jak nie to , to trafie na lesnictwo
Gdzie na studia?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A to dziwne bo nie spotkalam sie jeszcze z czyms takim zeby na uczelni poza filologiami wymagali jakiegos konkretnego jezyka. Zazwyczaj okreslaja tylko poziom
[ Dodano: 2005-05-18, 21:41 ]
A to nie takie proste moon jak sie nie umie angielskiego... Egzamin musialaby zdac b. dobrze zeby sie dostac na AM. Pozatym nie wszystkie uczelnie umozliwiaja pisanie egzaminu jezeli sie nie zdawalo matury. To tylko ich dobra wola jezeli cos takiego robia.
[ Dodano: 2005-05-18, 21:41 ]
moon pisze:Ale możesz przeciez zdawać niemca na maturze i tam iść. Tyle, że zrobia Ci egzamin z angielskiego juz tam
A to nie takie proste moon jak sie nie umie angielskiego... Egzamin musialaby zdac b. dobrze zeby sie dostac na AM. Pozatym nie wszystkie uczelnie umozliwiaja pisanie egzaminu jezeli sie nie zdawalo matury. To tylko ich dobra wola jezeli cos takiego robia.
Sarah, cóż, niestety bywa i tak - w Poznaniu, na przykład, na biotechnologii na UAM biorą pod uwagę wyniki z matury z biologi, chemii i angielskiego - ale to wynika chyba ze specyfiki kierunku... Sama uwazam, że strasznie ograniczajace jest określanie tego, jaki język nalezy zdawać na maturze, jeśli się startuje na kierunki inne niż filologie
No, ale cóż, to uczelnie decydują o rekrutacji.
"W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym." (Oscar Wilde)
Jestem w szoku u nas zadna uczelnia nie stawia takiego warunku oprocz wydziałow filologicznych. Moze po prostu na tej uczelni slabo jest z lektorami jezeli chodzi o niemiecki i nie maja warunkow do kontynuowania tego jezyka. Dziwne bo teraz lekarze znajacy dobrze jezyk niemiecki maja niezle warunki jezeli chodzi o wyjazd. Moze oni na tej AM tak prewencyjnie zeby nie ksztalcic lekarzy ktorzy moga wyjechac zaraz po sudiach za zachodnia granice? 
sarah pisze:A ja zmienilam decyzje zamiast JSEM (Matma mnie przestraszyla) ide na jedoczesne Studia Ekonomiczno Menedżerskie jezeli na SGH sie nie dostane. W sumie opcja niezla bo po 5 latach mam podwojny dyplom magistra...
JSEM to właśnie Jednoczesne Studia Ekonomiczno Menedżerskie
ale nie polecam
same kujony tam chodzą
zresztą trudno się dostać
poza tym matma i ekonomia (analiza matematyczna, algebra liniowa) to naprawdę nie jest proste
nata pisze:JSEM to właśnie Jednoczesne Studia Ekonomiczno Menedżerskie
ale nie polecam
same kujony tam chodzą
zresztą trudno się dostać
poza tym matma i ekonomia (analiza matematyczna, algebra liniowa) to naprawdę nie jest proste
Myslisz dwa kierunki nata
JSEM - Ekonomiczno Matematyczne (Jednoczesnie studiuje sie na wydziale matmy i Nauk Ekonomicznych) - z tym sobie rady bym nie dala bo przestraszyla mnie topologia
JSEMen - Ekonomiczno Menedzerskie ( Jednoczesnie na WNE i Zarzadzaniu)
Po obu sa 2 dyplomy magistra po 5ciu latach.
ze ciezko sie dostac to wiem bo tylko 50 miejsc ale ja jestem tam juz przyjeta wiec to moj drugi wybor.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
zastanawiam się nad wyborem kierunku studiów podyplomowych. Opcje:
1. http://www.wsti.pl/podyplomowe/index.ph ... =8&Itemid=
2. http://www.wsti.pl/podyplomowe/index.ph ... 11&Itemid=
A co wy o tym myślicie
1. http://www.wsti.pl/podyplomowe/index.ph ... =8&Itemid=
2. http://www.wsti.pl/podyplomowe/index.ph ... 11&Itemid=
A co wy o tym myślicie
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Jako hobby - fajne, jako przygotowanie do zawodu - strata czasu i pieniedzy. Studia podyplomowe mozna robic jako uzupelnienie "dla papierka" do wykonywanego zawodu. Mnogosc roznych papierkow nie zwieksza szansy na prace. Z opisu wynika, ze to wyludzanie pieniedzy, a nie nauka pozadanych na rynku pracy umiejetnosci.
Ja bym Ci radzila poszukac najpierw pracy zblizonej do Twoich aspiracji i umiejetnosci i wyksztalcenia, a potem ukierunkowac sie scislej studiami podyplomowymi, a nie odwrotnie.
Chyba ze zalezy Ci na robieniu na sobie wrazenia, ze robisz cos pozytecznego. I tylko wrazenia.
Ja bym Ci radzila poszukac najpierw pracy zblizonej do Twoich aspiracji i umiejetnosci i wyksztalcenia, a potem ukierunkowac sie scislej studiami podyplomowymi, a nie odwrotnie.
Chyba ze zalezy Ci na robieniu na sobie wrazenia, ze robisz cos pozytecznego. I tylko wrazenia.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 220 gości