Nocne Polaków rozmowy

Mijka · Postautor: **Mijka** » 08 wrz 2007, 01:21

tarantula pisze:Druga warka strong i mam wszystko gdzies

to ja smigam do sklepu po 2 warki skoro to tak dziala <browar>

Elspeth · Postautor: **Elspeth** » 08 wrz 2007, 01:53

ja jestem po 2giej butelce wina, nie piję sama więc to tak jakbym tylko jedną wypiła. I zastanawiam się "co ja robię tu?" i chodzi o miejsce pobytu ciała a nie umysłu...

Mati · Postautor: **Mati** » 08 wrz 2007, 01:57

ktoś ma ochotę napić się ze mną piwa? bo tak w sumie to mi jeszcze na kilka łyczków zostało...mogę wypić czyjeś zdrowie.hmm?

tarantula · Postautor: **tarantula** » 08 wrz 2007, 20:38

topie bezsens w piwsku <pijak>

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 20:46

Elspeth pisze:ja jestem po 2giej butelce wina, nie piję sama więc to tak jakbym tylko jedną wypiła

a dobre chociaz było

ja jakiegos słodkiego vermuta piłam, bialego czerwonego i czerwonegi, zaraz ile tego było. Policzmy trzy białe cztery czerwone. to daje siedem. Obalłysmy z mama i ciocia 7 butelek wina. Słodkie vermuty to były, a moze nie takie slodkie, nie wiem nie patrzyłam na etykietke, dla mnie były słodkie. Ponoc włoskie, na pewno włoskie.
Teraz mam półwytrawne jakies białe i chce sledzia, sledzie lisnera kwasnego w tej smietanowej zalewie. ludzie sledzia dawac.
Kto sie puknie ze mna kieliszkiem

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 20:48

Dzindzer pisze:Kto sie puknie ze mna kieliszkiem <browar>

Ja, chętnie, ale szklaneczką, która zawiera zieloną herbatkę <browar>
Co słychać, Dzin?

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 20:55

Mona pisze:Co słychać, Dzin?

wreszcie sie z Ciocia spotkałam, ze dwa lata jej nie widziałam. Świetnie sie bawiłam, cudnie nam sie rozmawiało. Pierwszy raz na takim poziomie, nie wiem nawet jak to nazwac. ale ja mama i ciocia rozmawiałysmy jak kolezanki jak trzy dorosle kobiety, nie było siosty, córki, ciotki, były trzy radosne pełne zapału i checi bycia teraz razem kobiety.
Teraz sie relaksuje sama, narzeczony zajety praca to tak jak by go nie było.
A ze złych rzeczy to zgaga mnie meczy, zaraz chlapne cos na nia. Ale z tym czekam az chłop bedzie miałm przerwe i poda, bo on chował, a ja nie chce mu przeszkadzac pytaniami a gdzie to na zgage.
Jutro ide na przedstawienie w którym gra moja kuzynka, niby teatr amatorski ale sie bardzo ciesze.
Dół spowodowany okresem sam sie zasypał i to dzien wczesniej niz zwykle.
Generalnie dobrze mi <banan>

a dawaj te szklanke sie stukniemy <browar>

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 08 wrz 2007, 20:59

Dzindzer pisze:Kto sie puknie

A można penisem?
Chyba w tym topie nie... no to nie! Jeszcze będziesz żałować!!
<diabel>

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 20:59

Dzindzer pisze:a dawaj te szklanke sie stukniemy <browar>

<browar>
U mnie wieczór komputerowy, poprzedzony dwoma seansami - obejrzeliśmy f. "Biała Masajka" i w końcu zaliczyliśmy "Casablankę". "B.Masajka" bardziej mnie wzruszyła <hyhy>

Mysiorek pisze:A można penisem?

