problem z orgazmem u kobiety

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Brak orgazmu - wcześniej był

Postautor: **LINKA** » 19 maja 2006, 13:36

No więc tak. Problem jak w temacie. Chodzę z moim chłopakiem 1 rok i 4 miesiące. Nie uprawialiśmy jeszcze seksu, ale pieszczoty jak najbardziej. Przez pierwsze pół roku było jak w bajce. Po prostu cudownie! Orgazm miałam za każdym razem. Przez ostatnie (chyba) 2 miesiące nagle się coś zmieniło. Coraz żadziej dostawałam orgazmy, a nawet wcale ostatnimi czasy... Już nawet nie chcę się pieścić z moim chłopakiem, bo wiem że i tak nie będę odczuwała żadnej przyjemności. Jest coraz gorzej. Seksu nie uprawialiśmy z tego względu, iż mój chłopak nie może ,, tam wejść'', bo mnie strasznie boli. Chcę żeby było jak dawniej. Chcę odczuwać przyjemność z bliskości! Co się ze mną stało?? :(
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 maja 2006, 13:38

**LINKA** pisze:Już nawet nie chcę się pieścić z moim chłopakiem, bo wiem że i tak nie będę odczuwała żadnej przyjemności.
To Ty przyjemnosc z sexu chocby i jedynei oralnego czy innych pieszczot masz tylko jak masz orgazm? <boje_sie>
**LINKA** pisze:mój chłopak nie może ,, tam wejść'', bo mnie strasznie boli.
Bo za słabo jesteś podniecona, a ze boli - moze i to bardzo nawet.

[ Dodano: 2006-05-19, 13:39 ]
**LINKA** pisze:Co się ze mną stało?? :(
A co wplywalo na to ze ten orgazm wczensiej mialas?Moze teraz potrzeba CI nowych doznan czy tez silniejszych po prostu?A moze facet Cie przestal podniecac?
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 19 maja 2006, 14:03

moon pisze:To Ty przyjemnosc z sexu chocby i jedynei oralnego czy innych pieszczot masz tylko jak masz orgazm? <boje_sie>

Może źle się wyraziłam... Po prostu nie odczuwam teraz orgazmu, a wcześniej miałam za każdym razem. Odczuwam przyjemność, ale nie jest tak silna jak wtedy. A czasem w ogóle nie mam ochoty na takiego typu ,,rzeczy''...
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 19 maja 2006, 17:01

hmm a moze nie dochodzisz bo sie skupisz na czym innym np na rodzicach w pokoju obok ?
jesli nie sprawia ci to takiej przyjemnosci jak kiedys to moze to wszystko jest schematyczne?ale i tak sie dziwie...
polecam przelamac sie i zaczac sie trykać :)
Daj Bóg zeby z moja dziewczyna nigdy tak nie bylo...wtedy przechodze na alkoholizm.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 19 maja 2006, 20:34

saker33 pisze:hmm a moze nie dochodzisz bo sie skupisz na czym innym np na rodzicach w pokoju obok ?
jesli nie sprawia ci to takiej przyjemnosci jak kiedys to moze to wszystko jest schematyczne?ale i tak sie dziwie...
polecam przelamac sie i zaczac sie trykać :)
Daj Bóg zeby z moja dziewczyna nigdy tak nie bylo...wtedy przechodze na alkoholizm.

No tak... Ale dlaczego dopiero tak teraz jest, a wcześniej nie było? Czemu wcześniej było wspaniale i nagle takie ,,BOOM'' i już nie jest jak kiedyś??? Dziwne to dla mnie...
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 19 maja 2006, 20:43

Masz jakies zachamowania, problemy moze jakies nowe klopoty, o moze juz Twojego faceta to znudzilo Ty tez go zadawalasz za kazdym razem czy ot jak sie przypomni i czy stosujesz te same pieszczoty jak i on ?

A moze to jakis syndrom znieczulicy, po prostu twoj organizm sie przyzwyczail do tych pieszczot - mala rutyna sie wkradla.
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 19 maja 2006, 20:54

Moze po prostu zrobicie sobie troche przerwy jesli np piescicie sie codziennie po 2 razy :D odczekajcie 2 tyg, jesli raz na tydzien poczekajcie miesiac :) moze psychicznie czujesz sie jakos dalej od niego? Poradzicie sobie z tym problemem tylko sie oboje starajcie:) On o tym wie? Jak czesto to robiliscie?

A moze on po prostu inaczej Cie piesci i nie zwraca na to uwagi ?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 19 maja 2006, 21:14

kknd pisze:Masz jakies zachamowania, problemy moze jakies nowe klopoty, o moze juz Twojego faceta to znudzilo Ty tez go zadawalasz za kazdym razem czy ot jak sie przypomni i czy stosujesz te same pieszczoty jak i on ?

A moze to jakis syndrom znieczulicy, po prostu twoj organizm sie przyzwyczail do tych pieszczot - mala rutyna sie wkradla.


Ja go zadowalam, wiem to na pewno. To widać i czuć. Tylko, że ja coś nie potrafię teraz czerpać przyjemności..
A z tą rutyną.... Hmm... Możliwe.. Sama nie wiem..

[ Dodano: 2006-05-19, 21:19 ]
Hyhy pisze:Moze po prostu zrobicie sobie troche przerwy jesli np piescicie sie codziennie po 2 razy :D odczekajcie 2 tyg, jesli raz na tydzien poczekajcie miesiac :) moze psychicznie czujesz sie jakos dalej od niego? Poradzicie sobie z tym problemem tylko sie oboje starajcie:) On o tym wie? Jak czesto to robiliscie?

A moze on po prostu inaczej Cie piesci i nie zwraca na to uwagi ?


Ja już sama próbuje robić przerwy, ale nie zawsze to wychodzi. Bo jak widzę jak on na mnie patrzy i widzę, że chce i ma ochotę, to nie zawsze potrafię odmówić.. To jest takie dziwne... Ostatnio najczęściej to robię tylko dla niego...
A czy on o tym wie? Hmm... Coś mu napomknęłam... Pobył troszkę ze smutną minką, ale mu przeszło. No a ja mu też nie chcę w kółko o tym mówić, bo nie chcę go ranić tym, że mnie ,,nie zadowala'' czy jak to inaczej określić.. No ciężko po prostu mi z tym...
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 19 maja 2006, 21:33

Może za dużo skupiasz się nad myśleniem że nie masz orgazmu?
Jak się tak cały czas nad tym skupiasz podczas pieszczot to ma to odwrotny efekt do zamierzonego.
I nie bój się rozmawiać o tym z chłopakiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 19 maja 2006, 21:37

dokladnie koniecznie o ty porozmawiajcie naprawde b. duze znaczenie ma sposob kolejnosc i sila w pieszczeniu np jezyczkiem :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 19 maja 2006, 22:00

przerwa dobrze robi...no ale jak juz poprzednicy moi mowili-rozmowa to podstawa.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 maja 2006, 23:26

**LINKA** pisze:zemu wcześniej było wspaniale i nagle takie ,,BOOM'' i już nie jest jak kiedyś???
A skad my to mamy wiedziec? Nawet mi nie odpowiedzialas na pytania. Jasnowidzem to ja nie jestm. :]
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 20 maja 2006, 00:27

moon pisze:
**LINKA** pisze:zemu wcześniej było wspaniale i nagle takie ,,BOOM'' i już nie jest jak kiedyś???
A skad my to mamy wiedziec? Nawet mi nie odpowiedzialas na pytania. Jasnowidzem to ja nie jestm. :]

Jak nie odpowiedziałam? Odpowiedziałam na jedno, drugie nie było pytaniem, a na trzecie sama się zastanawiam, bo nie wiem... Wymyślać przecież nie będę...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 maja 2006, 02:11

A co wplywalo na to ze ten orgazm wczensiej mialas?Moze teraz potrzeba CI nowych doznan czy tez silniejszych po prostu?A moze facet Cie przestal podniecac?
To powtorze moze :] Dodam ze pierwsze jest najwazniejsze ;)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 20 maja 2006, 11:17

Wlasnie chcialem sie tu przy okazji zapytac jak to jest ze ktos kogos moze przestac podniecac?Zakladamy ze sie fizycznie nie zmienil tj. nie rpzytyl czy nie schudl 30 kg nagle, ze wyglada tak samo. W przypadku kobiet tez mowie o fizycznosci, zakladajac ze psychicznie pociaga was tak samo. JAk to mozliwe, skad sie bierze, czy czesto sie zdarza? :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 maja 2006, 13:32

Hyhy pisze:W przypadku kobiet tez mowie o fizycznosci, zakladajac ze psychicznie pociaga was tak samo.
U nas przynajmniej ja mam wrazenie ze ciezko to rozgraniczyc. Facet moze byc opiekny jak zawsze, ale zmienic sie np stac sie bardziej chłodny czy zamkniety w sobie. Nie nawet ze zly dla nas. I moze przstac pociagac w takim wypadku. Czeste jest to ze sie poznaje fajnego faceta i pociaga, a potem on staje sie klucha i ni cholery zeby pocigal :/
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 20 maja 2006, 14:56

Czyli co, jesli pociaga fizycznie, seksualnie i nie przytyje 10 kg to zawsze bedzie pociagal? Powiedzmy w pewnych granicach wiekowych? tj ze np za 10 lat juz moze nie pociagac was tak bardzo? Ale w ciagu najblizszych np. 5 bedzie? :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 maja 2006, 15:04

Hyhy pisze:zyli co, jesli pociaga fizycznie, seksualnie i nie przytyje 10 kg to zawsze bedzie pociagal? P
jezeli psychicznie sie zmieni pozytywnie tzn ewluuje wraz z wiekiem i zyciem, dostosowywujac sie do nowych sytuacji zyciowych to tak. A to ze przytuje 10 kg czy schudnie to najmniejszy pikus w tym czy bedzie pociagal czy nie.
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 21 maja 2006, 09:16

moon pisze:
A co wplywalo na to ze ten orgazm wczensiej mialas?Moze teraz potrzeba CI nowych doznan czy tez silniejszych po prostu?A moze facet Cie przestal podniecac?

Nie wiem co wpływało że wcześniej miałam orgazm... Może dlatego że dopiero siebie odkrywaliśmy, że wszystko było takie nowe i ekscytujące... Że każdy ruch był niespodzianką i nie wiem gdzie zaraz on będzie.. A teraz? Teraz wiem wszystko po koleji co i jak się będzie odbywać. A jak nawet się coś zmienia to nie na długo, bo przechodzi się do poprzedniego schematu. Mówiłam mu o tym - bez efektów.
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 21 maja 2006, 10:35

**LINKA** pisze:Mówiłam mu o tym - bez efektów.
hmm dopiero w koncu zaczynacie moze chlopak czuje sie zaklopotany,nie wie co robic a byc moze boi sie robic czegos inaczej bo przyzwyczailas go wczesniej ze to co robi jest dobre.
moon pisze:Czeste jest to ze sie poznaje fajnego faceta i pociaga, a potem on staje sie klucha i ni cholery zeby pocigal :/
hmm a to musze przemyslec i wprowadzic w swoje zycie..
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 21 maja 2006, 10:58

Hmmm...długo jużjesteście razem, długo wiec wasze kontakty fizyczne i potrzeby sexualne były rozładowywane tylko poprzez pieszczoty,widać Twój organizm juz oczekuje czegoś wiecej. Jeśli rzecvzywiscie tak Cię bilała próba pierwszego razu i się boisz spróbować po raz drugi to się doradź ginekologa w tej sprawie, ale ja na twoim miejscu spróbowałabym drugi raz. Myslę, zę sex będzie rozwiązaniem Twoich problemów i da ci wiele rozkoszy.:) pozdrówki :*
OnlyJusti
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 21 maja 2006, 11:36

**LINKA** jeszcze nie znasz potegi seksu :D
onlyjusti pisze:Myslę, zę sex będzie rozwiązaniem Twoich problemów i da ci wiele rozkoszy.:)
doslownie. na dodatek lagodzi nerwowe sytuacje i laczy bardziej partnerow :) ... a rozkosz rzecza oczywista :)
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 maja 2006, 11:50

**LINKA**, a wiec masz odpowiedź. To monotonia i schematy. Poszalejcie w lozku robcie wszystko na co przyjdzie wam ochota i nie myslcie o orgazmie! I z kopa ten schemat <cisza>
**LINKA**
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 16 maja 2006, 17:06
Skąd: Słupsk
Płeć:

Postautor: **LINKA** » 22 maja 2006, 16:40

onlyjusti pisze:Hmmm...długo jużjesteście razem, długo wiec wasze kontakty fizyczne i potrzeby sexualne były rozładowywane tylko poprzez pieszczoty,widać Twój organizm juz oczekuje czegoś wiecej. Jeśli rzecvzywiscie tak Cię bilała próba pierwszego razu i się boisz spróbować po raz drugi to się doradź ginekologa w tej sprawie, ale ja na twoim miejscu spróbowałabym drugi raz. Myslę, zę sex będzie rozwiązaniem Twoich problemów i da ci wiele rozkoszy.:) pozdrówki :*

Tyle, że my nie zaprzestaliśmy na tym nieudanym pierwszym razem. Był drugi, trzeci, piąty... Sama nie wiem ile, no ale mnie boli... ;( Nie wiem, czy to ze strachu, bo w sumie nie mam czego się bać - kochamy się, planujemy razem przyszłość, chcemy mieć dzieci (w odpowiednim czasie, ale nawet jakby się zdarzyło wcześniej to i tak bardzo będziemy się cieszyć). Może faktycznie powinnam się zwrócić do ginekologa... Albo za mało hmmm podniecona jestem... :(
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 22 maja 2006, 18:04

Moim zdaniem niepowodzenia mogą wynikać w dużej mierze z tego, że tak bardzo się przejmujesz i tak bardzo zależy Ci na szczytowaniu. W ten sposób tworzy się rodzaj presji - bo chcąc sie uszczęśliwić próbujsz "wymusić" na sobie określone reakcjie, i presja którą sama na siebie nakładasz, zamiast po prostu czerpać radość z seksu.
W ten sposób powstaje błędne koło, bo czym bardziej oboje się staracie, tym bardziej nie wychodzi, a czym bardziej nie wychodzi tym bardziej się staracie. To może być droga do nikąd. Przestańcie oboje myśleć o tym, czy tym razem uda się doprowadzić do szczytowania, a zajmijcie się po prostu czerpaniem radości i przyjemności z tego, co robicie. Bez nastawiania się na konkretny efekt końcowy.
Jeśli pojawi się taka możliwość wyjedźcie gdzieś razem na kilka dni, gdzieś gdzie będziecie mogli spędzać ze sobą czas, ale nie skupiajcie się na tym, czy seks będzie zakończony szczytowaniem czy nie.
@Otis@

Problemy w łóżku POMOCY

Postautor: @Otis@ » 28 maja 2006, 23:42

Wiem że na tym forum jest bardzo dużo podobnych tematów i czytanie ich zajęło mi ponad godzinę, ale żaden z nich nie był odpowiedzią na moje pytanie.
Mianowicie współżyję ze swoją dziewczyną od 6 miesięcy. I wszystko by było w porządku, gdyby nie fakt iż ona jeszcze nigdy nie doznała orgazmu. Problem w tym że naprawdę bardzo się staram, przed każdym stosunkiem robimy grę wstępną, próbuję ją rozpalić ale z każdym razem jest coraz gorzej. Jak z nią rozmawiałem na ten temat to przytoczyła mi sytuację kiedy po miesiącu znajomości znaleźliśmy się w moim pokoju i z powodu braku rodziców, całą noc spędziliśmy w swoich ramionach obdarzając się wzajemnymi pocałunkami. Powiedziała mi że tylko wtedy odczówała prawdziwe podniecenie (mimo iż jeszcze wtedy nie pozwalałem sobie nawet na złapanie ją za tyłek). Bardzo was proszę o pomoc ponieważ nie wiem co robić a wiem że jak tak dalej pójdzie to zrezygnujemy całkowicie z sexu.
Rambert
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 28 maja 2006, 00:57
Skąd: od mamy
Płeć:

Postautor: Rambert » 28 maja 2006, 23:48

Sadze ze powinienes z nia o tym porozmawiac i spytac co nalezy zmienic , zeby udalo jej sie szczytowac. Byc moze wystarczy zmienic pozycje itp.
@Otis@

Postautor: @Otis@ » 28 maja 2006, 23:53

niestety rozmawiałem :( problem w tym że tu nie chodzi o pozycję bo przetestowaliśmy już chyba każdą. podczas ostatniej naszej rozmowy doszedłem do wniosku że chyba najlepiej będzie zrezygnować z sexu, zrobić sobie przerwę, a tuż po niej ograniczyć się tylko do całowania...

problem tylko w tym że tego nie chcę :(
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 maja 2006, 23:54

Jestes jej pierwszym?
Masturbuje sie?

[ Dodano: 2006-05-28, 23:55 ]
Ma orgazmy łechtaczkowe?
@Otis@

Postautor: @Otis@ » 28 maja 2006, 23:55

tak jestem pierwszym i nie masturbuje się (i nawet nie chce o tym słyszeć bo się tym brzydzi)

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 234 gości