O co mu może chodzić? :)
Moderator: modTeam
O co mu może chodzić? :)
witam
po krótce postaram się opisać moją sytuacje i zadać kilka dręczących mnie pytan, jak to u kobiety bywa:P
W pierwszym dniu mojej nowej pracy 5 miesięcy temu poznałam fajnego faceta ktory tam pracuje. Na poczatku nie interesowal mnie, ale dzis mysląc o poczatkach dochodze do wniosku ze ja jego od poczatku. Przez 2 miesiące prawie się do mnie odzywał, w mojej obecności nagle tracił głos i w ogóle wydawał się skrepowany. Pomyslalam - aaa pewnie mnie nie lubie, wszak nie wszyscy sie musza lubiec. Jednak było cos co nie dawało mi spokoju. Częste i coraz głębsze spojrzenia w oczy. Takie, jak nie każdy rzuca każdej:) PEwnie wiecie co mam na mysli. na początku po 2-3 sek odwracał wzrok, ale później to sie zmienilo. i co? ja też "wpadłam". nie mam faceta, ale nie wiem czy on kogos ma, bo jest starszy ode mnie o 5 lat, ja mam 25.
Teraz to wyglada tak, że pracuje tam juz kilka miesiecy, a on dalej sie na mnie gapi, rzuca taakie spojrzenia, usmiecha sie, nawet wiecej ze soba rozmawiamy, ale wciaz jest taki hmm skrepowany ze po prostu widze i czuje ze go zawstydzam:).
Widze jego spojrzenia, odwzajemniam tym samy, niesmiale usmiechy, 3 razy dziennie "czesc", widze że coraz czesciej chce byc blizej, przejsc blizej, dotknac chocby reki. to wszystko takie "dziecinne".
Czy ja mu sie podobam?:) czy po prostu to zwykla zabawa dla niego i zawraca mi glowe, skoro od tylu miesiecy nic nie zorbil? Moze kogos ma?
ale czy facet ktory zdobyl juz kogos bylby tak niesmialy w stosunku do dziewczyny ktora mu wpadla w oka? Dla innych jest normalny:)
przyznaje, jestem troche odwazniejsza, ale nie chce sie narzucac, lecz gdy on na mnie TAK spojrzy to robi sie sie tka fajnie, ze trace grunt pod nogami na jego widok;) nie chce sie narzucac, wszak to juz dorosly facet:P
dziekuje za wszelkie sugestie
po krótce postaram się opisać moją sytuacje i zadać kilka dręczących mnie pytan, jak to u kobiety bywa:P
W pierwszym dniu mojej nowej pracy 5 miesięcy temu poznałam fajnego faceta ktory tam pracuje. Na poczatku nie interesowal mnie, ale dzis mysląc o poczatkach dochodze do wniosku ze ja jego od poczatku. Przez 2 miesiące prawie się do mnie odzywał, w mojej obecności nagle tracił głos i w ogóle wydawał się skrepowany. Pomyslalam - aaa pewnie mnie nie lubie, wszak nie wszyscy sie musza lubiec. Jednak było cos co nie dawało mi spokoju. Częste i coraz głębsze spojrzenia w oczy. Takie, jak nie każdy rzuca każdej:) PEwnie wiecie co mam na mysli. na początku po 2-3 sek odwracał wzrok, ale później to sie zmienilo. i co? ja też "wpadłam". nie mam faceta, ale nie wiem czy on kogos ma, bo jest starszy ode mnie o 5 lat, ja mam 25.
Teraz to wyglada tak, że pracuje tam juz kilka miesiecy, a on dalej sie na mnie gapi, rzuca taakie spojrzenia, usmiecha sie, nawet wiecej ze soba rozmawiamy, ale wciaz jest taki hmm skrepowany ze po prostu widze i czuje ze go zawstydzam:).
Widze jego spojrzenia, odwzajemniam tym samy, niesmiale usmiechy, 3 razy dziennie "czesc", widze że coraz czesciej chce byc blizej, przejsc blizej, dotknac chocby reki. to wszystko takie "dziecinne".
Czy ja mu sie podobam?:) czy po prostu to zwykla zabawa dla niego i zawraca mi glowe, skoro od tylu miesiecy nic nie zorbil? Moze kogos ma?
ale czy facet ktory zdobyl juz kogos bylby tak niesmialy w stosunku do dziewczyny ktora mu wpadla w oka? Dla innych jest normalny:)
przyznaje, jestem troche odwazniejsza, ale nie chce sie narzucac, lecz gdy on na mnie TAK spojrzy to robi sie sie tka fajnie, ze trace grunt pod nogami na jego widok;) nie chce sie narzucac, wszak to juz dorosly facet:P
dziekuje za wszelkie sugestie
- Night Wolf
- Zaglądający
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
- Skąd: Zabrze
- Płeć:
Osfajasz ;] faceta ;] Podchodzi coraz bliżej.
Jak znowu będzie badał wzrokiem poslij mu figlarnego buziaka zobaczymy co zrobi
Moim zdaniem się zbujał ;]
Możesz podejść do niego podejść z kawą i zapytać czy ma jakieś plany na weekend ;]
I czy miałby ochote na wypad na miasto czy gdzie tam chcesz
Ale figlarny cału jest najlepszy
Jak znowu będzie badał wzrokiem poslij mu figlarnego buziaka zobaczymy co zrobi

Moim zdaniem się zbujał ;]
Możesz podejść do niego podejść z kawą i zapytać czy ma jakieś plany na weekend ;]
I czy miałby ochote na wypad na miasto czy gdzie tam chcesz
Ale figlarny cału jest najlepszy
dzieki za odp
Dzieki za odp, przyznaje ze dałabym mu buziaka, i to nie tlyko figlarnego ale to moze w przyszlosci na jakiejs imprezie firmowej haha.
a tka powaznie, to obraczki nie ma, nigdy nie wspomina w towarzystwie o zadnej babie, rodzinie itp:P choc ja jestem nastawiona na to ze jednak ma, moze narzeczona:P
musze kiedys tak zakrecic rozmowe aby wywnioskowac to, bo prosto z mostu sie go nie spytam bo mi ucieknie haha.
to tak dlugo trwa oswajanie faceta????
jakos zawsze trwało wszystko krocej a w tym przypadku
...
a tka powaznie, to obraczki nie ma, nigdy nie wspomina w towarzystwie o zadnej babie, rodzinie itp:P choc ja jestem nastawiona na to ze jednak ma, moze narzeczona:P
musze kiedys tak zakrecic rozmowe aby wywnioskowac to, bo prosto z mostu sie go nie spytam bo mi ucieknie haha.
to tak dlugo trwa oswajanie faceta????
jakos zawsze trwało wszystko krocej a w tym przypadku

- Night Wolf
- Zaglądający
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
- Skąd: Zabrze
- Płeć:
Toporny jakiś ;]
Działaj nie zastanawiaj się sama sobie dasz najlepiej rade z dalszym oswajaniem ;]
Forumowe gadziny zaraz się zlecą i powiedzą ;]
To na pewno gra nic do ciebie nie czuje zobaczy zaraz znajdzie sie paru malkolmentów
Gdzie jesteście ;]
Zaraz na pewno przyjdą nie zawiedzcie mnie licze na was ;]
A tak na serio ja bym się nie zastanowił i go troche przycisnoł na twoim miejscu np. w jakimś pokoiku w biurze
zamknij się z nim na klucz i nie wypuszczaj aż pęknie

Działaj nie zastanawiaj się sama sobie dasz najlepiej rade z dalszym oswajaniem ;]
Forumowe gadziny zaraz się zlecą i powiedzą ;]
To na pewno gra nic do ciebie nie czuje zobaczy zaraz znajdzie sie paru malkolmentów
Gdzie jesteście ;]
Zaraz na pewno przyjdą nie zawiedzcie mnie licze na was ;]
A tak na serio ja bym się nie zastanowił i go troche przycisnoł na twoim miejscu np. w jakimś pokoiku w biurze

Najwyraźniej jest bardzo nieśmiały. Może ma małe doświadczenie z dziewczynami i nie wie jak się do tego zabrać i dlatego to tyle trwa. I będzie trwało dłużej jeśli Ty nie weźmiesz sprawy w swoje ręce.Normalna pisze:to wszystko takie "dziecinne".
Wiadomo, lepiej nastawiać się na gorsze a potem ewentualnie miło rozczarować.Normalna pisze:oc ja jestem nastawiona na to ze jednak ma, moze narzeczona
Mówisz że jesteś odważniejsza i fajnie, rozmawiaj z nim o czym tylko się da a kiedyś "przypadkiem" wyjdzie z rozmowy czy jest zajęty. Rozmawiaj o filmach, nowościach w kinie, w końcu złapiesz go na tym że chce na coś iść i tu go masz - nie narzucisz się mówiąc że też byś to bardzo chciała zobaczyć i może poszlibyście razem. Po jego reakcji będziesz od razu wiedziała na czym stoisz

:)
hehe noo jeszcze nikt sie tu nie zleciał, ale warto wysłuchać(wyczytac) wszystkie opinie.
hmmm czy kogos ma czy nie? jesli ma to pewnie dlatego nie robi zadnego konkretnego kroku, ale z drugiej storny jego zachowanie przeczy temu. noo znam kilku zonatych ktorym podbaja sie pewne kobiety, ale oni całkiem inaczej sie za to biora:) przyjda, obejma ramieniem, pochwala ciuszek a zaraz zaczynaja mowic ze ich zona ma podobny haha:) i nie prowadza takiej gry spojrzen, bo predzej czy pozniej zawrociliby takiej w glowie, tak jak on mi, i wtedy jest problem.
gdyby nie chciał mnie w to "wkrecic" to chyba w momencie gdy ja sie skapłam, podłapałam to, zauroczyłam sie - to przestałby to tak oficjalnie robic, bo ma kogos:) ale nie przestal..ehhh
wiem za duzo rozmyslam, ale taka moja babska natura:)
stanęło na jednym: na pewno mu sie podobam
hmmm czy kogos ma czy nie? jesli ma to pewnie dlatego nie robi zadnego konkretnego kroku, ale z drugiej storny jego zachowanie przeczy temu. noo znam kilku zonatych ktorym podbaja sie pewne kobiety, ale oni całkiem inaczej sie za to biora:) przyjda, obejma ramieniem, pochwala ciuszek a zaraz zaczynaja mowic ze ich zona ma podobny haha:) i nie prowadza takiej gry spojrzen, bo predzej czy pozniej zawrociliby takiej w glowie, tak jak on mi, i wtedy jest problem.
gdyby nie chciał mnie w to "wkrecic" to chyba w momencie gdy ja sie skapłam, podłapałam to, zauroczyłam sie - to przestałby to tak oficjalnie robic, bo ma kogos:) ale nie przestal..ehhh
wiem za duzo rozmyslam, ale taka moja babska natura:)
stanęło na jednym: na pewno mu sie podobam
taaa, ach ta skoromnosc.Normalna pisze:stanęło na jednym: na pewno mu sie podobam
Moze sie gapi, bo kogos mu przypominasz, moze on ma tak jak ja, ze po prostu lubi patrzec na ludzi i im sie przygladac
taaa, bo wszyscy zonaci musza zachowywac sie tak samo.Normalna pisze:ale oni całkiem inaczej sie za to biora:) przyjda, obejma ramieniem, pochwala ciuszek a zaraz zaczynaja mowic ze ich zona ma podobny haha:)
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Jeżeli ma 30 lat, 5 miesięcy pracujecie razem a on nic, tylko sie uśmiecha na Twój widok, to albo jest zajęty albo jakaś totalna dupa wołowa. Jeśli dupa wołowa, to radzę zostawić. Umęczysz się tylko i nic więcej.
Jeśli masz jednak na niego wybitną ochotę, to po prostu zapytaj się prosto z mostu: słuchaj, Jarek-zegarek, o co Ci właściwie chodzi ? Podobam Ci się bo Ty mi okropnie ? I po krzyku. Od razu się wszystko wyjaśni. Pamiętaj. Czas to pieniądz.

Jeśli masz jednak na niego wybitną ochotę, to po prostu zapytaj się prosto z mostu: słuchaj, Jarek-zegarek, o co Ci właściwie chodzi ? Podobam Ci się bo Ty mi okropnie ? I po krzyku. Od razu się wszystko wyjaśni. Pamiętaj. Czas to pieniądz.

-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
nadia pisze:Jeśli masz jednak na niego wybitną ochotę, to po prostu zapytaj się prosto z mostu: słuchaj, Jarek-zegarek, o co Ci właściwie chodzi ? Podobam Ci się bo Ty mi okropnie ? I po krzyku. Od razu się wszystko wyjaśni. Pamiętaj. Czas to pieniądz.
Ta, a facet ucieknie...
A tak na serio, to chyba najlepszy pomysł. Walić prosto z mostu, a nie jakieś głupie podchody - strata czasu, nerwów i wogle.
:)
martwe oko pisze:Ta, a facet ucieknie...
A tak na serio, to chyba najlepszy pomysł. Walić prosto z mostu, a nie jakieś głupie podchody - strata czasu, nerwów i wogle.
tak, własnie tego sie boje ze jak nawet z głupot spytam go na osobnosci: " czy ja jestem wiecznie brudna na buzi ze mi sie tak przyglada??:) " to po prostu jak zwykle sie zawstydzi i powie byle co
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
martwe oko pisze:Jak powie byle co, to naciśnij.
Albo jeszcze lepiej, nic nie mów, tylko zachowój się tak jak on, kumasz. Spojrzenia, uśmiechy. Daj mu do zrozumienia, że się nim interesujesz.
hehe albo jedno albo drugie...

pierwsze wyjscie: moze zwiac hehe albo go bardzo przestrasze, ale jak juz zaczne pytac to mam zamiar uzyskac odpowiedz przynajmniej w kwesti tego czy ma kogos.
drugie wyjscie: ja tak robie, choc mnie bardziej to peszy niz jego...hmm moze on to odbiera jako moja nieprzychylnosc, choc watpie zebym byla az taka oschła:D
dziekuje
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
To musi być jakaś kompletna niedojda! 5 miesięcy się obczajać??? Olej go, chyba, że chcesz się wiązać z facetem bez jaj:) Moim zdaniem on jest niesamowicie nieśmiały.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
hehe martwe oko może sie odezwe na gg, bo widze ze trzezwo myslisz:P a dobrze czasem pogadac z osoba jak najbardziej postronna:)
fantomas, ja mam zwykle takiego pecha ze trafiam na sam cioty, ale moze taki moj urok haha. ale czemu mialabym nie dawac takiemu szansy? teraz mam wolne, ale jak wroce za kilka dni do pracy to korzystajac z waszych rad bede dazyc do chociazby lekkiej rozmowy aby wynykac to i owo:)
a jak nie: to good bye, tylko gorzej jak on nie przestanie sie TAK zachowywac:)
ostatnio napisalam mu pierwsza smsa, odpisal w ciagu pol minuty, ale od tamtej pory cisza (3 dni). ja sie wiecej nie bede na koma narzucac:)
fantomas, ja mam zwykle takiego pecha ze trafiam na sam cioty, ale moze taki moj urok haha. ale czemu mialabym nie dawac takiemu szansy? teraz mam wolne, ale jak wroce za kilka dni do pracy to korzystajac z waszych rad bede dazyc do chociazby lekkiej rozmowy aby wynykac to i owo:)
a jak nie: to good bye, tylko gorzej jak on nie przestanie sie TAK zachowywac:)
ostatnio napisalam mu pierwsza smsa, odpisal w ciagu pol minuty, ale od tamtej pory cisza (3 dni). ja sie wiecej nie bede na koma narzucac:)
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Normalna pisze:. ja sie wiecej nie bede na koma narzucac:)
Wkuza mnie jak osoba dorosła mówi w ten sposób, przecież kontakty ludzkie opierają się na wzajemności. To ze gość sie do ciebie nie odzywa to może jest spowodowane ze nie ma cie o czym pogadać.
Moze to jakaś rozbieżność w upodobaniach zainteresowaniach. Albo oboje jesteście mało kreatywni. To drugie moze być bardzoej niż prawdopodobne bo z tego co piszesz, to tobie też brakuje języka zeby sie dopytać się go o to i owo.
Tak naprawde czego od niego oczekujesz ?
Tego zeby był bardziej odważny i traktwał ciebie jak blizką kolezankę i babulił z tobą o niewiadomo czym czy chcesz sie z nim związać. Wybierz bo następne 5 miesięcy nic nie zrobicie. A z tymi ciotami to przesadzasz, w karzdym facecie drzemie potencjalny killer zdobywca itp. A akurat ten który sie na ciebie patrzy to cos w rodzaju kolumba odkrył amerykę i zastanawia się czy warta jest do głębszej exploracji, daj mu powód (jaki zalezy od ciebie) . To co wybierzesz będzie też świadczyło o tym jaki masz stosunek do sibie
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Krzych(TenTyp) pisze:Normalna pisze:. ja sie wiecej nie bede na koma narzucac:)
Wkuza mnie jak osoba dorosła mówi w ten sposób, przecież kontakty ludzkie opierają się na wzajemności. To ze gość sie do ciebie nie odzywa to może jest spowodowane ze nie ma cie o czym pogadać.
Moze to jakaś rozbieżność w upodobaniach zainteresowaniach. Albo oboje jesteście mało kreatywni. To drugie moze być bardzoej niż prawdopodobne bo z tego co piszesz, to tobie też brakuje języka zeby sie dopytać się go o to i owo.
Tak naprawde czego od niego oczekujesz ?
Tego zeby był bardziej odważny i traktwał ciebie jak blizką kolezankę i babulił z tobą o niewiadomo czym czy chcesz sie z nim związać. Wybierz bo następne 5 miesięcy nic nie zrobicie. A z tymi ciotami to przesadzasz, w karzdym facecie drzemie potencjalny killer zdobywca itp. A akurat ten który sie na ciebie patrzy to cos w rodzaju kolumba odkrył amerykę i zastanawia się czy warta jest do głębszej exploracji, daj mu powód (jaki zalezy od ciebie) . To co wybierzesz będzie też świadczyło o tym jaki masz stosunek do sibie
ehhh to logiczne co napisales, ale pomine to bo w Tobie jest chyba bardzo mało wrażliwości
Normalna, ten facet na pewno jest nieśmiały i boi się zbłaźnienia lub odmowy, gdyby coś ci zaproponował. Nie słuchaj ludzi, że skoro przez 5 miesiący nic nie zrobił, to nie warto go tykać. Sama wyjdź z inicjatywą spędzenia czasu gdzieś poza pracą. Spróbować warto, skoro ciebie do niego ciągnie. Spotkasz się z nim, może się otworzy przed tobą i wtedy sama zobaczysz, że warto było. No a gdyby jednak nie wyszło, to wtedy dopiero możesz sobie darować.
Nie czekaj na jego pierwszy krok w kierunku spotkania poza pracą, tylko sama działaj
Nie czekaj na jego pierwszy krok w kierunku spotkania poza pracą, tylko sama działaj
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
Dopytaj, bo opcje są dwie:
1. Może mieć kogoś a mimo wszytsko zawróciłaś mu w głowie i on sam nie wie co am z tym wszytskim robić.
2. Może nie mieć dużego doświadczenia z kobietami i być nieśmiały.
Zresztą jak nie jego możesz dopytać kogos innego w pracy
1. Może mieć kogoś a mimo wszytsko zawróciłaś mu w głowie i on sam nie wie co am z tym wszytskim robić.
2. Może nie mieć dużego doświadczenia z kobietami i być nieśmiały.
Zresztą jak nie jego możesz dopytać kogos innego w pracy
"Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz.
Dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz"
Dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz"
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Re: :)
Normalna pisze:martwe oko pisze:Ta, a facet ucieknie...
A tak na serio, to chyba najlepszy pomysł. Walić prosto z mostu, a nie jakieś głupie podchody - strata czasu, nerwów i wogle.
tak, własnie tego sie boje ze jak nawet z głupot spytam go na osobnosci: " czy ja jestem wiecznie brudna na buzi ze mi sie tak przyglada??:) "
Dobre! Cholera, mnie by tym kobieta zdobyla, jesli bylaby w miare ladna. Glupie, ale ku.rewsko fajne.
Normalna-> "jak sie bawic to sie bawic, drzwi censored, nowe wstawic" i "kto sie waha, reka macha". Innych, jakze madrych powiedzonek nie znam, ale konkluzja jest taka -> wyloz mu jasno "chcesz mnie? bierz mnie!". Pieprzyc to, ze niby nie wypada. Wypada. Jest niesmialy? Trudno, jakos to przezyjesz. Zreszta potem sie rozkreci, niesmiali tak maja. Na poczatku niby dupa, ale potem? Wicher...Co tam wicher- Burza!
Jutro poniedzialek, dzialasz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Krzych(TenTyp) pisze:To ze gość sie do ciebie nie odzywa to może jest spowodowane ze nie ma cie o czym pogadać.
Krzychu, to facet nie znalazłby tematu na siłę, jeśli miałby jakieś zamiary wobec niej, no pomyśl?
Krzych(TenTyp) pisze:w karzdym facecie drzemie potencjalny killer zdobywca itp.
Otóż to ;DD Sam sobie zaprzeczasz
Tym razem zgodzę się z Nadią, tylko niekoniecznie facet jest dupą wołową, ale raczej jest zajęty. Może myśli o romansie, ale się waha

Na miejscu Normalnej nie zrobiłabym nic i stawiałabym na killera albo na to, że to po prostu nie TO, jednak
Wujo Macias pisze:Wicher...Co tam wicher- Burza!
Taa, burze, a potem błyskawice i z reguły szybki koniec. Ty to masz wyobraźnię, Macias

"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
anika pisze:Dopytaj, bo opcje są dwie:
1. Może mieć kogoś a mimo wszytsko zawróciłaś mu w głowie i on sam nie wie co am z tym wszytskim robić.
2. Może nie mieć dużego doświadczenia z kobietami i być nieśmiały.
Zresztą jak nie jego możesz dopytać kogos innego w pracy
sama bym tego lepiej nie ujęła...
Mona pisze:Krzych(TenTyp) napisał/a:
To ze gość sie do ciebie nie odzywa to może jest spowodowane ze nie ma cie o czym pogadać.
Krzychu, to facet nie znalazłby tematu na siłę, jeśli miałby jakieś zamiary wobec niej, no pomyśl?
wlasnie caly czas probuje do mnie zagadywac, ale ile mozna faceta osmielac usmiechem i dobrym slowem? on w miare normalnie rozmawia ze mna gdy nie ma dyzo ludzi wokol:D a jak juz spotkamy sie gdzies na uboczu to on pierwszy zagaduje, ale nie potrafi wtedy mi patrzec w oczy tylko nadrabia usmiechem i czerwona minka:D
Martwe Oko: hehe doprawdy taki tekst by Cie rozrboil?:D mam jescze inne w zanadrzu i teraz mnie osmieliles, wykorzystam je:P
a tak na marginiesie - przejde do dzialania ale dopiero za tydzien bo mam wolne


moze sie steskni haha
-
- Bywalec
- Posty: 30
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
- Skąd: Chorzów
- Płeć:
Martwe Oko: hehe doprawdy taki tekst by Cie rozrboil?:D mam jescze inne w zanadrzu i teraz mnie osmieliles, wykorzystam je:P
a tak na marginiesie - przejde do dzialania ale dopiero za tydzien bo mam wolne![]()
moze sie steskni haha
To To Wujcia ośmieliłoby. No w sumie, skoro nie chcesz zacząć działać w wolne, to trudno. Facet czeka pięć miesięcy, to chyba w tydzień zdania nie zmieni.
- Night Wolf
- Zaglądający
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
- Skąd: Zabrze
- Płeć:
Czytam czytam i czytam....
Wiecie jaki jest tu głowny problem w tych waszych wypowiedziach
Wszyscy się zastanawiają dlaczego przez 5 mięsiecy się do niej nie odzywał, nikt jej nie radzi wszyscy mówią on jest taki bądz taki może ma żone a może kota.
Normalnej tu bardziej chyba chodzi o rade zrób to zrób tamto bo sama jest niezdecydowana.
Wedlug mnie, najwyżej będziesz miała na kogo zwalić.
Piszesz do niego sms'a :
Strasznie mi się nudzi zapowiada się samotna niedziela a pragne czyjegoś towarzystwa ostatnio widziałam fajna herbaciarnie,knajpke,pub masz wolne i dotrzymałbyś mi towarzystwa bo pies mojej kumpeli się rozchorował i zostawiła mnie na lodzie w tobie moja ostatnia nadzieja.
Dobre ?
A potem jedziesz z tym tekstem 1,2 kawa wiesz czy możesz mi powiedzieć coś szczerze zauważyłam ze mi się czesto przyglądasz.... pla pla pla
Już Wykonać
nie wracać bez upolowanego faceta do domu.
Wymarsz za 4 godziny !
Wiecie jaki jest tu głowny problem w tych waszych wypowiedziach
Wszyscy się zastanawiają dlaczego przez 5 mięsiecy się do niej nie odzywał, nikt jej nie radzi wszyscy mówią on jest taki bądz taki może ma żone a może kota.

Wedlug mnie, najwyżej będziesz miała na kogo zwalić.
Piszesz do niego sms'a :
Strasznie mi się nudzi zapowiada się samotna niedziela a pragne czyjegoś towarzystwa ostatnio widziałam fajna herbaciarnie,knajpke,pub masz wolne i dotrzymałbyś mi towarzystwa bo pies mojej kumpeli się rozchorował i zostawiła mnie na lodzie w tobie moja ostatnia nadzieja.

A potem jedziesz z tym tekstem 1,2 kawa wiesz czy możesz mi powiedzieć coś szczerze zauważyłam ze mi się czesto przyglądasz.... pla pla pla
Już Wykonać
Wymarsz za 4 godziny !
:)
Night Wolf pisze:Czytam czytam i czytam....
Wiecie jaki jest tu głowny problem w tych waszych wypowiedziach![]()
Wszyscy się zastanawiają dlaczego przez 5 mięsiecy się do niej nie odzywał, nikt jej nie radzi wszyscy mówią on jest taki bądz taki może ma żone a może kota.
Normalnej tu bardziej chyba chodzi o rade zrób to zrób tamto bo sama jest niezdecydowana.
Wedlug mnie, najwyżej będziesz miała na kogo zwalić.
Piszesz do niego sms'a :
Strasznie mi się nudzi zapowiada się samotna niedziela a pragne czyjegoś towarzystwa ostatnio widziałam fajna herbaciarnie,knajpke,pub masz wolne i dotrzymałbyś mi towarzystwa bo pies mojej kumpeli się rozchorował i zostawiła mnie na lodzie w tobie moja ostatnia nadzieja.
Dobre ?
A potem jedziesz z tym tekstem 1,2 kawa wiesz czy możesz mi powiedzieć coś szczerze zauważyłam ze mi się czesto przyglądasz.... pla pla pla
Już Wykonaćnie wracać bez upolowanego faceta do domu.
Wymarsz za 4 godziny !
a tak powaznie? masz rację, ale ja naprawde licze tylko na rady, opinie, bo ktos na pewno był w takiej podobnej sytuacji. i na nikogo nic nie bede zwalac hehe chyba ze sama na siebie ze czegos nie zrobilam:) ojj chyba w takiej sytuacji gdy wpadam po uszy robie sie niezdecydowana, ale ja naprade utknelam w kropce, ale dzieki temu ze gdzies znajdują ujscie moje wypociny i ktos na nie odpowiada, podsuwa tezy - znajduje w sobie chcec i odwage aby wierzyc ze bede potrafila w miły sposob (nie przestraszajac go daj boze) dopytac o to co chce:)
dzieki Night Wolf
Night Wolf pisze:Już Wykonaćnie wracać bez upolowanego faceta do domu.
Wymarsz za 4 godziny !

nie mozna komus czegos narzucac. Po za tym inteligenty czlowiek kiedy ma juz jakies przypuszczenia dlaczego cos sie dzieje tak a nie inaczej sam dojdzie do rozwiazania 'problemu'Night Wolf pisze:ormalnej tu bardziej chyba chodzi o rade zrób to zrób tamto bo sama jest niezdecydowana.
dzieki za uswiadomienie.Night Wolf pisze:Wiecie jaki jest tu głowny problem w tych waszych wypowiedziach![]()
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
- Night Wolf
- Zaglądający
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
- Skąd: Zabrze
- Płeć:
Czyli co sms już wysłany spotkanie umówione
nie pokazuj sie tu wiecej bez dobrego powodu lub napisać spotkałam się z nim było cudownie
.
W ostatecznosci możesz napisać spotkałam się z nim był nudny ale w tej samej knajpie siedział inny przystojniak z którym umówie się w poniedziałek najdalej we wtorek
Idz i walcz....
a jak się będzie opierał to wal go czymś twardym w głowe
Sali Mali nie ma problemu zawsze do usług ;] Kiedy masz czas wolny zeby spotkać się ze mną na lodach lubie ;] Truskawkowe
dziekuje ze mnie zapraszasz ;] wiedziałem ze z ciebie sympatyczna dziewczyna
Ekhm Sali Mali nie możemy kluczyć w kropce bo kolejne 5 miesiecy będziemy tu siedzieć i gdybać ;] najwyżej się zwali na Night Wolfa ;] biore na siebie jak co dam sie ubiczować
lub zaprosić na kawe 
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
W ostatecznosci możesz napisać spotkałam się z nim był nudny ale w tej samej knajpie siedział inny przystojniak z którym umówie się w poniedziałek najdalej we wtorek
Idz i walcz....
Sali Mali nie ma problemu zawsze do usług ;] Kiedy masz czas wolny zeby spotkać się ze mną na lodach lubie ;] Truskawkowe
Ekhm Sali Mali nie możemy kluczyć w kropce bo kolejne 5 miesiecy będziemy tu siedzieć i gdybać ;] najwyżej się zwali na Night Wolfa ;] biore na siebie jak co dam sie ubiczować

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 269 gości