znaki dawane przez kobiete
Moderator: modTeam
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
jeszcze inne są cholernie natrętne, tfuuuuu, mam taką jedną znajomą, podchodzi do kolesia, władczym głosem nakazuje ofierze wyciągnąć z jej torby błyszczyk, krąży po ustach, wyjeżdżając poza i pyta czy miałby ochotę sprawdzić jakie są teraz miękkie, innym razem rzuca się do jego twarzy i zaczyna macać jego policzki, mówiąc, że ona uwielbia taki zarost, poza tym 10 x na dzień się do niego przytula i itp okropieństwa, ale fajny wyraz twarzy ma wtedy ofiara 
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Pogosia pisze:że się "prężą"..hehehe
No prężą się, prężą ... jak widzą interesujące "mięsko" (cytat)...
Byłem wczoraj w knajpie i obserwowałem jak się panienki wokoło zachowują ...
Teraz wiem o czym mówicie ... wdzięczą się, mizdrzą, robią głupie miny, prowokują tych facetów z któymi siedzą ... to śmieszne i zarazem żałosne ...
Tym bardziej wiem że nie doświadczyłem nigdy takich zachowań pod własnym adresem ... może i lepiej, że nie
bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:Tym bardziej wiem że nie doświadczyłem nigdy takich zachowań pod własnym adresem ... może i lepiej, że nie
A może tak się któraś do Ciebie mizdrzyła, aleś tego nie zauważał, bo patrzyłeś się w piękny złocisty płyn w kuflu.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Imperator pisze:A może tak się któraś do Ciebie mizdrzyła, aleś tego nie zauważał, bo patrzyłeś się w piękny złocisty płyn w kuflu.
Raczej nie ... obserwowałem wokoło i przy sąsiednich stolikach była parę takich "wynalazków" ...
Najśmieszniej wygląda jak trzy samotne panienki sie mizdrzą naraz do jednego kolesia ( oczywiscie w skórce itd ), który żeby było śmiesznie przyszedł z jakąś inną 'gwiazdą' która siedzi 3 stoliki dalej dumna i blada ...
Jesli pominiemy tego typu 'kretyńskie' zachowania to pewnie można rozpoznać że ktoś jest nami zainteresowany ... domyślam się, że chodzi o gesty, sposób patrzenia, typowy uśmiech itd ... jesli nie jest sie samemu zauroczonym czyjąś osobą i nie popada sie w euforię to można zauważyć tego typu zachowania ...
Podejrzewam, że gdyby ktoś własnie w taki sposób zwracał na moją skromną osobę uwagę i sygnalizował to bym zauważył ...
Są ludzie którym się to zdarza i to często, a są tacy którzy nigdy w życiu tego nie doświadczą ... kwestia wyglądu, prezencji, atrakcyjności itd ...
bleeeeeeeeeeeee
Sygnaly, ktore swiadcza o tym, ze podobamy sie dziewczynie (pisze z doswiadczenia):
1. dziewczyna bawi sie wlosami (to dziala na mnie jak cholera
),
2. usmiecha sie - to jest charakterystyczny usmiech, nie wiem jak go opisac,
3. jej oczy sie "usmiechaja" - miodzik
Te 3 rzeczy na mnie najbardziej dzialaja.
Na poczatku studiow bylem kilka razy u kolezanki z roku, ktorej wspollokatorka studiuje lingwistyke. Klientka sie na mnie tak gapila jak ja na jakas laske na dyskotece po 4 piwach (wiadomo o co chodzi
). I mowi do mnie co francusku "Czy pojdziesz ze mna do lozka?" - wtedy nie wiedzialem co to znaczy, a ja odpowiedzialem "Ja, naturlisch" (czy jak to tam sie pisze:) ). Spojrzala na mnie z takim zachwytem, ze lepiej nie mowic (ale chyba tylko dla tego, ze umie inny jezyk niz angielski
).
Innym razem 100 razy sie mnie pytala jak to jest miec takie fajne imie.
Ogolnie ta klientka mnie od pewnego czasu zaczela irytowac, choc nie powiem - byla bardzo atrakcyjna (do pewnego momentu chcialem ja lepiej poznac).
Takze jak widac dziewczyna moze roznymi sposobami okazac nam swoje zainteresowanie.
