Złoty pisze:Moim zdaniem nigdy nie było tak aby tradycję tworzyli w większości ,,czarni". Tradycję tworzą przede wszystkim wierni.
I dlatego jeszcze daleko w XX wieku msze odprawiano po łacinie.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)


Moderator: modTeam
Złoty pisze:Moim zdaniem nigdy nie było tak aby tradycję tworzyli w większości ,,czarni". Tradycję tworzą przede wszystkim wierni.
Leśny Dziadek pisze:wierzysz w Boga, czy w Kościół, Anielko?
PFC pisze:I dlatego jeszcze daleko w XX wieku msze odprawiano po łacinie.
Dziadek pisze:Historia Kościoła rzymskiego jest bardzo interesująca.
Leśny Dziadek pisze:a jak się zapatrujesz, Anielko, na takie ruchy, jak wyrosły na kanwie zmian posoborowych "my jesteśmy Kościołem"; prac np. Hansa Kunga?
Leśny Dziadek pisze:Tak pozytywnie odnosisz się do mszy łacińskiej? Ideą prowadzenia nabożeństw w językach poszczególnych krajów było zbliżenie się do wiernych. By w końcu wiedzieli, co się do nich mówi. A nie stali
, jak, za przeproszeniem, nierozumne bydlątka, poddające się ceremionałowi, o którym nie mieli pojęcia z przyczyn oczywistych.
pytałem o poszerzaniu dla ludzi myślących. tymczasem dziś pytania kler traktuje jak grzechCałkowicie się z tym nie zgodzę. w stolicy i kościół oferuje mi tu wiele form pogłębiania wiary.
czyli powrócił do tego co było przed soborem. w ten sposób zabije kościół o końcaStara się przywrócić czy też może tylko ożywić Mszę św. łacińską, jest za przyjmowaniem przez wiernych Komunii św. bezpośrednio do ust z rąk kapłana, nie bardzo też chce ruszać się z Watykanu i jeździć po krajach, bo uważa , że miejsce papieża jest w Rzymie.
macie ciekawe podejście do owieczek - jak jakaś zaginie to jej sprawa. tym lepiej bo czarnych owiec nam nie trzeba. czy Jezus pozbywał się apostołów którzy nie wierzyli w jego SłowoJeśli czyjaś myśl i idące za nią postępowanie Ci nie pasuje tylko dlatego że są ,,cudze" to pozostaje Ci zaszyć się w na 30 lat i opracować własną religię.
tu jest pełna racja, dodam też do tego, że gdy weszła ta zmiana, łacina nie była już dość długo w użyciu publicznym. wcześniej jednak co nieco tej laciny ludzie znali. nie ma sensu przywracać tego bo spotkałoby się to z niezrozumieniem. no a że się tak robi to mi się wydaje, że to lekka komercja - coś interesującego po prostu.Leśny Dziadek pisze:Ideą prowadzenia nabożeństw w językach poszczególnych krajów było zbliżenie się do wiernych. By w końcu wiedzieli, co się do nich mówi.
nie wiemy do końca jak jest a i spotykamy się czasem z wykrzywionym obrazem - że ślub to redukcja do wymiany pieniędzy i kwestia papierku, tak nie jest.Blazej30 pisze:pytania kler traktuje jak grzech
Diogenes pisze:tym nie zbliżycie się do prawdy
Diogenes pisze:samouk sam szuka odpowiedzi
jeśli spekulujesz w tym co powiedziałeś to i tak nie ma żadnej gwarancji w tym co rzekłeś, a jeśli jest to znaczy że już przed śmiercią wydałeś prawdziwy sąd. niektórzy mają farta i przed śmiercią co nieco prawdy skubną - inni spekulują.PFC pisze:Jeśli ktokolwiek z nas się do prawdy zbliży, to najpewniej po śmierci.
nie widzę sprzeczności, wątpienie jest czasem pierwszym krokiem na drodze do odpowiedzi.PFC pisze:Diogenes napisał/a:
samouk sam szuka odpowiedzi
A cechą człowieka inteligentnego jest wątpić.
