seks tylko z jednym i po slubie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Pan Zet
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 212
Rejestracja: 10 sty 2006, 19:06
Skąd: Prawie WWA ;)
Płeć:

seks tylko z jednym i po slubie

Postautor: Pan Zet » 09 kwie 2006, 20:24

Co myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu??? Znacie kogos takiego ale chodiz mi o tych z wyboru a nie z "musu" czyt. braku. Uciechy cielesne to jak pieniadze nie najwazniejsze ale bez nich trudno sie obyc ;) (ale to moje zdanie)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 kwie 2006, 20:28

zakery... pisze:o myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu???
<hahaha> Starczy? Naiwniacy moim skromnym zdaniem :] Albo nawiedzeni religijnie. Choc powody sa rożnorakie.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 kwie 2006, 20:30

Ich sprawa, ich życie, ich wybór. Jeśli oczywiście dobrowolny, a nie na zasadzie zastraszenia przez księdza prowadzącego, że to grzech ogromny i srogi. <chory>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 09 kwie 2006, 20:39

zakery... pisze:Uciechy cielesne to jak pieniadze nie najwazniejsze ale bez nich trudno sie obyc


pieniądze postawiłbym wyżej <diabel> Chociażby po to, by złośliwie napisać, iż te "uciechy", gdy inwencji brak, można nabyć, jak paczkę fajek <diabel> Ale ogólnie zgadzam się z postem Imperatora :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 kwie 2006, 20:42

TedBundy pisze:Chociażby po to, by złośliwie napisać, iż te "uciechy", gdy inwencji brak, można nabyć, jak paczkę fajek

Ano dokładnie. Można się ożenić z brzydką, paskudną, głupią babą, byle miała kasę - będzie niby na wódkę, a jegomość se pójdzie do dobrego burdelu gdzie kiszenie i lody pierwsza klasa. ;)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 09 kwie 2006, 20:44

zakery... pisze:Co myslicie o ludzich ktorzy czekaja ze stosunkeim do slubu???

Sądzę że popełniają błąd, gdyby po ślubie okazało się że są totalnie niedopasowani to co wtedy? Rozwód? Jak wiemy (między innymi na przykładzie wypowiedzi forumowiczów) sex jest bardzo ważnym elementem związku. Jeżeli coś w seksie nie gra prędzej czy pózniej pojawiają się problemy również na innych płaszczyznach..
Sama na to bym się nigdy nie pisała (kupować kota w worku??) Az strach pomyśleć co by mogło z tego wyniknąć<boje_sie>
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Awatar użytkownika
moskirz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:08
Skąd: ..śtam
Płeć:

Postautor: moskirz » 09 kwie 2006, 20:44

ich sprawa...

znam kilka parek, które czekają z tym do ślubu.. ten temat ( współżycie przed ślubem) wzbudził dośc ożywioną polemike na jednym ze ślubnych forum... dla mnie ich argumenty z czekaniem na noc poślubną są łatwe do obalenia.. ale cóż.. ich wóz...

ogólnie? to oni się będą męczyć , jak nie dopasują się seksualnie... ja tam wolałam sprawdzić co biorę <diabel>
żelazna kobieta o nerwach ze stali, kamiennym sercu i doopce z marmuru
Awatar użytkownika
Kageki
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 07 kwie 2006, 08:01
Skąd: Rzeszow
Płeć:

Postautor: Kageki » 09 kwie 2006, 20:45

dawniej to jeszcze mialo sens, ludzie inaczej mysleli... nie rozmawiali WCALE na tematy sexu nie do pomyslenia bylo mezowi powiedziec ze sie ma okres a co dopiero czego oczekuje :|
a teraz jest calkiem inaczej... rozmawia sie o tym, kazdy ma swoje oczekiwania itp.
ksieza mowia ze "kazdy mezszczyzna jest dopasowany do kazdej kobiety pod wzgledem fizycznym a wiec po co sprawdzac?" bullshit!! nie moge z takimi jak ich slucham po prostu...
przeciez wiele jest przypadkuw takiego niedopasowania (np. kolezanka babci dostala rozwod koscielny bo facet mial "za duzego" dla niej albo co jesli sie jet bezplodnym? dobra od tego sa testy faktycznie... ) tym "staromodnym" rozumowaniem to bylo tak ze "tak musi byc" a teraz nikt tak nie mysli tylko jak mu cos nie bedzie pasowalo to odrazu klutnie itp. o wszystko bo sex byl nieudany (mowie o malzenstwie) przeciez wiele klutni sie od tego zaczyna (sami dobrze wiecie) ze cos jednak nie gra w sprawach luzkowych to to sie puzniej przenosi na wszystko inne...
ehh... szkoda slow...
nie jestem za niewiadomo jakim "ruchaniem" pzred slubem... ale przeciez ze tak powiem "przetestowac" sie trzeba zeby wiadomo bylo co sie bierze. przeciez druga polowke ma sie na cale zycie... wiec wszystko musi grac.
Obrazek
Hotoke-no kao-mo san.
(Cierpliwość ma swoje granice)
jedno zdanie a wszystko wyjasnia :)
adi

Postautor: adi » 09 kwie 2006, 21:04

seks z jednym partnerem ok, ale czekać do ślubu to ciężko. Bynajmniej my nie wytrzymaliśmy, a chcieliśmy sie sprawdzić czy wytrzymamy do ślubu, ale zaczeło sei od pieszcząt, potem coraz ostrzejsze pieszczoty i doszło do kontaktu w pęłni fizycznego. Mimo że moja dziewczyna ejst bardzo wierząca, to seks po ślubie uwarza za bzdure, bo kota w worku sie nie kupuje:) (choć jak sie poznawaliśmy to mówiła że po ślubie dopiero, jestem jej pierwszym chłopakiem i prawdopodobnie jedynym i praktyka pokazała że czekać do ślubu jest ciężko i bez sensu)
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 09 kwie 2006, 21:13

Sądze, ze to troche przestarzałe,ale czasem praktykowane... Cóż, ja nie wnikam z jakich powodów... Ludzka sprawa no nie? <banan> <banan>
Awatar użytkownika
tweetuś_18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 mar 2006, 18:25
Skąd: z daleka ;o)
Płeć:

Postautor: tweetuś_18 » 09 kwie 2006, 21:25

hmmm... moim zdaniem jest to przestarzałe ale kazdy ma inne zdanie na ten temat jezeli ktos ma takie zasady to jego sprawa;] ale ja wole sprawdzic co biorę zeby potem nie narzekac <jestdobrze2>
Miłość jest dziką siłą.kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 09 kwie 2006, 21:42

Imperator pisze:, a nie na zasadzie zastraszenia przez księdza prowadzącego, że to grzech ogromny i srogi.

moon pisze:Albo nawiedzeni religijnie

:D Byłem sobie na rekolekcjach w zeszłe wakacje i okrzyknięto mnie "sługą szatana". Dlaczego? Bo twierdziłem, seks przed ślubem jest na równi z np. wymawianiem Imion Bozych (10 przykazań). Fanatyzm religijny sklerykowanej młodziezy nie zna granic.
Sam miałem fanatyczną dziewczyne, nie zycze tego nikomu ;/ To jest gorsze, niż wstrzemięźliwość od alkoholu przez pół roku :P

EDIT ./
http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=689&n=1
Poczytajcie sobie. Skomentujcie sami...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 09 kwie 2006, 22:13

Bash pisze:http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=689&n=1
Poczytajcie sobie. Skomentujcie sami...
<hahaha> śmieszne, chociaż z co niektórymi fragmentami bym się zgodził (ale tylko z niektórymi)... <pijaki>
A co do tematu, to uważam, ze jest to przestarzały pogląd, aczkolwiek według upodobań kazdy postępuje...Co komu odpowiada. Tylko, żeby obie strony tak chciały...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 09 kwie 2006, 22:18

Kwesta przyzwyczajenia. Ale jak ktos pisze, ze woli poczekac do ślubu "bo boi się chorób wenerycznych" to mnie jakos wewnetrznie rozśmiesza...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 09 kwie 2006, 22:20

Po slubie ? Eeee to nie dla mnie. Po prostu Moj mnie tak pociaga,ze bym za cholere nie wytrzymala. No i zreszta po co mialabym czekac ? :).
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 09 kwie 2006, 22:22

Po slubie ? Eeee to nie dla mnie. Po prostu Moj mnie tak pociaga,ze bym za cholere nie wytrzymala. No i zreszta po co mialabym czekac ?

