Asiula pisze:Mieslismy spedzic razem sylwestra, ale rodzice kazali mu jechac z nimi opiekowac sie jakims malym dzieciakiem... Bardzo mi na tym zalezalo, wydaje mi sie, ze nie staral sie wystarczajaco zeby to zalatwic
wiesz Asiu, jeżeli facet nie ma jeszcze 18-tki, nie mieszka sam i jest zależny dalej od swoich rodziców, to takie sytuacje mogą mieć miejsce...Jasne,że jest Ci przykro z tego powodu, że mógł starać się inaczej to rozegrać, załatwić, ale czasem tak , cholera, właśnie bywa.....pewnych rzeczy nie da się po prostu ominąć...
porozmawiaj z nim. Długo.Otwarcie.Szczerze. O Twoich marzeniach,planach i oczekiwaniach. O nim - o jego potrzebach i aspiracja dot Waszego związku. Tylko nigdy, przenigdy nie rozgrywaj takich sytuacji na odległość,przez sms......
pozdrawiam serdecznie <browar>