Prostytutka

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

JuliaS
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 19 lis 2005, 18:08
Skąd: Poznań
Płeć:

Prostytutka

Postautor: JuliaS » 19 lis 2005, 18:32

Mam taki problem, który jest silniejszy ode mnie.
A wszystko zaczęło się przypadkowo na wieczorze kawalerskim u mojego kumpla.
Niby normalna impreza, ale nie obyło się bez udziału prostytutki. A trzeba przyznać, że dziewczyna była naprawdę super. Niby miał być tylko striptiz, ale skończyło się na stosunku.
Jednak to był zupełnie inny sex, niż z moimi poprzednimi partnerkami, czy nawet obecną dziewczyną. Ta panna po prostu znała się "na rzeczy" i wiedziała jak zaspokoić faceta. Powiedziałbym wulgarnie, że to ona mnie ruchała, a nie ja ją.
To wydarzenie ma jedank swoje negatywne skutki. Otóż stałem się amatorem płatnego sexu i nie mogę się od tego powstrzymać. Po prostu jest to ode mnie silniejsze i bardzo mnie podnieca spotkanie z dziwką, z którą się wcześniej umówiłem przez telefon. Czasami nie wiem nawet jak ona wygląda. Nie wiem, co robić. Naprawdę chciałbym z tym zerwać.
Mam przecież wspaniałą dziewczynę, którą kocham.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 lis 2005, 18:43

Uuuuu! no to masz problem - mysle , ze bez specjalisty sie nie obedzie !
chyba ze dojdzie do tego , iż nie bedzie Cie stac na te panienki !
wiecej silnej woli ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Jarz
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 07 lis 2005, 20:41
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Jarz » 19 lis 2005, 19:32

JuliaS pisze:Mam przecież wspaniałą dziewczynę, którą kocham.


niezbyt to smaczne... ;/
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 19 lis 2005, 20:14

Nie od dzis wiadomo ze na dziwki chodza nie tylko kawalerzy, wdowcy czy rozwodnicy <aniolek2> zycie to dziwka nie oszukujmy sie <aniolek2>
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 20:19

Są faceci, którzy do burdeli chodzą hobbystycznie. Albo dziewczyna to zaakceptuje, bo jej pasuje układ (ze względu na finanse np.), albo niczego się nie będzie domyślać (do czasu, wtopa po czasie murowana), albo niech się zawija, bo nie wytrzyma tego psychicznie. Tobie co mam radzić? Nic. Chcesz, to pójdziesz, nie pójdziesz - będziesz chciał.

Albo do kościoła i błagaj o pomoc :D
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 20:32

ostatnie zdanie po prostu wymiata.. jakbys ja kochal to chcialbys jej szczescia, a ty jej go nie dasz dopoki z tym nie skonczysz. jaki z tego wniosek? albo jej o wszystkim powiesz i ci pomoze, albo jej o wszystkim powiesz i cie zostawi, albo jej o niczym nie powiesz i bedzie cie gryzc poczucie winy, a znajac zycie ona i tak o wszystkim sie dowie i wtedy nie bedziesz miec zadnych szans...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 20:40

Asiula pisze:jakbys ja kochal to chcialbys jej szczescia, a ty jej go nie dasz dopoki z tym nie skonczysz.

Błąd w rozumowaniu, a raczej w założeniach - to, że ktoś kocha, nie musi oznaczać, że chce szczęścia drugiej osoby. A jeśli nawet by chciał, to dalej może być błąd, bo co to jest szczęście? Szczęście to nie jest byle co, zależne od tego, czy koleś chodzi na dziwki. Więc może szczęścia by w to nie mieszać?

Załóżmy, że krzywdę jej robi. Ale jak to rozłożymy na czynniki pierwsze, to właściwie dlaczego? Bo ją zdradza? Ale jak ją zdradza? Przecież nie emocjonalnie, więc pod względem uczuciowym jest ok.

Jak się tak głębiej zastanowić, to wychodzi na to, że nie powinniśmy czegoś robić, bo... nie. Czasem brak mi argumentów, dlaczego niby to nie.
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 20:44

mrt pisze:to, że ktoś kocha, nie musi oznaczać, że chce szczęścia drugiej osoby.

no dla mnie akurat to jest oczywiste :) bo milosc to przede wszystkim chec uszczesliwienia tej osoby, spelnienia jej marzen, itd, milosc nie jest egoizmem, chce dawac a nie brac...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 20:52

Asiula pisze:milosc to przede wszystkim chec uszczesliwienia tej osoby, spelnienia jej marzen

Cóż za bzdura! Miłość przejawia się nie w chęci uszczęśliwiania drugiej osoby, ale w skłonności do rezygnacji z własnych zachcianek. Dla dobra związku, a nie dla dobra drugiej osoby. Jak się ma zrezygnować z chadzania do burdeli kosztem własnego mniemania o sobie np., to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Miłość ani nie chce dawać, ani brać. To truizm przebrzmiały i tyle. Miłość chce żyć. Chce żeby przeżyła jedna i druga strona. Jak będzie tylko dawać, to i tak zdechnie, bo kochający zdechnie, jak nie dostanie nic w zamian. A wiadomo, że do miłości potrzeba dwóch stron.
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 20:56

ja mam troche inne podejscie mrt :) i dla mnie milosc chyba jest czyms innym...
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 21:26

Asiula pisze:ja mam troche inne podejscie mrt i dla mnie milosc chyba jest czyms innym...

I dlatego teraz ryczysz. Może czas przewartościować w główce? :)
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 21:29

nie rycze tylko mi smutno :P no coz, ale ogolnie jestem zadowolona ze swojego podejscia i nigdy nie narzekalam, tak mam po prostu ze jak z kims jestem to bardzo go kocham i chce dac mu wszystko co najlepsze, co w tym zlego? :>
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 19 lis 2005, 21:35

Ja bym to skomętował ...Tak!
O żesz H***Uj
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 19 lis 2005, 21:37

mrt pisze:Miłość ani nie chce dawać, ani brać. To truizm przebrzmiały i tyle


Dla kogo przebrzmiały,dla tego przebrzmiały.....Dla mnie ponadczasowy:)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 21:39

Asiula pisze: tak mam po prostu ze jak z kims jestem to bardzo go kocham i chce dac mu wszystko co najlepsze, co w tym zlego?
a to, że jak o sobie nie pamiętasz, to potem ci smutno. A można inaczej :)
Awatar użytkownika
Meredith
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 13 lis 2005, 00:28
Skąd: z elfiej krainy
Płeć:

Postautor: Meredith » 19 lis 2005, 21:42

Okay to ,że się powoli uzależniasz albo już uzaleznileś od platnego seksu mogę zrozumiec.
To,że boisz się powiedzieć o tym swojej dziewczynie też.

Jednakże jest dla mnie niepojęte jak facet który kocha swoją kobietę może ją narażać na ryzyko zakażenia się np. HIV.
Jak Ciebie to spotka - trudno jestes dorosly wiesz z co z kim robisz i już .prezerwatywa zawsze moze pęknąć więc nie jest 1000% ochroną przed Hiv>

Blehhh i Ty ją niby kochasz... ale żąglować jej zyciem sie nie boisz.
Please to meet you.
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 21:42

TedBundy pisze:Dla mnie ponadczasowy:)

Zgadzam sie :)

ze zdaniem Krzysia dotyczacym tematu tez:

Krzych(TenTyp) pisze:O żesz H***Uj


<rofl2>
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 19 lis 2005, 21:44

Meredith pisze:Jednakże jest dla mnie niepojęte jak facet który kocha swoją kobietę może ją narażać na ryzyko zakażenia się np. HIV.

O! I to jest dla mnie argument! :)

Ale może używać prezerwatyw :P
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 lis 2005, 21:48

weź autor zluzuj z tego bo albo dziewczyna się zorientuje albo kiedyś w najlepszym przypadku łapniesz syfa jakiegoś..na dobre panny cię nie będzie stać zawsze nie było jeszcze takiego..takie kobiety doprowadzają albo do ruiny psychicznej albo finansowej..wybieraj.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 21:50

Pegaz pisze:na dobre panny

"dobre" jak to okresliles panny zarabiaja w nieco inny sposob na zycie :)
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 lis 2005, 21:51

Dobre w sensie zdrowe ;)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 21:57

ano chyba ze tak <browar> chociaz zdrowe to one dla mnie nie sa... maja jakas spaczona psychike :/
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 lis 2005, 22:01

Ano tak..chyba że zostały zmuszone,albo nie potrafiły inaczej sobie w życiu poradzić..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 19 lis 2005, 22:05

Pegaz pisze:chyba że zostały zmuszone,

to wtedy jest gwalt... nie ma dla mnie wytlumaczenie, ze zycie zmusilo do prostytucji... z kazdej sytuacji sa conajmniej dwa wyjscia.


Pegaz pisze:albo nie potrafiły inaczej sobie w życiu poradzić..

a to juz w ogóle nie jest dla mnie wytlumaczeniem...poszly po prostu na latwizne :/
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 lis 2005, 22:06

tak zawsze są conajmniej dwa wyjścia niestety nie wszyscy maja okazje je dostrzec..
Asiula pisze:to wtedy jest gwalt

to prawda..przykra zresztą..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 20 lis 2005, 00:50

Coz faceci sa rozni....jedni lubia dziwki inni nie....jezeli chcesz z czyms skoczyc to lepiej skoncz ze swoja dziewczyna!! Ja nie znioslabym gdyby moj facet zdradzal mnie z dziwka!! Dla mnie jest to co najmniej dziwne....po co placic za sex skoro mozesz to miec za darmo???? A jesli rajcuja Cie pewne rzeczy ktore masz z dziwka a nie masz ze swoja pania, to po porstu powiedz jej co Ci sie marzy.....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 20 lis 2005, 00:52

kina pisze:po co placic za seks skoro mozesz to miec za darmo???? A jesli rajcuja Cie pewne rzeczy ktore masz z dziwka a nie masz ze swoja pania, to po porstu powiedz jej co Ci sie marzy.....

Czasem się zastanawiam, dlaczego baby są takie głupie...

Miałaś kiedyś ochotę zadzwonić do agencji po faceta? Mając swojego oczywiście?
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 20 lis 2005, 00:54

Miałaś kiedyś ochotę zadzwonić do agencji po faceta? Mając swojego oczywiście?


ochotę mialam.....ale nigdy tego nie zrobilam

mrt pisze:dlaczego baby są takie głupie.

ja za to zastanawiam sie dlaczego faceci sa tak glupi......
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 20 lis 2005, 00:57

kina pisze:ja za to zastanawiam sie dlaczego faceci sa tak glupi......
Faceci są głupi, bo to robią. Baby są głupie, bo nie wiedzą, o co chodzi.
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 20 lis 2005, 01:01

mrt pisze:Faceci są głupi, bo to robią. Baby są głupie, bo nie wiedzą, o co chodzi


Czy Ty majac dziewczyne, która kochasz robilbys to z dziwka??
Sorka ale ja nie wyobrazam sobie tego ze moj facet posuwalby jakas lale za siano, a potem przyjedza do mnie i robi to ze mna......
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 296 gości