Czy ze mną jest cos nie tak??-(nie mogę znaleźć dziewczyny)

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 28 sty 2005, 23:59

a skonczy sie pieklem w 4 scianach!!

Zawsze sie zastanawialem jak mogl wygladac taki zwykly, nazistowski oficer Wermachtu - na pewno musial miec niezaburzone poczucie wlasnej wartosci oraz w wiary w to ze co robi jest dobre, chociazby to bylo zabijanie niewinnych... Czy siadles kiedys i zastanowiles sie nad soba?


Nie skończy się żadnym piekłem. Po pierwsze piekło w 4 ścianach to fikcja bo na całym świecie już mamy najgorsze piekło, a po drugie jakby każdy tak myślał że się skończy piekłem w 4 ścianach to by nikt się nie wiązał. A po trzecie nie wiesz co będzie.

I nie porównuj mnie do hitlerowców, bo ja bym robakowi krzywdy nie zrobił.

Wcale nie sądzę że każda osoba pochodząca z patologicznej rodziny nie nadaje się do związku. Nic z tych rzeczy. Chciałem tylko napisać, że spotkałem się z osobami które pochodziły z takich rodzin i niestety nie postępowały lepiej, dlatego trzeba uważać. Moja koleżanka miała chłopaka z pijackiej rodziny, na początku było dobrze między nimi, mieli być razem, załatwić sobie mieszkanie i być szczęśliwi. Ale potem on zaczął chlać, zdradzał ją, bił, w końcu ją zostawił, dziewczyna strasznie cierpiała, płakała całymi dniami ale co ja ci tu będę pisał, musiałbyś tak jak ja zobaczyć jej łzy i cierpienie i rozpacz i beznadzieję. Cierpi dalej a ja czasami próbuję jej pomóc. Piszę czasami bo na ogół nic to nie pomaga, jest to takie jakby doraźne. Dziewczyna nigdy z tego nie wyjdzie. Jeszcze ten pijak dzwoni do niej jak się nachleje i namawia ją na seks bo wie że ona była dla niego dziewicą i mimo wszystko kiedyś ją z nim dużo łączyło. Próbowała żeby on do niej wrócił ale on ją wykorzystał seksualnie i znowu ją zostawił. Nigdy już nie będzie taką samą wesołą dziewczyną jak kiedyś. Zrujnował jej życie. Jeszcze do tego jest po wypadku i jest na chorobowym a ten łajdak w ogóle się nią nie przejmuje tylko podrywa i posuwa inne panienki a potem do niej bezczelnie wydzwania.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 29 sty 2005, 00:05

no swietnie - wzruszyla mnie Twoja historia (czy tez kolezanki - niewazne) - nie o to chodzi...

chodzi o to ze do wszystkiego trzeba miec dystans, nie ufac slepo, nie dzielic na czarne i biale no i przede wszystkim nie uwazac ze jest sie lepszym dlatego ze Twoj ojciec nie pije... w USA czarni stanowia 10%populacji i 40% wiezniow - czy to powod by zostac rasista? dla mnie nie - a dla Ciebie?...
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 29 sty 2005, 00:10

charlie81 pisze:no swietnie - wzruszyla mnie Twoja historia (czy tez kolezanki - niewazne) - nie o to chodzi...

chodzi o to ze do wszystkiego trzeba miec dystans, nie ufac slepo, nie dzielic na czarne i biale no i przede wszystkim nie uwazac ze jest sie lepszym dlatego ze Twoj ojciec nie pije... w USA czarni stanowia 10%populacji i 40% wiezniow - czy to powod by zostac rasista? dla mnie nie - a dla Ciebie?...


No właśnie... czyli doszliśmy do porozumienia. A lepszy się wcale nie czuję. Murzynów też kocham tak jak białych :)

A propo historii to możesz wierzyć lub nie - jest ona prawdziwa. Bo i po co miałbym ją zmyślać.
bartek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 22 lut 2004, 15:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: bartek » 29 sty 2005, 00:16

Mysiorek pisze:Rudolf Hess (kom. Auschwitz), był fantastycznym ojcem rodziny i kochającym mężem.

no to tylko podziwiać, że potrafił pracę oddzielić od życia prywatnego.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 29 sty 2005, 06:06

Ciekawie gadacie, ale nie wiem czy zauwazyluście ze lekko odbiegliście od tematu "Stefana";)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 445 gości