1. dziewczyna bawi sie wlosami (to dziala na mnie jak cholera
2. usmiecha sie - to jest charakterystyczny usmiech, nie wiem jak go opisac,
3. jej oczy sie "usmiechaja" - miodzik
Te 3 rzeczy na mnie najbardziej dzialaja.
Na poczatku studiow bylem kilka razy u kolezanki z roku, ktorej wspollokatorka studiuje lingwistyke. Klientka sie na mnie tak gapila jak ja na jakas laske na dyskotece po 4 piwach (wiadomo o co chodzi
Innym razem 100 razy sie mnie pytala jak to jest miec takie fajne imie.
Ogolnie ta klientka mnie od pewnego czasu zaczela irytowac, choc nie powiem - byla bardzo atrakcyjna (do pewnego momentu chcialem ja lepiej poznac).
Takze jak widac dziewczyna moze roznymi sposobami okazac nam swoje zainteresowanie.
A ja mam pytanie czy z reguły to te usmiechy sa takie bardzo dyskretne, mało otwarte czy raczej dziewczyna szczerzy sie jak kojot. Mnie np. ten pierwszy bardzo zacheca ale wersja druga nie. Do tego mam jeszcze ten problem czy ta dziewczyna usmiecha sie by mnie zachecic czy po prostu jest zadowolona bo miała dobry dzien (chodzi o ten pierwszy usmiech).
jamaicanflower pisze:jeszcze inne są cholernie natrętne, tfuuuuu, mam taką jedną znajomą, podchodzi do kolesia, władczym głosem nakazuje ofierze wyciągnąć z jej torby błyszczyk, krąży po ustach, wyjeżdżając poza i pyta czy miałby ochotę sprawdzić jakie są teraz miękkie, innym razem rzuca się do jego twarzy i zaczyna macać jego policzki, mówiąc, że ona uwielbia taki zarost, poza tym 10 x na dzień się do niego przytula i itp okropieństwa, ale fajny wyraz twarzy ma wtedy ofiara
Tez znam taka jedna ale jakos mnie to raczej odrzuca, moze przez to ze kompletnie na mnie nie dziala ;/
A jak myslicie po moim avku czy do mnie sie usmiechaja?
Inne znaki to pocieranie/ odsłanianie nadgarstków albo szyi. Poprawianie włosów. Ważne jest rozchylenie nóg... - im szeżej tym lepiej:)
Przypadkowe dotknięcie ręką albo strzepywanie niewidzialnego pyłku z marynary czy koszuli.
Przypadkowe dotknięcie ręką albo strzepywanie niewidzialnego pyłku z marynary czy koszuli.
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Moja kumpelka to zawsze mnie męczy zabawą włosami, kręceniem warkoczyków itd. Gdy doda jeszcze cen słodki uśmieszek i spojrzenie to rozpływam się jak czekolada
Ostanio też bardzo nerwowo potrząsa nóżką. Mam jedno pytanko czy ona robi to specjalnie żeby mnie męczyć, czy to jest raczej odruchowe działanie?
Mysiorek pisze:Feed pisze: specjalnie żeby mnie męczyć,
Jeśli isę patrzy w twoją stronę to nie jest to odruchowe
No tego to nie jestem w stanie określić. Bo wie że się w nią wpatruję, więc może robić to specjalnie. A swoją drogą bardzo ciekawe te gesty dziewczyn. Im więcej obserwuję kobiety, tym bardziej wydają mi sie zabawne
knocker pisze:A ja mam pytanie czy z reguły to te usmiechy sa takie bardzo dyskretne, mało otwarte czy raczej dziewczyna szczerzy sie jak kojot. Mnie np. ten pierwszy bardzo zacheca ale wersja druga nie. Do tego mam jeszcze ten problem czy ta dziewczyna usmiecha sie by mnie zachecic czy po prostu jest zadowolona bo miała dobry dzien (chodzi o ten pierwszy usmiech).
sam musisz wybrac co cie zacheca a co nie. a widze ze juz wybrałes wiec udzieliłes sobie odpowiedzi. nawet gdyby inna dawała ci znaki to daj sobie spokoj bo nie warto.
poza tym nalezy wspomniec ze wiekszosc i to zdecydowana znaków jest nieswiadoma i zarówno odbiorcy w tym wypadku my faceci jak i nadawcy [kobiety] ich nie spostrzegaja na poziomie swiadomym. a decyzja czy sie podobasz czy nie, oczywiscie taka zupełnie wstepna, jest podejmowana w kilku dziesiątych sekundy i najwiekszą rolę odgrywa zapach. nie pamietam jak sie dokładnie on nazywa ale tak czy inaczej to on decyduje.
w wiekszosci znaki o których wspominacie są w jakis sposób kontrolowane wiec chyba nie chodzi o podobanie taki wynikajace z natury i głownbie z seksulanosci
no i juz sie nie wymadrzam
Ciekawy temat
Ja napiszę to, co wiem po samej sobie. Przede wszystkim nie stosuję żadnych "technik"
To po prostu nie dla mnie, nie nadaję się do robienia przeciągu trzepoczącymi rzęsami tudzież wysyłania przeciągłych, wyćwiczonych spojrzeń
Jestem osóbką raczej odważną, ale jak już ktoś mi się podoba to robię się przy nim chorobliwie nieśmiała, lekko się uśmiecham, czasami zarumienię
albo jestem wredna, paskudna i opryskliwa dla delikwenta
To taka nieświadoma "zasłona dymna" uczucia.
Jednak jak już ktoś mi się podoba, to widzą to inni - uczucie można poznać u każdego po oczach <boje_sie>
Zacytuję tu wiersz Goethego, wg mnie rewelacyjnie trafia w sedno
"WYZNANIE"
Co trudno ukryć? Ogień, wierzę,
Bowiem za dna go zdradzi dym,
A w nocy płomień, dzikie zwierzę.
Lecz trudno ukryć na równi z nim
Miłość. Najgłębiej choć ukryta,
Każdy ją z oczu wyczyta.

Ja napiszę to, co wiem po samej sobie. Przede wszystkim nie stosuję żadnych "technik"
Jestem osóbką raczej odważną, ale jak już ktoś mi się podoba to robię się przy nim chorobliwie nieśmiała, lekko się uśmiecham, czasami zarumienię

Jednak jak już ktoś mi się podoba, to widzą to inni - uczucie można poznać u każdego po oczach <boje_sie>
Zacytuję tu wiersz Goethego, wg mnie rewelacyjnie trafia w sedno
"WYZNANIE"
Co trudno ukryć? Ogień, wierzę,
Bowiem za dna go zdradzi dym,
A w nocy płomień, dzikie zwierzę.
Lecz trudno ukryć na równi z nim
Miłość. Najgłębiej choć ukryta,
Każdy ją z oczu wyczyta.
Afro mi nie przeszkadza 

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dla mnie najgorsze jest to, że nie panuję za bardzo nad tymi sygnałami , które wysyłam.
Kiedy ktos mi sie podoba, to pomimo tego, że nie chcę niczego nakręcać zachowuje się tak, że od razu wszystko po mnie widać.
Moj dobry kumpel obserwuje mnie często i od razu portafi powiedziec kto mi sie podoba. Problem w tym , ze ja wolałabym żeby myslal ze tylko on sie liczy:)
Kiedy ktos mi sie podoba, to pomimo tego, że nie chcę niczego nakręcać zachowuje się tak, że od razu wszystko po mnie widać.
Moj dobry kumpel obserwuje mnie często i od razu portafi powiedziec kto mi sie podoba. Problem w tym , ze ja wolałabym żeby myslal ze tylko on sie liczy:)
Ten temat powinien zostać zamknięty, jak będziemy okazywać że nam się panowie podobają skoro już nas rozpracują:D Przyłapałam się już na tym że bawię się włosami jak mi się ktoś podoba. Ktoś napisał że każdy zachowuje się inaczej, że np. jedni wbijają wzrok w podłogę a inni właśnie ciągle szukają kontaktu wzrokowego. Tytlko że jak za długo kogoś obserwuję a nie mam odwagi porozmawiać to się potem przeradza w uczucie platoniczne i robi się cięzko...Moon napisała chyba że unika kontaktu z tą osobą...
Osoba która mi się wtedy podobała to wyczuła i nawet próbowała ze mną rozmawiać ale nam nie wychodziło przez to ze ja się bałam;/ Dlatego zmieniłam taktykę i już się nie przejmuję tak bardzo:) Ma być "spontan" jak to mówił Pezet Noon.
Osoba która mi się wtedy podobała to wyczuła i nawet próbowała ze mną rozmawiać ale nam nie wychodziło przez to ze ja się bałam;/ Dlatego zmieniłam taktykę i już się nie przejmuję tak bardzo:) Ma być "spontan" jak to mówił Pezet Noon.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Nie tylko nastolatki mają problem z tak zwanym "pierwszym krokiem" i ze zdradzeniem swych uczuć na samym początku znajomości. Nieśmiałość czy brak pewności siebie często towarzyszą nam całe życie, jeśli są cząstką naszego charakteru.
Pewne zachowania czasem maskują prawdziwe uczucia i zamiary. Kobietom też się to zdarza, przez co mężczyźni gubią się w sytuacji, są zdezorientowani, cierpią, a czasem nawet tracą coś bardzo ważnego.
W serwisie Kobieta w ankiecie: "Gdy jestem zainteresowana mężczyzną..." 29 proc. internautek wybrało odpowiedź: "Udaję, że nie zwracam na niego uwagi"! 35 proc. odpowiedziało, że stara się delikatnie to zakomunikować, a tylko 11 proc. daje jasne znaki.
Nie każda kobieta zachęca mężczyznę, by ruszył do działania czy wręcz sama przejmuje inicjatywę. Ale nie znaczy to, że mężczyzna ten jest jej obojętny.
Przekora lubi wdzierać się w stosunki międzyludzkie, równie chętnie gości tam niemoc w walce z własnymi kompleksami.
Gdybyś mógł usłyszeć jej myśli, jak Mel Gibson w filmie "Czego pragną kobiety", pewnie bardzo byś się zdziwił. I poza kłopotami, jakie mogłyby z tego wyniknąć - przynajmniej ten pierwszy krok miałbyś ułatwiony. Ale ponieważ nie jest to możliwe, my pomożemy ci rozszyfrować kobiece zachowania.
Jak ona jest i co to może oznaczać?
• Słodka, uśmiechnięta, zalotna. W twojej obecności eksponuje swoje wdzięki. Bawi się kosmykiem włosów, zakładanie nogi na nogę zajmuje jej więcej czasu niż trwa to normalnie, nachyla się nad tobą pokazując dekolt. Tylko głupiec nie skorzystałby z okazji. To wyraźne sygnały, że masz zielone światło.
• Świetna kumpela. Dziewczyna "do rany przyłóż", zawsze niezawodna. Pomoże ci kupić prezent dla twojej mamy, pojedzie z tobą na górską wycieczkę rowerową, choć nie lubi gór, zawsze ma czas, kiedy do niej zadzwonisz. Startuj. Jest miła, na pewno potraktuje cię bardzo dobrze, nawet jeśli dziwnym trafem z jej strony to tylko przyjaźń.
• Jest absolutnie obojętna. Tak! Są i takie. To pilnie strzeżona tajemnica niektórych kobiet. Ale wystarczy przeczytać książkę "Duma i uprzedzenie", by wiedzieć, że tak bywa. Przebrnięcie przez historię tego romansu z XIX wieku nie jest łatwe, ale jeśli masz motywację - warto. W wersji dla nieczytających - film na podstawie tej lektury albo film "Masz wiadomość".
• Nie lubi cię. Stare powiedzenie - kto się lubi, ten się czubi - dawno już "zarobiło" na swą wiarygodność. Wyśmiewa się z twoich pomysłów i pytań (na przykład na zebraniach w pracy czy na zajęciach). Droga do pierwszej randki nie będzie łatwa, ale można spróbować.
• Na twój widok się rumieni. To oznaka, że jest nieśmiała, niedojrzała emocjonalnie albo po prostu przestraszona. Ale ta kłopotliwa dla niej reakcja może być dla ciebie ważnym sygnałem.
• Gubi wątek. Kiedy jesteś w pobliżu, a ona z kimś rozmawia, spróbuj podsłuchać rozmowę. Traci wątek, powtarza zdanie kilka razy. Twoja obecność ją rozprasza, dekoncentruje, a to dobry znak.
• Miewa ataki śmiechu. Śmieje się ze wszystkiego, co mówisz. Albo jest to śmiech nerwowy (fakt, że przebywa w twoim towarzystwie jest dla niej ważnym przeżyciem) albo podoba jej się twoje poczucie humoru i wszystko, co masz do powiedzenia. A to też może być budujące.
Co o tym zrtykule sadzicie ?
Pewne zachowania czasem maskują prawdziwe uczucia i zamiary. Kobietom też się to zdarza, przez co mężczyźni gubią się w sytuacji, są zdezorientowani, cierpią, a czasem nawet tracą coś bardzo ważnego.
W serwisie Kobieta w ankiecie: "Gdy jestem zainteresowana mężczyzną..." 29 proc. internautek wybrało odpowiedź: "Udaję, że nie zwracam na niego uwagi"! 35 proc. odpowiedziało, że stara się delikatnie to zakomunikować, a tylko 11 proc. daje jasne znaki.
Nie każda kobieta zachęca mężczyznę, by ruszył do działania czy wręcz sama przejmuje inicjatywę. Ale nie znaczy to, że mężczyzna ten jest jej obojętny.
Przekora lubi wdzierać się w stosunki międzyludzkie, równie chętnie gości tam niemoc w walce z własnymi kompleksami.
Gdybyś mógł usłyszeć jej myśli, jak Mel Gibson w filmie "Czego pragną kobiety", pewnie bardzo byś się zdziwił. I poza kłopotami, jakie mogłyby z tego wyniknąć - przynajmniej ten pierwszy krok miałbyś ułatwiony. Ale ponieważ nie jest to możliwe, my pomożemy ci rozszyfrować kobiece zachowania.
Jak ona jest i co to może oznaczać?
• Słodka, uśmiechnięta, zalotna. W twojej obecności eksponuje swoje wdzięki. Bawi się kosmykiem włosów, zakładanie nogi na nogę zajmuje jej więcej czasu niż trwa to normalnie, nachyla się nad tobą pokazując dekolt. Tylko głupiec nie skorzystałby z okazji. To wyraźne sygnały, że masz zielone światło.
• Świetna kumpela. Dziewczyna "do rany przyłóż", zawsze niezawodna. Pomoże ci kupić prezent dla twojej mamy, pojedzie z tobą na górską wycieczkę rowerową, choć nie lubi gór, zawsze ma czas, kiedy do niej zadzwonisz. Startuj. Jest miła, na pewno potraktuje cię bardzo dobrze, nawet jeśli dziwnym trafem z jej strony to tylko przyjaźń.
• Jest absolutnie obojętna. Tak! Są i takie. To pilnie strzeżona tajemnica niektórych kobiet. Ale wystarczy przeczytać książkę "Duma i uprzedzenie", by wiedzieć, że tak bywa. Przebrnięcie przez historię tego romansu z XIX wieku nie jest łatwe, ale jeśli masz motywację - warto. W wersji dla nieczytających - film na podstawie tej lektury albo film "Masz wiadomość".
• Nie lubi cię. Stare powiedzenie - kto się lubi, ten się czubi - dawno już "zarobiło" na swą wiarygodność. Wyśmiewa się z twoich pomysłów i pytań (na przykład na zebraniach w pracy czy na zajęciach). Droga do pierwszej randki nie będzie łatwa, ale można spróbować.
• Na twój widok się rumieni. To oznaka, że jest nieśmiała, niedojrzała emocjonalnie albo po prostu przestraszona. Ale ta kłopotliwa dla niej reakcja może być dla ciebie ważnym sygnałem.
• Gubi wątek. Kiedy jesteś w pobliżu, a ona z kimś rozmawia, spróbuj podsłuchać rozmowę. Traci wątek, powtarza zdanie kilka razy. Twoja obecność ją rozprasza, dekoncentruje, a to dobry znak.
• Miewa ataki śmiechu. Śmieje się ze wszystkiego, co mówisz. Albo jest to śmiech nerwowy (fakt, że przebywa w twoim towarzystwie jest dla niej ważnym przeżyciem) albo podoba jej się twoje poczucie humoru i wszystko, co masz do powiedzenia. A to też może być budujące.
Co o tym zrtykule sadzicie ?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 426 gości