Pytanie do facetów.....
Moderator: modTeam
Pytanie do facetów.....
Witam wszystkich Od pewnego czasu zastanawiam sie czemu faceci jesli kobieta pojdzie z nim do lozka po krotkim okresie znajomosci to odrazu mysla sobie " łatwa jest, skoro zemna zrobila to tak szybko to z innymi pewnie tez " i najczewciej wycofuja sie ... .Mi np zdarzyly sie takie wpadki ze dopiero co poznalam kolesia i poszlam z nim do lozka...Wiele facetow mysli sobie ze takie dziewczyny sa łatwe i nie warte zachodu , nie przyjdzie im do glowy ze po prostu mialy na niego ogromna ochote i tyle.. i nie ze wszystkimi tak jest Jaki jest "odpowiedni" czas aby nie nazwac ich latwymi...Wiec jak to jest z wami facetami co o tym myslicie????
"...Don't be shy..If you want me , come and get me.."
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
negrita pisze:aki jest "odpowiedni" czas aby nie nazwac ich latwymi...Wiec jak to jest z wami facetami co o tym myslicie??
Myślę że na 1 randce jest ok
negrita pisze:Od pewnego czasu zastanawiam sie czemu faceci jesli kobieta pojdzie z nim do lozka po krotkim okresie znajomosci to odrazu mysla sobie " łatwa jest, skoro zemna zrobila to tak szybko to z innymi pewnie tez " i najczewciej wycofuja sie ...
Myślę że nieważny jest czas a powód
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
negrita pisze:Witam wszystkich Od pewnego czasu zastanawiam sie czemu faceci jesli kobieta pojdzie z nim do lozka po krotkim okresie znajomosci to odrazu mysla sobie " łatwa jest, skoro zemna zrobila to tak szybko to z innymi pewnie tez " i najczewciej wycofuja sie ...
A mi się zdaje, że tak myślą tylko kobiety.
Pozatym łatwe dziewczyny są dla łatwych facetów. Jedno warte drugiego
Ja tam zdania nie mam, ale jestem raczej taki stereotypowy. Uznacie mnie pewnie za gówniarza, ale ja nigdy (chyba że bym się zalał kompletnie) nie poszedłbym do łóżka z dziewczyną któą dopiero poznałem, albo z któą nie jestem. Dla mnie skes to przedłużenie czegoś większego. Pewnie z zcasem zmieni mi się perspektywa patrzenia na takie rzeczy. Póki co powstrzymałem się nawet przed wychędożeniem mojej (teraz byłej) dziewczyny. Uważam, że zrobiłem dobrze Póki co zcekam, aż będę mógł być z moją połóweczką sam na sam
No wiesz, zalezy do czego facet szuka kobiety, skoro latwo jemu dala tylka, to wystarczy ze facet wyjedzie na kilka dni to moze tez latwo innemu dac "bo miala na niego ochote". Mnie to nie dziwi. Zalezy jaki kto ma system wartosci i priorytety, z dziewczyna ktora dala mi dupy pierwszego dnia znajomosci na pewno bym sie nie zwiazal, bo zaczynanie od razu od najlepszego mnie nie bawi, ja lubie stopniowe odkrywanie kobiety, a nie ze po pierwszej randce rozklada mi nogi.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Łatwa, trudna... za przeproszeniem, ale to cholernie gówniarska kwantyfikacja. Ocenianie kobiety w taki sposób jest dla niej koszmarnie poniżające. Często można takim komentarzem zrobić komuś poważną krzywdę, narazić na stygmatyzację, ostracyzm, drwiny itp.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Głupota, a wypowiedź pana powyżej jest dobrym przykładem.
Uważam, że ludzie którzy tak postępują są po prostu świadomi swoich potrzeb i nie kryją tego w sobie. O człowieku nie świadczy jego seksualny styl bycia, a że taki seks na pewno zbyt głębokim doświadczeniem nie jest to już zupełnie inna historia.
