A'propo myslenia "Czarnego" to zastanawiam sie ile juz masz dzieci? Ile razy widziales juz USG z nienarodzonym dzieckiem? Skad mozesz miec pewnosc w ktorym momencie jest to "zarodek" a w ktorym juz "dziecko"?
Na usg widać dopiero coś w którymś tydodniu ciąży ... Na pewno nei tydzień po zapłodnieniu
Jak dla mnie to tez nie ma zadnej. Dlatego ja osobiscie nigdy bym nie wziela Postinoru. Decydujac sie na seks decyduje sie tez na wszelkie konsekwencje jakie moga z tego wyniknac. O zabezpieczeniu powinno sie myslec przed, bo po to juz ciut za pozno. Jesli dziecko nie powinno sie urodzic to trzeba sie starac nie dopuscic do jego zaistnienia, bo wszystko po to juz aborcja.
To jest takie pomieszanie elementów teori katolickich z dopasowaniem do siebie ... bez sensu Zestresujesz się i dokonasz aborcji na dziecku - pójdziesz do piekła na pewno