Dzisiejsze dziewczyny

[Kermit]

Witam wszystkich w kolejnych (choć po dłuuugiej przerwie) Kermitowych rozważaniach.


Mam do Was pytanie, głownie do Panów bo Panie mogą być obiektywne

Spotykałem się ostatnio z kilkoma dziewczynami poznanymi różnie, nawet jedna przez forum mojego miasta. Dziewczyny do pogadania nic więcej. I jak zawsze się to kończyło? w łóżku.

Nie jestem specjalnie przystojny ani Bóg wie jak inteligentny ale odbyło się to bez zadnych problemów. BA! nawet bardzo sie nie starałem Nie wiem może były zdesperowane? Może na takie trafiam napalone? Co sie dzieje? Jeszcze kilka lat temu było inaczej. Ciężko było mi takich czynów :d dokonać. Czy coś się dzieje z dziewczynami? Stają się łatwiejsze?

Tak samo moje koleżanki, chwalą się że poznały jakiegoś tam gościa i ich spotkania są "intensywne" od początku.I to nie jedna nie dwie.


Co o tym myślicie? Czy w Waszych przypadkach jest podobnie? Czuje się jakbym miał kody do tej całej gry

[pani_minister]

Ze starszymi się spotykasz, a nie szesnastkami, jak

Jeszcze kilka lat temu

Grupa rówieśnicza Ci podrosła

[Kermit]

właśnie o to chodzi że głównie z młodszymi!!!



oczywiście w wieku do takich celów odpowednim!

[kot_schrodingera]

coś się dzieje z dziewczynami? Stają się łatwiejsze?

chyba jednak się nie doceniasz bo u mnie jest na odwrót. po prostu katastrofa. myślę że kobiety zawsze wiedziały czego chcą a dziś mogą to brać bez zahamowań...

[Animal]

Hmmmm.......... trafia swój na swego, czego szukasz to znajdujesz

[Ted Bundy]

Co o tym myślicie?

że to kwestia czystego zbiegu okoliczności W zależności od poglądów, można się z tego cieszyć albo niesmaczyć. Co kto lubi

Czy w Waszych przypadkach jest podobnie?

Nie wiem, niezbyt mnie to aktualnie interesuje, prawdę mówiąc. Biorąc pod uwagę przeszłe dokonania - wątpliwa sprawa. Ta, na której mi zależy, wystarczy mi w zupełności.

Z drugiej strony patrząc okiem obserwatora na me bliższe otoczenie, widzę dwie tendencje. Jedni rwą czatowe podrywki czy znudzone mężatki i chędożą je bez większych kompleksów, drugim to imponuje, "chcieli by, ale jakoś nie mogą". Co ciekawe, ci pierwsi stale narzekają że wartościowa kobieta to byt iluzoryczny i takiej łatwej na stałe by w życiu nie chcieli. Ot, ciekawy, zabawny paradoks.

[kot_schrodingera]

Ta, na której mi zależy, wystarczy mi w zupełności.

wiemy, wiemy

ciekawy, zabawny paradoks.

żaden paradoks - od wieków tak bywało że ci co chcieli to nie mogli a ci co mogli to nie chcieli.

[Piernik]

Myślę,że dzisiejsze kobiety są własnie trudniuejsze, niż było to 10 lat temu, coraz truydniej znalezc normalną, wartościową ,nie wymagająca aby facet miał od razu góre kasy,miał 3 fakultety, pracował na domod świotu do nocy, a w nocy miał siłe, być jeszcze wspanialym kochankiem,dobrym ojcem, dobrze sie dogadywal z przyszlymi tesciami kobiete..ja to w ten sposób raczej odbieram....coraz wieksze wymagania mają kobiety...jest coraz wiecej singli, starych kawalerów..