Niemniej jednak jak już przedmówcy wspominali i ja miałbym pewne obawy, gdybym myślał o takiej osobie nieco poważniej - przynajmniej dopóki nie poznałbym jej lepiej... o wiele lepiej. Z tego właśnie powodu ja jednak wolę najpierw poznać, ale nie mieszam z błotem kogoś, kto ma nieco odmienne poglądy.
Uważam, że ludzie którzy tak postępują są po prostu świadomi swoich potrzeb i nie kryją tego w sobie. O człowieku nie świadczy jego seksualny styl bycia, a że taki seks na pewno zbyt głębokim doświadczeniem nie jest to już zupełnie inna historia.
Niemniej jednak jak już przedmówcy wspominali i ja miałbym pewne obawy, gdybym myślał o takiej osobie nieco poważniej - przynajmniej dopóki nie poznałbym jej lepiej... o wiele lepiej. Z tego właśnie powodu ja jednak wolę najpierw poznać, ale nie mieszam z błotem kogoś, kto ma nieco odmienne poglądy.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Ja nie chce dozyc czasow kiedy rozkladanie nog przez kobiety w celu kopulacji bedzie taka sama blahostka jak dzisiaj pocalunek w policzek, dla mnie sa pewne niepisane zasady ktore dodaja zyciu jakiejs szlachetnosci, jesli wszystko stanie sie normalne i banalne, zycie takich ludzi nie bedzie mialo zadnego uroku psychicznego, zwykla fizyczna konsumpcja, ja bym w takich czasach sie powiesil.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2006, 22:59 przez TFA, łącznie zmieniany 1 raz.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
[quote][/quote]otóż to mam kumpla ktoremu niewiele potrzeba do szczecia(i wcale nie musi być pod wpływem %).raz na imprezie( no coz - 4 osoby:)wyszedłem na chwile na balkon z kumpelkš,wracam,a jemu ręce błšdzš po ciele drugiej kolezanki.Jak wszedłem trochę sie oboje speszyli,ale cóż....nie jest to może seks ale pocałunki tez nie sš byle czym.Troche sie chłopak tego wstydzi ,ze może za szybko,ze nie ta osoba,ale lepsze to niż gumowa lala...hehe
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wiec jak to jest z wami facetami co o tym myslicie??
wazne jest to co Ty myslisz o sobie nie zwracaj uwagi na to co oni mysla, uzywaj jesli to jest w zgodzie z Toba, zaprzestan jesli zle sie z tym czujesz jesli faceci oceniaja jak dziwke kobiete ktora majac ochote na sex z nimi - korzysta - to sami sa dziwkami
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
faceci to lowcy,,,, lowia ryby albo opony,,,niekiedy lubia opony ale ekscytuja sie rybami na pewno nie jestes ,,,jesli moge pisac o tobie,, opona,,,,pozornosc zachowan tzw latwych ma sie nijak do rzeczywistosci ...my -panowie...nie jestesmy nawet przyneta zdechlej muchy na zylce lowcy jesli nie widzimy otwartosci i odczytujemy ja jako ''latwosc''.....hmm[/b]
[ Dodano: 2006-02-02, 23:30 ]
a tak po pierwsze witam
[ Dodano: 2006-02-02, 23:30 ]
a tak po pierwsze witam
TFA pisze:No wiesz, zalezy do czego facet szuka kobiety, skoro latwo jemu dala tylka, to wystarczy ze facet wyjedzie na kilka dni to moze tez latwo innemu dac "bo miala na niego ochote". Mnie to nie dziwi. Zalezy jaki kto ma system wartosci i priorytety, z dziewczyna ktora dala mi dupy pierwszego dnia znajomosci na pewno bym sie nie zwiazal, bo zaczynanie od razu od najlepszego mnie nie bawi, ja lubie stopniowe odkrywanie kobiety, a nie ze po pierwszej randce rozklada mi nogi.
lecter pisze:Rozumiem że kto� może mieć niesamowitšnie zwiazal bym sie z taka dziewczyna bo skoro ze mna to zrobila tak szybko to nie mam pewnosci czy jesli mnie nie bedzie to czy nie powtorzy tego z kims innym . spoko mozna zrozumiec ze ktos ma duze zapotrzebowanie na sex ale bez przesady . Moze i masz racje ze faceci wol chcicę na figa-fago ale bez przesady....dla mnie to jest zwykłe puszczanie.O
A teraz moje wypowiedzi hmm zeby ktos nie pomyslal ze wklejam posty innych tylko dlatego ze nie mam wlasnego zdania bo czasami mozna cos takiego wywnioskowac czytajac niektore wypowiedzi gdzie jest brak wlasnej trasci a sama "wklejki"
A wiec zgadzam sie z moimi przedmowcami ze jesli kobitka na pierwszej randce/spotkaniu juz pojdzie z kims do lozka to to jes zwykle puszczanie sie i na pewno a "zdobywac" kobiete a nie otrzymywac ja na zlotej tacy a raczej na lozku bez najmniejszego wysilku . Hmmm nie powiem tez ze bym nie skorzystal z takiej oferty ale jak dla mnie nie bylo by mowy o dalszym zwiazku tylko uznal bym to za "przygode na jeden raz" i tyle
Przepraszam Forsakena za mylna inperpretacje jego wypowiedzi i za zle uzycie jej jako czesci mego postac za co przepraszam
Ostatnio zmieniony 03 lut 2006, 19:16 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciekawski pisze: Słowo 'Kocham' nie jest przecież równej wagi co 'Kiełbasa'.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Maciej pisze:ForsakenXL pisze:Niemniej jednak jak już przedmówcy wspominali i ja miałbym pewne obawy, gdybym myślał o takiej osobie nieco poważniej - przynajmniej dopóki nie poznałbym jej lepiej... o wiele lepiej. Z tego właśnie powodu ja jednak wolę najpierw poznać, ale nie mieszam z błotem kogoś, kto ma nieco odmienne poglądy.
A wiec zgadzam sie z moimi przedmowcami ze jesli kobitka na pierwszej randce/spotkaniu juz pojdzie z kims do lozka to to jes zwykle puszczanie sie...
Moja wypowiedź na pewno nie miała na celu poparcia argumentu iż takie zachowanie to "zwykłe puszczanie się", więc proszę mnie nie cytować w takim kontekście. Ja nie osądzam ludzi tak pochopnie i nie chcę by używano moich słów do rzucania takich osądów.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
TFA pisze:z dziewczyna ktora dala mi dupy pierwszego dnia znajomosci na pewno bym sie nie zwiazal
Rozumie, ze traktujesz to rowniez w takiej kategorii, ze w tym hipotetycznym przypadku rowniez Ty "dales dupy" i jestes rownie "latwy" jak ona
U mnie z wiekiem pojecie latwosci praktycznie zanika - aczkolwiek, zanim bym mial sie zwiazac (hipotetycznie rzecz biorac) z kobieta, ktorej postepowanie nazywane jest tu latwoscia, to bym sie wpierw powaznie zastanowil. Nie ze wzgledu na to co robila wczesniej, ale ze wzgledu na to czy nie bedzie tego robic podczas bycia ze mna
[ Dodano: 2006-02-03, 01:33 ]
Mysiorek pisze:negrita napisał/a:
"odpowiedni" czas
Tzw. "łatwa" nie jest określeniem czasu. Jest określeniem w wyniku relacji wkładu wysiłków (autora określenia) "w stuknięcie"
Logicznie interpretujac Twoja wypowiedz w stosunku do calego topicu mozna wywnioskowac, ze facet jest tu o wiele "latwiejszy" niz kobieta, gdyz jej calym wysilkiem jest jedynie rozlozenie nog
a dla mnie koleś, któremu się zdarzyło przelecieć dziewczynę, którą później określa tym epitetem to marny chłystek i tyle :-) bo dlaczego mamy uznać, że to ona mu dała d*py, nie on jej swojego małego przyjaciela? paranoja, ale tak sobie myślę, że jednak mam szczęście do przedstawicieli płci przeciwnej :-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
KyLu pisze:Logicznie interpretujac Twoja wypowiedz w stosunku do calego topicu mozna wywnioskowac, ze facet jest tu o wiele "latwiejszy" niz kobieta, gdyz jej calym wysilkiem jest jedynie rozlozenie nog
Eee...
Logicznie interpretując wypowiedź Mysiorka... można jedynie stwierdzić, zresztą słusznie, iż określenie "łatwa" nie zależy od czasu lecz od wysiłku jaki trzeba było włożyć w "zdobycie" danej kobiety czy mężczyzny, a to wszystko z punktu widzenia "określającego"/podsmuwującego starania.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
LOL..
Zauwazyłem ze kobieca czesc tego forum, uwaza ze puszczanie sie(bo tak mozna nazwac dawanie przy pierwszym spotkaniu) to nic nienormalnego..
Tak pozatym to pytanie było troche inne .. i pomiedzy waszymi "logicznymi interpretacjami" sie zagubiło. Brzmiało ono:
a nie kto komu daje i dlaczego... tak jak mozna wywnioskowac z kilku poprzednich postów...
Ten "odpowiedni" czas to na pewno nie pierwsze spotkanie .... Tak pozatym to dziwi mnie troche to pytanie ... pytasz sie ludzi kiedy mozesz to robic zeby nie nazwali cie łatwą ... nie chciałbym cie urazic ale takie wnioski mozna wyciagnac z twojego postu...
Tyle moich przemyslen .. nie chce mi sie juz pisac ....
Zauwazyłem ze kobieca czesc tego forum, uwaza ze puszczanie sie(bo tak mozna nazwac dawanie przy pierwszym spotkaniu) to nic nienormalnego..
Tak pozatym to pytanie było troche inne .. i pomiedzy waszymi "logicznymi interpretacjami" sie zagubiło. Brzmiało ono:
Jaki jest "odpowiedni" czas aby nie nazwac ich latwymi
a nie kto komu daje i dlaczego... tak jak mozna wywnioskowac z kilku poprzednich postów...
Ten "odpowiedni" czas to na pewno nie pierwsze spotkanie .... Tak pozatym to dziwi mnie troche to pytanie ... pytasz sie ludzi kiedy mozesz to robic zeby nie nazwali cie łatwą ... nie chciałbym cie urazic ale takie wnioski mozna wyciagnac z twojego postu...
Tyle moich przemyslen .. nie chce mi sie juz pisac ....
Niektorzy to w ogóle zabladzili
Zle sie wyrazilem, chce mi dac dupy a nie dala, nigdy nie spalem z laska po pierwszej randce, po prostu takie zachowanie przekresla pewne cechy kobiety, ktorych ja wymagam i tyle. A pozatym wszyscy tutaj obrali postawe ze bycie latwym to cos zlego, nikt przeciez tak nie twierdzi, moim zdaniem autorka postu jest latwa, ale wcale jej nie krytykuje, ale po prostu takie zachowanie ze tak powiem nie jest w moim typie. Nie rozumiem czemu latwi ludzie sie tak bulwersuja, ze nazywa sie ich latwymi, jesli spotka sie dwoje latwych to wszystko jest ok i ja to szanuje. Jedni lubia rznac sie po godzinie inni lubia sie odkrywac stopniowo i jest git, ale niech autorka postu nie narzeka, ze mowia o niej latwa i ze nie chce sie nikt z nia zwiazac, bo przeciez to logiczne ze facet ktory szuka wiezi emocjonalnej od razu widzi po takiej lasce ze bedzie ich laczyl tylko seks, bo poleciala na niego tylko i wylacznie fizycznie.
KyLu pisze:Rozumie, ze traktujesz to rowniez w takiej kategorii, ze w tym hipotetycznym przypadku rowniez Ty "dales dupy" i jestes rownie "latwy" jak ona
Zle sie wyrazilem, chce mi dac dupy a nie dala, nigdy nie spalem z laska po pierwszej randce, po prostu takie zachowanie przekresla pewne cechy kobiety, ktorych ja wymagam i tyle. A pozatym wszyscy tutaj obrali postawe ze bycie latwym to cos zlego, nikt przeciez tak nie twierdzi, moim zdaniem autorka postu jest latwa, ale wcale jej nie krytykuje, ale po prostu takie zachowanie ze tak powiem nie jest w moim typie. Nie rozumiem czemu latwi ludzie sie tak bulwersuja, ze nazywa sie ich latwymi, jesli spotka sie dwoje latwych to wszystko jest ok i ja to szanuje. Jedni lubia rznac sie po godzinie inni lubia sie odkrywac stopniowo i jest git, ale niech autorka postu nie narzeka, ze mowia o niej latwa i ze nie chce sie nikt z nia zwiazac, bo przeciez to logiczne ze facet ktory szuka wiezi emocjonalnej od razu widzi po takiej lasce ze bedzie ich laczyl tylko seks, bo poleciala na niego tylko i wylacznie fizycznie.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
viktus pisze:Tak pozatym to pytanie było troche inne .. i pomiedzy waszymi "logicznymi interpretacjami" sie zagubiło. Brzmiało ono:
Cytat:
Jaki jest "odpowiedni" czas aby nie nazwac ich latwymi
a nie kto komu daje i dlaczego... tak jak mozna wywnioskowac z kilku poprzednich postów...
Tylko, ze np. ja praktycznie nie posiadam w swoim slowniku slowa latwa w tym rozumieniu, wiec odpowiadam, ze samo pytanie (z mojego punktu widzenia jest) nie powinno w ogóle miec miejsca
Koko pisze:KyLu napisał/a:
Logicznie interpretujac Twoja wypowiedz w stosunku do calego topicu mozna wywnioskowac, ze facet jest tu o wiele "latwiejszy" niz kobieta, gdyz jej calym wysilkiem jest jedynie rozlozenie nog
Eee...
Logicznie interpretując wypowiedź Mysiorka... można jedynie stwierdzić, zresztą słusznie, iż określenie "łatwa" nie zależy od czasu lecz od wysiłku jaki trzeba było włożyć w "zdobycie" danej kobiety czy mężczyzny, a to wszystko z punktu widzenia "określającego"/podsmuwującego starania
Z czego wniosek, ze w takich sytuacjach, w ktorych powszechnie za "latwe" uznaje sie kobiety tak naprawde "latwiejsi" sa faceci
[ Dodano: 2006-02-03, 13:06 ]
TFA pisze:nigdy nie spalem z laska po pierwszej randce, po prostu takie zachowanie przekresla pewne cechy kobiety, ktorych ja wymagam i tyle.
Dlatego napisalem, ze w "hipotetycznym przypadku"
TFA pisze:A pozatym wszyscy tutaj obrali postawe ze bycie latwym to cos zlego, nikt przeciez tak nie twierdzi, moim zdaniem autorka postu jest latwa, ale wcale jej nie krytykuje, ale po prostu takie zachowanie ze tak powiem nie jest w moim typie.Nie rozumiem czemu latwi ludzie sie tak bulwersuja, ze nazywa sie ich latwymi, jesli spotka sie dwoje latwych to wszystko jest ok i ja to szanuje. Jedni lubia rznac sie po godzinie inni lubia sie odkrywac stopniowo i jest git,
I to jest rowniez zdrowe podejscie <browar>
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Myślę, że nie ma znaczenia, kiedy do tego łóżka się pójdzie, a już na pewno nie jest to powód do tego, żeby zostawiać dziewczynę, "bo jest łatwa". Jeśli dziewczyna jest właśnie taka, jak facetowi pasuje, to żeby nawet po dwóch godzinach poszła z nim do łóżka, będzie z nią. A jak mu panienka nie pasuje, to każdy pretekst do niebycia z nią jest dobry.
Jak dla mnie to dziewczyna ktora idzie do lozka z dopiero co poznanym facetem (w dodatku ma 17 lat ) jest latwa (uzywaja tego slowa bo tak zostalo zadane pytanie) - nic dodac nic ujac. Bo jak takie "wypadki" sie zdarzaja to staja sie regula... Jakbym byla facetem to nie tknelabym palcem takiej panny, a nie - przelciala ja a pozniej mowila ze jest latwa
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
A dla mnie kobieta jest łatwa, gdy pozwala łatwo się okręcić wokół faceta, pozwala Mu wejść sobie na głowę, zaangażować uczuciowo i poświęcić wszystko dla kogoś, kogo ledwo zna... Bycie z byle kim, to dla mnie łatwość. Sex na pierwszej czy którejś tam randce-jakie to ma znaczenie? Jeśli ludzi do siebie ciągnie, to nic tego nie zmieni... A facet, który sypia z byle kobietą, też może być uznany jako casanova i skreślony w oczach kobiet!!! Nie ma co nakręcać chorych faz!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
moon pisze:normalny facet a nie jakis palant kobiety w ten sposob oceniał nie bedzie
dokładnie, bo normalny facet, szanują każdą kobietę, a zwłaszcza taką, z którą idzie do łożka.
Jeśli już mówimy o podziałach, to można dokonać podziału na facetów i na taborety.
PS. Uważam że to szczyt głupoty np czekać do 3 randki "bo tak wypada". Myślę że idzi esie do łożka kiedy jest "ta chwila" niezaleznie od tego czy "ta chwila" jest na pierwszej randce czy po dwóch latach!
facet ze zdrowym podejściem!ForsakenXL pisze:Uważam, że ludzie którzy tak postępują są po prostu świadomi swoich potrzeb i nie kryją tego w sobie.
Wstreciucha pisze:nic nie zrozumiales z wypowiedzi "kobiecej czesci tego forum"
dobrze mu powiedziałaś, Wstreciucha.
viktus, łatwo stwierdzić ze 100% pewnością, że Ty kobiety to jeszcze nie miałeś.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Mia pisze:Jak dla mnie to dziewczyna ktora idzie do lozka z dopiero co poznanym facetem (w dodatku ma 17 lat ) jest latwa
Zabrzmiało to tak, jakby kobieta coś łatwo oddawała. A dlaczego? Jeżeli kupujesz sobie batonika w sklepie minutę po tym, jak spróbowałaś go od koleżanki, to można nazwać Cię łatwą? A jeżeli bierzesz sobie faceta po godzinie znajomości w celach jedynie łóżkowych, to dlaczego masz być od razu łatwa? Bierzesz, co chcesz, to wtedy on jest łatwy, bo Ci daje. Tu wszystko zależy od podejścia do seksu, a nie od czasu.
Mój obecny związek zaczął się od seksu. Dosłownie. I jak na razie, nikt nikogo nie zdradza. Ba! My się kochamy
Olivia pisze:A facet, który sypia z byle kobietą, też może być uznany jako casanova i skreślony w oczach kobiet!!!
ale przeciez tak jest, to dokladnie tak samo dziala w druga strone (dla mnie)
mim zdaniem jest dokladnie tak jak napisal TFA, problem jest wtedy gdy taka dziewczyna spotyka faceta ktory jednak ma inne wyobrazanie o kobietach i chec seksu na pierwszej randce jakos o niej swiadczy w tym momencie, ocenia ja tak a nie inaczeji nie chce sie z nia zwiazac.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 442 gości