pracocholik pisze:Nie napiszę, skoro wszyscy twierdzicie że pewne rzeczy należy zostawić tylko i wyłącznie dla siebie.
Jacy znowu wszyscy. Nie chcesz to nie pisz.
pracocholik pisze:To jedynie kwestia kultury wypowiadających się...
To fajnie, że cię takie rzeczy interesują. Nie wiem jednak czy poza pilnowaniem własnej kultury słowa możesz zrobić coś jeszcze.
pani_minister pisze:...i z powodu takich uogólnień trudno z Twoimi postami polemizować.
Dokładnie.
pracocholik pisze:to niekoniecznie dostać od razu łatkę infantylnego, niedojrzałego, czy w najlepszym razie dziwnego?
Ja mam wiele łatek wrednej, bezczelnej, dziwnej może infantylnej momentami. I jakos mi to wisi.
pracocholik pisze:Pora chyba zmienić nastawienie

Pora przestać sie tak rozczulać i wszystko az tak przeżywać.
PFC pisze:Czy którakolwiek z obecnych Pań moderatorek chociażby przyznała się kiedyś, że jednak nie miała racji?

Ja się kilka razy przyznawałam do błędu, albo do złej interpretacji czegoś.
Wychodziłoby na to, że są nieomylne.

Tylko PM
I o Imperatorze zapomniałes, normalnie zdyskryminowałeś
Olivia pisze:A czy ktoś w ogóle może mi przybliżyć postać pracocholika, bo nie jestem w temacie.

Marudny, jęczy, emocjonalnie niestabilny, co jakis czas oznajmia, ze by cos napisał ale nie napisze. Nierzadko nie rozumie cudzych postów.
pracocholik pisze:- niepoprawny romantyk, który ciągle żyje nadzieją, że w życiu liczą się pozytywne uczucia, że człowiek sam w sobie jest wartością, a ludziom warto pomagać jeśli tylko się potrafi
Gdyby nie był do tego taki naiwny to uszło by w tłoku
- pracocholik przeokrutny (obecnie bez stałego zajęcia)
A czemu z takim błędem

- jęczący maruda, któremu nic się nie podoba
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
- nerwus, choleryk, niecierpliwiec...
To nawet tu widać
Imperator pisze:- lekko przewrażliwiony na krytykę, odbiera zbyt mocno nawet lekkie sygnały.
Lekko
Czuję, ze ten rok to będzie coś
