Problem z podnieceniem
Moderator: modTeam
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 lut 2005, 03:07
- Płeć:
Problem z podnieceniem
Witam!
Moja koleżanka ma problem, otóż jak dotąd żaden facet jej nie zaspokoił to znaczy próbowała z kilkoma, próbowała długiej gry wstępnej, egzotycznych zabaw np. zabawa z owocami, naprawdę wielu różnych, ciekawych rzeczy (oczywiście z normalnym stosunkiem włącznie), ale żaden facet jej po prostu nie podniecił. Poza tym nie miała jeszcze orgazmu, jakoś onanizm również jej nie podnieca a może nie zna efektownych sposobów na zaspokojenie się . Nie potrafie jej powiedzieć dlaczego tak jest i jak ma osiagnąć orgazm ale może wy jej coś poradzicie? Znacie jakieś efektywne sposoby masturbacji? Może wiecie czym może być ta sytuacja spowodowana???
Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam!
Moja koleżanka ma problem, otóż jak dotąd żaden facet jej nie zaspokoił to znaczy próbowała z kilkoma, próbowała długiej gry wstępnej, egzotycznych zabaw np. zabawa z owocami, naprawdę wielu różnych, ciekawych rzeczy (oczywiście z normalnym stosunkiem włącznie), ale żaden facet jej po prostu nie podniecił. Poza tym nie miała jeszcze orgazmu, jakoś onanizm również jej nie podnieca a może nie zna efektownych sposobów na zaspokojenie się . Nie potrafie jej powiedzieć dlaczego tak jest i jak ma osiagnąć orgazm ale może wy jej coś poradzicie? Znacie jakieś efektywne sposoby masturbacji? Może wiecie czym może być ta sytuacja spowodowana???
Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam!
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Krzychu,no nie mogę!Padam ze śmiechu!"OTRZYMAŁA" :576: Może nie poprosiła? g:P
Zastanówmy się lepiej nad tym,czy ona nie nalezy do tych kobiet,gdzie musi zadziałać CHEMIA.Wiecie jaką chemię mam na myśli.
Master opisał tę sytuację tak,jakby koleżanka :027: nie mogła podnieść sztangi,a nie podniecić się.Jakoś "zimno" to widzę.
Zastanówmy się lepiej nad tym,czy ona nie nalezy do tych kobiet,gdzie musi zadziałać CHEMIA.Wiecie jaką chemię mam na myśli.
Master opisał tę sytuację tak,jakby koleżanka :027: nie mogła podnieść sztangi,a nie podniecić się.Jakoś "zimno" to widzę.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 lut 2005, 03:07
- Płeć:
z tego co wiem to miała robiąną minetkę
, naprawdę jestem jej kolegą
. Nie ona nie ma problemów z zaspokojeniem faceta tzn. w czasie stosunku stara się aby facetowi było dobrze i zwykle jest mu dobrze ale ona nie czuje podniecenia i nie ma orgazmu i to jest problem! Ona nie zna "smaku" orgazmu a mi zalezy żeby poznała
tylko jak???
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
MasterOfPuppets pisze:z tego co wiem to miała robiąną minetkę, naprawdę jestem jej kolegą
. Nie ona nie ma problemów z zaspokojeniem faceta tzn. w czasie stosunku stara się aby facetowi było dobrze i zwykle jest mu dobrze ale ona nie czuje podniecenia i nie ma orgazmu i to jest problem! Ona nie zna "smaku" orgazmu a mi zalezy żeby poznała
tylko jak???
To dobry kolega z Ciebie Master
Wiesz,ja proponuje inne rozwiazanie : niech pójdzie do seksuologa i już.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
a moze po prostu za bardzo sie skupia na tym zeby było jej dobrze zeby szczytową lub nie trafiła jeszcze na tego faceta który ja w pełni rozbudza.czesto młode kobiety mają problemy ze szytowaniem bo orgazmu po porstu trzeba sie "nauczyc" praktyka czyni mistrza
Poszybować chociaż raz ponad śmierć,ponad czas...
Z kobietami roznie bywa, ja zeby moja dziewczyna miala 1 orgazm lizalem ok 2-3 H [czyt 2-3 GODZINY] myslalem ze mi jezyk odpadnie , nie piszac o naderwaniu go
ale czego sie nie robi, dosc przyjemnie bylo, a na kazdy nastepny potrzebowalem spoooro mniej czasu , juz 3 i inne to ok 20-25 min czyli malusio. Nie ukrywam ze to jest zwiazane zbariera w kobiecej głowie, bo np. rekordy 20 minutowe mialem u niej w domu na jaj luzku, a gdzieindzien nawet nie bylo takiej mozliwosci, czyli miejsca odgrywają wazną role oraz to z jakim partnerem jest- czy ja podnieca bo z tym sa rowniez problemy. Musi znalejsc sobie upartego faceta ktory jej da orgazm i konied, pozniej bedzie latwiej. PZDR
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 lut 2005, 03:07
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 lut 2005, 03:07
- Płeć:
oj chyba zostaje tylko seksuolog minetke miała robioną ale to nic nie dało, a jeśi chodzi o poznanie swojego ciała to po prostu "obmacywanie" siebie nie sprawia jej przyjemności i nie znalazła jak dotąd swoich punktów erogennych, lecz spróbuje poświęcic całą noc na poznawaniu swojego ciała razem z inną dziewczyną, bo jak twierdzi sama nie da rady :-)
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Nie sądze ze to jakiś Kamien , młoda zapewne i jakiś czas tak bedzie , nie od razum Kraków zbudowano , dla młodej dziewczyny trzeba czasu , pene rzeczy muszą sie w niej obudzić ! a pieszczenie muszelki 20 czy 60 minut wcale nie musi prowadzic do orgazmu , tym bardziej jak nie wie jeszcze jak to jest .Potrzeba czasu , cierpliwosci i techniki , jak i komfortu psychicznego i fizycznego !Pujscie do sexuologa spowoduje szereg badan , dodatkowego stresu a i tak czas jej na orgazm nie wiele sie skruci , daj jej (za jej zgoda oczywiscie ) cos na rozluznienie juz to predzej pomoze , ale to moje oczywiscie zdanie , czekać .....to najlepsze co mozesz zrobic i nie daj jej poznać ze ci na tym orgazmie zalezy , bo sie dziewczyna zamknie ! :564:
albo dziewczyna jest na tyle mało doświadczona , ze jeszcze nie wiem co sprawia jej roskosz, albo nie potrafi powiedzieć wprost co ja podnieca , albo nalezy do kobiet oziebłych....tą opcje tez nalezy wziasc pod uwage...
myśle, ze faktycznie seksuolog nie zaszkodzi , a moze pomoc. No i przyda jej sie porzadny "ogier"... g:D g:D
myśle, ze faktycznie seksuolog nie zaszkodzi , a moze pomoc. No i przyda jej sie porzadny "ogier"... g:D g:D
"Szukaj tego co jest tak ważne, bez czego życie staje się nie ważne..."
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
A ja nie bardzo rozumiem.
Jest nie podniecona? To znaczy sucha? I te rozne facety bzykaly bidule na sucho? No to nic dziwnego, ze nie ma ochoty i ja to nie podnieca.
Pytanie. Jest wilgotna, czy ci sportowcy "altruisci" smarowali ja wazelina czy mydlem?
Jesli jest wilgotna, to jest gotowa na przyjecie i w jakis sposob podniecona. Czy nie tak?
Nie ma orgazmu? A to inna sprawa. A ile ma lat? 16? 18? 20? 35? Jesli blizej tych pierwszych cyfr, to ma jeszcze kupe czasu.
NIektore kobiety potrzebuja miesiecy, lat, tego jedynego, odpowiedniego czasu i miejsca, zeby nauczyc sie fruwac.
Daj jej czas. Daj jej sie cieszyc tym, zeTobie daje fruwac. KOchaj ja za to i glaskaj i tul
hm
Jest nie podniecona? To znaczy sucha? I te rozne facety bzykaly bidule na sucho? No to nic dziwnego, ze nie ma ochoty i ja to nie podnieca.
Pytanie. Jest wilgotna, czy ci sportowcy "altruisci" smarowali ja wazelina czy mydlem?
Jesli jest wilgotna, to jest gotowa na przyjecie i w jakis sposob podniecona. Czy nie tak?
Nie ma orgazmu? A to inna sprawa. A ile ma lat? 16? 18? 20? 35? Jesli blizej tych pierwszych cyfr, to ma jeszcze kupe czasu.
NIektore kobiety potrzebuja miesiecy, lat, tego jedynego, odpowiedniego czasu i miejsca, zeby nauczyc sie fruwac.
Daj jej czas. Daj jej sie cieszyc tym, zeTobie daje fruwac. KOchaj ja za to i glaskaj i tul
hm
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości