Ba - wręcz ja tam życzę żeby się lepsza partia znalazła jak najszybciej. Trudno by było swoją drogą znaleźć gorsząAndrew pisze:bo na studiach dziennych poznasz nowych ludzi , jest to tez nowe miejsce ! Po czasie dojdziesz do wniosku , ze On to dla ciebie kiepska partia , a znajdzie sie lepsza ! Bo tak bedzie
rozłąka przez studia
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Ba - wręcz ja tam życzę żeby się lepsza partia znalazła jak najszybciej. Trudno by było swoją drogą znaleźć gorszą
I to, że ten facet się tego BOI, świadczy o jego małej pewności siebie. Ja bym o siebie bardziej zadbał oraz o relacje w związku. Broń boże przychylać nieba - na przeróżne sposoby. Skoro wiem, że TAM daleko znajdą się atrakcyjni kandydaci, to ja też będę (nadal) atrakcyjny, a przewagę mam tą, że coś nas już łączy i tylko trzeba to pielęgnować.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
[...]ciach[...]
p_m
...a następnym razem też będziesz "czerwonym".
Posądzacie chłopaka - biednego zakochanego chłopaka ze wsi o egoizm. Sami jesteście takimi altruistami, że jakoś nikt tutaj nie wczuł się w jego położenie. Nic dziwnego nie widzę w tym, że sie boi. Bo ma czego. On skromny słabo wykształcony chłop ze wsi, a dziewucha mu ucieka w wielki świat do wykształciuchów. Naturalna reakcja. Przynajmniej widać, że poważnie o niej myśli. On czuje, że nie ma argumentów na wykształciuchów, ale to nie powód to takich szykan z waszej strony - egoistów i manipulatorów.
Twój chłopak ma racje. W waszym wieku i przy takim zwrocie akcji miłość na odległośc to słaby pomysł i kilometry prawdopodobnie ją rozdzielą.
I dobrze jej zarzuca z jego punktu widzenia. A ty się nie znasz, bo po co on ma myślec o jej rozwoju i spełnieniu, skoro na 99% ona nie będzie jego. Sam to przerabiałem i zupełnie niepotrzebnie myślałem o czyimś rozwoju i spełnieniu.
Podobno zawsze błądze wg ciebie, a jednak z tym sie w 100% zgadzam
[...]ciach again[...]
Frank - jak zwykle zaskakujący.
p_m
...a następnym razem też będziesz "czerwonym".
Posądzacie chłopaka - biednego zakochanego chłopaka ze wsi o egoizm. Sami jesteście takimi altruistami, że jakoś nikt tutaj nie wczuł się w jego położenie. Nic dziwnego nie widzę w tym, że sie boi. Bo ma czego. On skromny słabo wykształcony chłop ze wsi, a dziewucha mu ucieka w wielki świat do wykształciuchów. Naturalna reakcja. Przynajmniej widać, że poważnie o niej myśli. On czuje, że nie ma argumentów na wykształciuchów, ale to nie powód to takich szykan z waszej strony - egoistów i manipulatorów.
Przytulanka pisze:Czuję się jak po praniu mózgu, wydawało mi się że miłość to wspieranie się z decyzjach, radzenie sobie z przeciwnościami i kilometry jej nie rozdzielą, ale mój chłopak sądzi inaczej, że powinniśmy wszystko razem.
Twój chłopak ma racje. W waszym wieku i przy takim zwrocie akcji miłość na odległośc to słaby pomysł i kilometry prawdopodobnie ją rozdzielą.
Olivia pisze:On Ci zarzuca, że myślisz tylko o sobie, a On co? Myśli o Tobie, o Twoim rozwoju i spełnieniu?
I dobrze jej zarzuca z jego punktu widzenia. A ty się nie znasz, bo po co on ma myślec o jej rozwoju i spełnieniu, skoro na 99% ona nie będzie jego. Sam to przerabiałem i zupełnie niepotrzebnie myślałem o czyimś rozwoju i spełnieniu.
Andrew pisze:On po prostu sie boi i ma racje ! bo na studiach dziennych poznasz nowych ludzi , jest to tez nowe miejsce ! Po czasie dojdziesz do wniosku , ze On to dla ciebie kiepska partia , a znajdzie sie lepsza ! Bo tak bedzie jeszcze tego nie widzisz , ale zobaczysz .
Podobno zawsze błądze wg ciebie, a jednak z tym sie w 100% zgadzam
[...]ciach again[...]
Frank - jak zwykle zaskakujący.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 10:18 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
Frank ,zgodze sie z Tobą , bo i cóż tu innego dziewczynie napisać ? ja ja widze, młoda dziewczyna trzyma sie pierwszego chłopaka niczym spudnicy matki to mną trzepie ! bede zatem i manipulował młodymi bo taka potrzeba ! Słaby to koleś od tej dziewczyny - oj słaby !
A tak w ogóle to Co ty masz do powiedzenia w temacie , po ów osąd w temacie nie jest ?
A tak w ogóle to Co ty masz do powiedzenia w temacie , po ów osąd w temacie nie jest ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 16 lut 2010, 13:24
- Skąd: przedmieścia
- Płeć:
Człowiek niepewny siebie jest bardziej podatny na wszelkiego rodzaju manipulacje, także te ze strony partnera.
Znaczy się jestem niepewna
Chłop czuje, że Cię traci i nie potrafi w inny sposób Cię zatrzymać. Albo wydaje mu się, że tak jest i siłą rzeczy ucieka się do takich właśnie sposobów.
Powiedziałam już mu o wcześniej, że na wszystkie możliwe sposoby próbuje mnie zatrzymać, a tak naprawdę nie ma czego się czepić
Dziewczyno masz 19 lat!! co ty tam wiesz o miłości!
to nie były moje słowa, tylko jego. Żeby było śmieszniej to powiem, że jestem jego pierwszą dziewczyną.
Ba - wręcz ja tam życzę żeby się lepsza partia znalazła jak najszybciej
Dzięki
W waszym wieku i przy takim zwrocie akcji miłość na odległość to słaby pomysł i kilometry prawdopodobnie ją rozdzielą.
Czyli lepiej zostać z nim dla jego szczęścia i mojego nieszczęścia?
I dobrze jej zarzuca z jego punktu widzenia. A ty się nie znasz, bo po co on ma myślec o jej rozwoju i spełnieniu, skoro na 99% ona nie będzie jego. Sam to przerabiałem i zupełnie niepotrzebnie myślałem o czyimś rozwoju i spełnieniu.
przerażasz mnie coraz bardziej. Zastanawiam się czy to jest ocena z punktu widzenia kogoś, kogo zostawiła tak druga połówka...Hmmm... takie troszkę egoistyczne podejście?
Doprecyzuję:
czyli wg Ciebie egoistą nie jest?
No właśnie. Nie jest?
-
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 16 lut 2010, 13:24
- Skąd: przedmieścia
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: AnqrnetteKap i 145 gości