Czy pozwolilibyście na to?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 paź 2007, 19:49

eng pisze:Chyba jednak nie zabolało, widocznie słabe to uczucia ...

No! <aniolek> czyli jak wywale zdradzajacego mnie partnera , zamiast mu cherbate zrobic to mocne jest me uczucie <aniolek>


Mysiorek pisze:nie każdy jest Tobą!
Znowu widzisz innych przez pryzmat siebie :>


Nie !! dziwuje sie tylko takim ludzkim reakcja
Ostatnio zmieniony 17 paź 2007, 19:52 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 paź 2007, 19:52

Andrew pisze:No! czyli jak wywale zdradzajacego mnie partnera , zamiast mu cherbate zrobic to mocne jest me uczucie

Tak, bo partner jest ostatnia świnia skoro zdradził !!
Wolał bliskość kogoś innego niż Twoją itd...
Po tobie to spływa jak przysłowiowa woda po kaczce ... Kurde z kim ja gadam ... ech ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 paź 2007, 19:54

eng pisze:
Andrew pisze:No! czyli jak wywale zdradzajacego mnie partnera , zamiast mu cherbate zrobic to mocne jest me uczucie

Tak, bo partner jest ostatnia świnia skoro zdradził !!
Po tobie to spływa jak przysłowiowa woda po kaczce ... z kim ja gadam ... ech ...


Rzecza ludzką jest bładzic , ludzką tez wybaczac - jesli wart jest ktos wybaczenia
Nic po mnie nie spływa !! po prostu daje radę i zyję dalej .
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 paź 2007, 19:58

Andrew pisze:Rzecza ludzką jest bładzic , ludzką tez wybaczac - jesli wart jest ktos wybaczenia
Nic po mnie nie spływa po prostu daje radę i zyję dalej

Jakie błądzić ?
Zdrada wymaga czegoś więcej niż tylko zbładzenia, wymaga kompletnej utraty hamulców... dlatego tak to boli i dlatego tak się to przeżywa.
Dlatego też stosunek do zdradzającego się tak drastycznie zmienia, dlatego nie ma się już za grosz zaufania, dlatego traktuje się jak wroga w domu, nie ufa w ani jedno słowo itd.
Jesteś bardzo pewny siebie skoro masz to gdzieś i tą herbatę proponujesz.
Proponuję jeszcze "obiekt" zaprosić na wodeczkę i wymienić się doświadczeniami !
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 paź 2007, 20:03

eng pisze:, dlatego nie ma się już za grosz zaufania, dlatego traktuje się jak wroga w domu, nie ufa itd.
Jesteś bardzo pewny siebie skoro masz to gdzieś i tą herbatę proponujesz.
Proponuję jeszcze "obiekt" zaprosić na wodeczkę i wymienić się doświadczeniami !


To Twój i wielu z tego forum osad - ja mam niestety inny i tylko Tyle ! Ja pisze tak , wy tak , nikomu nic nie narzucam , zwracam uwagę by sie jednak zanim sie partnera wypierniczy , zastanowic , próbowac zrozumiec . Ja mam zaufanie , nigdy ktoś z kim byłem wrogiem mym nie bedzie .A zebys wiedzial , ale ewentualny obiekt by sie nie zgodził . <aniolek> tak domniemam ....
Ostatnio zmieniony 17 paź 2007, 20:05 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 paź 2007, 20:05

Andrew pisze:Rzecza ludzką jest bładzic , ludzką tez wybaczac - jesli wart jest ktos wybaczenia
Nic po mnie nie spływa !! po prostu daje radę i zyję dalej .


I tu się zgodzę z Andrzejkiem. Pomimo ogromu zaufania, ciepła, miłości do drugiej osoby i od drugiej osoby trzeba być gotowym na takie coś, a jednocześnie kochać, dawać z siebie tyle ile się jest w stanie. Najbardziej boli bowiem zaskoczenie, mniej sam fakt...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 paź 2007, 20:10

Imperator pisze:Pomimo ogromu zaufania, ciepła, miłości do drugiej osoby i od drugiej osoby trzeba być gotowym na takie coś, a jednocześnie kochać, dawać z siebie tyle ile się jest w stanie. Najbardziej boli bowiem zaskoczenie, mniej sam fakt...

