tarantula pisze:No masz faceta Jozka Ocipialego i on sie oswiadcza, bierzecie slub i jestes ksiezycowka Ocipiala. Zostalabys Ocipiala?
3 raz mowię: nie mampomyslu zeby zmieniac nazwisko na jakiekolwiek, pytalam o tych mezczyzn i ich honory, bo nie wiem czy dla jakiegos ktorego znam byla by to wielka ujma.
Elspeth pisze:Nie wiem nie zastanawiałam się nad tym, bo jest to dla mnie tak odległa sprawa, że nie ma po co.
No ja mam wlasnie podobnie. Ciezko okreslic, bo slubu predko nie bedzie na bank. Jak bylismy z moim bylym to pojawily sie takie tematy jakos same z siebie i ustalilismy, ze w zyciu podwojnego bo za dlugie i zrobie jak bede chciala - wezme jego albo zostane przy swoim. W obu warinatch ladnie brzmialo ;P Ale genralnie do slubu daleko to przed nim bedzie sie myslec i juz.