Przystojny czy oby na pewno???

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 13 sty 2006, 08:56

Po pierwsze, kogo obchodzą takie szczegóły? Jak się kogoś kocha, jak się z kimś chce związać, to takie głupotki jak seplenienie, jąkanie się czy inne takie nie mają żadnego znaczenia. A to, że w ogóle są zauważane i wyśmiewane przez różnych "normalnych" to tylko przejaw małostkowości.

A Tuska też słuchać nie mogę. Zwłaszcza po ostatniej demonstracyjnej wizycie w Łagiewnikach. Nie ma to jak obłuda.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 13 sty 2006, 09:56

Pegaz pisze:poza tym ciągle mi się wydaje że to gwara a nie wada wymowy.

no to chyba to. Tu nie chodzi o jakanie ( bo ona sie nie jaka), ale ta "gwara".
Awatar użytkownika
Orbital
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 228
Rejestracja: 12 maja 2005, 18:41
Skąd: skosmosu
Płeć:

Postautor: Orbital » 13 sty 2006, 10:13

Jeśli wadą penisa może być jego rozmiar, to i wadą wymowy może być seplenienie.

Na szczęście Kobiety twierdzą, że bardziej liczy się jakość niż wielkość ;)
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 13 sty 2006, 11:15

Bo nie liczy się ILOŚĆ tylko JAKOŚĆ.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 sty 2006, 12:55

Orbital pisze:J
Na szczęście Kobiety twierdzą, że bardziej liczy się jakość niż wielkość ;)


Taaak ! a Ty wierzysz kobieta ? <aniolek> tak mówia te co to nie maja o tym pojecia (tu mozna by jednak polemizowac ) pewne normy muszą byc zachowane
ja jednak w przypadku takich stwierdzen mówie
a mały pociag ruszył ciuch , ciuch ....? <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Chili
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 22 paź 2005, 11:38
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Chili » 13 sty 2006, 14:05

cubasa pisze:Mnie u kobiety nie przeszkadzałaby wada wymowy, seplenienie etc. Może się i jąkać

Ja powiem szczerze, że jakakolwiek wada wymowy nie miała by wpływu czy z kims bede. Ale jak juz bym z tą osobą bylabym to namawiałabym ja do skorzystania z pomocy logopedy. Ja osobiscie bardzo zwracam uwage na to jak sie ktos wypowiada, nie mam na mysli tylko tresci... Ale rozwniez i to jak to wszytsko brzmi...
Diana King - "Shy Guy" (Dancehall MIX)
ROBINHO razem zdziałamy cuda! :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 sty 2006, 00:28

problem pisze:Czy zaakceptowalibyscie faceta ktory sepleni ?

Szpoko. Ale gdybym wade miała u niego wybierac to bym wolała żeby zamiast "R" mówił "Ł" . Byłby moim miszczem <aniolek>

problem pisze:z raczej sobie nie bede prezenterem w zadnym radiu (chociaz - bardzo nim bym chcial byc)

Nie trac wiary od tego jestlogopeda ;)

Bash pisze:zczerze mówiąc, nie spotkałem sie jeszcze z jakąś kpiną w moja stronę z powodu jąkania. I Polskie społeczeństwo jest nietolarenacyjne ?

Oczywiście. Nie spotkałes sie bo to jest "trendy". serio. Teraz jest moda na robienie z róznorakich wad trendu. Jak kolorowe aparaty na zęby np.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 14 sty 2006, 00:45

SANCHEZ pisze: Mi jąkanie bardzo przeszkadzało w życiu, może dlatego, że to było naprawdę poważne - tak że czasami nawet słowa nie mogłem wydusić. A już w kontaktach z dziewczynami to w ogóle się spinałem. Generalnie ludzie nie dawali mi odczuć, że coś ze mną nie tak, ale gdybym się nie wyleczył, to na pewno nie znalazłbym dziewczyny


Mi jąkanie nie przeszkodziło w znalezieniu dziewczyny, w kontaktach miedzyludzkich jest irytujace, ale jest bariera do przeskoczenia. Głowa do góry SANCHEZ, nie jesteś sam :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 14 sty 2006, 01:33

mrt pisze:Może do tego nie mówić "r" (do takich mam wyjątkową słabość :) )

8)

Nie mam nic przeciwko osobom z wadą wymowy (heh, zresztą dziwnym by było, gdybym miał), to czasami dodaje uroku/charakterku no i niekiedy trzeba się bardziej skupić na tym co ta osoba mówi, aby zrozumieć (początkowo, później juz to w ogóle nie rzuca się w oczy). Jeśli ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to chociażby posiadał idealną dykcję, etc. to i tak na nic mu się to nie zda.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
ZakochanyWariat
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 06 gru 2005, 21:13
Skąd: Podkarpackie
Płeć:

Postautor: ZakochanyWariat » 14 sty 2006, 06:12

Hehe temat dla mnie :) Ja jestem jakala!! I jestem z tego dumny! Bo dzieki temu jestem jaki jestem, a wiem ze nie jestem potworem ;)
Czasami nie moge wydusic z siebie ani jednego slowa. Po jednym zdaniu jestem caly spocony, wymeczony, jak bym prebiegl 1000 m :) Ale da sie z tym zyc... moim lekiem jest moja dziewczyna i gadanie z nia godzinami (czyli trenowanie). Chociaz teraz nie mamy takiej mozliwosci bo ona jest w innym miescie.

A mam takie pytanie do dziewczyn. Nie wiem czy ktos pytal juz o to, a ja nie mam czasu na wnikanie dokladnie w temat (zaraz mam wyjazd).

Pytanie: A jak byscie zareagowaly gdyby jakis facet (srednio przystojny) podszedl do was (w barze, na miescie, w dyskotece) i nagle zaczal z wami pogawedke z wielkim jakaniem ? :) Bo co innego jak jakala jest juz kochany, a co innego jak musi poznac ta swoja wybranke :)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 14 sty 2006, 06:18

ZakochanyWariat pisze:Pytanie: A jak byscie zareagowaly gdyby jakis facet (srednio przystojny) podszedl do was (w barze, na miescie, w dyskotece) i nagle zaczal z wami pogawedke z wielkim jakaniem ? :) Bo co innego jak jakala jest juz kochany, a co innego jak musi poznac ta swoja wybranke :)


Prawdopodobnie by suciekły do toalety ;) Hahaha... <pijaki>
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 14 sty 2006, 21:56

ZakochanyWariat pisze:jak byscie zareagowaly gdyby jakis facet (srednio przystojny) podszedl do was (w barze, na miescie, w dyskotece) i nagle zaczal z wami pogawedke z wielkim jakaniem ?

A jak bym miała zareagować? :) Ważne co by powiedział! Ale... za samo jąkanie miałby już plusa :)

[ Dodano: 2006-01-14, 21:57 ]
mariusz pisze:Prawdopodobnie by suciekły do toalety

Toaleta.. to już desperacja ;)
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
SANCHEZ
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2004, 18:35
Skąd: z otchłani
Płeć:

Postautor: SANCHEZ » 14 sty 2006, 22:09

Bash pisze:Mi jąkanie nie przeszkodziło w znalezieniu dziewczyny, w kontaktach miedzyludzkich jest irytujace, ale jest bariera do przeskoczenia. Głowa do góry SANCHEZ, nie jesteś sam :)


Bash, ale nie wiem czy uważnie czytałeś, bo ja napisałem w czasie przeszłym, że przeszkadzało mi, czyli to już historia :) Teraz nie jąkam się kompletnie, ale musiałem sporo przejść żeby się wyleczyć. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 14 sty 2006, 23:28

ZakochanyWariat pisze:Pytanie: A jak byscie zareagowaly gdyby jakis facet (srednio przystojny) podszedl do was (w barze, na miescie, w dyskotece) i nagle zaczal z wami pogawedke z wielkim jakaniem ? Bo co innego jak jakala jest juz kochany, a co innego jak musi poznac ta swoja wybranke


Pocztaj sobie u góry :)
Witaj w klubie "jąkałów" na forum u agnieszki =) U mnie z taką różnicą, zę nie z wielkim jąkaniem, ale średnio małym. Czuje się te spojrzenie ludzi, kiedy zaczynasz się jąkać, inaczej jest kiedy osoby znają cie juz :]
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Orbital
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 228
Rejestracja: 12 maja 2005, 18:41
Skąd: skosmosu
Płeć:

Postautor: Orbital » 15 sty 2006, 00:22

Andrew pisze:Taaak ! a Ty wierzysz kobieta ?


Powiem Ci szczerze, że nie wiem. Napisałem to powrównanie, dla autora tego tematu. Czy On wierzy, czy nie to już trzeba Jego spytać :)
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 00:37

Bash, ale nie wiem czy uważnie czytałeś, bo ja napisałem w czasie przeszłym, że przeszkadzało mi, czyli to już historia Teraz nie jąkam się kompletnie, ale musiałem sporo przejść żeby się wyleczyć. Pozdrawiam.


Mi nigdy nie udało się wpełni wyleczyć, próbowałem chyba z 8-9 lat. Pozostała cząska "malego mnie". Ale przyzwyczaiłem się już do tego.
Opowiesz swoja historię jak wygrales z jakaniem ?
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
problem
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 12 sty 2006, 20:47
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: problem » 15 sty 2006, 01:07

Orbital pisze:
Andrew pisze:Taaak ! a Ty wierzysz kobieta ?


Powiem Ci szczerze, że nie wiem. Napisałem to powrównanie, dla autora tego tematu. Czy On wierzy, czy nie to już trzeba Jego spytać :)


Powiedzmy ze wierze...
Tyle ze seplenienie to nie jakanie :) I jakanie da sie wyleczyc albo zminimalizowac... a seplenienie tylko zminimalizowac :) :D (chyba :P)
Mi to nie przeszkadza osobiscie bo ja do tego jestem przyzwyczajony, osoby ktore mnie znaja rowniez ;-) ale nieraz glupio sie czuje jak ktos pierwszy raz mnie na oczy widzi, a pozatym jakos nie widze sie na dzien dzisiejszy w roli poznania kobiety :| Moze przyjdzie to z czasem :]
:D
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 01:12

Ile masz lat?
Byle ta ochota nie przyszła by ci za późno...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
problem
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 12 sty 2006, 20:47
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: problem » 15 sty 2006, 01:14

18 :) juz mialem kilka podejsc... ale na dluzsza mete to niestety nic ciekawego sie nie kreowalo :) Zreszta... jestem bardzo wstydliwy i pewne bariery sa dla mnie nie do przelamania... chyba jeszcze nie czas :)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 01:19

Wstydliwy jestes dlatego, bo sam siebie tak wmawiasz... Też tak mialem, długo walczyłem ze swoją wstydliwością. Da sie wygrać, wierz mi. Z postów Twoich wynika, że jeszcze nie miałeś dziewczyny, nie załamuj sie tym, jeszcze poznasz kogoś wartościowego :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 15 sty 2006, 01:31

Koko pisze:To że seplenisz może Ci dodać tylko uroku

dokładnie <browar> mam słabość :-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
SANCHEZ
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2004, 18:35
Skąd: z otchłani
Płeć:

Postautor: SANCHEZ » 15 sty 2006, 19:29

Bash pisze:
Bash, ale nie wiem czy uważnie czytałeś, bo ja napisałem w czasie przeszłym, że przeszkadzało mi, czyli to już historia Teraz nie jąkam się kompletnie, ale musiałem sporo przejść żeby się wyleczyć. Pozdrawiam.


Mi nigdy nie udało się wpełni wyleczyć, próbowałem chyba z 8-9 lat. Pozostała cząska "malego mnie". Ale przyzwyczaiłem się już do tego.
Opowiesz swoja historię jak wygrales z jakaniem ?


Bash - zerknij do swoich prywatnych wiadomości, zostawiłem coś dla Ciebie :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 15 sty 2006, 19:38

Ja tam uważam, że jak ktoś ma coś, na co wpływu nie ma, a i zatuszować się nie da, to powinien robić z tego atut. Wiem, że to dziwnie brzmi, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę posiadanie grubych nóg np. Tyle że grube nogi zatuszować się da, o schudnięciu nie wspomnę. A seplenienie, jak jąkanie - nic z tym nie zrobisz, jeśli się nie da. Dlatego najpierw trzeba siebie przekonać, że jest to coś wyjątkowego, danego nielicznym i dlatego atrakcyjnym.

No po prostu trzeba sobie filozofię życiową przestawić. Ja bym tak zrobiła :)
Awatar użytkownika
SANCHEZ
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2004, 18:35
Skąd: z otchłani
Płeć:

Postautor: SANCHEZ » 15 sty 2006, 20:04

mrt - zupełnie się z Tobą nie zgodzę :) Ja jestem żywym przykładem na to że jednak z jąkania da się wyleczyć! Niestety wśród polskich logopedów panuje opinia że to nieuleczalne, przez co ludzie tracą mnóstwo czasu i pieniędzy na jeżdzenie po takich specjalistach, a nic z tego nie mają. A wystarczy tylko spróbować dostać się na skuteczną terapię, jak ja to zrobiłem parę lat temu :)

mrt pisze: Dlatego najpierw trzeba siebie przekonać, że jest to coś wyjątkowego, danego nielicznym i dlatego atrakcyjnym. No po prostu trzeba sobie filozofię życiową przestawić.


Ja raczej polecałbym walczyć z tym jak się da i nie słuchać wszystkiego co nam mówią logopedzi. No chyba że faktycznie miło jest wam z jąkaniem żyć (a każdy kto się jąka bądź jąkał wie jakie to okropne). Mnie było strasznie ciężko i choćbym nie wiem jak się nastawiał, czy "przestawiał sobie filozofię życiową" to i tak nigdy bym nie uznał, że to "normalne" zjawisko. A że jest to atrakcyjne to chyba tylko dla tych którzy nie mają pojęcia co to znaczy jąkać się ;) No ale na szczęście ja mam już to za sobą :)

(Dla zainteresowanych link: www.jakanie.net )
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 20:19

SANCHEZ pisze:mrt napisał/a:
Dlatego najpierw trzeba siebie przekonać, że jest to coś wyjątkowego, danego nielicznym i dlatego atrakcyjnym. No po prostu trzeba sobie filozofię życiową przestawić.


Ja raczej polecałbym walczyć z tym jak się da i nie słuchać wszystkiego co nam mówią logopedzi. No chyba że faktycznie miło jest wam z jąkaniem żyć (a każdy kto się jąka bądź jąkał wie jakie to okropne). Mnie było strasznie ciężko i choćbym nie wiem jak się nastawiał, czy "przestawiał sobie filozofię życiową" to i tak nigdy bym nie uznał, że to "normalne" zjawisko. A że jest to atrakcyjne to chyba tylko dla tych którzy nie mają pojęcia co to znaczy jąkać się No ale na szczęście ja mam już to za sobą


jaknie do atrakcyjnych rzeczy nie należy, i chodzby nie wiem jak sobie to wmawiał, nie bedzie to moja zaleta =)
Dzięki SANCHEZ za wiadmość, przemysle ją. Mi wszyscy logopedzi mówile, że jakanie MOŻNA wyleczyć. Może ja nie byłem do konca przekonany. Ale te wszytskie terapie, coś mi dały. Nie mam zahamowań, żeby podejśc do dziewczyny i zagadać. Teraz jąkam sie o wiele mniej niż kiedyś. <banan>
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
SANCHEZ
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 03 lis 2004, 18:35
Skąd: z otchłani
Płeć:

Postautor: SANCHEZ » 15 sty 2006, 21:35

Bash pisze:Mi wszyscy logopedzi mówile, że jakanie MOŻNA wyleczyć. Może ja nie byłem do konca przekonany. Ale te wszytskie terapie, coś mi dały.


A mi zawsze mówili, że można zmniejszyć, albo poważnie ograniczyć, ale nigdy nie wyeliminować do końca. Mi takie przypadkowe terapie nic nie dały, no może była jakaś chwilowa poprawa, ale zawsze wracało. Rodzice za to stracili full kasy chodząc ze mną przez tyle lat po różnych logopedach.

Nie mam zahamowań, żeby podejśc do dziewczyny i zagadać. Teraz jąkam sie o wiele mniej niż kiedyś.


Zależy od człowieka. Mnie akurat jąkanie blokowało strasznie w kontaktach z płcią przeciwną, a znowu np. mojemu kumplowi ze studiów wcale to nie przeszkadza. Co impreza to nowa dziewczyna ;) Ale on jest podobno wyjątkowo przystojny i jeszcze zanim coś powie, one już leżą u jego stóp :D
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 21:59

SANCHEZ pisze:A mi zawsze mówili, że można zmniejszyć, albo poważnie ograniczyć, ale nigdy nie wyeliminować do końca. Mi takie przypadkowe terapie nic nie dały, no może była jakaś chwilowa poprawa, ale zawsze wracało. Rodzice za to stracili full kasy chodząc ze mną przez tyle lat po różnych logopedach.


A moi ile kasy stracili...

SANCHEZ pisze:Zależy od człowieka. Mnie akurat jąkanie blokowało strasznie w kontaktach z płcią przeciwną, a znowu np. mojemu kumplowi ze studiów wcale to nie przeszkadza. Co impreza to nowa dziewczyna Ale on jest podobno wyjątkowo przystojny i jeszcze zanim coś powie, one już leżą u jego stóp


Jak mi wczoraj laska powiedziala "boś bynajmniej nie brzydki" moze cos w tym jest :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 15 sty 2006, 22:46

Ależ ja napisałam, że jeśli definitywnie się nie da tego zmienić. Jak się da, to bardzo proszę. Tylko też proszę nie przeginać i 50 lat z nadzieją nie przeżyć.

Ja rozumiem, że to problem. Nie wiem, ile masz lat (może napisałeś na początku i nie pamiętam), ale w moim wieku to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, kto jak mówi, tylko co ma do powiedzenia. I jest tak mniej więcej w moim środowisku od liceum, a już na studiach zupełnie przestało się liczyć.

Przepraszam, nie chcę, żeby zabrzmiało to źle, ale uwierz, że chętnie zamienię się problemami :) Bo dla mnie to akurat nie problem. Problem rodzi się w głowie, a nie w szczęce :)

Trzymaj się i próbuj :)

A może Ty leniwy jesteś i nie chce Ci się ćwiczyć? ;) Jak tak, to do roboty! :)

I na koniec masz <glaszcze> Będzie gut. Z tym czy bez tego!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 15 sty 2006, 22:52

Wiesz mi, nie chciałabys się zamienić :]
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 26 sty 2006, 10:49

mrt pisze:Może do tego nie mówić "r" (do takich mam wyjątkową słabość :) )


moon pisze:Ale gdybym wade miała u niego wybierac to bym wolała żeby zamiast "R" mówił "Ł" . Byłby moim miszczem


W recepcji hotelowej:
- posłałem łóżko
- dziękuję
- płoszę bałdzo


Mam tylko jedno pytanie. Znam kogoś kto jako współlokatora miał dziewczynę która strasznie się jąkała. Po pół roku tak się do tego przyzwyczaił że tylko przy rozmowach przez telefon ze zdziwieniem przypominał sobie o jej wadzie wymowy. To jest wyjątek, czy reguła? -_^
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 488 gości