fish pisze:Naucz się Tedziu matematyki i odejmij od mojego wieku lat 14
fish,nie pisałem o Tobie, ale o tej 17-tce....zrozum.....

Paranoja....
frer pisze:Czego niby szuka?? Akceptacji dla takiego postępowania?? Tu jej nie znajdzie na pewno.
fakt...Ale to zjawisko ma dużo głębsze przyczyny. Skrobnąłem kiedyś na ten temat artykuł - "zrelatywizowanie podstawowych wartości wśród młodego pokolenia"
frer pisze:Tylko pozornie gangster ma szacunek. Może wzbudzać strach, może
kupować ludzi, ale tylko głupiec będzie kogoś takiego szanował.
. Muszę go poszukać....

a w końcu i tak trafi na lepszego/mściwszego/bogatszego/komuś się ostro narazi i ktoś go w końcu zajebie.....

Życie może i milutkie, ale bardzo,bardzo krótkie,hehehehe
frer pisze:A na pewno nie będe darzył szacunkiem kogoś kto wykorzystuje innych, wręcz pomiata innymi, sprzedałby własną matke dla kasy i kto ceni kase ponad wszystko inne w życiu.
nikt normalny nie ma szacunku dla kanalii i śmieci ludzkich <browar> <belt1>
frer pisze:Kiedyś gdzieś czytałem artukuł, a dziewczynach które są sponsorowane przez starszych facetów. Według nich (tych dziewczyn) tak jest łatwiej niż iść do normalnej pracy, kasa większa, a że są ładne i młode to to wykorzystują. Oczywiście i tam się pojawił taki slogan, że nie będą robić tego wiecznie, że np. po ukończeniu studiów znajdą sobie faceta, oczywiście nic mu nie powiedzą i wtedy dla nich będzie najważniejsza miłość, rodzina i dzieci. Tylko zawsze ciekaw byłem, czy taka dziewczyna później będzie w stanie stworzyć porządny związek jeśli oprze go na kłamstwie
po prostu nie ma co się bawić w eufemizmy i wszystko tłumaczyć, akceptować i wyjaśniać. Takie postępowanie powoduje, że sami skręcamy sobie bat na własną dupę. Pieprząc: to jest normalne! Każdy tak robi! To podstawowe, kardynalne prawa człowieka!! Uhehehehe. A gówno prawda!!! Pieprzyć eufemizmy! Kanalia zostaje kanalią, śmieć smieciem, lafirynda lafiryndą, nie ma dla mnie 30,40 wzorów moralności. Nie ma relatywizmu dla podstawowych wartości....to naturalna, prościutka droga do autodestrukcji i samozagłady. I tyle! Sami/same, które tak twierdzą, kiedyś gorzko zapłaczą nad swoją idiotyzmem. Ale już będzie późno, za późno......
[ Dodano: 2005-12-30, 09:56 ]Dzindzer pisze:no nie mów ze jak miałes jakies 17 lat to rodzice mieli duzy wpływ na ciebie, ze wszystko wiedzieli o Tobie
nie, miałem z nimi dobry kontakt i nie dymiłem w tym wieku. Bo i po co? Nie widziałem sensu. To nie w moim stylu. Tu nie chodzi o "duży wpływ", ale o zwykłą, ludzką przyzwoitość...