[Ted Bundy]

Paradoks, paradoks Ci z drugiej grupy często wcześniej należeli do tej pierwszej i nie mieli większych problemów z łatwym, niezobowiązującym seksem. A tu nagle - zonk. Coś się skończyło, czasami na amen. I mają zagwozdkę
Jakie słyszę tłumaczenia? Najróżniejsze. Najbardziej popularne tyczy się pieniędzy. Coś w stylu młodowilkowych "zapomnij, stary, ona nie jeździ autobusami" ;DD

A mnie nie ciągnie już do sznytu tego towarzystwa. Wolę inne rozmowy, inne problemy: jaki nasz pokój, gdzie zrobimy bibliotekę, kredyt na 100 tys czy mniejszy, awans teraz czy nie, zadowolenie czy furia w pracy itd.

[ Dodano: 2007-11-20, 19:40 ]

coraz wieksze wymagania mają kobiety.

to też fakt. Z faktem, iż kategoria księżniczek z syndromem doskonałości się powiększa w postępie geometrycznym, trudno polemizować. A konfrontacja z rzeczywistością bywa bolesna.

[Animal]

Z drugiej strony patrząc okiem obserwatora na me bliższe otoczenie, widzę dwie tendencje. Jedni rwą czatowe podrywki czy znudzone mężatki i chędożą je bez większych kompleksów, drugim to imponuje, "chcieli by, ale jakoś nie mogą". Co ciekawe, ci pierwsi stale narzekają że wartościowa kobieta to byt iluzoryczny i takiej łatwej na stałe by w życiu nie chcieli. Ot, ciekawy, zabawny paradoks.

Tedziu boli Cię to
Zaliczyłbym Cię do tych drugich

[Dzindzer]

Myślę,że dzisiejsze kobiety są własnie trudniuejsze, niż było to 10 lat temu

10 lat temu miałes lat 11 wiec co mozesz powiedziec o tamtych kobietach

[kot_schrodingera]

nie wymagająca aby facet miał od razu góre kasy,miał 3 fakultety, pracował na domod świotu do nocy, a w nocy miał siłe, być jeszcze wspanialym kochankiem,dobrym ojcem, dobrze sie dogadywal z przyszlymi tesciami kobiete..

i jeszcze był typem z pod ciemnej gwiazdy

[ Dodano: 2007-11-20, 19:47 ]

Tedziu boli Cię to

chyba tak bo o niczym innym nie mówi

Zaliczyłbym Cię do tych drugich

ja też

Z faktem, iż kategoria księżniczek z syndromem doskonałości się powiększa w postępie geometrycznym

i to bez względu na rzeczywistość

[Andrew]

Tak se to czytam i nasuwa mi sie pytanie... a jakich wy kobiet oczekujecie? ze sie tak czepiacie tych wymagan kobiecych wzgledem facetów?
Ja żyłem te 11 lat temu, byłem juz po trzydziestce i nie stwierdzam zmiany wśród kobiet.
Mysle, ze to facetom sie w głowach bardziej poprzewracało niż naszym kochanym Paniom. <browar>

[Ted Bundy]

boli Cię to

mnie to nie boli. Mnie to bawi Teraz bawi, dodajmy. A budzi me rozbawienie głównie dlatego, że kiedyś, w czasach "mroku" byłem święcie przekonany, że jak się rozwinę finansowo, a kiepska osobisto-uczuciowa sytuacja dalej będzie trwać, kupię sobie kobietę. Taki miks enga stuningowanego z obecnym Błażejem prezentowałem (no offence, to panowie których tu bardzo cenię, ale takie były realia). Nasilone to było szczególnie, zakrawające na obsesję, w latach 02-03 obecnego stulecia. Kupię jej zainteresowanie, troskę, przyjaźń, szacunek, zaufanie i miłość. Będzie wierna dzięki moim stałym przelewom. Będę gość, pełen szacun.
"Syp talary do portfela, to mnie rozwesela"
censored, co to był za permanentny idiotyzm z mej strony, rany boskie. Czysta żenada.

[Nola]

coraz truydniej znalezc normalną, wartościową ,nie wymagająca aby facet miał od razu góre kasy,miał 3 fakultety, pracował na domod świotu do nocy, a w nocy miał siłe, być jeszcze wspanialym kochankiem,dobrym ojcem, dobrze sie dogadywal z przyszlymi tesciami kobiete

za to mężczyźni od wieków oczekiwali od kobiety tego, że będzie dobrą żoną, cudowną matką, świetną kochanką, praczką i sprzątaczką w jednym ;-) i do tego nigdy nie narzekającą i nie miejącą pretensji do swojego męża, choćby się waliło i paliło ;DD

coraz wieksze wymagania mają kobiety

jeśli same reprezentują sobą wiele, to dlaczego nie mogą mieć wysokich wymagań?

[Andrew]

Tedziu, to tak jak na wojnie, tyle jestes wart ile przetrwasz i nie wazne ze cie wyszkolili na maxa, ze umiesz to i tamto, wazne bys przezył, a po drodze sie przyczynił do czegoś. Bo i po co kobiecie madry wyksztalcony ktoś, kto pozytku z tego zrobic nie umie i zarabia nedzne pieniazdze . No ale zawsze sie znajdzie matrona, której to odpowiadac bedzie i mozna ją za to hołdować, jak i przedstawiac jako wzór .

[kot_schrodingera]

Kupię jej zainteresowanie, troskę, przyjaźń, szacunek, zaufanie i miłość. Będzie wierna dzięki moim stałym przelewom. Będę gość, pełen szacun.

to się nazywa sponsoring fakt, ma to swoje zalety

nie stwierdzam zmiany wśród kobiet.

naprawdę dziś kobiety straciły hamulce, tzn. facet nie nusi być porządny. nawet lepiej żeby nie był...

[Andrew]

wiec sprecyzuj ową porządność faceta ...

zas co do hamulców - WRESZCIE !

[kot_schrodingera]

jeśli same reprezentują sobą wiele

a większość nie reprezentuje sobą nic ciekawego. Większość oczekuje od facetów fajerwerków same nic nie wnosząc

[ Dodano: 2007-11-20, 20:03 ]

zas co do hamulców - WRESZCIE !

w prowadzeniu się

[Ted Bundy]

a większość nie reprezentuje sobą nic ciekawego. Większość oczekuje od facetów fajerwerków same nic nie wnosząc

słusznie, całkiem spora część cierpi na ten syndrom. I to wyłazi już na 3,4 spotkaniu. I co dalej? Łóżko?. Można, fakt. Ile? Raz, dwa,dziesięć,sto? I to ma być ta podstawa, "opoka" związku z prawdziwego zdarzenia? Śmiem wątpić.

[Animal]

jeśli same reprezentują sobą wiele, to dlaczego nie mogą mieć wysokich wymagań?

I aby sprawiedliwości stało się zadość: to tak samo i w drugą stronę jest

Tedziu normalnie jakoś czasem mnie przekonujesz w to że wierzysz w to co mówisz, gdyby nie to że tak często o tym wspominasz

Ale do rzeczy, pewnie że nic się nie zmieniło, prócz tego że reklamy i telewizja bombardują nas na każdym kroku o tym...hm.....jednym z wielu sposobów na życie. Atakują w ludzki najsłabszy punkt-zwierzęcość.

Skupianie się na tym że: o jak to teraz dają dziewczyny [i nie zapominając!!] jak to faceci używają, przysłania całą drugą połowę tego że nie każdy tak robi. Najgorsze jest to że wielu młodych ludzi właśnie próbuje naśladować telewizyjną modę wbrew sobie, w brew swej naturze[bo nie każdy jest do tego zdolny].

Zasadniczo to tu można pisać i pisać...temat rzeka <browar>

[Andrew]

No dobra, skoro tak marudzicie, to ja mam podstawy twierdzic, domniemac, ze tylko Wy na tym forum jestescie oki, zaś ja i mnie podobni to plewy, które nalezy tepic z rodzaju ludzkiego.J ak i te wszystkie niewartościowe kobiety w waszym mniemaniu bezwartosciowosci. Zastanówcie sie no chwile.