sorry, której wypowiedzi? nie siedzę u zbyt często i czasem wypadam trochę z gry, ale nie rzuciło mi sie nic w oczy, zacytuj siebie, a na pewno odpowiem.Dzindzer pisze:Diogenes wiedziałam, że mojej wypowiedzi nie skomentujesz
Anielka pisze:Chyba lepsze to by było dla integracji całego Kościoła. Kiedyś łacina była bardziej znana
Anielka pisze:Lepsze było też to, że kapłan stał przodem do ołtarza i tyłem do wiernych, gdyż to wyrażało większy szacunek wobec Boga, bo w końcu dla Niego się gromadzimy na Mszy św.
jasne wszystko się sprowadza do tego że PFC jest z Leśnym Dziadkiem najmadrzejsci a reszta to ciemna masa do modelowania jak się nią chce.PFC pisze:Czego Ty się po ludziach i ich ograniczonej percepcji spodziewasz?
być może liznąłeś filozofii ale zupełnie bez jej krytyki, a co za tym idzie - zrozumienia.PFC pisze:Wszak nasz świat jest tylko nędznym, wypaczonym odbiciem świata idei.
no cóż, już wiem czemu tak ciężko się nam porozumieć w kwestiach chrześcijaństwa, które uznałeś za przeprogramowane pogaństwo zupełnie gubiąc jego istotę. nie będę tu wchodził w konkretne punkty, bo faktycznie chrześcijanstwo weszło w rzeczywistość, a nie mogło inaczj wejść jak w ludzi o okreslonej kulturze i tradycji. w końcu jakim językiem mówisz jak chcesz się z kimś porozumieć? - takim żeby to zrozumiał, byl dla niego czytelny. to jednak nie umniejsza wartości chrześcijaństwa! to tak jakby się czepiać Islamu, że tyle "wziął" od chrześcijan.Dziadek pisze:Jesteś, jak zakładam, świadoma, iż katolicyzm jest w czystej mierze religią zapożyczeń z tzw "pogańskiej" symboliki.
-egipskie kręgi słońca stały się aureolami świętych
-piktogramy Izydy trzymającej w ramionach swego narodzonego syna Horusa - skojarzenia jednoznaczne, nieprawdaż?
-Mitra, urodzony 25 grudnia, zmarł, pochowany w skalnej pieczarze, zmartwychwstał trzeciego dnia - skojarzenia,skojarzenia?
-Ozyrys, Dionizos - również 25 grudnia jest datą ich narodzin
-gdy Kryszna przyszedł na świat, w darze otrzymał mirrę, kadzidło i złoto
-świętowanie niedzieli przez chrześcijan zapadło decyzją Konstantyna, który przesunął datę dnia świętego, by pokrywał się z datą pogańskiego czczenia słońca,oddawaniu mu czci przez naszych dalekich przodków -tak, to również decyzją soboru nicejskiego. Na tym soborze przegłosowano dogmat o boskości ChrystusaCiekawe, nieprawdaż?
-KMB pisane po kolędzie - zaadoptowanie dawnego rytuału czarów, mającego chronić dom
i jego mieszkańców
-chrzest - polewanie wodą. Moc wody, jako jednego z żywiołów, jakże czczona przez dawne religie
-a wszystkich świętych - dawne Dziady, pogańskie Samhain? co to innego jest?
-a kult maryjny? - w prostej mierze następstwo kultu Boginii Matki. Tak, też przegłosowany, za Teodozjusza, w V w n.e.
Bo wierze w Boga. To chyba oczywiste. Juz tak zatracilas sie w uwielbieniu do kosciola ze zapomnialas po co to wszystko jest? Zasadniczo moge wziasc w kazdym momencie i to bez ksiedza. Ale moja wolalaby pewnie w kosciele przed tym czarnym darmozjadem.Anielka pisze:Po co będziesz chciał ślubu skoro masz kościół gdzieś. W tym nie ma w ogle logiki.Jak się czegoś nie chce, to się tego nie robi. Nie zadręczaj się celowo
Nie musisz mi tlumaczyc, wystarczy ze zrozumiesz pewna prosta rzecz. O slubie w Biblii jest napisane. O sakramentach nie pisze nic. A w szczegolnosci nie pisze o tym ze slub jest sakramentem lub ze wymagany do tego jest ksiadz. Zatem odbieranie ludziom prawa do slubu poprzez narzucenie niezgodnie z wiara swojego monopolu (dzieki wprowadzeniu sakramentow) jest dla mnie niedopuszczalne i z wiara niezgodne.Złoty pisze:Nie rozumiem tego co próbujesz udowodnić. Nie ma kapłana, nie ma sakramentu. Nie wiem jak Ci to prościej wytłumaczyć.
Nie prawda. One sa bardzo konkretne. To tylko glupi kosciol usiluje ludziom wmawiac ze branie narkotykow to lamanie przykazania "nie zabijaj" bo szkodzenie sobie to jak zabicie kogos, czy tez sie. Smiechu warta logika.Złoty pisze:10 przykazań jest tak ogólne że mógłbyś sobie na ich podstawie zakazać czegokolwiek. Wszystko czego naucza krk wynika z nich w jakimś stopniu.
Co by było gdybyśmy operowali etyką na poziomie 10 przykazań? Widzisz tam naganę za bicie żony kijem?
Kto stworzyl te regulke ktora napisalas? Jest napisana w Biblii? czy stworzyl ja Kosciol? Jesli stworzyl ja Kosciol to moze zle zrobil? Na pewno zle zrobil. wiara w Kosciol to balwochwalstwo. Widzisz, tak jak ustawy musza byc zgodne z Konstytucja tak dzialalnosc Kosciola musi byc zgodna z dekalogiem. A to nie jest z nim zgodne.Anielka pisze:Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł. Trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego;stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała
zmartwychwstanie, żywot wieczny.
Amen.
Diogenes pisze:jasne wszystko się sprowadza do tego że PFC jest z Leśnym Dziadkiem najmadrzejsci a reszta to ciemna masa do modelowania jak się nią chce.
Diogenes pisze:być może liznąłeś filozofii ale zupełnie bez jej krytyki, a co za tym idzie - zrozumienia.
Maverick pisze:Bo wierze w Boga. To chyba oczywiste. Juz tak zatracilas sie w uwielbieniu do kosciola ze zapomnialas po co to wszystko jest? Zasadniczo moge wziasc w kazdym momencie i to bez ksiedza.
Maverick pisze:Ale moja wolalaby pewnie w kosciele
Kto stworzyl te regulke ktora napisalas? Jest napisana w Biblii? czy stworzyl ja Kosciol? Jesli stworzyl ja Kosciol to moze zle zrobil?
Maverick pisze:Widzisz, tak jak ustawy musza byc zgodne z Konstytucja tak dzialalnosc Kosciola musi byc zgodna z dekalogiem. A to nie jest z nim zgodne.
Maverick pisze:Zacznijcie w koncu odrozniac Wiare od Kosciola. Wiara nie wywodzi sie z Kosciola tylko z Pisma Swietego. To czego nie ma w Pismie Swieteym a stworzyl Kosciol nie jest zobowiazujace i jest z punktu widzenia Wiary nieistotne i niewazne. Dlatego nie powolujcie sie w tej dyskusji na dzialalnosc kosciola, poniewaz nie mozna uzasadniac dzialalnosci lub sensu istnienia czegos tym ze to jest. Kosciol stworzyl sobie sakramenty, wymyslil, wyssal z palca i teraz uzasadnia ze slub musi byc w obecnosci ksiedza bo inaczej nie bedize to sakrament. Innymi slowy stworzyl prawo, zasade ktora z niczego nie wynika, nie ma uzasadnienia i ktora jest wazna na zasadzie "bo tak". Nieistotne co pisze w Pismie Swietym, kosciol ustalil ze tak ma byc i juz. Tym samym kosciol nie ma za wiele wspolnego z wiara i z Bogiem. To organizacja ktora chce sie utrzymac przy kasie i to jest jej glownym celem.
