![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Miłość "do grobowej deski" :D
Moderator: modTeam
ForsakenXL pisze:Właśnie takie "uświadamianie tego sobie" sprawia że nie jest to już prawdziwa miłość. Bo po co się starać, dawać z siebie co najlepsze (jak to napisał fish) i być gotowym na wszystko dla drugiej osoby, skoro odrazu wiadomo że to się kiedyś skończy? Chodzi właśnie o to żeby przeżywać miłość jak najpełniej, bo tylko to zwiększa szansę na to że przetrwa ona długie lata, nie cynizm.
jedno drugiego nie wyklucza. Miło może być, tylko nie wiadomo ile ten miły stan potrwa
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
TedBundy pisze:Szkoda, że Wstręciuchy dziś na forum nie ma, wydaje mi się, że konkretniej by Ci to wyklarowała niż ja
Mógłbyś się mocno zdziwić

"Może być miło" - chłopie, miło to może być na wypadzie nad jezioro

Ostatnio zmieniony 21 lut 2006, 23:13 przez ForsakenXL, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
ForsakenXL pisze:Bo po co się starać, dawać z siebie co najlepsze (jak to napisał fish) i być gotowym na wszystko dla drugiej osoby, skoro odrazu wiadomo że to się kiedyś skończy?
na wszystko? Dobrze się czujesz? A druga strona? Bez obowiązków? Sam się mam produkować
[ Dodano: 2006-02-21, 23:13 ]
ForsakenXL pisze:Mógłbyś się mocno zdziwić
prędzej Ty niż ja

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Bo Tedowi pewnie "chodzi" o taki związek:
On: bogaty, zapracowany człowiek, ze trzy kochanki, w domu na weekendy, wyjazdy służbowe etc. etc
Ona: piękna blondynka, siedzi w domu, mercem jeżdzi do warzywnego po ziemniaki, codziennie manicuru, fryzjer i fitness.
Na weekendy się spotykają i są w siódmym niebie
Ted będzie dawał to co najlepsze (wg. Niego) - KASĘ
Zupełnie tak nie sądzę - wolę kogoś kochać na prawdę przez rok niż nie kochać w ogóle.
On: bogaty, zapracowany człowiek, ze trzy kochanki, w domu na weekendy, wyjazdy służbowe etc. etc
Ona: piękna blondynka, siedzi w domu, mercem jeżdzi do warzywnego po ziemniaki, codziennie manicuru, fryzjer i fitness.
Na weekendy się spotykają i są w siódmym niebie
Ted będzie dawał to co najlepsze (wg. Niego) - KASĘ
TedBundy pisze:To niezły sposób, nie sądzisz?
Zupełnie tak nie sądzę - wolę kogoś kochać na prawdę przez rok niż nie kochać w ogóle.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
TedBundy pisze:A druga strona? Bez obowiązków? Sam się mam produkować????
Oczywiście że nie. To czy druga osoba byłaby gotowa na równie wiele sie wie. Jeśli nie, mamy do czynienia z naiwnością/zaślepieniem/głupotą, a dojrzała miłość nie jest równoznaczna z tymi trzema cechami.
Wybacz Tedziu, ale mnie już nudzisz. Wierz sobie w co chcesz, w co chcesz to nie wierz - nie podejmuję się już żadnej próby przekonania Cie do czegokolwiek, jesteś zbyt (t)oporny

Ostatnio zmieniony 21 lut 2006, 23:18 przez ForsakenXL, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
TedBundy pisze:Miło może być, tylko nie wiadomo ile ten miły stan potrwa
To co 5 minut pytaj partnerkę czy to już?

Wyrachowanie na starcie do niczego dobrego nie doprowadzi. To się da wyczuć. Rzuci Cię. I będziesz dalej kłapał: nie miałem racji? - rzuciła mnie

To Twoje życie - sam se je zjeb <browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
- ryba chyba
- Bywalec
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 lut 2006, 22:13
- Skąd: z potocka hej;)
- Płeć:
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
fish pisze:wolę kogoś kochać na prawdę przez rok niż nie kochać w ogóle.
Wielu poetów i filozofów powiedziało to już przed tobą, choć w innej formie, ale z chęcią zaliczę Cię do ich grona

TedBundy pisze:prędzej Ty niż ja![]()
Jeden jej komentarz który padł odnośnie pewnej sytuacji wystarczy mi żeby być pewnym. Powołujesz się na autorytet którego nie doceniasz w pełni.
THE END
Ostatnio zmieniony 21 lut 2006, 23:23 przez ForsakenXL, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
ForsakenXL pisze:WIelu poetów i filozofów powiedziało to już przed tobą, choć w innej formie, ale z chęcią zaliczę Cię do ich grona
Na poetę to ja się zupełnie nie nadaję
Walę na "chłopski" rozum
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
fish pisze:Walę na "chłopski" rozum
Bo właśnie "myśleć jak człowiek" to cecha, która sprawiła że teraz ich cytujemy
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
ForsakenXL pisze:Inna bedzie wieku lat 20stu, a inna w wieku 60ciu
zgadzam sie
TedBundy pisze:jeżeli związek tyle wytrzyma, to będzie raczej przyjaźnią
dla jednych moze sie skonczyc przyjaznia, dla niektorych rozwodem a jeszcze inni wytrwaja w milosci..
tanebo pisze:Po tym okresie juz przestajemy wzlatywać pod niebo na widok naszej sympatii, serce nie wali jak głupie, nie mamy fiolkow przed oczami.
to coz jestem doskonalym wyjatkeim od tej glupeij reguly i pewnie sie takich wiecej znajdzie
tanebo pisze:Wg mnie nie ma czegoś takiego
skoro tak piszesz to znaczy ze tego nie przezyles, wszystko przed Toba!
ja w kazdym razie mocno wierze ze istenieje prawdziwa milosc
Mia pisze:to coz jestem doskonalym wyjatkeim od tej glupeij reguly i pewnie sie takich wiecej znajdzie
Ciekawe co powiesz za 10, 20 lat.
Mia pisze:skoro tak piszesz to znaczy ze tego nie przezyles, wszystko przed Toba!
A Ty za to przeżyłaś PRAWDZIWĄ miłość?
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
fish pisze:Ted będzie dawał to co najlepsze (wg. Niego) - KASĘ
na pewno w pierwszej dwójce, trójce potrzeb
I błąd, Fishu. Ja mówię o normalnym związku. Nie chodzi o to, by się nie starać czy nie dawać z siebie tego co w nas najlepsze. Chodzi o coś zupełnie innego. Zgodnie z powiedzeniem "sny lubią zamieniać się w koszmary, jeśli tylko odwrócisz wzrok".....bo mimo pozornej Arkadii trzeba być zawsze świadomym faktu, iż wszystko to, co piękne, prawdziwe, dające nam siłę i zadowolenie z życia może....zniknąć! Czasem zupełnie bez winy tego, co prawdziwie kochał. Nie należy wpadać w paranoję, ale mieć tego ŚWIADOMOŚĆ....że zawsze jest szansa (nawet jak się starasz,co godne pochwały
-znudzisz się partnerowi
-pojawi się ktoś "lepszy"
-zostawi cię bez słowa wyjaśnienia itd, itp
-przestanie kochać, bo uczucie w nim wygasło - mimo twych starań itd...
Tak naprawdę to trudno zrozumieć? Kochać (cokolwiek przez ten termin rozumiemy), tworzyć związki , po pewnym czasie angażować się etc....ale nie nastawiać się naiwnie - że "złapałem Boga za nogi"....wielu było takich, co w podobny sposób mysleli - a potem zonk!!

ForsakenXL pisze:Jeden jej komentarz który padł odnośnie pewnej sytuacji wystarczy mi żeby być pewnym. Powołujesz się na autorytet którego nie doceniasz w pełni.
nie, chodzi o Jej logiczność i dystans wobec świata - to, czego Ci w tym momencie najbardziej brakuje
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Tak Ted, ciężko zrozumieć takie podejście.
Najlepiej od razu na pierwszej randce przedstaw swoje podejście ewentualnej Partnerce aby się nie rozczarowała będąc "ulepioną z innej gliny".
My mamy tego świadomość, nikt tu nie napisał nic innego. Problem w tym, że my staramy się gdzieś to głęboko schować a Ty stawiasz to na piedestale i właśnie tym się kierujesz.
Ale na razie to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Pożyjemy-zobaczymy, choć i tak wątpię abyś się przyznał, że ktoś inny może mieć rację. Zupełnie jak z seksem, pierrwszy raz był ale dla Ciebie to nic nie było, nic nie znaczyło i w ogóle było do dupy.
Najlepiej od razu na pierwszej randce przedstaw swoje podejście ewentualnej Partnerce aby się nie rozczarowała będąc "ulepioną z innej gliny".
TedBundy pisze:Czasem zupełnie bez winy tego, co prawdziwie kochał. Nie należy wpadać w paranoję, ale mieć tego ŚWIADOMOŚĆ....że zawsze jest szansa (nawet jak się starasz,co godne pochwały )
My mamy tego świadomość, nikt tu nie napisał nic innego. Problem w tym, że my staramy się gdzieś to głęboko schować a Ty stawiasz to na piedestale i właśnie tym się kierujesz.
Ale na razie to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Pożyjemy-zobaczymy, choć i tak wątpię abyś się przyznał, że ktoś inny może mieć rację. Zupełnie jak z seksem, pierrwszy raz był ale dla Ciebie to nic nie było, nic nie znaczyło i w ogóle było do dupy.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Istnieje milosc na zawsze. Moze nawet kazda prawdziwa jest na zawsze. To nie znaczy, ze z ta osoba musimy byc. Czasami nam, razem, moze byc nie po drodze.
Milosc sie zmienia. U mnie na poczatku wiecej bylo namietnosci, potem wiecej przyjazni, potem wiecej zniechecenia, potem wiecej namietnosci. A wszystko z jedna osoba. I jak to sie ma Ted do Twoich teorii??
Milosc sie zmienia. U mnie na poczatku wiecej bylo namietnosci, potem wiecej przyjazni, potem wiecej zniechecenia, potem wiecej namietnosci. A wszystko z jedna osoba. I jak to sie ma Ted do Twoich teorii??

"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Ted jak wpadnie po uszy to dopiero zobaczy jak bardzo milosc potrafi zniszczyc czlowieka to wtedy zacznie nam tutaj inaczej pisac..
a na razie jest realista, w pewnym sesie go rozumiem.
ale wole trwac w swoim przekonaniu ze kazdy swoja milosc ma w sobie i to czy da ja innej osobie to juz zupelnie inna sparwa.
a na razie jest realista, w pewnym sesie go rozumiem.
ale wole trwac w swoim przekonaniu ze kazdy swoja milosc ma w sobie i to czy da ja innej osobie to juz zupelnie inna sparwa.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
fish pisze:My mamy tego świadomość, nikt tu nie napisał nic innego. Problem w tym, że my staramy się gdzieś to głęboko schować a Ty stawiasz to na piedestale i właśnie tym się kierujesz
ja to biorę pod uwagę, a nie stawiam "na piedestale" Nie wyrzucam tego ze świadomości, najwyżej mile się rozczaruję, jak się wszystko poukłada
U Teda nie! Nie będzie istniała, bo już ją skazał na porażkę. I siebie też, w tej kwestii.
bo?? może uargumentuj, Mysiorku, tą dosyć odważną opinię?

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Cały ten temat (żeby tylko ten) i Twoje w nim wypowiedzi jest najlepszą argumentacją i widzi to każdy prócz Ciebie...
Pozwól że jeszcze raz złożę Ci szczere µ-kondolencje.
Pozwól że jeszcze raz złożę Ci szczere µ-kondolencje.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
TedBundy pisze:jeżeli jedna ze stron po przykładowo 2,3 latach zostawia partnera, tzn, że wcześniej nic do niego nie czuła?
Czuła. Mogła go lubić, byc zauroczona, albo po prostu czuć sie znim dobrze, bezpiecznie itd itp co nie znaczy ze to jest milosc.
Nie kazdy zwiazek opiera si ena milosci Tedziu - chyba nie jestes az tak naiwny zeby tego nie wiedziec?
Mysiorek pisze:To Twoje życie - sam se je zjeb .piwo.
A ja dodam nie-powodzenia
moon pisze:Czuła. Mogła go lubić, byc zauroczona, albo po prostu czuć sie znim dobrze, bezpiecznie itd itp co nie znaczy ze to jest milosc.
wobec tego masa moich znajomych była ze sobą tylko dla radochy i towarzystwa





PS. Cieszę się, że chociaż Ty, Tanebo, rozumiesz mój przekaz w całościowym ujęciu <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Moja świadomość określa moje poglądy moje poglądy żyją sobie i kwitną w moim rozumku i jeśli umrą to razem ze mną..jeśli zostaną choćby pod postaćią tych paru linijek na kamieniu..czy w jakiejkolwiek innej choćby w postaći moich prochów,to będą wieczne bo te prochy to ja i moje poglądy i nic tego nie zmieni!Tak więc Tadziu miłośc wieczną jest bo to częśc mnie a teraz się śmiej ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
TedBundy pisze:wobec tego masa moich znajomych była ze sobą tylko dla radochy i towarzystwa
A moich nie?

Od cholery jest takich ludzi co se myslą ze to jest Miłość, a tak naprawde czar pryska po jakimś czasie i nastepuje koniec zwiazku. Czasami rania osobe, ktora naprawde kocha. Tyle, ze wtedy to nigdy miłośc nie była. Czasem po prostu wiadomo,ze to nie miłośc ale taki zwiazek mi pasuje, a czasem człowiek sie po prostu myli we własnych uczuciach. Co nie świadczy o tym, że milosc nei jest uczuciem wiecznym.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 347 gości