Nie wiesz po co:P Jedz sobie na pierwsze lepsze rekolekcje z kościoła dam Ci mili księza (lub) i klerycy powiedzą dlaczego :D Nie, to nie dla mnie takie wypady... Mam za słabe nerwy aby z nimi się kłócić :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 kwie 2006, 22:28

Nie no bycia wierzącym w to nie wciągajcie. Moja koleżanka jest bardzo wierząca-praktykująca, ale nie zgadza się ze wszystkim, co nakazuje Kościół. I jedną z tych rzeczy jest sex przedmałżeński.
I nie trzeba rekolekcji, by chcieć sexu dopiero po ślubie. Kościół zwraca uwagę w związku przede wszystkim na miłość, a ludzie i otoczenie-na sex.
Co sądzę o takich ludziach? O gustach się nie dyskutuje, trzeba być tolerancyjnym. Sprawdzenie partnera przed ślubem nie daje żadnych gwarancji na udane życie małżeńskie, a każdy się tym usprawiedliwia kochając się. "Nie kupuję kota w worku". Co z tego, jak i po tym się nie udaje.
Czy znam osobiście kogoś takiego? Tak i ta kobieta jest bardzo szczęśliwa ze swoim mężem. Zawsze mówiła, że miała przynajmniej pewność, że Jej mężczyzna przyjeżdża do Niej, a nie do łóżka.
Czy byłabym z taką osobą? Tak, jeśli dla tej osoby to takie ważne. Nie można być aż takim egoistą, trzeba akceptować czyjeś odczucia.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 09 kwie 2006, 22:42

Olivia pisze:Moja koleżanka jest bardzo wierząca-praktykująca, ale nie zgadza się ze wszystkim, co nakazuje Kościół. I jedną z tych rzeczy jest sex przedmałżeński.

Ja też jestem wierzącym (praktykującym) i z 70% spraw się nie zgadzam.
Ja tam do takich ludzi nic nie mam, ale drugi raz z fanatyczka zwiazać się nie chce. Niech swój ze swoją trzymie, i tak ma zostać
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 kwie 2006, 22:43

Olivia pisze:Tak, jeśli dla tej osoby to takie ważne. Nie można być aż takim egoistą, trzeba akceptować czyjeś odczucia.
Ale nie rezygnowac ze swoich. Gdybym zaczela byc z facetem aon by w ogole nie chcial sexu przed slubem to bysmy razem nie byli. Proste.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 kwie 2006, 22:47

moon pisze:Ale nie rezygnowac ze swoich.

A czy ja napisałam, ze rezygnowałabym, ze swoich? Nie wiem, czy bym wytrzymała, ale szanse bym chociaż dała. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 09 kwie 2006, 22:57

Niektórzy się wiążą przez kompatybilność na wszystkich płaszczyznach, a niektórzy przez miłość. Potem się stają kompatybilni ;P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 kwie 2006, 22:59

Mysiorek pisze:otem się stają kompatybilni ;P
Ale nie zawsze sie da ;P
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 09 kwie 2006, 23:01

Co myślę o takich ludziach:
Każdy ma prawo mieć własne przekonania. Nie uważam żeby to był zły tok myślenia - po prostu "stara szkoła" :P
Nie jestem przeciwna - ktoś chce - ok to jego życie. Osobiście ja tej zasady nie przestrzegam ;)

Czy znam kogoś takiego:
Tak. Moja koleżanka otwarcie o tym mówi. Chociaż od niedawna ma faceta więc jestem ciekawa jak długo wytrzyma w tym postanowieniu <diabel>
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 09 kwie 2006, 23:02

moon pisze:Ale nie zawsze sie da

Iii... ? Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu? ;P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 09 kwie 2006, 23:05

Joasia pisze:Tak. Moja koleżanka otwarcie o tym mówi. Chociaż od niedawna ma faceta więc jestem ciekawa jak długo wytrzyma w tym postanowieniu

To masz jak z dzihadem. Mowisz duzo - propagujesz, zachęcasz innych do przejmowania Twoich pogladów. (Nie koniecznie siłą:P)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 kwie 2006, 23:24

Mysiorek pisze:ii... ? Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu?
Zdusić w zarodku póki milosc sie nie pojawia - jedyne wyjscie :]
Mysiorek pisze:Koniec miłości, bo nie miałam orgazmu?
KOniec zwiazku bo nie pasujesz mi w lozku.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 09 kwie 2006, 23:30

moon pisze:KOniec zwiazku bo nie pasujesz mi w lozku.

A to wersja od DUPY strony ;P
Aż tak sex przedkładasz nad życie, tzn. całą resztę? :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 kwie 2006, 00:05

Jak w tym jest tragivznie to i w reszcie sie nie udaje.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 10 kwie 2006, 00:09

moon pisze:Jak w tym jest tragivznie to i w reszcie sie nie udaje.

Ciężko to skumać. Napisz powoli :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 kwie 2006, 00:10

tragicznie... :(

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości