Relacje z matką a dorosłe związki.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Suseł
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 26 mar 2010, 20:00
Skąd: WLKP
Płeć:

Relacje z matką a dorosłe związki.

Postautor: Suseł » 26 mar 2010, 20:12

Witam!

Od dawna wchodzę na Wasze forum, bardzo mi się tu podoba i postanowiłem dziś załozyć konto :) Oby współpraca się owocnie rozwijała :)
Jeśli chodzi o mój problem, który chciałbym nakreślić, to od dawna znaczne lepsze kontakty mam ze STARSZYMI ode mnie kobietami. Pierwszy związek był z dziewczyną starszą o rok, potem była młodsza o rok, a teraz jestem z kobieta starszą ode mnie aż o dekadę.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że ludzie, którzy tak mają podświadomie szukają w takich osobach rodzica, w moim wypadku matki. Moje relacje z matką skomentuję krótko- od 1,5 roku jej nie widziałem z własnego wyboru, wszelkie święta spędzałem w akademiku, a poza tym wiem, że jestem dla niej niechcianym dzieckiem.
Czy Waszym zdaniem istnieje związek między z jednej strony niechęcią do własnej matki (delikatnie to nazwę) i związkami ze starszymi z drugiej?
Gdyby wierność była w męskiej naturze, faceci mieliby wciąż ten sam model telefonu. A kto dziś używa Nokii 3310?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 mar 2010, 20:21

bardzo mozliwe
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Re: Relacje z matką a dorosłe związki.

Postautor: lamaa » 26 mar 2010, 20:39

Suseł pisze:Czy Waszym zdaniem istnieje związek między z jednej strony niechęcią do własnej matki (delikatnie to nazwę) i związkami ze starszymi z drugiej?


Tak.

Zainteresowałbyś się odpowiednią literaturą na ten temat zamiast się pytać na forum. Chyba, że interesuje Cię wiedza potoczna, a nie fachowa.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 mar 2010, 20:44

a ja to co ? nie doceniasz mnie !! <fuckoff>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Suseł
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 26 mar 2010, 20:00
Skąd: WLKP
Płeć:

Postautor: Suseł » 26 mar 2010, 20:51

Dzięki za odpowiedzi.
Jakby co, to od tego jest takie forum, by dla niektórych jak ja, zastępować fachową literaturę.
lamaa-jesteś taka cwana, no to jak rozwiniesz ten temat? <diabel>
Gdyby wierność była w męskiej naturze, faceci mieliby wciąż ten sam model telefonu. A kto dziś używa Nokii 3310?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 mar 2010, 21:07

fachowa wiedza , wywody i spekulacje psychologów mają wszak racje bytu , ale nie do konca odnoszą sie do wszystkich i wszystkiego. Jesli zagłebic sie mocniej i scislej w temat okaze sie , ze kazdy z nas facetów nosi brzemie swoiste swej matki ,a kobieta ojca . Jabłko nie daleko pada od jabłoni ... i tak oto młody z starą ma problem z matką , stary z młodą nosi znamiona pedofilstwa <hahaha> A normalny to nikt tak naprawde nie jest [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 26 mar 2010, 22:28

Jak najbardziej to wpływ może mieć, ale każdy przypadek jest różny, a literatura fachowa analizy tu nie da. Kwestia by była, nawet z ciekawości co do tego, konsultacji z psychologiem.
Suseł
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 26 mar 2010, 20:00
Skąd: WLKP
Płeć:

Postautor: Suseł » 27 mar 2010, 19:00

Moje relacje z matką:
-mam świadomość, że jestem dla nim niechcianym dzieckiem. Stary ją bił, a moje przyjście na świat przedłużyło jej gehennę. Zresztą odkąd sięgam pamięcią, liczył się dla niej tylko pierwszy syn, a nie ja. Ktoś powie, że to nic takiego, ale nie da się ukryć, że to było. Za to pijący stary cieszył się, że się urodziłem. To się widzi i czuje.
-zawsze się mówi, że ona nie potrafiła okazać mi uczuć...mhm, jakoś nie mogę w to uwierzyć.
A moje relacje z młodszymi kobietami? Nie wiem, jakoś nie wiem, czy one są dla mnie za głupie czy co?...Jakoś trudniej mi złapać z nimi wspólny język, co z osobami ode mnie starszymi. Nie wiem, ile ma w tym związku fakt, że wychowywał mnie sadysta ojciec alkoholik, który może i mnie kochał, jak zaznaczyłem wyżej, ale był kompletnie nieodpowiedzialny i jako np. 8-latek miałem więcej rozumu niż on jak na wiek. Dla mnie to zwykły dzieciorób i tyle. Nigdy mu nie wybaczę tego, jaki był i ile zła wyrządził. Zawsze, gdy mu to wypominałem, twierdził: "było minęło"...
Dążę do tego, że choć mam 22 lata, to czuję się intelektualnie jakoś kilka lat do przodu i wychodzę na 24-25. A zatem przy tym 24-25 jakoś inaczej się rozmawia z 18-latką, której rodzice dają na studia czy na kosmetyki czy na imprezy, itd.

Od razu mówię-nie chcę się żalić czy rozczulać. Chcę tym postem bardziej przedstawić to, co było.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2010, 19:01 przez Suseł, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby wierność była w męskiej naturze, faceci mieliby wciąż ten sam model telefonu. A kto dziś używa Nokii 3310?
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 27 mar 2010, 21:20

Doświadczenie (lub trauma) to tylko część dojrzałości.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 295 gości