Machiaveli pisze:Ja tylko po prostu piszę z odpowiedniej wysokości: zarówno moralnej; jak też praktycznej.
Dla kogo odpowiednia, dla tego odpowiednia

Zauważyłes oczywiście, jak bardzo "odpowiedniość" jest uwarunkowana jednostką?

Machiaveli pisze:jest to jedynie tylko kolejne świadectwo aksjologicznej spuścizny na które cierpi większość społeczeństwa.
Czyli po polsku: społeczeństwo (a przynajmniej jego większość) cierpi na świadectwo. Świadectwo wartości.

Machiaveli pisze:Skoro jestem według Ciebie megalomanem? to automatycznie na kompleksy miejsca tu nie ma
A zauważyłeś słowo "paradoksalne"?
Przechodząc zaś od uwag formalnych do treści:
Machiaveli pisze:Co do Twoich funfli, fryzjerów i piłki nożnej? nie zgadzasz się ze mną?
A czy wyglądam, jakbym się zgadzała? Nie, nie zgadzam się. Moich funfli nie znasz, a dowartościowujesz się ich kosztem. Nie znasz treści rozmów moich ani z koleżankami (nawiasem mówić grającymi w żeńskiej drużynie piłki nożnej) ani z kolegami (którym zdarza się do fryzjera pójść, choć prawdziwy mężczyzna powinien pewnie albo łysym być, albo własnoręcznie włosy z głowy rwać - najlepiej czytając takie posty, jak Twój powyższy). Nie zgadzam sie na tak puste, powierzchowne, prymitywne szufladkowanie ludzi, zwłaszcza przebiegające na poziomie genitaliów. Bo to właśnie raczyłeś łaskawie uczynić, wykluczając połowę ludzkości z grona potencjalnych partnerów do konwersacji.
Machiaveli pisze:Nikt nie jest idealny
Ja jestem
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Machiaveli pisze:Izoluję się od świata; bo dla mnie najważniejszy jest Mój Świat
Wiesz, nawet po bardzo dokładnym ogrodzeniu własnego poletka, nadal pozostanie ono częścią większej, otaczającj je niziny. Ja wolę uznać, że Moim Światem jest wszystko dookoła, nie muszę się izolować od niczego. Taka sztuczna granica to dla mnie ucieczka, mimo buńczucnego stwierdzenia, że "świat należy do Ciebie". Jaki świat? Zagroda tylko. I to tylko do czasu, gdy ktoś wrzuci do niej bardziej zadziornego kogucika.
vilmon1980 pisze:Każda dyskusja rozwija, a każdy człowiek to jakieś inne spojrzenie na świat i rzeczywistość, inna wiedza i poglądy, które można wymieniać.
Ot, właśnie. Proste i oczywiste. A człowiek to i kobieta, i mężczyzna, Nie wiem dlaczego miałabym uznawać, że skoro mężczyzna potrafi wzbogacić w ten czy inny sposób świat innego mężczyzny, to z moim światem uczynić tego nie potrafił będzie. Lub że kobieta jakaś nie upiększy świata Suońca w takim stopniu, jak upiększyła mój swoją osobą.
Machiaveli pisze:Ale ja nie wierzę w człowieka
W siebie wierzysz. Czyżbyś był Chrystusem?
