tanie ale dobre

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 lis 2006, 23:54

lollirot pisze:ja nawet biedronkie nie widzialam w okolicy O_o

ja w najblizszej też nie mam

[ Dodano: 2006-11-09, 23:57 ]
ptaszek pisze:parówki nadziewane serem żółtym

a parówki to ja lubie tylko jedne Berlinki chyba to sa morliny
ptaszek pisze:Ale garnek rosołu można mieć na kilka dni, więc się opłaca.

a rosól to fajna sprawa, mozna odlac i pomidorowwa machna, albo ogórkowa. albo sosik robic na tej bazie, albo galaretke do miesa z tego rozołu i jakis warzywek
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 09 lis 2006, 23:59

ptaszek pisze:Chociaż ostatnio włoszczyzna zdrożała...

dzieee tam, 1,50 zł za komplet pod halą targową <lol2>

[ Dodano: 2006-11-10, 00:00 ]
ptaszek pisze:W skrajnych przypadkach można ugotować makaron w kostce rosołowej. Zapychacz, ale mi smakowało

ryż na kostce rosołowej posypany świeżą pietruchą też pycha!
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 00:02

lollirot pisze:ryż na kostce rosołowej posypany świeżą pietruchą też pycha!

ale z maslem ??
ja musze z masłem, moga być śladowe ilosci ale masło musi byc
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 10 lis 2006, 00:05

Dzindzer pisze:ja musze z masłem

to wal masło, nie zaszkodzi, a jak pomoże, to tym lepiej :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 10 lis 2006, 00:07

Moim zdaniem na jedzieniu nie powinno się oszczędzać. Ale jak trzeba to trzeba. Jest dużo tanich i zdrowych produktów. Jedz dużo ryżu, kaszy, makaronu, płatek owsianych. Są zdrowymi podstawami, którą można łatwo urozmaicić.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 00:10

natasza pisze:Moim zdaniem na jedzieniu nie powinno się oszczędzać.

bezmyslenie to jasne, ze nie bardzo, ale ja chce tak bym na zdrowiu nie ucierpiała. A tu widze taka róznorodnosc, że az chce sie tak oszczedzac.
natasza pisze:Są zdrowymi podstawami, którą można łatwo urozmaicić.

no niby wiem, ale z tymi pomysłami na urozmaicacze róznie u mnie bywa
lollirot pisze:to wal masło, nie zaszkodzi, a jak pomoże, to tym lepiej :D

a walne sobie troszku
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 10 lis 2006, 00:11

natasza pisze:płatek owsianych

jak słodko <zakochany>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 00:18

a wlasnie jak te płatki sie robi??
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 10 lis 2006, 00:21

Możesz gotować na mleku lub na wodzie i później dodać trochę mleka. Ważne jest, by płatki zmiękczały, więc zostaw je po przegotowaniu, aż takie się staną. Do smaku możesz dodać cukier, rodzynki, starte jabłko. Można wpieprzać w różnych kombinacjach aż się znudzi. a przy tym takie zdrowe są.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 00:24

platki mam, wiec jutro na sniadanie jem
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 10 lis 2006, 00:42

Dzindzer pisze:a jak przegram
Wtedy będziesz musiała jeszcze bardziej zacisnąć pasa. <szczerbaty>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 lis 2006, 07:56

natasza pisze:dodać cukier, rodzynki, starte jabłko.
Z bananem pycha.
Wiem ze Ty jadasz Dzin inaczej ode mnie. Ale cos tam skrobne jako ze na moje wyzywienie wiecej niz sredniio 5 zł dziennie nie idzie w domu.
Gałąbki wielkie i syte. Oczywiscie z ryzem i warzywami w srodku i miesem ale mieso drogie wiec...no.
Ziemniaczki gotowane tluczone z kaefirem, z jajkiem sadzonym.
Najczesciej jadam kanapki. Dobre np z pomidorem bez masla wszystko oczywiscie bo maslo jest drogie i niedobre [ja nie lubie]. Albo z czyms innym ja lubie z wedlinkami drobiowymi ogorkami roznymi pasztetem. Itd.
Na obiady wszelkiej masci pierogi krokiety itd.

Reszte dopisze potem bo zaraz sie do pracy spoznie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 08:03

moon pisze:Wiem ze Ty jadasz Dzin inaczej ode mnie

a to nic nie szkodzi, Twoje tez przeciez moze mi podpasowac
moon pisze:Gałąbki wielkie i syte. Oczywiscie z ryzem i warzywami w srodku i miesem ale mieso drogie wiec...no.

a z jakimi warzywami i czy te warzywa surowe dodac ?? bo z ryzem i miesem to umiem, a z warzywami jeszcze nie jadłam
moon pisze:Ziemniaczki gotowane tluczone z kaefirem, z jajkiem sadzonym.

czasami zjem takie ziemniaki, ale wole, zeby one takie np. w piekarniku były, ale kefirek i jajo sadzone do tego jak najbardziej. Mama strasznie lubi taki zestaw jak podałas
moon pisze:Na obiady wszelkiej masci pierogi krokiety itd.

o to tez uwielbiam
moon pisze:Reszte dopisze potem bo zaraz sie do pracy spoznie.

to idz do pracy bo bym sie źle czuła jak bystak przeze mnie sie spóźniła <przytul>
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 10 lis 2006, 10:05

Dzindzer, Ja polecam na śniadanie pieczywo pszenne (kukurydziane, żytnie) z jogurtem- bądź jakimś deserem jogurtowym. Po pierwsze tanie, po drugie zdrowe, po trzecie syte i po czwarte "tyłek nie rośnie". Jeśli chodzi o obiady: to wszelakie zupki (na kostce rosołowej z warzywywkami z bazarku wychodzą bardzo tanio, a do tego wszystkiego jak nie używasz smietany do zabielenia to właściciwe kalorii nie ma), ryż z kurczakiem (drogo też nie wychodzi, bo ja z jedenej piersi mam obiad na trzy dni- robię zawsze do tego jakiś sos- nie kupuję z papierków, bo wolę wiedzieć co jem. W zalezności czego akurat mam więcej w lodówce z tego robię. Ostanio zrobiłam z ogórków kiszonych, papryki, cebuli i pomidorów- zasmażyłam to z przyprawą do gyrosa i naprawdę fajny sos wyszedł, jak nie mam weny to robię taki najzwyklejszy z pomidorów i bazylii.), możesz zawsze zrobić jakieś naleśniki, albo krokiety z kapustą i grzybami (robi się taki naleśnik jak do nalesników meksykańskich, gotuje kapuste kiszoną, zasmaża się ją z grzybami i cebulką i wychodzi naprawdę fajne danie).
Najtaniej wychodzą dania z ziemniaków (np. ziemniaki po rusku- czyli pokrojone ziemniaki z kostke, podsmażone na dużym oleju z cebulą, solą i pieprzem i zółtym roztopionym serem) ale one są bardzo ciężkie- a, że ziemniaki to węglowodany więc łatwo utyć.
A tak w ogole, to ja nie polcem jedzenia z biedronek, liderów itd... zazwyczaj jest słabej jakości. Najlepiej zaoszczędzić na tym, aby nie kupować wysoko przetworzonych produktów. Nawet taka przysłowiowa zupka chińska wcale nie wychodzi tak tanio: za dwa złote kupisz udko z kurczaka, za złotówkę warzywa i masz rosół, udko z kurczaka które można podsmazyć, a jak rosołku zostanie to na drugi dzień pomidorówkę.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 10:17

Jawka pisze:Dzindzer, Ja polecam na śniadanie pieczywo pszenne (kukurydziane, żytnie) z jogurtem- bądź jakimś deserem jogurtowym

ja wole takie ciemne jakies, ale czesto tak jadam, bułaczka i serek
Jawka pisze:a do tego wszystkiego jak nie używasz smietany do zabielenia to właściciwe kalorii nie ma

generalnie nie uzywam, a jak musze to jogurt leje
Jawka pisze:ryż z kurczakiem

tez lubie i warzyuwa do tego
Jawka pisze:Nawet taka przysłowiowa zupka chińska wcale nie wychodzi tak tanio: za dwa złote kupisz udko z kurczaka, za złotówkę warzywa i masz rosół, udko z kurczaka które można podsmazyć, a jak rosołku zostanie to na drugi dzień pomidorówkę.

w sumie racja, bo ja z zupek tylko nudle jadam.

