Śmieszne!!
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Podpis kibica:
http://images26.fotosik.pl/85/ce60f6158adb7a01.jpg
http://images26.fotosik.pl/85/ce60f6158adb7a01.jpg
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
http://img529.imageshack.us/img529/8079/pislidtl4.jpg
kumpel - zagorzały antyPiSowiec...ale mój brat odkrył prawdę
najpierw zagłosował na PIS, a teraz się wypiera
kumpel - zagorzały antyPiSowiec...ale mój brat odkrył prawdę
najpierw zagłosował na PIS, a teraz się wypiera
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Z dedykacja dla wszystkich wlascicieli slodkich koteckow:
http://www.youtube.com/watch?v=cjshyT4c ... rzez_kotka
http://www.youtube.com/watch?v=cjshyT4c ... rzez_kotka
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
slodki kotekzłotooka kotka pisze:Z dedykacja dla wszystkich wlascicieli slodkich koteckow:
http://www.youtube.com/wa...dka_przez_kotka
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- FlyingDuck
- Pasjonat
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni
telefon:
- Słucham
- Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu
drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym.
- Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii
sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy kawałek na 2, ale
narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem
Przepustnicy "przepraszam" i odjechali.
- Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
- Słucham
- Cesc Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali
- A drzewa Ci narąbali?
- Ano narąbali
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin,hej!
Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!
Dwoch ledwo zywych rozbitkow (R1 & R2) dryfuje w szalupie na srodku oceanu. Zar leje sie z nieba, a oni nie maja ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich, R1, probuje cos zlowic. Po wielu staraniach udaje mu sie cos zlapac. Wyciaga wedke z wody, patrzy a tam [Z]lota [R]ybka.
[ZR]: -Wypusc mnie, a spelnie twoje zyczenie (tylko jedno, bo bylo b. goraco).
[R1]: -OK, spraw, aby cala ta woda wokol zamienila sie w dobrze schlodzone piwo.
Blysnelo, huknelo i rzeczywiscie - juz po chwili unosili sie na falach zlocistego trunku.
R1, dumny z siebie, spoglada na swego kompana, czekajac jakby na slowa pochwaly.
R2, ktory do tej pory milczaco obserwowal cale zdarzenie, odzywa sie wreszcie z niezbyt zadowolona mina.
[R2]: -Ales, censored, wymyslil! Teraz musimy szczać do lodzi
Z innego gatunku:
Pewien facet miał problemy ze wzwodem. Lekarz po przeprowadzeniu wszystkich badań, zaordynował mu długotrwałą kurację.- Proszę pana - rzekł tu jest 20 tabletek. Ma pan brać jedną, co tydzień. Po dwudziestu tygodniach, na pewno pana organ wróci do normy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety. Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina popłakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu. Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy i dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej. Zebrała się rada miejska, ale nikt nie mógł znaleźć sensownego rozwiązania. Aż pojawił się miejscowy grabarz, który za 10 butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do dołu. Nie, nie to jeszcze nie koniec!
Minął rok. Na Marszałkowskiej w Warszawie pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu tegoż nic nie dawały. Rada miejska z Prezydentem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę dla tego, który zaradzi zaistniałej sytuacji. Po paru dniach do Prezydenta zgłosił się stary Turek i powiedział. - Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na 99 lat teren w promieniu 20 metrów od "epicentrum". Jeśli sobie poradzisz - krzykną Prezydent - to dostaniesz to miejsce nawet na 300 lat. Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na Marszałkowskiej w Warszawie sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie.
Przychodzi baba do lekarza.
-Czy umie pani zmieniać pieluchy?
-Co? Naprawde? Jestem w ciaży?
-Nie. Ma pani raka jelit
Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
• Synku co się stało?
• Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
• Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
• No, ale to był rowerek pożyczony.
• I jak to się stało??
• Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
• Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
• No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
• Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
• Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba!
Sztuka Romeo i Julia w teatrze. Julia umiera. Romeo na to:
- Co ja mam teraz zrobić?!
Głos z sali: Pierdol póki ciepła!!
telefon:
- Słucham
- Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu
drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym.
- Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii
sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy kawałek na 2, ale
narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem
Przepustnicy "przepraszam" i odjechali.
- Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
- Słucham
- Cesc Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali
- A drzewa Ci narąbali?
- Ano narąbali
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin,hej!
Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!
Dwoch ledwo zywych rozbitkow (R1 & R2) dryfuje w szalupie na srodku oceanu. Zar leje sie z nieba, a oni nie maja ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich, R1, probuje cos zlowic. Po wielu staraniach udaje mu sie cos zlapac. Wyciaga wedke z wody, patrzy a tam [Z]lota [R]ybka.
[ZR]: -Wypusc mnie, a spelnie twoje zyczenie (tylko jedno, bo bylo b. goraco).
[R1]: -OK, spraw, aby cala ta woda wokol zamienila sie w dobrze schlodzone piwo.
Blysnelo, huknelo i rzeczywiscie - juz po chwili unosili sie na falach zlocistego trunku.
R1, dumny z siebie, spoglada na swego kompana, czekajac jakby na slowa pochwaly.
R2, ktory do tej pory milczaco obserwowal cale zdarzenie, odzywa sie wreszcie z niezbyt zadowolona mina.
[R2]: -Ales, censored, wymyslil! Teraz musimy szczać do lodzi
Z innego gatunku:
Pewien facet miał problemy ze wzwodem. Lekarz po przeprowadzeniu wszystkich badań, zaordynował mu długotrwałą kurację.- Proszę pana - rzekł tu jest 20 tabletek. Ma pan brać jedną, co tydzień. Po dwudziestu tygodniach, na pewno pana organ wróci do normy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety. Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina popłakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu. Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy i dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej. Zebrała się rada miejska, ale nikt nie mógł znaleźć sensownego rozwiązania. Aż pojawił się miejscowy grabarz, który za 10 butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do dołu. Nie, nie to jeszcze nie koniec!
Minął rok. Na Marszałkowskiej w Warszawie pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu tegoż nic nie dawały. Rada miejska z Prezydentem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę dla tego, który zaradzi zaistniałej sytuacji. Po paru dniach do Prezydenta zgłosił się stary Turek i powiedział. - Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na 99 lat teren w promieniu 20 metrów od "epicentrum". Jeśli sobie poradzisz - krzykną Prezydent - to dostaniesz to miejsce nawet na 300 lat. Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na Marszałkowskiej w Warszawie sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie.
Przychodzi baba do lekarza.
-Czy umie pani zmieniać pieluchy?
-Co? Naprawde? Jestem w ciaży?
-Nie. Ma pani raka jelit
Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
• Synku co się stało?
• Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
• Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
• No, ale to był rowerek pożyczony.
• I jak to się stało??
• Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
• Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
• No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
• Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
• Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba!
Sztuka Romeo i Julia w teatrze. Julia umiera. Romeo na to:
- Co ja mam teraz zrobić?!
Głos z sali: Pierdol póki ciepła!!
Jedyna stała w życiu to zmiana
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
FlyingDuck pisze:Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni
telefon:
- Słucham
- Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu
drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym.
- Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii
sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rąbiąc każdy kawałek na 2, ale
narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem
Przepustnicy "przepraszam" i odjechali.
- Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
- Słucham
- Cesc Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali
- A drzewa Ci narąbali?
- Ano narąbali
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin,hej!
soul of a woman was created below
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
http://www.joemonster.org/filmy/5509/Mi ... iego-planu
moze dlatego,ze padam na ryj, ale...do lez sie usmialem.
moze dlatego,ze padam na ryj, ale...do lez sie usmialem.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Na tylnym siedzeniu w taksówce siedzi zamyślony pasażer. Nagle pochyla się i lekko klepie kierowcę w ramię, żeby go o coś zapytać. Taksówkarz wrzeszczy jak oparzony, podskakuje pod sufit i traci panowanie nad kierownicą. Samochód z trudem mija grupkę ludzi na przystanku i uderza w latarnię. Po kilku sekundach zapada cisza. Kierowca odwraca się do pasażera wściekły.
- Niech pan nigdy tego więcej nie robi. Proszę mnie nie klepać po ramieniu, gdy prowadzę samochód.
Przerażony pasażer kiwa głową, nie mogąc wymówić słowa. Taksówkarz dodaje już łagodniej:
- No dobra, to nie pańska wina. To mój pierwszy dzień na taksówce, przez ostatnie 25 lat byłem kierowcą karawanu.
heh
- Niech pan nigdy tego więcej nie robi. Proszę mnie nie klepać po ramieniu, gdy prowadzę samochód.
Przerażony pasażer kiwa głową, nie mogąc wymówić słowa. Taksówkarz dodaje już łagodniej:
- No dobra, to nie pańska wina. To mój pierwszy dzień na taksówce, przez ostatnie 25 lat byłem kierowcą karawanu.
heh
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- FlyingDuck
- Pasjonat
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
SaliMali pisze:Brak mi słów Kolego.
hmm
SaliMali pisze:Nie w nadmiarze, nie na żywa, to zawsze jest smutne i żałosne
a co mam płakać nad takimi laskami? bawi mnie to, że taka panienka dopóki spotyka frajerów to myśli, że jest fajna, udaje atrakcyjną, bo posiadanie spalonej mordy, utlenianych włosów i krzywych nóg od za wysokich szpilek jak się nie umie chodzić, wcale nie jest fajne i wyrywa na dupę kolesi z fajnymi furami, którzy podobnie jak ona, mają pusto w głowie...ale któregoś dnia spotyka kolesia, który ma fajną furę, ale nie jest frajerem i wtedy zonk!
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
SaliMali pisze:Krzych(TenTyp), to nie smieszne, ale życie. Wspolczesnej nastolatki
Nie moja droga każdej kobiety pod słońcem tylko "cukierki" sie zmieniają.
Nie bież tej wypowiedzi jako aksiomat, ale ja nie spotkałem jeszcze pozytywu tego obrazu ....
jakże ludzkiej postawy. Heh taki tok myślenia chroni mnie przed najgorszym
nieszczęściem na tym padole
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości