Fajny facet a samotny

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 31 sie 2005, 15:14

czego to sie nie zrobi dla kobiet ...?


............ pewnie i jest cos czego by sie nie zrobiło.. pamietajmy w końcu o granicy...
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 28 lis 2005, 04:34

Witam.
Trafiłem na super temat - gdybym miał tylko siły bo jest 4:19 u mnie - to rozpisał bym się na 10 stron.. albo lepiej napisac moją biografie.. ehh ale nie o tym...
O mnie równiez wiele dziewczyn mówiło ze jestem fajny - poznawałem wiele na gg i po dłuższej rozmowie po dłuższej rpzyjaźni zawsze pisały to samo - "Ja nie rozumiem czemu taki fajny chłopak narzeka na samotnosc/ jest samotny" takie słowa tylko dołowały..
Miałem kilka dziewczyn - nie pisze ze sporo - można policzyć na palcach jednej ręki.. popełniałem na poiczątku sporo błedów potem się na nich uczyłem i je omijałem, z każda porażką coraz bardziej się pogrążałem.. czułem się taki "rozrywany" po kawałku z każdą porażką... potrafie znaleść kontakt z dziewczyną - chyba nie mam z tym problemu ale jednak coś jest nie tak... praktycznie zaden mój związek nie trwał dłuzej niż 2 tygodnie... i co jest nie tak? Life is brutal - tak sobie tłumaczyłem... a kiedy coś próbowałem traktowały mnie nie jako chłopaka a jako przyjaciela... poznawałem i poznaje sporo ludzi przez neta - lubie to bo poznaje ludzi od tej wewnętrznej strony, od zawartości a nie od okładki, tego co się zmienia w zalerznosci od humory... Zaczołęm praktykować psychologie.. w taki sposób zę pomagałem (mlodym dziewczynom i nie tylko) w sprawach sercowych i dalej to robie - przez to że znałem te osoby już jakis okres czasu - zdobywałem ich zaufanie - osoby te w sytuacjach depresyjnych zwuierzały mi sie bo szukały ulgi... ja rozumiałem ich problemy w 100% wiec mogłęm im doradzić, naprowadzić na właściwą drogę, pokazac właściwe drzwi przez które same przechodizły... od jakiegoś czasu odkryłem w sobie cel, kierunek, pomagania innym - ta pomoc tak się we mnei zpaisała że z każdą następną osobą, problemem z którym się ludzie od mnei zwracaja w celu pomocy ja nie zyskiwałem absolutnie nic poza wdziecznosicą i satysfakcją...
Pomagałem innym wokoło wierząc ze ktoś kiedyś mnie pomoże...
Piszecie że spoko czas pokaże przyjdzie ta właściwa :] Też tak sobie to tłumaczyłem miałem kilka takich chwil keidy byłem przekonany na wylot że to ta - i nagle coś szło nie tak... Zaczołem wierzyć w przeznaczenie że nic nie dzieje się bez przyczyny, że to już tak jest ustalone - jedni mają drudzy nie, godziłem się z tym, przez wszytskie "przygody" uczyłems ie czegoś nowego co potem mogłem wykorzystać - wniosek - pomoc innym w zamian za kilkukrotne cierpienia... Nauczyłem się kilku bardzo przydatnych umiejętnosci - jak samowewnętrzna naprawa.. szybkie zapominanie błedów, niepowodzeń lub czegoś czego nie chce pamiętac... określe to do pisania ksiązki - niektórzy wracaja do poprzednich stron i zadreczaja się przeszłoscią - wystarczy postawić kręskę przewrócić stronę i pisać dalej...
Pisze scenariusz do filmu ukazujacy ludzką głupote jak popełniają błedy i krzywdzą innych tak jak opisałes to __ToMeK__ i chce w nim pokazac takze że wszytsko jest zalerzne od umysłu człowieka - że czyny cżłowieka ogranicza jedynie jego fantazja,wyobraźnia i prawa fizyki...

ehh rozpisałem się sorry za błędy ale mam zmarznięte ręce... i mam nadzieje ze nie obejmiecie tego jako OT - zobaczyłem ten temat i pomyślałem ze bee w stanie dorzucić coś od siebie...

Szynna - twoje chęci sa godne podziu i uznania - jełśi chcesz mu pomóc pogadaj z nim - spóbuj zorzumieć jego problem - jełsi nie moze znaleśc sobei kogoś jest na pewno tego przyczyna - kazdego problemu jest przyczyna wystarczy przez chwilę się w niego wcielić i dojrzeć go - wygrzebać z pod gruzu innych problemów. Jesli tylko naprawde bedziesz chciała mu pomóc - uda Ci się to :-) zapewniam Cię - ale nie na siłe.

Pozdro 4 All
akse911

Postautor: akse911 » 28 lis 2005, 07:53

Każdy jest fajny na swój sposob, ale nie kazdemu taka "fajność" odpowiada.
Czasem musi coś zaskoczyć aby był z tego porzadny związek.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 28 lis 2005, 13:06

wiecie co wiele rozwala, presja, wyimaginowane oczekiwania i chec bycia jak inni. Inni maja panny na stałe ja tez musze. Inne maja stałego partnera to ja tez musze posiadac. Desperacje czuc na odległosc, tak jakos sie ja od razu wyłapuje. Co z tego, ze ktos nie ma kobiety/faceta trzeba i tak cieszyc sie zyciem do takich ludzi inni olgna. A "zwiazki" które trwaja 2 tygodnie maja swój urok. Cieszyc sie tym co jest i byc otwartym. Ja tez miałam okres miesiecznych zwiazków tylko, że ja czerpałam z nich radośc.
Życie to nie kilka schematów wedłg których wszystko ma sie toczyc. Nie macie połówków zajmijcie sie poznawaniem nowych ludzi, nie z mysla o partnerze ale o nawiązywaniu znajomosci, miejcie znajomych, kumpli zobaczycie przestaniecie nerwowo oczekiwac a ten skarb sam wam w łapki wpadnie.
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 28 lis 2005, 13:14

Dzindzer - święta prawda - ja gdy po ostatni "związku" bo trudno to tak nazwać - byłem nie zbyt szczęśliwy - i gdy tylko on isę ksończył bo go zakończyłem podobno się rozpromieniłem (tak twierdza znajomi) gdyż on mnie przytłaczał i jak lazłem z kumplem po ilicy miałem super humor gadam z nim i nagle spostrzegłem że praktycznie każda kolejna dziewczyna zaczeła się za mną ogladać.. pomyśłałem ze moze na kumpla potem ze może coś na sobie mam ale nie - to właśnie prawda ze zauważa się człowieka który złapał szczęście za nogi i widać to na zewnątrz to takie zielone swiatło dla innych...
I również prawda jest i to najlepiej niech każdy sobie przypomina w takich sytuacjach że to co najlepsze przychodzi z nienacka jak napisał Bolesław Prus : "Nie myśl o szczęściu, jełśi nie przyjdzie nie sprawi zadowu; przyjdzie - zrobi CI niespodziankę" i moge to w 100% potwierdzić.
Korzystajcie z zycia a inni to dostrzegną.

Pozdro
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 28 lis 2005, 14:56

FireBird pisze:Bolesław Prus : "Nie myśl o szczęściu, jełśi nie przyjdzie nie sprawi zadowu; przyjdzie - zrobi CI niespodziankę"


Piękne i prawdziwe :)
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 28 lis 2005, 15:52

Ja mam inny milutki cytat:) "Złap życie za jaja, ścisnij z całej siły i wyduś tyle, ile możesz maksymalnie, zanim pójdziesz do piachu :) " mojego skromnego autorstwa:)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 28 lis 2005, 15:55

TedBundy pisze:"Złap życie za jaja, ścisnij z całej siły i wyduś tyle, ile możesz maksymalnie, zanim pójdziesz do piachu "

To Ty chcesz żeby życie bolało tak jak maksymalne ściśnięcie jaj? :>
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 28 lis 2005, 16:04

U mnie wszyscy goście fajni mają kobitki i żadko się spotkałem żeby było inaczej
tylko ja jestem wyjątek <pijak>
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 28 lis 2005, 17:22

Wyjątek potwierdza regułę - jest nas dwóch <browar>
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 28 lis 2005, 17:27

AlfaRomeo1939 pisze:U mnie wszyscy goście fajni mają kobitki


U mnie też wszyscy fajni mają... Ja nie mam, bo nie jestem fajny tylko SUPER FAJNY !

<aniolek2>
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 28 lis 2005, 17:30

A mi tam się nie śpieszy do kobiet bo jak już muwiłem to same problemy !
Lepiej kase przezanczyć na <browar>
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 28 lis 2005, 17:37

AlfaRomeo1939 pisze:A mi tam się nie śpieszy do kobiet bo jak już muwiłem to same problemy !
Lepiej kase przezanczyć na <browar>


no wiesz co... <boje_sie>
same problemy??
you touch me
in special places...
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 28 lis 2005, 17:40

W moim wypadku za dużo latania i piprzeszenia a puźniej i tak stały tekst o przyajźni
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 28 lis 2005, 17:42

AlfaRomeo1939 pisze:W moim wypadku za dużo latania i piprzeszenia a puźniej i tak stały tekst o przyajźni


no fajt nie raz tak to wychodzi ale jak juz trafisz to bedziesz bardziej cenił... <aniolek2>
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 28 lis 2005, 17:55

blacknessie pisze:To Ty chcesz żeby życie bolało tak jak maksymalne ściśnięcie jaj?


błąd w interpretacji :) Złap i wyduś jak najwięcej dla siebie. Drugiej szansy mieć nie będziesz:). Kogo by bolało, na pewno nie tego, co to życie złapie i przydusi:), by wycisnąć coś dobrego dla siebie - mała szczypta zdrowego egoizmu czasem też sie przydaje:)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 28 lis 2005, 18:01

Racja, trzeba korzystać z tego co nam daje los :) <banan>
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 28 lis 2005, 19:01

A co zrobic w takim momęcie kiedy los dał nam coś cudownego - kogoś cudownego kogo się szukało przez całe krótkie życie - tyle ze ktoś tą osobę mi zabiera... walcze o nia - ta osoba chce być ze mną ale wrócila do sowjego chłopaka - z którym była 3 lata... nie optrafie tego zrozumieć ona takze nie - znim nie jest w ogóle szcesliwa..
I jak tu korzystac z tego co daje nam los?
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 28 lis 2005, 19:15

FireBird pisze:ta osoba chce być ze mną ale wrócila do sowjego chłopaka


To z kim w końcu chce być :|

Czasem zdarzają się rzeczy, których nikt nie potrafi wytłumaczyć :( Współczuję szczerze...
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 28 lis 2005, 19:31

Ciezko mi jest bo jestem w 100%pewny ze nasze dusze wolaja jednym glosem jedne slowa.. wiem .. ale ona jego jeszce chyba kocha a w sercu jest tylko jedno miejsce... pod czas rozmowy powiedziała mi zę ona chyba musi isę przekonac że znim go nic nie czeka, że musi na własnej skórze się o tym dowiedzieć i utwierdzić w przekonaniach.. szczerze trudno mi to zrozumieć... moze dlatego ze ja nauczyłem się zapominać, wymazywać to co bylo z mojej pamieći "Co było a nie jest nie pisze się w rejestr"

Czas pokaże ja bede cierpliwy - czekalem na taka jak ona całe zycie poczekam jeszcze drugie tyle..

Przywykłęm ze w moim życiu nic nie jest normalne i nie bede miał nigdy tak łatwo jak inni.. Ale przynajmniej mam satysfakcje że o to walcze a nie poddaje się jak kiedyś..
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 28 lis 2005, 20:56

FireBird, nie poddawaj się... Nie wiem co mam Ci powiedzieć, w strasznie trudnej sytuacji jesteś :( Ale szczerze trzymam kciuki za Twoje szczęście i powodzenie!

Zawsze po burzy wychodzi słońce, zawsze...
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 29 lis 2005, 00:34

FireBird pisze:w sercu jest tylko jedno miejsce...

jest go tam mnostwo.

FireBird pisze:pod czas rozmowy powiedziała mi zę ona chyba musi isę przekonac że znim go nic nie czeka, że musi na własnej skórze się o tym dowiedzieć i utwierdzić w przekonaniach..

Masz dobry zamysl, tylko znow droge zla wybrales. Bledem jest ze sadzisz, iz Ty masz gorzej niz inni i ze tak musi byc , uprzedzasz fakty i jakbys nie mial w zyciu, tak zawsze bedzie Ci sie wydawalo ze "pod gorke".
dziwie sie , iz marnujesz czas dla kogos takiego. Zadajesz sie z emocjonalnymi masochistami i sam nim sie stales 8)
Filozofujesz ponad miare, komplikujesz , i do tego wydaje Ci sie ze jak wymarzesz wspomnienia to bedzie Ci latwiej. Przeszlosc tworzy nasza wiedze, to doswiadczenia o ktore jestesmy madrzejsi, po co je resetowac. "Zahira" zes sie naczytal czy jak 8)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 29 lis 2005, 00:52

Dzięki blacknessie
Cóż - co kolwiek byś nie doradziła byłbym CI wdzieczny ale i tak sam każdy musi przejsc przez te drzwi...

Masz racje ZAWSZE po burzy wychodzi słońce...


Wstreciucha pisze:
FireBird pisze:w sercu jest tylko jedno miejsce...

jest go tam mnostwo.


Mnóstwo? Potrafisz Kochac szzcerze oddana wierną i jedyna w swoim rodzaju miłością kilka osób ? Tak jak byś kochała swojego faceta?

Serce jest jak pociag jednoosobowy pędzący ku stacji szczęścia, po drodze mija rozne stacje zatrzymuje się i zabiera pasarzera - nie zawsze ten pasarzer jedzie w tym samym kierunku..


Wstreciucha pisze:
FireBird pisze:pod czas rozmowy powiedziała mi zę ona chyba musi isę przekonac że znim go nic nie czeka, że musi na własnej skórze się o tym dowiedzieć i utwierdzić w przekonaniach..

Masz dobry zamysl, tylko znow droge zla wybrales. Bledem jest ze sadzisz, iz Ty masz gorzej niz inni i ze tak musi byc , uprzedzasz fakty i jakbys nie mial w zyciu, tak zawsze bedzie Ci sie wydawalo ze "pod gorke".
dziwie sie , iz marnujesz czas dla kogos takiego. Zadajesz sie z emocjonalnymi masochistami i sam nim sie stales 8)
Filozofujesz ponad miare, komplikujesz , i do tego wydaje Ci sie ze jak wymarzesz wspomnienia to bedzie Ci latwiej. Przeszlosc tworzy nasza wiedze, to doswiadczenia o ktore jestesmy madrzejsi, po co je resetowac. "Zahira" zes sie naczytal czy jak 8)



Nie znasz mnie - ja nie znam Ciebie - moje osądzenia co do mojej sytuacji zawsze opieram faktami - nie mam nic na celu pisząc banialuki.
Wiadomo ze łatwiej sie widzi - minusy, porażki i błędy niż przeciwieństwa tych wątków - są bardziej widoczne - opisuje te fakty bo chce je rozwiązać przecierz nie chce naprawić moich sukcesów :]

W jednym momęcie CHYBA masz racje ktoś tez tak ją określił - że jest uczuciową masochistka (moze innym określeniem ale ok) cóz ja widze to inaczej - Miłosc to widzenie u drugiej osoby same dobre cechy - te różowe okulary przysłaniają wszytsko co złe a uwydatniają jego walory, zalety - ja myślę że ona go jeszcze kocha, ale kocha go w ten sposób że się do niego przywiązała ale szczęście widzi gdzie indziej - wewnątrz niej została nadzieja ze on się zmieni - ja próbuje jej otworzyć oczy...
Dlatego w tym widze cel i jestem zdania że kto chce to zrobi - i ja bede isę o to starał.
Myśle ze ostatnimi opisami wyjaśniłem Ci i juz wiesz dlaczego to robie.
Staram sie takze bo ta osoba nie jest tymi gówniarami które się bawią uczuciami albo nie wiedzą czego chcą - jest dojrzałą osobą tyle ze jak każdy człowiek na tym świecie potrzebuje pomocy - podkreślam KAŻDY

Nie wiem o jakie wspomnienia Ci chodziło? Ja patrząc wstecz widze tylko drogę po której stąpałem ucząc sie chodzić - i wiem teraz ze to wszystko bylo mi przydatne gydby nie wszystkie te sytuacje wiedział bym teraz tyle co nic... uczę sie na własnych błedach a to co boli zasłaniam, wymazuje - bo po co się meczyć i gnębić? To nie ma sensu - niektóży ludzie nie potrafią tego zrozumiec i zadreczają się różnymi sytuacjami baardzo dłuugo.

Wiec jak widzisz nie zrozumiałaś mojego przesłania - chcesz wiedzieć o mnie wiecej polecam mój post kilka stron wcześniej
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 29 lis 2005, 11:58

FireBird pisze:Serce jest jak pociag jednoosobowy pędzący ku stacji szczęścia, po drodze mija rozne stacje zatrzymuje się i zabiera pasarzera - nie zawsze ten pasarzer jedzie w tym samym kierunku..

No to <belt1>

"Ku stacji szczęścia" <chory>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 29 lis 2005, 12:32

Sir Charles - nie rozumiem Twojej reakcji...
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 29 lis 2005, 12:53

FireBird pisze:Wiadomo ze łatwiej sie widzi - minusy, porażki i błędy niż przeciwieństwa tych wątków - są bardziej widoczne - opisuje te fakty bo chce je rozwiązać przecierz nie chce naprawić moich sukcesów

minusy i porazki sa widocznebardziej, bo mamy sklonnosci do ich straszneeeeego przezywania <chory>
FireBird pisze:ja próbuje jej otworzyć oczy...

po co , to jej wybor, swiadomy. Widzisz ze kobieta z ktora chcesz byc, umartwia sie na sile, na swoje zyczenie. Zrozum ze ona nie stoi przed zadnym wyborem, ona juz wybrala i to jego . Nie jestes nawet alternatywa dla niej. A rozowe okulary o jakich wspominasz w aspekcie milosci, to TY nosisz , bo tak sie w nia zapatrzyles, ze nie dostrzegasz jakie to zalosne :/

FireBird pisze:juz wiesz dlaczego to robie.

wiem. I dla mnie to nonsens.


FireBird pisze:podkreślam KAŻDY

to nie podkreslaj, bo i mnie zaliczasz do tej grupy, a ja staram sie byc niezalezna ;)


FireBird pisze:Nie wiem o jakie wspomnienia Ci chodziło?


o to :

FireBird pisze:uczę sie na własnych błedach a to co boli zasłaniam, wymazuje

Nie rozumiem celu. Zamiast nauczyc sie zyc, z tym ze nam sie nie powiodlo gdzies tam, sprawilo przykrosc i zal, to Ty starasz sie wymazac z pamieci. Strata czasu by sie tego nauczyc :/ po prostu dla mnie personalnie bez sensu
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 30 lis 2005, 00:15

Wstreciucha pisze:po co , to jej wybor, swiadomy. Widzisz ze kobieta z ktora chcesz byc, umartwia sie na sile, na swoje zyczenie. Zrozum ze ona nie stoi przed zadnym wyborem, ona juz wybrala i to jego . Nie jestes nawet alternatywa dla niej. A rozowe okulary o jakich wspominasz w aspekcie milosci, to TY nosisz , bo tak sie w nia zapatrzyles, ze nie dostrzegasz jakie to zalosne :/


a widzisz - mylisz się - to Twój punkt widzenia :] Nie znasz sprawy a Twoje słowa są tylko domyślne. Bierzesz wszystko zbyt ogólnościowo - jestem dla niej kimś ważnym i wierze w jej słowa w jej szczere pragnienia którymi mnie zapewnia że nie traktuje mnie oschle - nie jest gówniara jak to juz pisałem jest dorosłą osobą i jej postanowienia, ruchy sa przemyślane, a ze człowiek pod czas miłosnego uniesienia postępuje nie tak jak by chciał to juz inna para kaloszy.
Pisze że sie mylisz bo włąśnie on z nia zerwał - i teraz przejrzałą na oczy po tak długim czasie że on się nią bawi - nie wiem moze znowu się zejda moze juz nie - nie wiem - ale wiem ze cel został w jakimś stopniu osiagnięty - zobaczyła jaki on jest, zdjeła te okulary - czas pokaże co dalej - ale cierpliwosć to matka wszystkich cnót i wiem to od długiego już czasu.. podpieram tą teorię faktami.

Z każdej sytuacji jest zawsze wyjscie i każde postanowienie ma sój cel - powinnaś o Tym wiedzieć bo widze zę jesteś inteligentną osoba ale troszkę zbyt lekkomyślną w ocenianiu sytuacji.

Wstreciucha pisze:
FireBird pisze:juz wiesz dlaczego to robie.

wiem. I dla mnie to nonsens.


I znowu - dla Ciebie to nonsens - a ja widze cel i dla mnie satysfakcją jest zdobywanie i realizowanie go :]

Wstreciucha pisze:
FireBird pisze:podkreślam KAŻDY

to nie podkreslaj, bo i mnie zaliczasz do tej grupy, a ja staram sie byc niezalezna ;)


Ojj tam - nawet jak bedziesz starała się z całych sił to i tak jesteś zaliczana do "każdych" ;p

FireBird pisze:Nie wiem o jakie wspomnienia Ci chodziło?


o to :

FireBird pisze:uczę sie na własnych błedach a to co boli zasłaniam, wymazuje

Nie rozumiem celu. Zamiast nauczyc sie zyc, z tym ze nam sie nie powiodlo gdzies tam, sprawilo przykrosc i zal, to Ty starasz sie wymazac z pamieci. Strata czasu by sie tego nauczyc :/ po prostu dla mnie personalnie bez sensu[/quote]

A tu mnei znowu nie zrozumiałaś - ja wymazuje z pamieci przykre doświadczenia z pamięci jedynie dlatego by nie czuć bólu a pamiec o samym fakcje zawsze zostanie bo to błedy nas uczą...

Pozdro 4 all[/b]
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 30 lis 2005, 00:19

FireBird pisze:Ojj tam - nawet jak bedziesz starała się z całych sił to i tak jesteś zaliczana do "każdych" ;p

i kto tu uogolnia 8)
FireBird pisze:to Twój punkt widzenia

zgadza sie
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 30 lis 2005, 13:06

FireBird, w jakimś stopniu osiągnąłeś swój cel. A co z tą dziewczyną? Cierpi po rozstaniu, mówi, że chce być z nim dalej, czy po prostu dała sobie spokój? Tylko żebyś nie stał się wyłącznie pocieszeniem, bo to dopiero by było trudne. Trzymam kciuki :)
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
FireBird
Bywalec
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 28 lis 2005, 01:22
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: FireBird » 30 lis 2005, 20:48

blacknessie - tak - w jakimś stopniu osiagnełem cel.
Co dalej to nie wiem bo wczoraj była awaria GG i padło w czasie naszej rozmowy - potem juz jej nie było - chciałem ją wspomóc, pocieszyć, być przy niej w tych trudnych chwilach bo wiem ze nie jest łatwo - i to doskonale wiem..
Przez jakis czas będzie bić się z myślami... co zdecyduje - to zrobi... teraz juz nie mam na to wpływu.
Kiedyś spytałem ją czy nie jestem dla niej swego rodzaju pocieszeniem - ufam jej i wierze w jej slowa - chociarz nei znamy sie az tak długo - poznaliśmy siebie bardzo dobrze w tak krótkim czasie to coś niesamowitego - istna magia..
Czas pokaże...

Jeśli znów poniose klęskę - cóż - spróbuje przystosować sie do powiedzenia jednego z urzytkowników :D "Powodzenie u kobiet ma ten kto umie sie bez nich obejsc."
lub wystawie ogłoszenie typu:

Oddam w dobre ręce - serce nie duże, męskie..
Troche łatek, troche ciepła - będzie jak nowe..

Depserackie ogłoszenie - moze takie ktoś zauważy :-)
Pozdro 4 all - Blacknessie - dzięki za wsparcie nawet to duchowe ;-*
Ostatnio zmieniony 30 lis 2005, 21:07 przez FireBird, łącznie zmieniany 3 razy.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 343 gości