Generalnie musze zapanowac nad tym wszystkim, bo mi sie marnuje. Mam spore problemy z planowaniem. zrobie zupe, zostanie mi a na 2 dzień chce cos innego i to gotuje, potem zupe wylewam. Musze sie nauczyc gospodarowania tym.
Czyli bardzo pomocne beda dla mnie takie porady jak resztki gospodarowac
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 10 lis 2006, 10:20

Dzindzer pisze:Czyli bardzo pomocne beda dla mnie takie porady jak resztki gospodarowac
To świenię kup, jak ją upasiesz na resztkach to bedziesz miała na rok mięsa :P

A tak poważnie: to z ugotowanego ryżu który zostaje, można zrobić jakieś kotleciki, albo gołąbki, albo zasmażyć z warzywami, możesz też dodąc do do jakieś zaupy.
Ziemniaki możesz odsamżyć na patalni, na maśle, (tak na złoto) i z ciepłym mlekiem na kolację podać.
Nie zjedzone wędliny zamrażać a jak się trochę uzbiera to zrobić leczo- z papryką, pieczarakami i cebulką, lub np. zrobić z nich takie "zawijanice"- do środka włożyć paprykę, ser, ogórka i zasmażyć na patelni.
Najważniejsze aby gotować z umierem- czyli nie wielkie 15 litrowy gar zupy, tylko tyle ile wiesz, że jesteś w stanie zjeść.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 10 lis 2006, 10:40

Dzindzer pisze:a wiesz co wypróbuje skoro taki tani, to w sumie nic nie trace, a moze mi posmakuje.
Ponoc taki kolorowy w biedronce jest dobry


ja pomimo tego, ze produktów z aro unikam akurat makarony maja niezle i z biedronki mi smakuja kolanka w takiej dobrze wypchanej paczce malej ( 0,5kg) za 99 gr. Pyszny <aniolek>
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 lis 2006, 17:32

Dzindzer pisze:a z jakimi warzywami i czy te warzywa surowe dodac
No takimi normalnymi. Np marchewka i y... tym co tam zawsze mama wsadza... <aniolek>
Dzindzer pisze:robie zupe, zostanie mi a na 2 dzień chce cos innego i to gotuje, potem zupe wylewam. Musze sie nauczyc gospodarowania tym.
Ja jem tygodniami to samo :)
Polecam wszelkie makarony ryze i kasze gulasze z roznymi dodtatkami. DLa urozmaicenia warto pokombinowac z roznymi przyprawami.

Kocham do tego kotlety sojowe. Zupy tanio wychodza gotujesz kocviol i mas zna tydzien.

[ Dodano: 2006-11-10, 17:33 ]
A i mam!!!!!!
Najtansze posilki na swiecie jedam... u mojego. A jakie dobre. I nalesniki i omlety na 100 roznych sposobow :D i de wolaje i rybki. Ja chce do mojego ;(
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 lis 2006, 18:24

moon pisze:Kocham do tego kotlety sojowe.

oj tez bardzo lubie. własnie mi sie przypomniało, ze mam dwie paczki schowane
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 14 gru 2006, 19:03

Ja dzis wymyslilam, zrobilam, zjadlam i pokochalam ryz w owocach, zalany czekolada karmelowa. Czyli: gotujemy ryz, podsmazajac w miedzyczasie plasterki banana i jablka na maselku. Ugotowany ryz mieszamy z owockami. Szybko roztapiamy pare kostek naszej ulubionej czekolady z maslem/margaryna (zeby bylo wiecej) i cala papke ryzowo-owocowo polewamy sosem. Jak dla mnie - "mniam". Zaraz po rozkoszach konsumpcji wymyslilo mi sie, ze to samo mozna zrobic z ryzu i jablka, zastepujac sos czekoladowy jogurtem. Tez powinno byc smaczne, jest rowniez tanie i zdrowe - spelnia kryteria, wiec pozostaje mi tylko zyczyc smacznego! :)
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 15 gru 2006, 16:38

ja polecam wszelkiego rodzaju kasze a szczegolnie malo popularno teraz kasze jaglana.
kasze ta gotuje sie na wodzie z mlekiem w proporcji pol na pol, i mozna ja jesc prawie ze wszystkim : z dzemem, podsmarzonymi jablkami, roznymi serkami itp.

rowniez ostatnio eksperymentuje z maka gryczana - pyszne nalesniki wychodza ;d
z zapiekankami nie bede sie powtarzac

ostatnio robilam bratu takie grzanki: z chleba (na razowym robilam) wydlubije sie srodek i wlewa tam jajko na to kladzie sie ser zolty i przyprawy wedlug gustu - braciszek sie strasznie tym zajada, dla mnei za tluste ale co kto lubi

sosik do spaghetti, choc ja do ryzu robilam
do rondelka wlewa sie smietane do tego zielony groszek i ser zolty... pychotka, moze byc tez z brokulami lub innymi warzywami ale z groszkeim najlepsze

roznego rodzaju salatki robione ze wszystkiego co ma sie pod reka, a zeby sytne byly to czesto z ryzem... tu jest naprawde pole do popisu a ja lubie eksperymenty kulinarne wiec wciaz nowe wymyslam i zadko kiedy robie 2 identyczne

rozne zupy, mozna zrobic pomidorowa na udku kurczaka a na drugi dzen z tego mieska sosik zrobic lub na patelni odsmarzyc

[ Dodano: 2006-12-15, 16:40 ]
jamaicanflower pisze:Zaraz po rozkoszach konsumpcji wymyslilo mi sie, ze to samo mozna zrobic z ryzu i jablka, zastepujac sos czekoladowy jogurtem. Tez powinno byc smaczne, jest rowniez tanie i zdrowe - spelnia kryteria, wiec pozostaje mi tylko zyczyc smacznego!


czesto na treningi robilam sobie ryz z jogurtem a do tego rodzynki, owocki, dzemik - co jest pod reka
tylko jogurt najlepiej naturalny bo najladniej wyglada, moze tez byc bita smietana
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 gru 2006, 23:20

jamaicanflower kiedys robiłam cos takiego, dodalam jeszcze do tego cynamon i rodzynki i faktycznie było pyszne . Dzieki ze mi to przypomniałas
larena pisze:ja polecam wszelkiego rodzaju kasze a szczegolnie malo popularno teraz kasze jaglana.

bardzo lubie, a najbardziej z masłem
larena pisze:rowniez ostatnio eksperymentuje z maka gryczana - pyszne nalesniki wychodza ;d

a te nalesniki to sie robi taj jak normalne nalesniki, bo z tej maki jeszcze nie robiła ??
larena pisze:do rondelka wlewa sie smietane do tego zielony groszek i ser zolty... pychotka, moze byc tez z brokulami lub innymi warzywami ale z groszkeim najlepsze

koniecznie musze wypróbowac, bo brzmi interesujaco.
a potem wypróbuje dac pół na pół smietane i jogurt
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 15 gru 2006, 23:38

Wiesz Dzin, ze ser zolty i smietana to przy Montignacu niezbyt? :] Tak samo nalesniki :]
Ale brokulow mozesz jesc do woli :D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 gru 2006, 23:48

sophie pisze:Wiesz Dzin, ze ser zolty i smietana to przy Montignacu niezbyt? :] Tak samo nalesniki :]

a nie bo ser zółty moge, tylko taki malo tłusty.
Ale wiekszośc z tych przepisów zanotowałam i bedzie mozna czasami w 2 fazie sobie odstepstwa zrobic :D
sophie pisze:Ale brokulow mozesz jesc do woli :D

oj wiem i wszystkie zielone moge jeśc ile chce, a brokuły to ja kocham :)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 gru 2006, 13:44

Dzindzer pisze:Na zdrowiu i higienie nie bede. Wychodzi mi, ze na jedzeniu.
Dla mnie jedzenie i zdrowie idzie w parze.
Zamowcie sobie z chlopem pizze za 20 zl masz obiad dla dwojga :) W sumie ja najtaniej potrafie sie wyzywic na kanapkach :D wychodzi z jakies 5 zl na dzien :D ale zdaje sobie sprawe ze calymi tygodniami na samych kanapkach to troche ciezko :)
No i nie wiem ile kosztuje ale polecam ptasie mleczko z biedronki :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 16 gru 2006, 22:47

Dzindzer pisze:larena napisał/a:
rowniez ostatnio eksperymentuje z maka gryczana - pyszne nalesniki wychodza

a te nalesniki to sie robi taj jak normalne nalesniki, bo z tej maki jeszcze nie robiła


ja robiam tak jak normalne (dobrze jest bialka ubic)
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 gru 2006, 11:34

Miałam kumpla studiującego informatykę, który sobie wyliczył, że właściwie 2 tabliczki czekolady dziennie załatwiają mu sprawę. I tak się odżywiał, przynajmniej przez 2 lata, jak miałam z nim kontakt.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 22 gru 2006, 22:12

Tzn jadl sama czekolade?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 gru 2006, 22:32

Ja polecam:
Żywiec na śniadania
2 Żywce na obiad.
2 Żywce na kolacje.
Picie i jedzenie w jednym i spokój..nieświadomość gratis.. <hahaha>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 24 gru 2006, 10:57

Hyhy pisze:Tzn jadl sama czekolade?
Dokładnie tak. Do tego spożywał alkohol czasami :D

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 260 gości