Andrew pisze:Nie ma wspolnego (w tym sensie rozumowania ) jest dobro moje i dobro jej ! dobro wspólne zawsze doprowadzać bedzie do dystrukcji
dlaczego????????????????????????????
Moderator: modTeam
gargul pisze:nigdy do końca się nie zaangażują bo one bedac w związku mają przecież swoje własne życie do którego facet nie ma wstepu i oczywiście nie rezygnują albo nie ograqniczają niczego bo po co przeciez to czego one chce jest najważniejsze
sophie pisze:Przeginasz Gargul, i to mocno...
sophie pisze:I ja sie nigdy nie wyrzekne wlasnych ambicji na rzecz innej osoby. No chyba, ze nie bede juz miec wyboru (co jednak mam nadzieje, ze nie nastapi)
Hyhy pisze:Zeby jeszcze za kazdym razem kobitka potrafila wyjasnic o co jej chodzi to by nie bylo problemow
sophie pisze:Wlasnie NIE chcemy Gargul!!
Przeczytaj uwaznie ostatnie strony, UWAZNIE...
moon pisze:Noż już sam o tym topic nawetmiałeś co pisałam.
My szukamy granic waszych a tych nie ma!
mrt pisze:Bo człowiek to czasami taka bestia, co chce kogoś pod siebie urobić. Żeby było wygodniej. I jak się dacie, tzn. że nie jesteście dla nas partnerami. Bo za miękcy. I szukamy twardszych egzemplarzy.
sophie pisze:Zwiazek to partnerstwo, a nie zlanie sie w 1 dwoch osob...
TFA pisze:Hmm chcecie faceta pod siebie urobic, zeby bylo wygodniej, ale nie chcecie takiego faceta
Mysiorek pisze:Przy dobrym partnerze swoje JA może się wzbogacić o 200%, a i opoka, przez to, może się rozbudować cementująco.
mrt pisze:A zdrowa miłość między partnerami to również przyjaźń.
mrt pisze:Dotarło, k*** mać (żeby użyć Twego "kulturalnego" słownictwa)?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 295 gości