Strach po włamaniu
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Strach po włamaniu
W końcu i ja mam problem.
Jakiś miesiąc temu mieliśmy włamanie do mieszkania, a jest coraz gorzej ze mną. Ciągle się boję i stałam się niewolnicą domu.
Boję się wracać do domu, kiedy wiem, że będę sama musiała go otworzyć - boję się, że wejdę i zobaczę znowu ten bajzel. Boję się być sama w domu. W nocy, mimo że przecież nie śpię sama, ciągle nasłuchuję jakichś odgłosów i naturalnie je słyszę. Raz na jakiś czas obchodzę wszystkie kąty i sprawdzam, czy nikogo nie ma. Powoli dostaję paranoi.
Staram się nigdzie nie wychodzić. W pracy czasem napada mnie lęk, że przecież mieszkanie jest puste i czy aby na pewno wszystko w porządku. Kiedy wracam do domu, to nasłuchuję, czy przypadkiem nie dzwoni telefon i czy za moment nie usłyszę od swojego faceta, że właśnie wszedł i zobaczył znowu to samo.
Dziś zamknął na jeden zamek drzwi, bo nie mam klucza od drugiego zamka (albo ja mam, a on nie ma - zależy, kto pierwszy wychodzi i wraca później), bo miał coś od razu załatwić po pracy i musiałabym czekać pod drzwiami. Dostałam w pracy takiej histerii, że awanturę mu zrobiłam, na czym świat stoi. Finał był taki, że musiał wrócić do domu po pracy, sprawdzić, czy wszystko ok, poczekać na mnie, bo przecież boję się wracać do pustego domu, po czym w korkach dopiero jechać załatwić sprawę.
Teraz sterroryzowałam całą rodzinę, że święta mają być u mamy, bo ja nigdzie nie wyjadę i nie zostawię pustej chałupy. O jakimkolwiek wyjeździe na Sylwestra nie ma mowy. Siedzimy w domu - mam nadzieję, bo nie wyobrażam sobie, żeby mieszkanie zostawić.
Powoli dostaję kota. Miało mi z czasem przejść, a jest coraz gorzej Co ja mam robić, jak się od tego uwolnić?
Jakiś miesiąc temu mieliśmy włamanie do mieszkania, a jest coraz gorzej ze mną. Ciągle się boję i stałam się niewolnicą domu.
Boję się wracać do domu, kiedy wiem, że będę sama musiała go otworzyć - boję się, że wejdę i zobaczę znowu ten bajzel. Boję się być sama w domu. W nocy, mimo że przecież nie śpię sama, ciągle nasłuchuję jakichś odgłosów i naturalnie je słyszę. Raz na jakiś czas obchodzę wszystkie kąty i sprawdzam, czy nikogo nie ma. Powoli dostaję paranoi.
Staram się nigdzie nie wychodzić. W pracy czasem napada mnie lęk, że przecież mieszkanie jest puste i czy aby na pewno wszystko w porządku. Kiedy wracam do domu, to nasłuchuję, czy przypadkiem nie dzwoni telefon i czy za moment nie usłyszę od swojego faceta, że właśnie wszedł i zobaczył znowu to samo.
Dziś zamknął na jeden zamek drzwi, bo nie mam klucza od drugiego zamka (albo ja mam, a on nie ma - zależy, kto pierwszy wychodzi i wraca później), bo miał coś od razu załatwić po pracy i musiałabym czekać pod drzwiami. Dostałam w pracy takiej histerii, że awanturę mu zrobiłam, na czym świat stoi. Finał był taki, że musiał wrócić do domu po pracy, sprawdzić, czy wszystko ok, poczekać na mnie, bo przecież boję się wracać do pustego domu, po czym w korkach dopiero jechać załatwić sprawę.
Teraz sterroryzowałam całą rodzinę, że święta mają być u mamy, bo ja nigdzie nie wyjadę i nie zostawię pustej chałupy. O jakimkolwiek wyjeździe na Sylwestra nie ma mowy. Siedzimy w domu - mam nadzieję, bo nie wyobrażam sobie, żeby mieszkanie zostawić.
Powoli dostaję kota. Miało mi z czasem przejść, a jest coraz gorzej Co ja mam robić, jak się od tego uwolnić?
Kup psa, bedzies spokojniejsza, najlepiej jakiegos stróża albo rakiego, co wygladem przestraszy. Nadaje sie rottweiler, pit bull, amstaff. Wygladaja groźnie, ale można je wychowac na przytulanki. Może też być kundel, aby tylko szczekał groźnie!
Nie jeździj szybciej niż Twój Anioł Stróż potrafi latać!
mrt wiem że łatwo to powiedzieć ale z czasem Ci przejdzie - naprawdę.
Wiem że to nie to samo ale przytoczę sytuację z własnego życia. Jak chodziłam do szkoły to ukradli mi kurtkę z szatni. Do dziś pamiętam to uczucie jak nie mogłam jej znaleźć a na parapecie był mój szalik i rękawiczki. Ktoś wziął sobie samą kurtkę a resztę "kulturalnie" mi zostawił Potem przez długi czas byłam w takim stanie jak Ty. Przeżywałam straszne nerwy za każdym razem kiedy szłam do szatni bo bałam się że znowu nie będzie tam mojej kurtki. Z czasem mi to przeszło ale sporo to trwało.
Wiem że to nie to samo ale przytoczę sytuację z własnego życia. Jak chodziłam do szkoły to ukradli mi kurtkę z szatni. Do dziś pamiętam to uczucie jak nie mogłam jej znaleźć a na parapecie był mój szalik i rękawiczki. Ktoś wziął sobie samą kurtkę a resztę "kulturalnie" mi zostawił Potem przez długi czas byłam w takim stanie jak Ty. Przeżywałam straszne nerwy za każdym razem kiedy szłam do szatni bo bałam się że znowu nie będzie tam mojej kurtki. Z czasem mi to przeszło ale sporo to trwało.
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
mrt pisze:boję się, że wejdę i zobaczę znowu ten bajzel
Zastaw pułapkę Takie coś, że zanim wejdziesz, będziesz wiedziec, że nikogo nie było przed Tobą w chacie. Np. zapałkę w odrzwiach po stronie zawiasów lub paseczek przyklejony między futryną a drzwiami.
Jest jeszcze wiele metod technicznych, ale Tobie nie o to chodzi.
Najprościej: alarm z interwencją! i funkcją "napad".
Trudniej: przed wejściem poprosić sąsiada o asystę.
Najtrudniej: wyzbyć się traumy - w/w i czas.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Mysiorek pisze:Np. zapałkę w odrzwiach po stronie zawiasów lub paseczek przyklejony między futryną a drzwiami
jak zrobił Redford w "Żądle" Dobra myśl
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Mysiorek juz napisał , jak mialem kafejke to mialem alarm z powiadomieniem na trzy inne obce telefony , jeden wiec dzwonił na policje , za ich pozwoleniem - dostalem je bez problemu . drigie ...do mnie do domu . Dzis alarm to koszt smiechu warty .Mozna załozyc zamek elektroniczny plus alarm , mozliwosci bardzo wiele
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
pitolenie o szopenie, pies jest dla włamywacza (pozadnego który to chce sie włamac ) żadnym problemem , kiedy to własciciela nie ma w domu.
A kosztu utrzymania psa i tak przewyzszą koszty alarmu,
Nie ma też czegos takiego jak drzwi anty włamaniowe , kiedy w nich są zamki !
gówniarze sie ale nie włamią - to fakt !
A kosztu utrzymania psa i tak przewyzszą koszty alarmu,
Nie ma też czegos takiego jak drzwi anty włamaniowe , kiedy w nich są zamki !
gówniarze sie ale nie włamią - to fakt !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Poza tym mrt pisała, że nie widzi się jako osoba opiekująca się psiakiem
Mrt może ten alarm to jakiś pomysł? Czasami mam schizy jak siedzę sama w domu i nasłuchuję czy nikt się nie zakrada, ale nie urasta to do takich rozmiarów.
A sąsiadów jakich macie? Gdyby to była jakaś niepracująca emerytka można by bylo prosić rzeby zwracała szczególną uwagę na to co się dzieje w mieszkaniu jak stoi puste.
Mrt może ten alarm to jakiś pomysł? Czasami mam schizy jak siedzę sama w domu i nasłuchuję czy nikt się nie zakrada, ale nie urasta to do takich rozmiarów.
A sąsiadów jakich macie? Gdyby to była jakaś niepracująca emerytka można by bylo prosić rzeby zwracała szczególną uwagę na to co się dzieje w mieszkaniu jak stoi puste.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Dzis sobie mozna zrobic takie cuda z niską kase , ze strach sie bac kamerka w dzwiach np. albo gdzies wyzej ukryta , ktos kto sie na tym zna , da takie propozycje , ze MRT na pewno cos wybierze .
ja mialem takie wyjce w kafejce , ze budziły wszystkich w okolicy , mieli w prawdzie do mnie pretensje , ale mnie o to własnie chodziło , by poł ulicy sie obudzilo i zlodzieja ogladało , zawsze jak przybylem na miejsce policja juz tam była ! z racji powiadomienia , tyle ze kazali skrócic mi czas wycia wyjców bo sami nie mogli wytrzymac w tym chałasie , a skoro juz wszyscy nie spia i policja jest , to po co czekac jeszcze na mnie bym wyłaczył wyjce wiec ustawiłem na 10 minut z 30 Pełen luzik , złodziej sie włamuje a mnie telefon w domu dzwoni z komunikatem o tym ! <browar>
ja mialem takie wyjce w kafejce , ze budziły wszystkich w okolicy , mieli w prawdzie do mnie pretensje , ale mnie o to własnie chodziło , by poł ulicy sie obudzilo i zlodzieja ogladało , zawsze jak przybylem na miejsce policja juz tam była ! z racji powiadomienia , tyle ze kazali skrócic mi czas wycia wyjców bo sami nie mogli wytrzymac w tym chałasie , a skoro juz wszyscy nie spia i policja jest , to po co czekac jeszcze na mnie bym wyłaczył wyjce wiec ustawiłem na 10 minut z 30 Pełen luzik , złodziej sie włamuje a mnie telefon w domu dzwoni z komunikatem o tym ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Rozwiązania techniczne w postaci wymiany drzwi odpadają - mieszkanie jest wynajmowane, a właściciele niezainteresowani takimi rzeczami. Nie stać nas na to, żeby im fundnąć drzwi za 4 patyki.
Pies odpada - Andrew ma rację. Do tego, co mam, dojdzie jeszcze strach o psa, czy aby go nie ukatrupili.
Alarm - jakiego rzędu to koszty? Zresztą ja szczerze wątpię, żeby alarm ktoś zechciał założyć, jeśli mieszkanie nie jest odpowiednio zabezpieczone - czyt. drzwi, o których pisałam wcześniej. No ale przyznaję, nie znam się na tym, więc mogę się mylić.
Problem w psychice - na pewno. Zapałkę zacznę stosować na pewno - uniknę horroru przynajmniej przy otwieraniu drzwi. Natomiast na resztę nie mam pomysłu
A koszty są ważne dla nas - to od razu zaznaczam.
Pies odpada - Andrew ma rację. Do tego, co mam, dojdzie jeszcze strach o psa, czy aby go nie ukatrupili.
Alarm - jakiego rzędu to koszty? Zresztą ja szczerze wątpię, żeby alarm ktoś zechciał założyć, jeśli mieszkanie nie jest odpowiednio zabezpieczone - czyt. drzwi, o których pisałam wcześniej. No ale przyznaję, nie znam się na tym, więc mogę się mylić.
Problem w psychice - na pewno. Zapałkę zacznę stosować na pewno - uniknę horroru przynajmniej przy otwieraniu drzwi. Natomiast na resztę nie mam pomysłu
A koszty są ważne dla nas - to od razu zaznaczam.
za mysle juz około 700 zł załozysz juz pozadny alarm . i po co ci drzwi i inne zabezpieczenia jak masz wlasnie alarm złodziej wie ze ten alarm masz
ja mialem alarm w 2000 roku bardzo dobry a dalem wtedy za niego raem z osprzetem wszelkim , czyli 4 czujki ruchowe , 2 wyjce zewnetrzne z kazdej strony budynku , wyjec wewnetrzny , ten który dzialał na tłuczoace sie szkło , bo krat nie zakładałemw oknach . obiekt był wynajmowany
mase kabli i kosztowało mnie to 1300zł wtedy , wiec dzis ten alarm to juz zapewne zabytek , ale dalej dobry , sterowany z pilota był . funkcja napad i takie tam pierdoły z własnym zasilaniem , w razie braku pradu itd.
ja mialem alarm w 2000 roku bardzo dobry a dalem wtedy za niego raem z osprzetem wszelkim , czyli 4 czujki ruchowe , 2 wyjce zewnetrzne z kazdej strony budynku , wyjec wewnetrzny , ten który dzialał na tłuczoace sie szkło , bo krat nie zakładałemw oknach . obiekt był wynajmowany
mase kabli i kosztowało mnie to 1300zł wtedy , wiec dzis ten alarm to juz zapewne zabytek , ale dalej dobry , sterowany z pilota był . funkcja napad i takie tam pierdoły z własnym zasilaniem , w razie braku pradu itd.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Tu nie ma co wyjasniac , jako sasiad mieszkajacy obok , nosa spoza drzwi bym nie wysadził - dlaczego , a po cholere mi kłopoty ?! włamują sie , trudno , moge co najwyzej zadzwonic po pały , ale interwencja ? w zadnym wypadku , nie chce by mi np. mieszkanie spalono .
jest zasada
nie czyn nikomu dobrze a nie bedzie ci zle i tego sie w dzisiejszych czasach trzymmy ! ale dobro , moze robic też inaczej , tak by nie dzialało na naszą niekozysc
jest zasada
nie czyn nikomu dobrze a nie bedzie ci zle i tego sie w dzisiejszych czasach trzymmy ! ale dobro , moze robic też inaczej , tak by nie dzialało na naszą niekozysc
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Masz Mrt'ka tani alarm domowy
http://www.allegro.pl/item142832955_sup ... ylko_.html
Niech rodzice kupią na mikołajki
http://www.allegro.pl/item142832955_sup ... ylko_.html
Niech rodzice kupią na mikołajki
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Wiem wiem Fiszu , ale na alarmie nie mozesz oszczedzać , inaczej sie to tylko bedzie mscic !
w postaci ...załaczania sie niewiadomo z jakij przyszyny , albo jak mucha przeleci przed czujką , w trakcie burzy , itd. itd.
tanie mieso - psy jedzą !
jak mrt pogada z fachowcem ! ten jej powie miniej wiecej to samo co ja , tylko dokładniej , tani alarm wpedzic ja moze w jeszcze wieksze stresy , jak i uprzedenie sie , do takowych urzadzen - jak alarm
w postaci ...załaczania sie niewiadomo z jakij przyszyny , albo jak mucha przeleci przed czujką , w trakcie burzy , itd. itd.
tanie mieso - psy jedzą !
jak mrt pogada z fachowcem ! ten jej powie miniej wiecej to samo co ja , tylko dokładniej , tani alarm wpedzic ja moze w jeszcze wieksze stresy , jak i uprzedenie sie , do takowych urzadzen - jak alarm
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jeśli ma reagować na muchę i wyć bez powodu, to faktycznie skończę w psychiatrykuAndrew pisze:w postaci ...załaczania sie niewiadomo z jakij przyszyny , albo jak mucha przeleci przed czujką , w trakcie burzy , itd. itd.
tanie mieso - psy jedzą !
jak mrt pogada z fachowcem ! ten jej powie miniej wiecej to samo co ja , tylko dokładniej , tani alarm wpedzic ja moze w jeszcze wieksze stresy , jak i uprzedenie sie , do takowych urzadzen - jak alarm
Nic nie działa bez powodu powód jest zawsze ! tyle ze nie taki jaki my chcemy , i tak alarm moze uruchomic prad bładzacy , fala radiowa jakas napatoczaca sie , radiowóz pzrejedzie , ktos krótkofalówke załaczy itd. mozliwosi wiele
Dobro alarmu polega nie na tym ze jest aktywowany na linie papilarne , albo siatkówkę oka , ale na tym, ze działa wtedy kiedy ma zadzialać , a nie ze tompnie na slasku i alarmy wyją
Dobro alarmu polega nie na tym ze jest aktywowany na linie papilarne , albo siatkówkę oka , ale na tym, ze działa wtedy kiedy ma zadzialać , a nie ze tompnie na slasku i alarmy wyją
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ale ja nie jestem przekonana, czy alarm rozwiąże sprawę. Skoro teraz czekam na telefon, czy przypadkim UFO nie odkryło włamania, to potem będę czekać, czy nie mam sygnału, że alarm się włączył. I w tym - myślę - cały problemAndrew pisze:Nic nie działa bez powodu powód jest zawsze ! tyle ze nie taki jaki my chcemy , i tak alarm moze uruchomic prad bładzacy , fala radiowa jakas napatoczaca sie , radiowóz pzrejedzie , ktos krótkofalówke załaczy itd. mozliwosi wiele
Dobro alarmu polega nie na tym ze jest aktywowany na linie papilarne , albo siatkówkę oka , ale na tym, ze działa wtedy kiedy ma zadzialać , a nie ze tompnie na slasku i alarmy wyją
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
Andrew pisze:alarm moze uruchomic prad bładzacy , fala radiowa jakas napatoczaca sie , radiowóz pzrejedzie , ktos krótkofalówke załaczy itd. mozliwosi wiele
prawdopodobienstwo wystapienia tych zjawisk jest tak male ze niewarto sobie tym glowy zawracac. jesli raz na 3 lata (dajmy na to) zawyje bez powodu to tragedia sie nie stanie.
krzysztof: taka gatke to chyba wcisnol ci monter zeby cie naciagnac na pare zloty wiecej .
nikt niemoze ci zagwarantowac ze alarm za 1400 bedzie zawsze dzialal sprawnie i bezawaryjnie. NASA wydaje miliardy na nowe technologie a i tak zawsze cos im sie psuje.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 500 gości