co mam dalej robic...??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

alcapone
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 03 lut 2007, 19:10
Skąd: sycylia
Płeć:

co mam dalej robic...??

Postautor: alcapone » 07 lut 2007, 18:15

witam. mialem dziewczyne ktora zemna zerwala poniewaz nie umiem (ja) tanczyc niestety. juz raz mi tak zrobila bo nie pojechalem na dyskoteke. ale wrocila do mnie. co mam robic?czy to wporzadku wobec niej ??co teraz ? dac sobie sianna czy jak mam dzialac?? pomocy??
Ostatnio zmieniony 07 lut 2007, 18:22 przez alcapone, łącznie zmieniany 1 raz.
prohibicja
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 07 lut 2007, 18:17

Nie rozumiem :>
Zerwała z Tobą, bo nie umie tanczyć? Czy Ty nie umiesz tańczyć? :>
Swoją drogą, banalny i głupi powód. No ale patrząc na wiek, to już chyba nic mnie nie zdziwi...
alcapone
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 03 lut 2007, 19:10
Skąd: sycylia
Płeć:

Postautor: alcapone » 07 lut 2007, 18:22

sophie pisze:Nie rozumiem :>
Zerwała z Tobą, bo nie umie tanczyć? Czy Ty nie umiesz tańczyć? :>
Swoją drogą, banalny i głupi powód. No ale patrząc na wiek, to już chyba nic mnie nie zdziwi...


ja nie umiem tanczyc!! pomylke poprawilem za co przepraszam
prohibicja
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 07 lut 2007, 18:22

sorry.. ale rozumiem że ta "dziewczyna" jest od Ciebie dużo młodsza skoro w tym wieku ma takie powody. Powiem inaczej.. wg mnie, to był tylko banalny pretekst a sprawa siedzi głębiej.
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 07 lut 2007, 18:33

Daj sobie siana chłopie. Jak zrywa z takiego powodu to albo to pretekst albo laska ma bałagan na strychu (albo jedno i drugie)!
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Atanazy
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 157
Rejestracja: 13 sty 2007, 12:19
Skąd: z szafy
Płeć:

Postautor: Atanazy » 07 lut 2007, 18:41

Ehhh, szesnaście mieć lat :D. No nic, Drogi Alcapone, czy aby tak powinno być, że skreśla się (tudzież awansuje) osobę za to, że umie - czy też nie - kręcić pupą i kończynami w świetle kolorowych lights? Sam sobie odpowiedz. Jeśli szukasz girl, dla której disco to chleb powszedni, dla której niezwykle istotne jest, że nie lubisz śmigać po parkiecie jak naćpana małpka, to walcz o nią jak lew. Jeśli natomiast uznasz, że nie jest to najważniejsze, to kopnij ją w dupę tak, by cię popamiętała raz na zawsze :].
Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 07 lut 2007, 18:44

Bo widzisz chłopie z kobietami już tak jest. Choćbyś na głowie stanął i tak w dupie źle <diabel> . Ciężka sprawa... daj se siana.

Poczekaj jeszcze z dwa lata i wtedy zacznij brać się za dziewczyny... a jeśli nie chcesz czekać tak długo to bierz się za starsze <pijak>
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
wciąż na nowo się odnajdywać.
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 07 lut 2007, 19:01

Olej ja zupełnie (nie pisz, nie dzwon, nie sms`uj). Finito
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 07 lut 2007, 19:50

tak długo to bierz się za starsze


tak z 8-10 lat minimum starsze :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 07 lut 2007, 20:27

ale te 8-10 minimu lat starsze też mogą mieć podobne wymagania...a nawet i wieksze...bo już nie tylko taniec dyskotekowy..a klasyczny lub nawet awangardowy
to może inaczej: nie olewaj jej, nie dawaj se siana (kopniak w tyłek to już zbyt ostateczne i nieodwracalne rozwiązanie problemu)...a naucz się szybciutko tańczyć alucapone (szybciutko...bo jak się ma 16 lat to czas odgrywa bardzo ważną rolę)
... a jak to nie pomoże ... to ta umiejętność na pewno przyda ci się na przszyszłość

kiedy ja miałam 16 lat to tez chciałam aby mój chłopak fajnie tańczył ...a powód był bardzo prosty: moje najlepsze koleżanki miały takich chłopaków a ja nie chciałam być gorsza...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 07 lut 2007, 20:35

alcapone pisze:witam. mialem dziewczyne ktora zemna zerwala poniewaz nie umiem (ja) tanczyc niestety. juz raz mi tak zrobila bo nie pojechalem na dyskoteke.
Pytanie, czy zerwała z Tobą, bo nie umiesz tańczyć, czy dlatego że nie pojechałeś na dyskotekę. Bo to drobna różnica. Pierwsze czyni z niej niepoważną małolatę, drugie - węszę głębszy problem. Wbrew pozorom szesnaście lat to nie jest tak mało, żeby zachowywać się jak dziesięciolatkowie, więc wyjaśnienie, że dziewczyna jest durna i młoda jak dla mnie jest mało przekonujące.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 07 lut 2007, 20:51

chwastek pisze:ale te 8-10 minimu lat starsze też mogą mieć podobne wymagania...a nawet i wieksze...bo już nie tylko taniec dyskotekowy..a klasyczny lub nawet awangardowy


w takim razie jeszcze gorzej <hahaha> Bo tu nie o taniec chodzi. Ale o pewne zatrzymanie się na niskim poziomie mentalnego rozwoju :] Zrywać z kimś z takiego durnego powodu? <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 07 lut 2007, 21:15

Powód beznadziejny
Lepiej daj sobie z nią spokój chyba ze ja bardzo bardzo kochasz to sie naucz tanczyc :D
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 07 lut 2007, 21:44

alucapone uwierz ... 16 lat to bardzo niewiele (sam policz) i na bank: wtedy jest się młodym.
a jak dziewczyna ma 16 lat i zrywa z tobą dlatego że nie potrafisz tańczyć...to najwyraźniej hasanie w dyskotece stanowi dla niej ważną część jej zycia. i może z perespektywy starszych kolegów i koleżanek jest to powód do zerwania banalny i durny, ale jak się ma 16 lat to ma się prawo wybrać taki sposób na część swojego szesnastoletniego życia.
i jeżeli rzeczywiście tak jest (gdyby w wieku 16 lat spedzała czas na czytaniu dzieł wielkich filozofów to dopiero miałbyś problem) a dalej ci zalezy na znajomości z nią (nie doczytałam może ale nic o wielkiej miłości, złamanym sercu ... i takie tam...nie wspominałeś a to dobrze, bo jestes w wieku werterowskim) to jedynym wyjściem dla ciebie jest opanowanie tych kilku prostych, rytmicznych ruchów. a co bedzie dalej....sam zobaczysz.

bo na twoje pytanie: "czy to w porzadku wobec niej?" odpowiadam: to troszeczkę nie w porzadku wobec niej ... że nie potrafisz tańczyć.

a co do pewności zatrzymania się na niskim poziomie mentalnego rozwoju dziewczyny ...tez nie mam pewności i całkiem mozliwe że dziewczyna jest niegłupia a i emocjonalnie rozwinieta też jak powinna.

[ Dodano: 2007-02-08, 06:47 ]
hmmm...a dlaczego dwa ostatnie posty zniknęły?

to był przecież bardzo zgrabny wystep shamana...choć przyznaję...nie na temat
...i niech bozia broni przed odsyłaniem kolejnego szesnastolatka z takim problemem do tego tematu
a do reszty cioć_i_wujków_dobrych_rad z tego tematu ... tych od olewania i kopania (za wyjatkiem martinoo): to ja rozumiem...i zdaje sobie sprawę z tego iż 1 punkt postanowień koncowych zwalnia tutejszych doradców z odpowiedzialności za słowa (rady)...ale uważam..ze akurat w tym przypadku nie zwalniał przed wczesniejszym pomysleniem: kto, jaki to problem i jak opisany (juz sam sposób jego opisania wiele "mówi") .... z a n i m ...
nawet jeżeli ten sam punkt postanowień koncowych przypomina radzacemu się że korzysta z porad na swoją własną odpowiedzialność...to rady w stylu: olej, kopnij...w tym przypadku, gdyby zostały zastosowane, mogłyby uczynić wiele złego szesnastolatkowi zadającemu pytanie: czy to w porzadku wobec niej ?

TedzieB...ale pojechałeś po szesnastolatce....zeby t a k, i od razu...i to tylko na podstawie kilku słów jej rówieśnika...
wierzę, że było ty baaardzo chwilowe i baaardzo niepwene twoje zatrzymanie się na niskim poziomie mentalnego rozwoju (jesteśmy w tej samem grupie wiekowej...i mi się t a k zdarza coraz rzadziej)

kto zaczyna prace od 7 ?

miłego dnia
dexter85
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 25 lip 2006, 23:24
Skąd: Zewsząd
Płeć:

Postautor: dexter85 » 08 lut 2007, 17:46

Zacznijmy od tego, że to na 100% nie był poważny związek ale "chodzenie" <cisza>
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 09 lut 2007, 20:01

dexter85 pisze:Zacznijmy od tego, że to na 100% nie był poważny związek ale "chodzenie"

Zapewne tak.Bo powód do zakończenia związku jaki podała dziewczyna alcapone, jest daremny i w prawdziwym związku dwóch naprawde kochających sie ludzi byłby nonsensem.bo jeśli kogoś kocham to staram sie też akceptować jego wady (lub pomagać mu je minimalizować) w tym konkretnym przypadku nauczyć chłopaka tańczyć ;]
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
karla
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 15 lut 2007, 13:34
Skąd: Polska;-)
Płeć:

Postautor: karla » 23 lut 2007, 12:03

madzix:) pisze:w prawdziwym związku dwóch naprawde kochających sie ludzi byłby nonsensem.bo jeśli kogoś kocham to staram sie też akceptować jego wady
i tu się zgadzam myślę ze to nie o taniec chodzi a o co???? nie wiem jeśli Ci zalęzy to próbuj to wyjaśnić a jak nie to daj spokuj może ona jeszcze nie dorosła do związku....

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 418 gości