yaho pisze:Gdyby jeszcze ktoś miał jakąkolwiek wątpliwość. Dajcie sobie spokój z byłymi. Właśnie poznałem dziewczynę która podczas 21h rozłożonych na dwa spotkania dała mi więcej szczęścia niż była przez te 6 lat...
Miltonia pisze:A to szczescie w 21 godzin to szybkie pojscie do lozka i przyzwolenie na pozycje, ktorej byla nie lubila?
Nie no, o czym tu w ogole mowic, jak 22-letni czlowiek ma taki stosunek do "szczescia".
Easy come, easy go.
Nie ma się czym chwalić, nie ma też co krakać. Może byc dobrze. A może się skończyć źle. Ta sama dziewczyna, która Ci dała ten cały ogrom szczęścia, za jakiś czas może tak Ci zryć psychę, że założysz tu na forum 10 tematów obrzucających kobiety.
A tak - carpe diem. Póki dziurka gorąca, ciasna i wilgotna... ;P