nie wiem czy użyłeś tego słowa na poziomie potocznym, ale jeśli masz na mysli jakieś niewiadomo jakie oświecenie/objawienie to nie wiem do kogo miałoby się to tyczyć.PFC pisze:No cóż, widać nie wszyscy możemy być oświeceni.
jasne, lepiej bezpiecznie sobie pospekulować, żeby na wszelki wypadek nie dotknąć metafizycznych prawd. kolego, metafizyczne prawdy nie są objawiane za pośrednicwem kościoła. do ich odkrycia trzeba wlaśnie zdrowego rozsądku i sprawnego umysłu. nie traktujcie Kościoła jako jakąś magiczną instytucję! która orzeka o sprawach, ktore wg was są nierozstrzygalne przez nikogo na ziemi. to absurd i irracjnalne podejście do świata.PFC pisze:Hm... Nie wiem jak Ted, ale ja - przeciwieństwie do Ciebie - słowem się nie odezwałem o jakiejś wyższej, metafizycznej "prawdzie"
Anielka pisze:No więc tak zrób, weź ślub bez księdza. Po co na siłę
pchasz się ze swoim ślubem do Kościoła skoro Kościół jest dla Ciebie bezsensowny?
Anielka pisze:W końcu ślub powinien być radosnym wydarzeniem, a nie że Pan młody będzie chodził przygnębiony gdyż przymuszono go do uroczystości z udziałem księdza, przedstawiciela grupy ludzi, której nie trawi.
Dzindzer pisze:Bo jego dziewczyna wolałaby w kościele.
Dzindzer pisze:a jesli może sprawić by to był ślub marzeń tej kobiety
, to pewnie w obliczu czegośs takiego przyrzekanie w kościele nie będzie mu przykre.
Diogenes pisze:kolego, metafizyczne prawdy nie są objawiane za pośrednicwem kościoła. do ich odkrycia trzeba wlaśnie zdrowego
rozsądku i sprawnego umysłu
Diogenes pisze:nie traktujcie Kościoła jako jakąś magiczną instytucję! która orzeka o sprawach, ktore wg was są nierozstrzygalne przez nikogo na ziemi. to absurd i irracjnalne podejście do świata
Czy nie doczytalas za kazdym razem jak pisalem o mojej dziewczynie?Anielka pisze:No więc tak zrób, weź ślub bez księdza. Po co na siłę pchasz się ze swoim ślubem do Kościoła skoro Kościół jest dla Ciebie bezsensowny?
Wierzysz w Boga + nie uznajesz Kościoła= nie bierzesz ślubu w Kościele. Bierzesz slub poza nim.
To jest wazniejsze dla niej niz dla mnie. Ja ksiedza strawie - uczulenia nie mam. Ja po prostu wskazuje bledy kk. Odstepstwa od wiary.Anielka pisze:Przekonaj ją, że to głupota. I że to nie fair, że wywiera na Ciebie presję żebyś zrobił tak jak ona chce i że Twoje emocje, przekonania się w tym momencie dla niej nie liczą. W końcu ślub powinien być radosnym wydarzeniem, a nie że Pan młody będzie chodził przygnębiony gdyż przymuszono go do uroczystości z udziałem księdza, przedstawiciela grupy ludzi, której nie trawi.
Czyli kosciol napisal zeby w niego wierzyc? Rzeczywiscie idealnie. Wiecej pytan nie trzeba...Anielka pisze:Sformułował ją Kościół. Zrobił bardzo dobrze, że ją sformułował. Było to posunięcie wręcz idealne.
Jako prawdziwy chrzescijanin czuje sie w obowiazku nawracac niewiernych, takich jak np Ty ktora zamiast w Boga wierzysz w kosciol.Anielka pisze:I pozwól innym być w Kościele i żyć wg tego, co on głosi.
Dokladnie. Tylko ze w odroznieniu od wiekszosci mam swiadomosc tego ze slub sie bierze przed Bogiem a nie przed ksiedzem. A ze Bog jest wszedzie to i w kosciele sie znajdzie.Dzindzer pisze:Nie sadzę by Mav byl facetem który tak da się zdusić a potem chodzi przygnębiony. Przypuszczam, ze sam ślub z ukochana będzie dla niego bardzo ważny i wzruszający, a jesli może sprawić by to był ślub marzeń tej kobiety
, to pewnie w obliczu czegośs takiego przyrzekanie w kościele nie będzie mu przykre.
Zniose to. Dzielny jestemAnielka pisze:Ale on by nie wolał. Dlaczego ma być wszystko tak jak chce jego dziewczyna a to co on chce się nie liczy.
Nie rozumiesz mnie. Jak dla mnie w kosciele moze byc oprocz ksiedza rowniez 20 szamanow z Afryki i 4 z Ameryki Poludniowej plus druzyna islamistow i z 20 zydow. Mi to rybka, bo ja slub biore przed Bogiem, a nie przed ksiedzem, przed szamanami i zydami. I dlatego obecnosc ksiedza mi tak samo pwiewa jak obecnosc tych szamanow. Traktuje ksiedza jako goscia i tyle. I tak mam zamiar zmienic tekst przysiegi malzenskiej. No i obowiazkowo - i to juz bede chcial na dziewczynie wymusc - zero mszy albo jakas taka ekspresowa w 2 minuty. Streszczenie czy cos. Nie bedzie mi ktos kto puka panienki na boku, a od czasu do czasu ministranta mowil jak wyglada milosc i czym ona jest.Anielka pisze:A tak w ogle to jeżeli przeczuwa, ze jego ślub będzie w Kościele i się na to zgadza, bo się poświęca dla swojej dziewczyny to niech przy okazji nie marudzi jak stara babcia na ten temat, bo to najgorzej się na coś godzić z łaski i potem wypominać cały czas, że się to robi pomimo tego,ze się tego nienawidzi.
Ale on by nie wolał. Dlaczego ma być wszystko tak jak chce jego dziewczyna a to co on chce się nie liczy
Maverick pisze:Nie bedzie mi ktos kto puka panienki na boku, a od czasu do czasu ministranta mowil jak wyglada milosc i czym ona jest.
ich kler cynicznie wykorzystał ideę chrześcijańską
To czego nie ma w Pismie Swieteym a stworzyl Kosciol nie jest zobowiazujace
nie mogę sie z tym zgodzić.PFC pisze:Coś, co opiera się na wierze nigdy nie jest racjonalne. Możesz mieć jedynie nadzieję lub indywidualne przeczucie, że będzie tak albo inaczej
to jest jakieś niefortunne stwierdzenie. warto raczej określić na czym opiera się wiara - a wiara katolicka opiera się na jak najbardizej racjonalnych podstawach. opiera się na realnych naukach i realnym życiu oraz śmierci Chrystusa, no i całym sensie jaki z tego płynie.PFC pisze:Coś, co opiera się na wierze
błądzić jest rzeczą ludzką. ale człowiek ma zawsze szansę na reflekcję, na konfrontację swoich poglądów, jeśli odchodzi od chrześcijaństwa, niech się zapyta siebie w co wchodzi i jaki ma to sens, jeśli zaś wchodzi w chrześcijaństwo niech też się zastanowi, czego tam szuka i po co w to wchodzi.PFC pisze:A co Ty na to, jeśli po użyciu zdrowego rozsądku i sprawnego umysłu ludzie dochodzą do innych "prawd", niż takie, które proponuje Twoja religia?
Leśny Dziadek pisze:nie znając Kunga, Deschnera, historii teologii wyzwolenia czy ruchów, które przytoczyłem "my jesteśmy Kościołem", ciężko dyskutować.
kler to pijawki i tyle dobrego że zabrano im dziesięcinę. rzucił się jak glupi na mamonę i dlatego każdy myślący człowiek powinien się od niego odwócić lub wyśmiać.Leśny Dziadek pisze:kler cynicznie wykorzystał ideę chrześcijańską, cytując Davida Yallopa "wdeptał w błoto posłanie Chrystusa", kładąc je na ołtarzu mamony.
to ciekawe, może lepiej jednak żebyś nie bronił tej wiary, skoro głównym celem jest przeciwstawienie się islamskiej zarazie.. nie wiem co na to yallop ale chyba to też jest wdeptaniem w błoto posłania Chrystusa...Leśny Dziadek pisze:będę jej bronił. Mimo dziesiątków w niej sprzeczności , bajek i wypaczeń
Wiem. Pismo Swiete dawno zostalo zmanipulowane. Ale i tak nie tak bardzo jak zmienia sie sama wola kosciola, wszelkie encykliki i katechizmy oraz wszelkie inne dziwactwo.pani_minister pisze:Jak wyżej. Kościół praktycznie stworzył Pismo Święte, nie ma się co odwoływać do niezależnych źródeł, bo ich już dawno nie ma
Leśny Dziadek pisze:Anielka napisał/a:
Lepsze było też to, że kapłan stał przodem do ołtarza i tyłem do wiernych, gdyż to wyrażało większy szacunek wobec Boga, bo w końcu dla Niego się gromadzimy na Mszy św.
popełniasz podstawowy błąd: przekonanie, iż kapłan jest kimś lepszym, wyjątkowym, lepiej rozumiejącym prawdy niż wierni.
Wydaje mi się, że tylko deklaruje, że mu jest to obojętne. Bo np. stwierdza, żepani_minister pisze:Nie, jemu to obojętne.
Dla mnie w tym jest zawarty stosunek negatywny a nie neutralny.Maverick pisze:Nie bedzie mi ktos kto puka panienki na boku, a od czasu do czasu ministranta mowil jak wyglada milosc i czym ona jest.
Leśny Dziadek pisze:Jesteś, jak zakładam, świadoma, iż katolicyzm jest w czystej mierze religią zapożyczeń z tzw "pogańskiej" symboliki.
Leśny Dziadek pisze:Zabawne jest to, iż im głębiej zagłębiasz się w religioznawstwo, nawet hobbystycznie, tym dalej jesteś od religii.
PFC pisze:Czego Ty się po ludziach i ich ograniczonej percepcji spodziewasz?
Platon się znalazł.PFC pisze:Wszak nasz świat jest tylko nędznym, wypaczonym odbiciem świata idei.
I co tworzysz swoją wiarę na manipulacjachMaverick pisze:Wiem. Pismo Swiete dawno zostalo zmanipulowane.
Ona też by mogła sprawić by był to ślub jego marzeń, albo chociaż jakiś kompromis, żeby i jej i jemu się podobało.
PFC pisze:2). A co Ty na to, jeśli po użyciu zdrowego rozsądku i sprawnego umysłu ludzie dochodzą do innych "prawd", niż takie, które proponuje Twoja religia?
PFC pisze:Dzindzer a jakby dziewczyna chciała wziąć ślub w programie Drzyzgi (albo jeszcze lepiej u Gerry Springera) to też należałoby się to z uśmiechem zgadzać?
Diogenes pisze:. podszkolmy się i wróćmy za 30 lat, może zrozumiemy jego dzisiejsze słowa.
Dzindzer pisze:ale na ślub kościelny bym się zgodziła, bo nie chciałabym komuś wierzącemu odebrać możliwość przyjęcia sakramentu
Diogenes pisze:co to znaczy wg was wierzyć w Boga? wierzyć w jego istnienie? że jest i niech sobie będzie?
Diogenes pisze:opiera się na realnych naukach i realnym życiu oraz śmierci Chrystusa
Diogenes pisze:że wiara katolicka jest w głównej mierze nastawiona na to doczesne życie
1 oczekujesz potwierdzenia życia pozagrobowego poprzez fizyczny kontakt ze zmarłym. to absurd.
Diogenes pisze:a z racji tego że jest niematerialna i niezniszczalna - to są dowody również filozoficzne!
wszechobecność kleru
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 356 gości