Ale po co ? po czymś takim już nic nie jest takie samo ...
Poza tym to nie znika, to się pamięta, przez wiele lat ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 paź 2007, 20:19

Ale po co ? po czymś takim już nic nie jest takie samo ...
Poza tym to nie znika, to się pamięta, przez wiele lat ...

Oczywiście. Nic nie jest takie samo. Nic nie zniknie. Dziura w płocie po wbitym i wyjętym gwoździu zostanie...

Przez ścieżki wysokogóskie można przejść i wrócić w zwykłych trampkach i z prawie pustym plecakiem. Można przejść i wrócić bez szwanku. Ale gdy tam wysoko Cię burza złapie, poślizgniesz się, coś się stanie, coś Cię zatrzyma, wtedy możesz nie wrócić albo przetrwać te chwile niezbyt przyjemnie. Jak masz odpowiedni ekwipunek, to wtedy łagodniej przetrwasz niedogodności losu i pogody. A może nawet będziesz szedł jak gdyby nigdy nic. :)

Tak samo w zwiazkach - natura jest nieprzewidywalna. :]
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 paź 2007, 20:22

Imperator pisze:Oczywiście. Nic nie jest takie samo. Nic nie zniknie. Dziura w płocie po wbitym i wyjętym gwoździu zostanie...

Gorzej, trzeba całą deskę wymienić na nową ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 paź 2007, 20:26

eng pisze:Gorzej, trzeba całą deskę wymienić na nową ...

Ano. Jak jej nie zaimpregnujesz zawczasu to zgnije i trzeba będzie. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 17 paź 2007, 21:57

Andrew pisze:czyli jak wywale zdradzajacego mnie partnera , zamiast mu cherbate zrobic to mocne jest me uczucie <aniolek>

czytam Twoje posty i nasuwa mi sie mysl, ze moze Ty nie wiesz o czym piszesz, skoro podchodzisz do zdrady z taka łatwoscia. mysle ze jezeli zostałbys zdradzony, czego Ci nie zycze, inaczej bys sie zachowywał niz teraz tutaj piszesz.. nie twierdze ze bys nie wybaczył, ale na pewno nie byłoby Ci to takie obojętne.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 paź 2007, 23:27

Ja mam tylko nadzieję, że piszesz, Endriuł, o jednorazowym zbłądzeniu, bo wtedy, to i owszem, jestem za wybaczeniem, bo kocham. Jednak zdrady, które byłyby wpisane na stałe w scenariusz związku nijak miałyby się do założeń jego istnienia, a w tym współistnienia partnerów ze sobą, a nie ciągle z osobami trzecimi.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 paź 2007, 08:24

Imperator pisze: Dziura w płocie po wbitym i wyjętym gwoździu zostanie...

a kogo obchodzi jakas mała dziurka po gwozdziu , nie róbmy z igły - widły
Imperator pisze:
Przez ścieżki wysokogóskie można przejść i wrócić w zwykłych trampkach i z prawie pustym plecakiem. Można przejść i wrócić bez szwanku. Ale gdy tam wysoko Cię burza złapie, poślizgniesz się, coś się stanie, coś Cię zatrzyma, wtedy możesz nie wrócić albo przetrwać te chwile niezbyt przyjemnie. Jak masz odpowiedni ekwipunek, to wtedy łagodniej przetrwasz niedogodności losu i pogody. A może nawet będziesz szedł jak gdyby nigdy nic. :)

Tak samo w zwiazkach - natura jest nieprzewidywalna. :]


Imperator pisze:Ano. Jak jej nie zaimpregnujesz zawczasu to zgnije i trzeba będzie. ;P


jesli twych przenosni nie zrozumieją , a bardzo ładnie to ujołeś to - próżne dalej pisanie <browar>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 305 gości