Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 07 lut 2005, 20:54

szczerze mowiac chodzilo o drugiego Charliego, tego z liczba na koncu ;-) co sie tak dosc aktywnie udziela, ale ciesze sie ze i Ty sie wypowiedziales :-)

dlaczego w/w osob odpowiedzi chcialem znac

: poczekaj az wszystkie te osoby sie wypowiedza :-) wtedy powiem :okulary:

diablica · Postautor: **diablica** » 07 lut 2005, 21:01

Gorgon pisze:chemia : raczej nie, moze troszke...

a jednak....

diablica · Postautor: **diablica** » 07 lut 2005, 21:01

Gorgon pisze:chemia : raczej nie, moze troszke...

a jednak....

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 07 lut 2005, 21:03

raczej pociag fizyczny, w koncu bez tego nie moze byc mowy o takim ukladzie :okulary:

Mona · Postautor: **Mona** » 07 lut 2005, 21:39

Jestem :564:

Gorgon,jesteś młody,bez zobowiązań,to dlaczego nie.Jednak taki układ może wpędzić jedno z Was w pułapkę.Oczywiście mam na myśli zakochanie się.Dobrze,jeżeli wpadniecie w nią razem.
Może napisz nam jeszcze, jaka jest między Wami różnica wieku.Ciekawi mnie to.

Powodzenia :564:

Lady_Jesika · Postautor: **Lady_Jesika** » 07 lut 2005, 21:46

eeeee,to jakis temat dla vipow wiec sobie daruje..... ;/

a tak serio to nie mam nic przciw takim ukladaom jesli obie osoby godza sie na to,znaja warunki i nie probuja poza nie wykraczac...alr niestety po jakims czasie moze sie tak stac ze jedna z osob sie zaangazuje i wtedy problem...

zielony kot · Postautor: **zielony kot** » 07 lut 2005, 21:46

ja bylam w takim ukladzie. dwa razy. i- zdecydowanie jestem na nie. oczywiscie, jesli jestes pewien, ze stac Cie na cos takiego, droga wolna. ale dla mnie, jak juz ktoras z przemdowczyn powiedziala, bylby (byl) to pusty uklad, i, mimo wzajemnej spympatii, ogolny niesmak po nim. z jednej strony- bardzo ciekawe doswiadczenie, moze warto je przezyc. ale mi wystarczy :667:

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 07 lut 2005, 22:00

jeszcze raz witam i dziekuje wszystkim ktorzy mi odpowiedzieli i czekam na reszte :okulary:

Mona: jest tylko 3 lata starsza :okulary: :-)

Jess: nie dla vipow :!: gdyby byl dla vipow to bym na privie o tym gadal

czekam az reszta wymienionych osob sie wypowie :okulary: nie wymienionych tez :!:

wtedy "skoncze swoja opowiesc" ;-)

Krzych(TenTyp) · Postautor: **Krzych(TenTyp)** » 07 lut 2005, 22:35

Ja jeżeli bym był wolny to bym się pakowałw to .... O ile wyszło by mi to na zdrowie

Mona · Postautor: **Mona** » 07 lut 2005, 22:36

Skoro tylko 3 lata,to dlaczego nie stworzycie normalnego związku?

castrolek · Postautor: **castrolek** » 07 lut 2005, 22:47

a ja może jestem jakaś teges.. ja bym się na taki układ nie pisała...... ale każdy jest inny:) i nie mam nic przeciwko by takie związki istniały

Nok3310 · Postautor: **Nok3310** » 07 lut 2005, 23:04

a ja Was zaskocze... jesetm wlasnie w tego typu zwiazku... dawno temu "przed" mialem identyczne podejscie....ze jak ktores z nas spotka kogos na swojej drodze i "poczuje miete" to sie rozstajemy...
i wiecie... nie jestesmy para, a mimo to jestem zazdrosny, gdyby Ona miala sie z kims spotykac... to swego rodzaju przywiazanie... wiem ze nie jest to uczucie ... przywiazanie pewnie bardziej... ale to zdradziecka pulapka... gdybym wiedzial, ze tak trudno bedzie sie rozstac... nie wiem czy zdecydowalbym sie jeszcze raz na taki uklad... to zawsze boli, gdy ktos kto jest ci bliski nagle mowi ze nie moze sie wiecej spotykac bo wlasnie "ma" kogos... czujesz sie wtedy "okradziony" z wlasnych uczuc... rownoznacznie mozesz taki stan wywolywac u niej, jesli Ty spotkasz kogos...

jest super dopóki nie ma nikogo wokol... trudnosci pojawiaja sie gdy trzeba zrealizowac druga czesc planu i sie rozstac... ja staram sie chyba od dobrego roku... "rozstac sie"... i jak wtedy powiedizalem, to dzis tez nie widze innego sposobu by to zakonczyc jedynie klutnia... po dobroci sie po prostu nie da... klucic sie nie chcemy, byc ze soba nie mozemy..a chcemy by kazde z nas spotkalo kogos fajnego na swojej drodze... dziwna skaplikowana sytuacja... bledne kolo...
dobrze sie zastanow...czlowiekowi sie wydaje tylko ze jest taki silny... porownam to do masturbacji...wydaje ci sie ze mozesz przestac w kazdej chwili...to tylko kwestia silnej woli...ale tak naprawde...wytryzmasz dzien, dwa...trzy...niech bedzie tydizen..ale uczucie jakiego doznasz walac sobie konia po tej przerwie oslodzi ci caly czas czekania...i znow stajesz w punkcie wyjscia...

Lady_Jesika · Postautor: **Lady_Jesika** » 07 lut 2005, 23:27

eh,no wlasnie...nigdy nie wiesz kiedy pzrekroczysz pewna granice.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 08 lut 2005, 00:30

Też zostałam pominięta :567:
Ale odpowiem.

Dla mnie taki uklad jest bardzo w porządku.
Tylko, że dosyć nierealny. Tzn tak mi się wydaje.
Bo co jeśli któraś ze stron coś jednak poczuje i zechce czegoś więcej?Układ się zerwie i niekoniecznie może być to dobre.

Maverick · Postautor: **Maverick** » 08 lut 2005, 01:49

tylko niech mi Mav nie wyskakuje ze to jest "sprzedawanie ciala" albo ze jestem "zigolakiem" bo zadne pieniadze nie wchodza w gre

Bez przesady Gorgon, poki co to jeszcze wiem co to jest wolny zwiazek, tzn taki o jakim pisales

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 07:52

Mona Lisa pisze:Skoro tylko 3 lata,to dlaczego nie stworzycie normalnego związku?

pozniej ten temat porusze, jak juz sie wypowiedza wszyscy z listy :okulary:

Maverick pisze:Bez przesady Gorgon, poki co to jeszcze wiem co to jest wolny zwiazek, tzn taki o jakim pisales

"Maciek, ja tylko zartowalem..." ;-) [milosnicy Kazika i/lub Kultu beda wiedziec]

mowicie o wadach takiego ukladu, troche ich wymieniliscie, z zalet niestety tylko "poszalejesz sobie"

moze widzicie jakies inne zalety

:

czekam dalej na odpowiedzi :okulary:

zielony kot · Postautor: **zielony kot** » 08 lut 2005, 08:17

oczywiscie, ze sa tez inne zalety. jesli trafisz na ciekawa osobe mozecie sie wiele razem nauczyc. ja bylam z moim fotografem, wspanialy czlowiek, nigdy tyle nie podrozowalam co wlasnie spotykajac sie z nim, przy kims takim naprawde mozna sie niesamowicie rozwijac. gdy mialam wolny wieczor i nie mialam co robic, to z nim- juz mialam. a kiedy stalo sie w moim zyciu cos bardzo p[rzykrego, wystyarczyl jeden telefon, i juz czekal na mnie pod domem z bakiem pelnym benzyny i (duza) iloscia piw na tylnym siedzeniu dla mnie. ciekawa jest tez sprawa rozmow- nie musisz blyskac inteligencja, wszelkie gierki, do jakich czesto dochodzi w prawdziwym zwiazku, tu sa niepotrzebne, mozna pozwolic sobie na absolutna szczerosc. nie trzeba starac sie, by pokazac siebie z jak najlepszej strony (jak w trakcie flirtowania), jest sie soba, bo taki uklad bardziej przypomina przyjazn, niz milosc. oczywiscie to moje skromne zdanie.

karol · Postautor: **karol** » 08 lut 2005, 08:50

Gorgon ! wszystkie zalety masz w moim poscie , tych których nie widac , są miedzy wierszami ! Noc3310 nie rozumiem po co sie kłucić , wszak wszystko było ustalone , skoro piszesz o kłutni znaczy ktos ten układ chce złamać , bowiem gdybym to ja był ta Twoją panią , po prostu bym odszedł i nie miał bym zamiaru z Tobą o tym dyskutować a co dopiero sie o to kłucić ?! albo byś to zaakceptował i zostalismy by przyjaciułmi , kolegami , albo nie zaakceptował i znajomosc by sie skonczyła ! skoro coś ustalamy to trzeba sie tego trzymać , tyle ze TY liczyłeś na coś wiecej i chciałeś to na niej wymuc i stad sie to wzieło co piszesz ! O to wlasie chodzi w takim układzie by nie było tej zgryzy jak sie ewentualnie rozstaniecie , a poznasz przeto własnie jak to jest , tyle ze z miniejszym bulem , bo nikt Ci nie mówił kocham , a potem odeszedł ! jestes cały czas przygotowany na taka ewentualnosc ! a miedzyczasie uczysz sie bycia razem w zwiazku :564:
Poza tym Gorgonik ma 27 lat

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 09:01

K. kazdy ma tyle na ile sie czuje :okulary:

ja tam wyczytalem jeden plus, ten o ktorym pisalem, jesli czegos nie doczytalem to moze po prostu napisz to jasniej/dobitniej [nie mow ze sie nie da :!: zawsze sie da :!: :564: ]

Maverick · Postautor: **Maverick** » 08 lut 2005, 10:14

A po co sie rozpisywac o wadach i zaletach? Przeciez to sprawa indywidualna. Dla jednego bedzie to cos wspanialego, dla innego nie do zniesienia. To zalezy od czlowieka...
Jezeli ktos np nie chce sie angazowac to to tez jest dla niego zaleta...

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 10:33

Maverick pisze:A po co sie rozpisywac o wadach i zaletach? Przeciez to sprawa indywidualna. Dla jednego bedzie to cos wspanialego, dla innego nie do zniesienia. To zalezy od czlowieka...
Jezeli ktos np nie chce sie angazowac to to tez jest dla niego zaleta...

Mav, zadaje pytanie w pewnym konkretnym celu

wiec prosze o odpowiedz, ciekawi mnie jakie zalety/wady Wy w tym widziecie wiec pytam, wiem ze to sprawa indywidualna, jak juz mowilem, decyzje co do tego "ukladu" podjalem zanim wystawilem ten temat :okulary:

fish · Postautor: **fish** » 08 lut 2005, 13:33

Heh Gorgon

Czemu nie, jesteście free, jesteście dorośli, seks może być niezły.
Sam byłem dwa razy ze starszymi od siebie, niedługo po jakiś miesiąc dwa i nie było najgorzej.
Jest w tym również pewne ale..
Nie wiem jak będziecie do tego podchodzić bo takie teoretyzowanie na samym początku, że to będzie bez żadnych zobowiązań jakoś mnie nie przekonuje. Ktoś z Was może się bardziej zaangażować a wtedy na pewno zaboli jeśli druga osoba znajdzie tą tzw. "miłość swojego życia". To jeden z minusów

Jeśli będzie taki "czysty" układ jak założyliście może być milusio. A może zaangażujecie się oboje?

Reasumując - poszedłbym na taki układ.

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 13:43

Fish, tak jak to juz pare razy mowiono i ja powtorze znow, w zwiazku tez moze byc tak ze ktoras ze stron znajdzie "milosc swojego zycia" i Twoja milosc legnie w gruzach, tu z gory zakladasz ze jest to zwiazek partnerski, wiec moze mniej bolec

nie musi... ale moze

ok, dodam troszke zmienione pytanie "gdyby to Wam ktos zlozyl taka oferte, to co byscie o tej osobie pomysleli i o takiej ofercie

:"
wiem ze to tylko teoretyzowannie, ale zalozmy ze jest tak jak napisalem :okulary:

nadal czekam na pare odpowiedzi... Foxy

: Charlie81:?: ....

: co z Wami, boicie sie tego tematu

:

fish · Postautor: **fish** » 08 lut 2005, 13:50

Tak jak napisałem - poszedłbym na taki układ.
A co bym pomyślał?
Nic zdrożnego, jestem wolny to mam prawo umawiać się z kim chcę jeśli mam na to ochotę. Ona również.
Nie przeszkadzałoby mi takie postawienie sprawy przez Partnerkę.

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 08 lut 2005, 14:05

Foxy Lady

obecna

Gorgon pisze:ta kobieta, spytala mnie co sadze o takiej umowie ze dwojka osob nie jest para, ale sie spotykaja, czasem w jakies pieszczoty bawia [moze cos wiecej jesli sie oboje zdecyduja],czasem jakies kino, ogolnie uprzyjemniaja sobie zycie, ale bez zadnych zoobowiazan, no i gdy jedna z tych 2 osob poznaje kogos bliskiego sercu to ten "uklad" sie konczy i kazdy idzie swoja droga

Gorgon, to dośc fajny układ ale chyba nie na dlugo. Oczywwiscie podloze jest idealne, oboje sami, różnica wieku żadna tak naprawdę. Nic tylko sie decydować i słusznie.
Zasadzka może być to co powiedziało tu kilka osób, że w pewnym momencie któras ze stron zaangażuje się, będzie zazdrosna o inne osoby a to juz jest fatalne poczucie.
Sądze ze ta kobieta byla w takim ukladzie nie raz i nie będzie miala z nim porblemu ale TY...możesz wpaśc w te pułapke. Uważaj, chociarz nie wiem czy sie da. W pewnym momencie leci się na łeb na szyję

Mowisz, że bez sexu...sądze że nie na dłuo a czy chcesz przeżyć swoj pierwszy raz z osobą z którą nie łaczy Cię zadne głębsze uczucie a jedynie pociąg fizyczny ?

Ja osobiście nie zdecydowałabym sie na cos takiego, bo jestem zbyt uczuciowa i szybko sie przywiązuję. Może kiedyś, ale nie teraz.

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 14:09

foxy_lady pisze:Mowisz, że bez sexu...sądze że nie na dłuo a czy chcesz przeżyć swoj pierwszy raz z osobą z którą nie łaczy Cię zadne głębsze uczucie a jedynie pociąg fizyczny ?

wlasnie dlatego mowie ze bez seksu :okulary:

dodam jeszcze tylko ze Ona nie byla dotad w takim "ukladzie" i jest w podobnej sytuacji jak ja, ale o tym pozniej :-)

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 08 lut 2005, 14:47

Gorgon pisze:własnie dlatego mowie ze bez seksu :okulary:

to se ne da. za kazdym razem bedziecie sie posowac coraz dalej...

Mroczny Piskacz · Postautor: **Mroczny Piskacz** » 08 lut 2005, 14:51

foxy_lady pisze:
Gorgon pisze:własnie dlatego mowie ze bez seksu :okulary:

to se ne da. za kazdym razem bedziecie sie posowac coraz dalej...

to [seks] se ne da bez glebszego uczucia w moim wypadku :okulary:

wiem, nigdy nie mow nigdy etc itd itp ale to ze tak jest juz sie przekonalem nie raz i nie dwa :-) wiec jestem pewny tego co mowie :okulary:

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 08 lut 2005, 15:09

Gorgon pisze:wiem, nigdy nie mow nigdy etc itd itp ale to ze tak jest juz sie przekonalem nie raz i nie dwa :-) wiec jestem pewny tego co mowie :okulary:

więc plus dla Ciebie

sarah · Postautor: **sarah** » 08 lut 2005, 15:13

gdyby to Wam ktos zlozyl taka oferte, to co byscie o tej osobie pomysleli i o takiej ofercie "

Jak juz mowilam poszlabym na taki układ pod warunkiem ze jestem samotna.
A co bym pomyslala o osobie? Ze jest otwarta na nowe doswiadczenia, ze nie chce marnowac zycia, lubi dobra zabawe, nie lubi samotnosci - jednym slowem na pewno nic zlego.

mowicie o wadach takiego ukladu, troche ich wymieniliscie, z zalet niestety tylko "poszalejesz sobie"

moze widzicie jakies inne zalety

chyba troche malo uwaznie czytasz odpowiedzi jezeli w zaletach znalazles tylko dobra zabawe.

Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Re: Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Re: Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Re: Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Re: Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Re: Co sadzicie o takim ukladzie ? [szczegoly w temacie]

Kto jest online