Mona pisze:Taa, ale tacy to powinni poddać się terapii, a nie szukać pocieszenia na forum
Którzy ?
Moderator: modTeam
pierdzielenie, samotność to wcale nie ułomność i już nie wiem jak niektórym to tłumaczyć.
eng pisze:To idę na terapię.
eng pisze:Tylko gdzie ?
Elspeth pisze:połowę forum byś wysłała na terapię
Dzindzer pisze:Juz wiem kto jest dla mnie ułomny. ci który za wszelka cene chca byc z kim, nie koniecznie wartym tego, byle tylko nie byc samemu. to jest dla mnie jakas ułomnosc
eng pisze:skoro chętnych walących drzwiami i oknami nie ma
eng pisze:Ja myśle że to wynika z faktu że ktoś jak jest sam jest w pewnym sensie 'nieudacznikiem', nieatracyjną osobą skoro jest sam(a) i tak go widzi otoczenie.
Ja myśle że to wynika z faktu że ktoś jak jest sam jest w pewnym sensie 'nieudacznikiem', nieatracyjną osobą skoro jest sam(a) i tak go widzi otoczenie i kólko się zamyka.
Mona pisze:Elspeth pisze:Często jest tak, że ta samotna osoba jest wśród znajomych uznawana za "zagrożenie" bo skoro wolna to moze ostrzyć sobie pazurki na mojego partnera.
No to ci, którzy czują zagrożenie, też są nieudacznikami
eng pisze:pow. 6 miesięcy moim zdaniem
Wujo Macias pisze:Zdaja sobie sprawe, ze sa gorsi, wiec bardziej drza o swoja polowke.
TedBundy pisze:Żadna osoba traktująca poważnie swego partnera i czująca się z nim dobrze, patrząca do przodu nie będzie odczuwała potrzeby jakichś cholernych porównań. Bo,w sumie, po co miała by to robić?
Ja tez nie.Elspeth pisze:Nie dzielę ludzi na tych "normalnych" czyli związkowców i tych "ułomnych" czyli samotnych.
Przeciez pisalam o samotnych a nie samych.Elspeth pisze:I sama za ułomną się nie uznaję
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości