dziś się miałem widzieć z moją dziewczyną.
zadzwoniła, że przyjedzie...
ucieszyłem się jak dziecko!
spotkanie trwało niecałą minutę....
zdążyła powiedzieć, że to już koniec
że już nie czuje tego co kiedyś
a wczoraj przez telefon mówiła, że mnie kocha i wszystko jest w porządku...
kolejny raz!
kiedy w końcu będzie tak jak powinno być...?
ja ją tak bardzo kochałem