[Dzindzer]

Blazej30 napisał/a:
a większość nie reprezentuje sobą nic ciekawego. Większość oczekuje od facetów fajerwerków same nic nie wnosząc


słusznie, całkiem spora część cierpi na ten syndrom.

chyba popadne zaraz w kompleksy spowodowane niedoinformowaniem i zaczne sie czuc jak ćwok nic o ludziach nie wiedzacy.
ale zdradzcie mi skad Wy te informacje bierzecie
skad wiecie jakie wymagania maja kobiety
ja tam w jakims stopniu wiem jakie miewaja wymagania moje znajome, czyli cholernie niereprezentacyjny wycinek społeczeństwa

[Nola]

I aby sprawiedliwości stało się zadość: to tak samo i w drugą stronę jest

no wiadomo, że tak, ja facetów wcale nie pomijam

ale prawda jest taka, że na forum częściej się spotyka biadolących nad swym losem mężczyzn niż kobiety. a i w życiu widzę takich facetów sporo.

[Animal]

....
ale zdradzcie mi skad Wy te informacje bierzecie
skad wiecie jakie wymagania maja kobiety ....

Ano Oni biorą tą wiedzę z własnych domysłów, własnych wypaczonych i subiektywnych przemyśleń, zatrutych telewizją, kompleksami i także naturą buntownicza poniekąd.

[kot_schrodingera]

tylko Wy na tym forum jestescie oki, zaś ja i mnie podobni to plewy, które nalezy tepic z rodzaju ludzkiego.J ak i te wszystkie niewartościowe kobiety w waszym mniemaniu bezwartosciowosci. Zastanówcie sie no chwile.

trochę się nie zrozumieliśmy. nie ma dymu bez ognia. to że część męskiej populacji nie ma szans na nic więcej niż samotność i onanizm oznacza że kobiety dziś kierują się wyłącznie własnymi potrzebami. To nic innego niż dobór naturalny. I trudno to oceniać jako coś złego. Takie są prawa natury.

[ Dodano: 2007-11-20, 20:21 ]

w życiu widzę takich facetów sporo.

bo stroną aktywną jest kobieta - to ona mówi tak/nie. I przeważnie znajdzie sie jakiś desperat.

[Andrew]

trochę się nie zrozumieliśmy. nie ma dymu bez ognia. to że część męskiej populacji nie ma szans na nic więcej niż samotność.

a dlaczego tak sie dzieje?

[Animal]

ale prawda jest taka, że na forum częściej się spotyka biadolących nad swym losem mężczyzn niż kobiety. a i w życiu widzę takich facetów sporo.

Bo facet staje się facetem dopiero wtedy jak przejdzie w życiu to i owo[nie mówię tu o zaliczaniu sto pierwszej panienek-jak to zaraz pomyślą co poniektórzy]. Problem tkwi w wychowaniu, "bądź posłuszny" "masz się słuchać" "nie wolno się bić" To co kur......wolno Wolno: "być grzecznym", niby racja ale w praktyce sprowadza się to do czegoś bardzo miękkiego.

A potem się tacy grzeczni chłopcy dziwią: Czemu skoro ja jestem taki miły i przyjazny środowisku to jednak kobiety wybierają tych gburów co ich nie szanują[...tu oczywiście dygresja bo tak na prawdę nikt normalny nie będzie z kimś kto nie szanuje swojej połowy...]

[kot_schrodingera]

a dlaczego tak sie dzieje?

bo

bo stroną aktywną jest kobieta - to ona mówi tak/nie.

a w każdym procesie pozostają odpady

[Andrew]

a dlaczego tak sie dzieje?

bo

bo stroną aktywną jest kobieta - to ona mówi tak/nie.

a w każdym procesie pozostają odpady

Nic podobnego... przespałeś swój czas, to po pierwsze.
Po drugie - nie umiesz sie dostosowac, to co pisalem o kameleonie.