Defekty urody - a seks
Moderator: modTeam
Defekty urody - a seks
Post skierowany głownie dla Panów.
1. Otóż wiecie jakie defekty mają wasze kobiety. Mam tu na myśli: celulit, troche za duzo ciałka, rostepy, jakieś plamy na skórze czy twarzy. Przeszkadza wam to? Moze nawet przestajecie miec ochote na seks?
2. Kobieta powinna byc zawsze zadbana. Ale moze sie zdazyc, ze nie ogolila sie tu czy tam, a wam przyszla ochota na seks. I z nawet nieogolonymi nogami kobiety potrafilibyście sie kochac?
1. Otóż wiecie jakie defekty mają wasze kobiety. Mam tu na myśli: celulit, troche za duzo ciałka, rostepy, jakieś plamy na skórze czy twarzy. Przeszkadza wam to? Moze nawet przestajecie miec ochote na seks?
2. Kobieta powinna byc zawsze zadbana. Ale moze sie zdazyc, ze nie ogolila sie tu czy tam, a wam przyszla ochota na seks. I z nawet nieogolonymi nogami kobiety potrafilibyście sie kochac?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Co to jest? Wszedzie o tym slysze, a nie wiem jak wyglada...Anulaaa pisze:celulit
raczej m za malo o jakies 5kgAnulaaa pisze:troche za duzo ciałka
nie stwierdzonoAnulaaa pisze:rostepy, jakieś plamy na skórze czy twarzy
Sa inne rzeczy, glownie zwiazane z cera i cyklem. Nie przeszkadza mi to choc jakby nie bylo to bym nie tesknil

Nie przeszkadza mi to. dopoki nie ma lasu miedzy nogami to jest ok. A nawet z lasem bym mial ochote na seks. Choc nie na minetke.Anulaaa pisze:Kobieta powinna byc zawsze zadbana. Ale moze sie zdazyc, ze nie ogolila sie tu czy tam, a wam przyszla ochota na seks. I z nawet nieogolonymi nogami kobiety potrafilibyście sie kochac?
TFA pisze:od calej otoczki
Nie pierdziel o jakiejś otoczce, tylko nazwij ją.
Ekhm... jeśli już się ją nazwie, to reszta to bzdet.
Bo nie żyje/seksi się z rozstępami lub celulitem lub plamami, tylko z mózgiem/człowiekiem, który to posiada. Którego się posiada. Który nas posiada.
Nie wiem, czy więcej jeszcze pisać... w dupie to mam.

KOCHAJ...i rób co chcesz!
Ale pieknie to ujales, niczym kobietaMysiorek pisze:Bo nie żyje/seksi się z rozstępami lub celulitem lub plamami, tylko z mózgiem/człowiekiem, który to posiada. Którego się posiada. Który nas posiada.
straszneAnulaaa pisze:Otóż wiecie jakie defekty mają wasze kobiety. Mam tu na myśli: celulit, troche za duzo ciałka, rostepy, jakieś plamy na skórze czy twarzy.
Nie.Anulaaa pisze:Przeszkadza wam to?
Anulaaa pisze:Moze nawet przestajecie miec ochote na seks?

a jakKobieta powinna byc zawsze zadbana. Ale moze sie zdazyc, ze nie ogolila sie tu czy tam, a wam przyszla ochota na seks. I z nawet nieogolonymi nogami kobiety potrafilibyście sie kochac?

"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Mysior - w mózgu to ja sie moge zakochac , ale nie uprawiac z nim sex ! tak było w prawdzie na filmie "czlowiek demolka" gdzie do sexu używano specjalnych elektronicznych ustrojstw , jednak ja wolę wymiane płynów ! a ich wlascicielka musi mi sie podobać ! Defekty - wiele ich mnie nie razi, wiele rajcuje itd. Kazdy ma inaczej .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Kwestia odbioru tego co kto napisał, ja sie sexsze nie mózgiem i pal licho rozstepy moze jeszcze brak zebów i 100 kg wagi
wszystko sie liczy I nie wierze, ze ktos sie podnieci bo intelekt i rozum, musi wystapic zwykłe tez zezwierzecenie , czyli poped płcowy wynikajacy z tego co odbiera wzrok

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Dbanie o siebie powinno wynikac z wlasnej potrzeby. Jakies podstawowe rzeczy sa niezbedne, inaczej sobie tego nie wyobrazam: zapach, czystosc, pielegnacja. Nawet moj kot jest wyczesany, wiec dlaczego partner mialby byc skoltuniony i nieobciety tam gdzie trzeba? jak calowac sie z kims, kto ma problemy z uzebieniem?
Tak, mozg na pierwszym miejscu, ale jeszcze musi miec znosna otoczke, a w przypadku kobiet bardziej niz znosna niestety. No i jest roznica w podejsciu do partneru, w zaleznosci z czego wynikaja deficyty. Jesli z choroby, moga wzruszac, wzmacniac, a jesli z zaniedbania, z lenistwa - to we mnie wzbudzalyby niesmak i zmniejszaly szacunek.
U mezczyzn to zalezy od stopnia "rozwoju". Sa tacy co wezma wszystko co sie rusza, sa bardziej wybredni. Mysle, ze mezczyzni pod tym wzgledem sa bardziej zwierzecy.
Tak, mozg na pierwszym miejscu, ale jeszcze musi miec znosna otoczke, a w przypadku kobiet bardziej niz znosna niestety. No i jest roznica w podejsciu do partneru, w zaleznosci z czego wynikaja deficyty. Jesli z choroby, moga wzruszac, wzmacniac, a jesli z zaniedbania, z lenistwa - to we mnie wzbudzalyby niesmak i zmniejszaly szacunek.
U mezczyzn to zalezy od stopnia "rozwoju". Sa tacy co wezma wszystko co sie rusza, sa bardziej wybredni. Mysle, ze mezczyzni pod tym wzgledem sa bardziej zwierzecy.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
A o jakim stopniu poznania mowimy? Jak juz sie kogos kocha i z nim jest czy dopiero podrywa na dyskotece? Poza tym... badzmy szczerzy. Facet ktory nie bedzie chcial zgrabnej laski tylko dlatego ze ma nie wiadomo jak wgladajacy celulit a wie to dopiero po wyjsciu z imprezy i bedac z nia w domu, czyli jak nie ma alternatywy) lub jak ta zgrabna laska ma lekko niedogolone nogi jest wg mnie dziwny i szczerze mowiac ma zadatki na pedala. Moge byc wybredny jesli chodzi o twarz, figure, wlosy, paznokcie ale reszta to detale. I nawet majac do wboru 20 dziewczyn nie kierowalbym sie ogolonmi nogami tylko figura i cialem a nie ledwo widocznymi wloskami. No inaczej gdyby to byl naprawde buszMiltonia pisze:U mezczyzn to zalezy od stopnia "rozwoju". Sa tacy co wezma wszystko co sie rusza, sa bardziej wybredni. Mysle, ze mezczyzni pod tym wzgledem sa bardziej zwierzecy.

TFA pisze:Jesli jest to skrajnie obrzydliwe to chyba nie dziwne. A Ciebie nie odrzuca np. na widok wlosow na plecach u faceta ?
Pewnie, ze odrzuca. Ale czy cellulit jest skrajnie obrzydliwy? Myslalam, ze faceci w ogole nie wiedza jak wyglada cellulit, jak rozstepy, po prostu nie zwracaja na to uwagi.
A co do tych nieogolonych nog, to to akurat mnie u kobiet odrzuca. Niezaleznie od dlugosci wloskow, ale ja z odkrytymi nieogolonymi nogami/pachami czy czymkolwiek paradowac nie lubie. Tylko, ze to tez maly schiz. Nienawidze owlosienia, moim partnerom delikatne owlosienie nie przeszkadzalo.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:Pewnie, ze odrzuca. Ale czy cellulit jest skrajnie obrzydliwy? Myslalam, ze faceci w ogole nie wiedza jak wyglada cellulit, jak rozstepy, po prostu nie zwracaja na to uwagi.
Kobiety również nie widzą jak wygląda zużyty bieżnik, dopóki nie jest aż tak zużyty, że i kobieta zauważy.
Czy muszę pisać oczywiste oczywistości?
Anulaaa pisze:Otóż wiecie jakie defekty mają wasze kobiety. Mam tu na myśli: celulit, troche za duzo ciałka, rostepy, jakieś plamy na skórze czy twarzy. Przeszkadza wam to? Moze nawet przestajecie miec ochote na seks?
plamy na twarzy? hmm...raczej nie...ma znamię na szyi ale jakoś mi to zbytnio nie przeszkadza...
Anulaaa pisze:Otóż wiecie jakie defekty mają wasze kobiety
hmm...dziwne pytanie, bo szczerze mówiąc, gdyby moja kobieta mnie nie pociągała i nie miałbym ochoty na nią i na jej ciało to bym z nią nie był

Anulaaa pisze:Kobieta powinna byc zawsze zadbana
facet tak samo
Anulaaa pisze:Ale moze sie zdazyc, ze nie ogolila sie tu czy tam, a wam przyszla ochota na seks. I z nawet nieogolonymi nogami kobiety potrafilibyście sie kochac?
cipki nie ogoli to też ją przelecę


nigdy bym nie poszedł do łóżka z dziewczyną która mi się nie podoba...z przyczyn czysto fizycznych, z braku podniecenia jej osobą, po prostu bym nie stanął na wysokości zadania

Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Mati pisze:hmm...dziwne pytanie, bo szczerze mówiąc, gdyby moja kobieta mnie nie pociągała i nie miałbym ochoty na nią i na jej ciało to bym z nią nie był czy to ja ciężko kapuje?
no 19'nastki to jeszcze cialka maja najczesciej fajne, ale z czasem jestes ze swoja kobieta, a tu jej zadek robi sie 2x taki, a ze robi sie to szybko to powstaja rozstepy
celulit mniej hardcorowy, ale nie podoba mi sie nic z tego
osobiscie nie trawie za bardzo tluszczyku extra -odpada
sucha skora- raz spotykalem sie z jedna taka, qrcze na calym ciele sucha skora, nie wiem o co biegalo- odpada
ale znamiona, pieprzyki czy co tam jeszcze raczej mi nie przeszkadza
ps. jesli nie mialem kobiety kilka dni jestem w stanie duzo wybaczyc w granicach rozsadku, ale wtedy mowimy tylko o przelotnym seksie

Ostatnio zmieniony 22 wrz 2008, 17:27 przez zet, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bierz zycia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego zywy
jeśli defekty urody wynikają z choroby to ok, akceptuję, ale jeśli z zaniedbania, to strasznie mnie to odstręcza. wiadomo, każdy może mieć gorszy dzień, ale z kimś nie dbającym o siebie albo otyłym chyba nie mogłabym być(a zwłaszcza otyłym, otyłość u mężczyzn mnie po prostu brzydzi).
bo nie wiedzą, jak wygląda. i to akurat nie powinno przeszkadzać, bo przecież 90% kobiet ma cellulit, czyli także te szczupłe i zadbane.
mnie również. ale jeszcze bardziej mnie odrzuca widok wymuskanych kobiet z owłosionymi przedramionami,taki mój schiz
Mia pisze:Ale czy cellulit jest skrajnie obrzydliwy? Myslalam, ze faceci w ogole nie wiedza jak wyglada cellulit, jak rozstepy, po prostu nie zwracaja na to uwagi.
bo nie wiedzą, jak wygląda. i to akurat nie powinno przeszkadzać, bo przecież 90% kobiet ma cellulit, czyli także te szczupłe i zadbane.
Mia pisze:A co do tych nieogolonych nog, to to akurat mnie u kobiet odrzuca.
mnie również. ale jeszcze bardziej mnie odrzuca widok wymuskanych kobiet z owłosionymi przedramionami,taki mój schiz
Chaos is a friend of mine
No to zgodnie z zapowiedzią coś ode mnie w tym dość ciekawym temacie.
- przecież widzisz to zanim zaciągniesz kobietę do łóżka - jeśli ci się nie podoba to po cholere jej doope zawracasz. Jeśli się pojawiły w trakcie związku np. w wyniku choroby a kochasz tę osobę to taka bzdura wg mnie nie powinna wpłynąć na przebieg waszej relacji
Problem jak zwykle nie dotyczy tego o czym się pisze. Faceci są wzrokowcami to fakt niezaprzeczalny, jesteśmy w tym bardziej zwierzęcy niż kobiety ? Wolne żarty - pracuję z trzema młodymi pannami i powiem wam, że gadają o męskich tyłkach tak samo często jak faceci o damskich biustach czy tyłkach. Tyle, że w naszym społeczeństwie facetom niby wypada tak gadać a kobietom nie (znowu bzdurne zasady społeczne).
Teraz piszę do kobiet - tak faceci kochają wzrokiem - ale trochę inaczej niż wiele z was myśli bo patrzymy na świat w inny sposób. Kobiety bardziej niż na wizerunek ogólny zwracają uwagę na szczegóły - nieco niedopracowane dłonie i paznokcie (nie mówię o ekstremach - poobgryzane zapuszczone itd.) niedoczyszczone buty na randce i już za takie coś facet traci swoje 80% - prawda moje panie ?
. Swój punkt widzenia wrzucacie swoim facetom. I dlatego pojawia się jakaś fałdka (znowu bez ekstremów
) , ten wasz nieszczęsny celulit i robicie z tego wielkie halo, zaczynacie mieć opory żeby pokazać się swojemu facetowi nago , zaczynacie narzucać ograniczenia w zabawach w łóżku. Facet zaczyna się zastanawiać - o co tu chodzi - było świetnie i nagle takie coś - nie dostaje tego do czego się juz przyzwyczaił więc najpierw zaczyna szukać winy w sobie , jesli niczego sobie nie wmówi to dochodzi do wniosku że albo kobieta ma kogoś innego albo po prostu on już jej nie kręci - tak czy inaczej do doopy. Facet patrzy bardziej na całość - figurę , mimikę twarzy , sposób poruszania itp. i na tej podstawie ustala atrakcyjność swojej partnerki. Celulitis , niedokładności w depilacji , drobne niedoskonałości cery - to nie ma znaczenia. Celulitis powodem obrzydzenia ? Chyba raczej zwały sadła a nie celulitis który widac dopiero po delikatnym uszczypnięciu.
Druga strona medalu to dbanie o siebie. To niestety bolączka związków. Mamy partnera/partnerkę więc po co dbać o siebie - przecież i tak jest - TO DROGA DO PIEKŁA
Jeśli kochamy drugą osobę to inwestujmy w siebie dla niej, pielęgnujmy nasz związek i dbajmy aby nasze ciało było jak najdłużej atrakcyjne dla partnera.
Teraz piszę do facetów. Nawet będąc w związku nie zaprzestawajcie być samcami na łowach. Niech wasza kobieta widzi że ciągle jesteście atrakcyjni dla innych kobiet. Nic tak nie działa na kobietę jak oddech konkurencji na plecach - oczywiście w granicach dobrego smaku i rozsądku. Wiem że to trochę nie fair do innych kobiet ale inicjujcie nawet przy niej nowe znajomości z kobietami ale tylko po to aby pokazać jej, że jesteście świetni i ta świetność jest dostepna tylko dla tej wybranej. To świetnie podbudowuje ego kobiety, że wynosisz ją na piedestał przed innymi atrakcyjnymi kobietami ale i daje jej do myślenia, że nadal możesz poderwać inną atrakcyjną kobietę. Jeśli tak ustawicie relację w związku to możecie zapomnieć o nieogolonych nogach , zaniedbanych włosach itd. Tylko nie przesadźcie z wyborem celu takiego zagrania - jak przy niej wystartujesz do jakiejś super laski a twoja pani już wg ogólnych ocen już taka nie jest to może odebrać to jako sygnał, że chcesz zakończyć z nią związek a nie o to tu chodzi.
Teraz do kobiet - dbajcie o siebie ale i od czasu do czasu dajcie swoim facetom drobny powód do zazdrości - doda to pieprzyku do waszej relacji i sprawi, że facet nie spocznie na laurach i też będzie się starał utrzymać swoją atrakcyjność w waszych oczach - działa to tak samo jak to co opisałem w odniesieniu wyżej.
Do wszystkich - podrywajcie się nawzajem nawet jeśli jesteście ze sobą juz ładny kawałek czasu, róbice sobie nawzajem erotyczne niespodzianki, nie bójcie się zmian i nowości. Odsyłam tu do artykułu na głównej stronie agnieszki - "co można zrobić z kobietą" - czytajcie i praktykujcie - do autorki artykułu - to jest świetne
Młodość nie wieczność , piękno przemija ale jak będziecie o sobie dbać i pielęgnować związek to myślę że łóżko będzie waszym ulubionym meblem w domu bardzo długo i niedoskonałości w wizerunku nie będą w stanie tego zepsuć.
Pozdrawiam
Anulaaa pisze:jakieś plamy na skórze czy twarzy. Przeszkadza wam to?
- przecież widzisz to zanim zaciągniesz kobietę do łóżka - jeśli ci się nie podoba to po cholere jej doope zawracasz. Jeśli się pojawiły w trakcie związku np. w wyniku choroby a kochasz tę osobę to taka bzdura wg mnie nie powinna wpłynąć na przebieg waszej relacji
Problem jak zwykle nie dotyczy tego o czym się pisze. Faceci są wzrokowcami to fakt niezaprzeczalny, jesteśmy w tym bardziej zwierzęcy niż kobiety ? Wolne żarty - pracuję z trzema młodymi pannami i powiem wam, że gadają o męskich tyłkach tak samo często jak faceci o damskich biustach czy tyłkach. Tyle, że w naszym społeczeństwie facetom niby wypada tak gadać a kobietom nie (znowu bzdurne zasady społeczne).
Teraz piszę do kobiet - tak faceci kochają wzrokiem - ale trochę inaczej niż wiele z was myśli bo patrzymy na świat w inny sposób. Kobiety bardziej niż na wizerunek ogólny zwracają uwagę na szczegóły - nieco niedopracowane dłonie i paznokcie (nie mówię o ekstremach - poobgryzane zapuszczone itd.) niedoczyszczone buty na randce i już za takie coś facet traci swoje 80% - prawda moje panie ?
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Druga strona medalu to dbanie o siebie. To niestety bolączka związków. Mamy partnera/partnerkę więc po co dbać o siebie - przecież i tak jest - TO DROGA DO PIEKŁA

Teraz piszę do facetów. Nawet będąc w związku nie zaprzestawajcie być samcami na łowach. Niech wasza kobieta widzi że ciągle jesteście atrakcyjni dla innych kobiet. Nic tak nie działa na kobietę jak oddech konkurencji na plecach - oczywiście w granicach dobrego smaku i rozsądku. Wiem że to trochę nie fair do innych kobiet ale inicjujcie nawet przy niej nowe znajomości z kobietami ale tylko po to aby pokazać jej, że jesteście świetni i ta świetność jest dostepna tylko dla tej wybranej. To świetnie podbudowuje ego kobiety, że wynosisz ją na piedestał przed innymi atrakcyjnymi kobietami ale i daje jej do myślenia, że nadal możesz poderwać inną atrakcyjną kobietę. Jeśli tak ustawicie relację w związku to możecie zapomnieć o nieogolonych nogach , zaniedbanych włosach itd. Tylko nie przesadźcie z wyborem celu takiego zagrania - jak przy niej wystartujesz do jakiejś super laski a twoja pani już wg ogólnych ocen już taka nie jest to może odebrać to jako sygnał, że chcesz zakończyć z nią związek a nie o to tu chodzi.
Teraz do kobiet - dbajcie o siebie ale i od czasu do czasu dajcie swoim facetom drobny powód do zazdrości - doda to pieprzyku do waszej relacji i sprawi, że facet nie spocznie na laurach i też będzie się starał utrzymać swoją atrakcyjność w waszych oczach - działa to tak samo jak to co opisałem w odniesieniu wyżej.
Do wszystkich - podrywajcie się nawzajem nawet jeśli jesteście ze sobą juz ładny kawałek czasu, róbice sobie nawzajem erotyczne niespodzianki, nie bójcie się zmian i nowości. Odsyłam tu do artykułu na głównej stronie agnieszki - "co można zrobić z kobietą" - czytajcie i praktykujcie - do autorki artykułu - to jest świetne

Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
cos misie zdaje ze Ci sie wydajeNola pisze:ale z kimś nie dbającym o siebie albo otyłym chyba nie mogłabym być(a zwłaszcza otyłym, otyłość u mężczyzn mnie po prostu brzydzi).
Ja nie mowie ze mnie podniecaja grubsze kobiety, bo nie, ale mozna miec brzuch i wygladac ok a mozna miec ogromny brzuch i to jest roznica.
Poza tym jeszcze raz powtarzam pytanie - jesli mam od gdzies 15 roku zycia wlosy na plecach (delikatne w ksztalcie skrzydelek aniola
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 326 gości