Nie wiem co robic...!!!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
anika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 167
Rejestracja: 22 paź 2006, 12:29
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: anika » 20 wrz 2007, 11:47

Machiaveli pisze:A Ty jesteś idealna? Nikt nie jest idealny. Zawsze znajdą się lepsi; jak też gorsi - powszechnik.

Nadinterpretowujesz, nigdzie nie napisałam, że jestem idealna. Wiaodmo, zawsze są zarówno lepsi
Machiaveli pisze:Izoluję się od świata; bo dla mnie najważniejszy jest Mój Świat. Świat należy do mnie, a nie na odwrót.

A cóz to za świat, który wygląda:
Andrew pisze: słoik z zakreconym denkiem a w nim Was dwoje !

A gdzie miejsce w nim na rozwój?
Tyle mówisz o Chrystusie,a to nie on kazał wychodzić do ludzi, rozwijać się?
Z poglądów jak Twoje jedynie może się zrodzic fanatyzm, ale cóż może z wiekiem zmienisz światopogląd.
"Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz.
Dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz"
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 20 wrz 2007, 11:58

Machiaveli pisze:Ja tylko po prostu piszę z odpowiedniej wysokości: zarówno moralnej; jak też praktycznej.

Dla kogo odpowiednia, dla tego odpowiednia <diabel> Zauważyłes oczywiście, jak bardzo "odpowiedniość" jest uwarunkowana jednostką? :>
Machiaveli pisze:jest to jedynie tylko kolejne świadectwo aksjologicznej spuścizny na które cierpi większość społeczeństwa.

Czyli po polsku: społeczeństwo (a przynajmniej jego większość) cierpi na świadectwo. Świadectwo wartości. <niewiem>
Machiaveli pisze:Skoro jestem według Ciebie megalomanem? to automatycznie na kompleksy miejsca tu nie ma

A zauważyłeś słowo "paradoksalne"? <pijak>


Przechodząc zaś od uwag formalnych do treści:
Machiaveli pisze:Co do Twoich funfli, fryzjerów i piłki nożnej? nie zgadzasz się ze mną?

A czy wyglądam, jakbym się zgadzała? Nie, nie zgadzam się. Moich funfli nie znasz, a dowartościowujesz się ich kosztem. Nie znasz treści rozmów moich ani z koleżankami (nawiasem mówić grającymi w żeńskiej drużynie piłki nożnej) ani z kolegami (którym zdarza się do fryzjera pójść, choć prawdziwy mężczyzna powinien pewnie albo łysym być, albo własnoręcznie włosy z głowy rwać - najlepiej czytając takie posty, jak Twój powyższy). Nie zgadzam sie na tak puste, powierzchowne, prymitywne szufladkowanie ludzi, zwłaszcza przebiegające na poziomie genitaliów. Bo to właśnie raczyłeś łaskawie uczynić, wykluczając połowę ludzkości z grona potencjalnych partnerów do konwersacji.
Machiaveli pisze:Nikt nie jest idealny

Ja jestem :]
Machiaveli pisze:Izoluję się od świata; bo dla mnie najważniejszy jest Mój Świat

Wiesz, nawet po bardzo dokładnym ogrodzeniu własnego poletka, nadal pozostanie ono częścią większej, otaczającj je niziny. Ja wolę uznać, że Moim Światem jest wszystko dookoła, nie muszę się izolować od niczego. Taka sztuczna granica to dla mnie ucieczka, mimo buńczucnego stwierdzenia, że "świat należy do Ciebie". Jaki świat? Zagroda tylko. I to tylko do czasu, gdy ktoś wrzuci do niej bardziej zadziornego kogucika.

vilmon1980 pisze:Każda dyskusja rozwija, a każdy człowiek to jakieś inne spojrzenie na świat i rzeczywistość, inna wiedza i poglądy, które można wymieniać.

Ot, właśnie. Proste i oczywiste. A człowiek to i kobieta, i mężczyzna, Nie wiem dlaczego miałabym uznawać, że skoro mężczyzna potrafi wzbogacić w ten czy inny sposób świat innego mężczyzny, to z moim światem uczynić tego nie potrafił będzie. Lub że kobieta jakaś nie upiększy świata Suońca w takim stopniu, jak upiększyła mój swoją osobą.

Machiaveli pisze:Ale ja nie wierzę w człowieka

W siebie wierzysz. Czyżbyś był Chrystusem? :>
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 20 wrz 2007, 14:29

W siebie wierzysz. Czyżbyś był Chrystusem?

Pani minister, przecież "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" ;)
Machiaveli, nie wiem, z której bajki wyszedłeś, ale pocieszny jesteś. Najlepiej ograniczyć cały związek tylko do "TY i JA: i tyle. Chyba bym jajo zniosła jakby tak miało wyglądać moje życie z facetem. Co to za ograniczanie wolności? Jak chcę to oglądam sobie mecz w TV i wyobraź sobie, że nawet zdarzało mi się oglądać z kumpelami, które okazały się bardziej zagorzałymi kibicami niż faceci zebrani wtedy w mieszkaniu. :] Nie wolno mi mieć kumpli? <hahaha> a co ja zrobię, że od zawsze lepiej dogadywałam się z facetami i lubię się z nimi spotykać. Co? może homonto mi założyć i tylko dom-praca-dom i tylko w towarzystwie mojego faceta? <hahaha>
Stricte do tematu - autorze zorientuj się jak to wygląda z tych ich związkiem. Jeśli kicha, możesz powolutku działać, a jeśli endorfina w ich organizmach nadal krąży to przynajmniej na jakiś czas postaraj się odpuścić.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Machiaveli
Bywalec
Bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 14 cze 2007, 10:58
Skąd: St. Petersburg
Płeć:

Postautor: Machiaveli » 22 wrz 2007, 02:40

Oj, dziewczynki. No, to zaczynamy zabawę w cytaty:
anika pisze:Nadinterpretowujesz, nigdzie nie napisałam, że jestem idealna. Wiaodmo, zawsze są zarówno lepsi

Życzyłbym Ci w tym momencie z całego serca, abyś teraz poczuła się jako ta, która jest najlepsza. To takie miłe, poczuj to.
anika pisze:A gdzie miejsce w nim na rozwój?

Rozwój jest w wydłużonych koniuszkach moich palców.
anika pisze:Tyle mówisz o Chrystusie,a to nie on kazał wychodzić do ludzi, rozwijać się?

Chrystus gdyby żył, stałby na czele rewolucji. Gorzej.
anika pisze:Z poglądów jak Twoje jedynie może się zrodzic fanatyzm, ale cóż może z wiekiem zmienisz światopogląd.

Jestem fanatykiem z krwi i kości. Psychiczny.
pani_minister pisze:Nie znasz treści rozmów moich ani z koleżankami (nawiasem mówić grającymi w żeńskiej drużynie piłki nożnej) ani z kolegami (którym zdarza się do fryzjera pójść,

Przepraszam panią minister. Nie zdawałem sobie z tego sprawy.
pani_minister pisze:to właśnie raczyłeś łaskawie uczynić, wykluczając połowę ludzkości z grona potencjalnych partnerów do konwersacji.

Nie tylko. To się tyczy wszystkich, niemal.
pani_minister pisze:Jaki świat? Zagroda tylko. I to tylko do czasu, gdy ktoś wrzuci do niej bardziej zadziornego kogucika.

Z kogutami idzie się dogadać. Jeżeli mój świat to dla Ciebie zagroda; nie chcę Cie zatem przekonywać, że jest inaczej. Nie zależy mi na Twoim osądzie.
Elspeth pisze:Machiaveli, nie wiem, z której bajki wyszedłeś, ale pocieszny jesteś. Najlepiej ograniczyć cały związek tylko do "TY i JA: i tyle. Chyba bym jajo zniosła jakby tak miało wyglądać moje życie z facetem. Co to za ograniczanie wolności? Jak chcę to oglądam sobie mecz w TV i wyobraź sobie, że nawet zdarzało mi się oglądać z kumpelami, które okazały się bardziej zagorzałymi kibicami niż faceci zebrani wtedy w mieszkaniu. :]

Jestem prosto z Juventusu.
Elspeth pisze:Nie wolno mi mieć kumpli? <hahaha> a co ja zrobię, że od zawsze lepiej dogadywałam się z facetami i lubię się z nimi spotykać.

I w istocie tego w Tobie nie lubię.
Elspeth pisze:Co? może homonto mi założyć i tylko dom-praca-dom i tylko w towarzystwie mojego faceta? <hahaha>

Hahaha.
Elspeth pisze:a jeśli endorfina w ich organizmach nadal krąży to przynajmniej na jakiś czas postaraj się odpuścić.

Sama jesteś jak endorfinka.
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 22 wrz 2007, 13:03

Machiaveli pisze:
anika pisze:Tyle mówisz o Chrystusie,a to nie on kazał wychodzić do ludzi, rozwijać się?

Chrystus gdyby żył, stałby na czele rewolucji. Gorzej.

Dlaczego gorzej?

Machiaveli pisze:
Elspeth pisze:Nie wolno mi mieć kumpli? <hahaha> a co ja zrobię, że od zawsze lepiej dogadywałam się z facetami i lubię się z nimi spotykać.

I w istocie tego w Tobie nie lubię.

Jaka zazdrość :P

Machiaveli pisze:
Elspeth pisze:a jeśli endorfina w ich organizmach nadal krąży to przynajmniej na jakiś czas postaraj się odpuścić.

Sama jesteś jak endorfinka.

Bo miłość to nie tylko endrofinki :P

PS. Szkoda, że dyskusja - jako taka - nie daje Ci radości.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości