzeni we własne poglądy. tak naprawde wiele traca, moim zdaniem, zamykajac sie tylko we własnym, subiektywnym, patrzeniu na swiat.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 mar 2008, 19:17

Które? :) Nie wspinasz się na schody zaczynając od ósmego stopnia :) IMO nie warto przyspieszać, tutaj wszystko ma stary, dobry, ustalony rytm. Poza tym jak pisałem, jest ryzyko,że ktoś spuści pannę na drzewo gdy zacznie starania od łóżka. Nie popatrzy na nią jako na osobę wartościową w ujęciu związku. Bo, prawdę mówiąc, ma podstawy by tak patrzeć? IMO nie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 17 mar 2008, 19:22

TedBundy pisze:taj wszystko ma stary, dobry, ustalony rytm.

Wolę nadawać sprawom nasz wspólny rytm, niż stosować się do ustalonego, obcego, nie naszego.

Dalej nie odpowiedziałeś na bardzo wprost zadane pytanie. CO ominęliśmy i na co to wg Ciebie teraz rzutuje? Kłapać ogólnie to sobie każdy może, Ty sobie to szczególnie umiłowałeś. Bierz więc konkretny przykład i kłap, bardzo proszę :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 mar 2008, 19:28

nie chce mi się z Tobą gadać, bo czuję jakbym nawijał do ściany, szkoda strzępić klawiaturę, naprawdę. Co rzutuje, sama się przekonasz, za x - miesięcy, dni, lat. Wszystko z czasem wyłazi, niestety.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 mar 2008, 19:57

chcialem coś napisac , ale uczynie to tak :
TedBundy pisze:który facet potraktuje poważnie kobietę, którą od razu zaliczy i czy spojrzy na nią jak na potencjalną partnerkę, a nie jednorazówkę?




TedBundy pisze:nic w tym nieprawdziwego nie ma. Bo i od kobiet takie rzeczy słyszę, jak i facetów. Panna która na takie coś by poszła (pomijam, że żadna rozsądna by nie poszła, bo się szanuje) raczej niech nie myśli,że ktoś na nią spojrzy jak na kogoś wartościowego, skoro tak ważną rzecz jak intymność od razu wykłada "na tacy" <faja>
Żenujące są argumenty,że pożądanie,że nie ma na co czekać itp bzdury. To nie zwierzątka, dla których pitolenie jest sine qua non i muszą od razu, bo eksplodują z nagromadzonej pary ;DD


Tedi ważną rzeczą intymnosc - jesli jest miedzy dwojgiem ludzi ?? :|
TedBundy pisze:Które? :) Nie wspinasz się na schody zaczynając od ósmego stopnia :) IMO nie warto przyspieszać, tutaj wszystko ma stary, dobry, ustalony rytm. Poza tym jak pisałem, jest ryzyko,że ktoś spuści pannę na drzewo gdy zacznie starania od łóżka. Nie popatrzy na nią jako na osobę wartościową w ujęciu związku. Bo, prawdę mówiąc, ma podstawy by tak patrzeć? IMO nie.

i tez mi to na takie cos wyglada

lollirot pisze:Czyli wg Ciebie największą wartością do zdobycia u Twojej kobiety była jej dupa? Bardzo jej współczuję.
Ostatnio zmieniony 17 mar 2008, 20:02 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Lonty
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 14 gru 2007, 14:28
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: Lonty » 17 mar 2008, 20:35

może dla Teda to jest takie mario:
poziom 1. randka
poziom 2. buziaki
poziom 3. przytulanki
poziom 4. SEX
GAME OVER. :P

Z twoich wypowiedzi dziwnie wynika, że jak już sie ktoś kobiecie dobierze do majtek to ją poznał w całości i już niczego ciekawego w niej nie ma ot melancholia życia.
A tu zgodnie z wypowiedziami okazuje się, że za tą wspaniałą dziurką między nogami kryję się jeszcze cały nowy etap do zwiedzenia.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 17 mar 2008, 20:49

Lonty pisze:okazuje się, że za tą wspaniałą dziurką między nogami kryję się jeszcze cały nowy etap do zwiedzenia.

To jak Alicja w Krainie Czarow, dopiero jak wpadla w dziure to zaczela sie ostra jazda [:D]
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Re: Źle rozoczęty związek...

Postautor: Mikro czarnuch » 17 mar 2008, 21:59

adeps pisze:jestem z dziewczyną od tygodnia, jednak już miesiąc wczesniej zaczęła się nasza znajomość..po imprezie,.. jednorazowy mały wybryk,.. później spotykaliśmy się częściej i kochaliśmy się tylko, zarzekałem się ze jestem zimnym draniem, i nic z tego nie będzie. MIeliśmy zostac znajomymi od seksu. Jednak ostatnio zbliżyliśmy się do siebie i wiem ze chcę czegoś więcej.. nasza znajomość sie zle zaczela, żałuje tego...ze nie przechodzilismy jak sie należy przez wszystkie etapy.

Nie ważne, jak się związek zaczyna.. Początek często wcale nie rzutuje na dalszy przebieg znajomości:>
Znam trochę par... Niejedne zaczynały właśnie od dupy strony...I co?... nadal trwają ze sobą w szczęściu..
Inne zaczynały "etapowo" i nierzadko z ich związków wyszła właśnie dupa..

Bo na udany związek nie ma jednej, nieomylnej recepty.
adeps pisze:MOżna to jakoś nadrobić, tę stratę? dodam ze znamy sie juz od 2,5 roku

Na pewno można;)Związek można porównać z jak najbardziej wymagającą rośliną...
Tylko odpowiednia, regularna pielęgnacja może sprawić, że w końcu zakwitnie ;-)
No i do związku, tak jak i do rośliny -> "rękę" trzeba mieć ;)

-------------------------------------------------------------------------------------------------
A tak w ogóle... To ja nie bardzo rozumiem, jak niektórzy panowie (pewnie Ci niezręczni ogrodnicy:P) mogą utożsamiać szacunek z pupcią?;] Naprawdę to chyba jakieś zakompleksione męskie ego jest odpowiedzialne za takie myślenie <hmm>
Próbując wbić się w prosty umysł niektórego samca ...<ciężko znaleźć odpowiedniejsze określenie>
To ich rozumowanie wygląda mnie więcej tak:
Skoro ona oddała mi się tak szybko znaczy, że z każdym od razu chodzi na całość...
Skąd i po co w ogóle takie myśli?:>
Czy aż tak bardzo utraciliście własne poczucie wyjątkowości i w ogóle wartości, że jesteście w swoim mniemaniu tylko, jak każdy inny? :| [/u]
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 mar 2008, 22:07

Mikro czarnuch pisze:Próbując wbić się w prosty umysł niektórego samca ...<ciężko znaleźć odpowiedniejsze określenie>
To ich rozumowanie wygląda mnie więcej tak:
Skoro ona oddała mi się tak szybko znaczy, że z każdym od razu chodzi na całość...
Skąd i po co w ogóle takie myśli?:>


pudło :] Chcesz odpowiedzi, odpowiedź dostaniesz: skoro tak prędko się oddała, niewarta uwagi dłużej, niż na niezobowiązujący numerek. Co jest wartego w kimś, kto szybko odsłania karty? Jak to rzutuje na przyszłość? Niedobrze. Zatem nie ma to przyszłości, ot,co.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 17 mar 2008, 22:14

TedBundy pisze: Co jest wartego w kimś, kto szybko odsłania karty? Jak to rzutuje na przyszłość?

Ale w czym wtedy ty jesteś "lepszy", że masz prawo ją dyskwalifikować? :]
Jeśli ona jest wtedy szmatą, Ty męską szmatą, i jesteście siebie warci :>.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 mar 2008, 22:26

ja za stary wróbel jestem, bym miał korzystać z okazji pierwszej lepszej pindy, co mi nogi rozłoży i myśli że w ten sposób mnie do siebie na starcie przyciągnie i zwojuje świat <faja> Takie to wyzwanie, co wyjaranie skręta w trzy minuty, wybacz. A ja lubię wyzwania i lubię zdobywać kobiety warte starania i zdobywania. Chociaż nie przeczę są tacy, co od razu by z okazji skorzystali. Niestety, nie ten adres,jeśli chodzi o Teda. Cenię siebie i swoje plemniki.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 17 mar 2008, 22:45

TedBundy pisze:pudło :] Chcesz odpowiedzi, odpowiedź dostaniesz: skoro tak prędko się oddała, niewarta uwagi dłużej, niż na niezobowiązujący numerek. Zatem nie ma to przyszłości,

A ja nadal nie rozumiem, czemu jest niewarta uwagi?;]
Ja bym powiedziała, że z chwilą tego pierwszego, waszego razu spada Ci w pewnym sensie ciężar... Zmiana wnętrza i początek odkrywania w kobiecie tego, co faktycznie może zafascynować mężczyznę ...I to na długo ;)

No chyba, że to chodzi o to, że Ty po prostu boisz się rozczarowania, gdy ona okaże się jednak warta Twojej uwagi(?) :>
No, tak w końcu nie ma nic gorszego, niż złamanie swoich mocnych, życiowych postanowień, zwł. dotyczących kobiet <regulamin>
TedBundy pisze:Co jest wartego w kimś, kto szybko odsłania karty? Jak to rzutuje na przyszłość? Niedobrze.

Ale zauważ, że wówczas odsłania Ci tylko te karty, które nie rzutują za bardzo na rozstrzygnięcie całej gry :|
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 17 mar 2008, 23:24

TedBundy pisze:A ja lubię wyzwania i lubię zdobywać kobiety warte starania i zdobywania.
i dlatego zdobylem ich juz....?
TedBundy pisze:Cenię siebie i swoje plemniki.
i dlatego nie laduja np w sedesie...? :>

Wiesz Ted, duzo straciles przez to, ze nie miales nikogo wczesniej. Pisz sobie co chcesz, ale ja jestem pewna, ze wiekszy bagaz doswiadczen zmienilby Twoj punkt widzenia i stosunek do wielu rzeczy.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 mar 2008, 23:35

TedBundy pisze: Panna która na takie coś by poszła (pomijam, że żadna rozsądna by nie poszła, bo się szanuje) raczej niech nie myśli,że ktoś na nią spojrzy jak na kogoś wartościowego, skoro tak ważną rzecz jak intymność od razu wykłada "na tacy"

Oczywiście Ted <głaszcze> Teoretyzujesz, kiedy tu są kobiety, które szacunek inaczej troszkę pojmują i ich faceci są szczęśliwi, że mają wartościowe kobiety przy swoim boku :]

Junak pisze:W czym tu hipokryzja ? Mam zbyt ciasny horyzont myślowy więc proszę o wskazanie palcem

przecztraj to co zacytowałam, a sam sobie odpowiesz. Nie pogardziłbyś, ale jakby to nie byla przyszła żona. LOL.

TedBundy pisze:ja za stary wróbel jestem, bym miał korzystać z okazji pierwszej lepszej pindy, co mi nogi rozłoży i myśli że w ten sposób mnie do siebie na starcie przyciągnie i zwojuje świat

a często przed Tobą Ted kobiety te nożki rozkładają, hmm?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Lonty
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 14 gru 2007, 14:28
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: Lonty » 17 mar 2008, 23:43

ale coś w tym jest. Dużo łatwiej powiedzieć, że nie lubi się jak kobiety rozkładają szybciutko nóżki, skoro żadna jeszcze nie rozłożyła tak szybko.

To tak jak wielu panów/pań uważa, że woli być singlem, a po prostu nikt z nimi nie chce być.
Najłatwiej jest krytykować to czego się nie zna.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 mar 2008, 00:57

Mysiorek pisze:
pani_minister pisze:Wyrzekajcie się przyjemności, ile chcecie...

A gdzie moralność?

Kumam, że może być: "moralność to ja!" - ale gdzie historia ludzkości i ich zasad?
Że dupa, że "tera ja!" też kumam. Tylko to trąci bezsensem, bylejakością. Że czasem i wyjątkowo to prowadzi do szczęścia "na zawsze"... biję brawo. Że się udało? - brawka. Ale takie wyjątki są wyjątkami, tylko. W 95% NIE.

Gdzie moralnośc? Niezależnie (i indywidualnie, bo to jednak zawsze ja - i mój wybrany / stworzony światopogląd). Ale przede wszystkim nie w wyrzeczeniu i dzięki niemu, nie poprzez zewnętrzne gadżety, nie duperel jako baza.
A ludzkość? Moralność bardzo kulturowa jest, można spróbować wyciągnąć wspólną cechę pt. "nie krzywdzić". Ale dupa? Żadne uniwersalium.
Bylejakość? Owszem, może się i tak przejawiać. Ale jak już mamy bezsens i byle co, to nie tylko dupa, ale i cała codzienność byle jakie będą. Jeśli bezsens jest już mniej nonsensowny, lepiej poukładany - to i dupa porządkiem tym nie zachwieje, lecz znajdzie swoje należyte miejsce, dopasowane do osobniczych puzzli.

A wyjątki są wyjątkami nie tylko w tym względzie, dlatego to rzadkie takie.
Wyjątków, którym przypadkiem tylko i jedynie w tej dziedzinie się udało, bez przełożenia na inne, będzie nie 5%, lecz jakiś 0,00001. Mniej niż statystyka :)

Mysiorek pisze:Bylejacy pomyślą, że to pościk "z bravo girls & company", pod ich gust, że każdy tak będzie miał. A życie mówi NIE!

Usłyszą przecież w końcu sami, własną osobą :)


Warto było tu zajrzeć znów choćby po to, żeby przeczytać, że Ted lubi zdobywać kobiety :]
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 mar 2008, 08:43

pani_minister pisze:, żeby przeczytać, że Ted lubi zdobywać kobiety :]

<hahaha> Pokaz mi choc jedna zdobytą , albo nie ... inaczej, chciałbym to zobaczyc .
<pijaki>
Ostatnio zmieniony 18 mar 2008, 08:44 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 18 mar 2008, 09:10

TedBundy pisze:bym miał korzystać z okazji pierwszej lepszej pindy, co mi nogi rozłoży i myśli że w ten sposób mnie do siebie na starcie przyciągnie i zwojuje świat <faja>
więc tak traktujesz kobiety ?? współczuję <glaszcze> odnoszę wrażenie że żyłeś wśród dziwnych ludzi. Że znałeś głównie kobiety traktujące mężczyzn przedmiotowo. I że byłeś stale odtrącany przez te kobiety. I że widziałeś mężczyzn traktujących kobiety przedmiotowo i to że to im się udaje. a tobie nie. stąd piramida kompleksów. Lecz dlaczego zamykasz miłość w jakiś konwenansach ?? to nie chroni przed uprzedmiotowieniem partnera.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 mar 2008, 09:23

Przedmiotowo? Raczysz żartować :) Właśnie najbardziej przedmiotowym traktowaniem jest rozpoczynanie znajomości od seksu. W jakim świetle stawia to drugą osobę? Jak o niej świadczy? Dlatego napisałem powyżej, że na taki układ bym nie poszedł ani nie wiązał żadnych planów z kobietą, która tak chce zaczynać.
Nie znam nikogo, komu by się w ten sposób udało. Tym, co się udawało, szli normalnym torem. Bo i kobiety miały w głowie mózg, nie trociny i w życiu nie pomyślały by pruć się z gościem, którego znają parę godzin czy dni. Teraz łapiesz przekaz? :)

Co do okazji, ostatnio miałem ich parę. Nie wiem, czy to z racji stanowiska, uroku osobistego czy dobrych zbiegów okoliczności; ale wiem,że gdybym chciał i dalej pociągnął temat, to bym miał ten seks na boku. Ale po co mi to? Męskość swoją w ten żałosny sposób miałem udawadniać? Znam o wiele lepsze sposoby I przecież wiesz, Błażej,że moim honorem jest wierność.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2008, 09:27 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 mar 2008, 09:28

Ted jak patrzysz na swoja była i na siebie ??
Na te była od dymania oczywiście
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 mar 2008, 09:46

nie pamiętam, nie interesuje mnie to, błędy pozostaną błędami, wyrzuconymi z pamięci.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 18 mar 2008, 09:49

TedBundy pisze:aczysz żartować :)
chyba nie przeczytałeś mnie dokładnie, bo piszę przecież to co ty. chodzi mi o to że wg ciebie szmiry oddzielają miłość od seksu i mylą ich kolejność. Obserwując Cię wiem że miałeś niemiłe przeżycia związane z kobietami. odtrącały cię faworyzując innych. lecz dlaczego zakładasz że do konkurentów nie żywiły uczuć. To po pierwsze. a po drugie, dlaczego zakładasz że miłość = przyzwyczajenie? wg ciebie to długi proces. a może inni łatwiej się zakochują (bo nie mają złych doświadczeń)? więc nie oddzielają tm samym miłości od seksu. i przechodzą "twoją ścieżkę" tylko szybciej.

[ Dodano: 2008-03-18, 09:51 ]
TedBundy pisze:błędy pozostaną błędami, wyrzuconymi z pamięci.
a może to nie był błąd ?? może Cię kochała ??
Ostatnio zmieniony 18 mar 2008, 09:51 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 mar 2008, 13:01

Blazej30 pisze:wg ciebie to długi proces.


istotnie, długi.

Blazej30 pisze:a może inni łatwiej się zakochują (bo nie mają złych doświadczeń)?


to szczenięce zauroczenia, żadna prawdziwa miłość. Nie myl zakochania z głębią uczucia.

Blazej30 pisze:Obserwując Cię wiem że miałeś niemiłe przeżycia związane z kobietami.


Gdzieś,kiedyś,dawno :) Ale i tak mam o nich bardzo złe zdanie. A to,że kocham wspaniałą kobietę, zdania mego nie zmieniło. Bo i ona ma podobne o swojej "pci". Cóż, wyjątek potwierdza starą regułę.

Blazej30 pisze:a może to nie był błąd


Błażej, nie chcę wracać do tego co było. Bo i to była nędzna wegetacja, a nie życie na full.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 mar 2008, 13:27

TedBundy pisze:Blazej30 napisał/a:
a może inni łatwiej się zakochują (bo nie mają złych doświadczeń)?


to szczenięce zauroczenia, żadna prawdziwa miłość. Nie myl zakochania z głębią uczucia.

tu to Ty mylisz
Błazej o zakochaniu a Ty mu piszesz, ze on szczenięce zauroczenie mili z głebia uczucia ( uczucia o którym nie wspomniał)

TedBundy pisze:Bo i to była nędzna wegetacja, a nie życie na full.

to chyba nie za dobrze świadczy o Tobie, ze wegetowałeś a nie umiałeś żyć.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 mar 2008, 13:33

Szkoda Tedziu, iż tak bardzo chcesz narzucić innym to, ze Twój tok rozumowania jest jedyny i słuszny , jak i zasady moralne. Szkoda - ze inności innych nie akceptujesz i od gorszych od samego siebie nazywasz jak i wyzywasz ! Dla mnie ! niech sie pieprzy kto chce i z kim chce byle by miedzy nimi zaiskrzyło i byle by co dzień nie był to ktoś inny. Nic w tym zdrożnego nie widze, a jedynie temperament danej osoby jak i ochote na sex. W sexie zas nie ma nic złego, póki oboje tego chca i nikt nie ma nic przeciwko. Tyle, ze Ty to nawet szmirą nazwiesz kobiete która sie całuje z mezczyzną, a dlaczego ? bo całuje faceta gorszego od Ciebie pod kazym wzgledem (mniej wyksztalcony, mniej inteligentny itd.) za to bardziej urodziwy ! i to Cie wkurza, ze kobiety wiecej patrza na urode niż na wartosci inne .Stad jestes jaki jesteś <zakochany>
mylic sie też mogę, ale tak mi to wyglada.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 399 gości