Yasmine pisze:A pewnie jakbym Cie zobaczyła gdzieś na ulicy jako nieznajomą, to bym tak właśnie pomyślała
ja mam taka sytuacje, ze ktos mnie zobaczyl na imprezie (i po pierwsze nie zamienil ze mna ani slowa po drugie, mialam jeansy, top z dekoltem, kopertowke - to nie byl wyzywajacy stroj

) i teraz czepia sie wszystkiego, o bo mam pasemka na wlosach (choc to nie sa pasemka!) a bo szpilki, a bo fioletowe rajstopy.... slowa ze mna facet nie zamienil od tej imprezy, a to bylo spotkanie z uczelni ludzi, no i teraz na uczelnianym forum wymysla sobie takie rzeczy ze szok. to juz nie chodzi o zwykle przytyki, jak np tu sie zdarzaly czy zdarzaja pod moim adresem, ale takie jak np. ze sie puszczam, ze sie nadaje na dziwke itp
I powiedzcie mi co z takim palantem zrobic bo nie wiem?

Dalam mu ignora, ale kur.wa wszyscy czytaja, ze w cenie zaproszenia na Sylwestra sa na pewno lubrykanty i ze to ciezka praca dla mnie bedzie. a temat byl taki jak tutaj - Sylwestrowe plany i po porstu napisalam, ze ktos mnie zaprosil i sie zastanawiam.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.