Braaat

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 21:05

Mona pisze:obejrzeliśmy f. "Biała Masajka"

tytuł mi cos mówi

Mysiorek pisze:A można penisem?

najpierw trzeba posiadac :p
ja nie posiadam

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 21:10

Dzindzer pisze:tytuł mi cos mówi

Szwajcarka zakochuje się w Masaju, biorą ślub, a potem ona odchodzi - różnice kulturowe ich zżarły <pijak>

Dzindzer pisze:najpierw trzeba posiadac :p
ja nie posiadam

Pożycz ;DD

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 21:17

Mona pisze:Szwajcarka zakochuje się w Masaju, biorą ślub, a potem ona odchodzi - różnice kulturowe ich zżarły

aaaa widziałam to kiedys. Chyba mi sie podobało

Pożycz ;DD

łeeee taki co to pozyczyc mozna to ja tez mam

ale nie pogardze :p
a mój interaktywny penis mi na zgage przyniósł i po sledzia poszedł <banan>

Tak mysle o nim w tej chwili jak o penisie interaktywnym, tak mysle teraz dupa i mi zodbrze z tym
Yyyy tak wino działa <banan>

Aaaa i mam taki nastrój ze chyba wszystkich lubie dzisiaj

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 21:21

Dzindzer pisze:Yyyy tak wino działa

To ja sobie zrobię kolejną zieloną

Dzindzer pisze:Aaaa i mam taki nastrój ze chyba wszystkich lubie dzisiaj

Ja często lubię wszystkich <banan>

Mysiorek chyba się przestraszył i czmychnął sobie ;DD

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 21:32

To ja sobie zrobię kolejną zieloną

pij, pij zielona zdrowa i smaczna

nie umiała bym chyba bez wina zyc.

Moja mama twierdzi, że sie da, ale ja jej tema nie wierze.
Kiedys twierdziła, że dwie rzeczy sie nie znudza człowiekowi: ziemniaki i chleb. a ja ziemniaków nie jadam prawie w ogóle i chleba tez. Czasami cos ciemnego i kilka razy do roku jaks pszenna bułeczke czy rogala.
Nalałam narzeczonemu wina, zmiekczam go. Jak bym go zawołąła i od pracy oderwała to bym sie naśłuchała ile jeszcze ma do zrobienia, a to mogło by mi humor popsuc. wiec podstepem wino podstawiłam, jak wypije ze dwie lampki to go łatwiej bedzie kusic i necić.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 08 wrz 2007, 21:35

Dzindzer pisze:chumor

humor

Dzindzer pisze:kilka razy do roku jaks pszenna bułeczke czy rogala.

A chalki nie lubisz? Maslanych buleczek? A z ziarenkami pychot dobrych?
Ja bez ziemniakow zyc moge,a le bez pieczywa ni cholery.

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 21:37

Dzindzer pisze:pij, pij zielona zdrowa i smaczna
nie umiała bym chyba bez wina zyc.

Wiem, wiem, ale winko też b.lubię

Dzindzer pisze:a ja ziemniaków nie jadam prawie w ogóle

Nie dobrze, bo są zdrowe

Dzindzer pisze:jak wypije ze dwie lampki to go łatwiej bedzie kusic i necić.

Zmiękczy się, a wtedy kuszenie i nęcenie będzie grą wstępną wraz z zakończeniem <diabel>

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 08 wrz 2007, 21:38

moon pisze:humor

dzieki kochana

A chalki nie lubisz? Maslanych buleczek? A z ziarenkami pychot dobrych?

teoretycznie to ja lubie, ale w praktyce to dwa gryzy i mnie mdli. a złauje, bo kiedys tak bardzo lubiłam

tarantula · Postautor: **tarantula** » 08 wrz 2007, 21:39

Mona pisze:Mysiorek chyba się przestraszył i czmychnął sobie ;DD

<smutny> a tak chcialam zeby napil sie ze mna, ale co tam, wiem ,ze za prosta jestem

Mona · Postautor: **Mona** » 08 wrz 2007, 21:46

tarantula pisze:ale co tam, wiem ,ze za prosta jestem

To walnęłaś, Pająkówna ;DD

tarantula · Postautor: **tarantula** » 08 wrz 2007, 21:51

Mona pisze:To walnęłaś, Pająkówna ;DD

Taka jest prawda.Nic nie robie tylko przede sobie... <evilbat>

Pan Zet · Postautor: **Pan Zet** » 09 wrz 2007, 00:21

mialem nie pic ale co tam.
Ost czesto sie nad soba zastanawiam i coraz bardziej odebiram siebie jako idiote. bo jak nazwac czlowikea ktory nie wykorzystuje szans.
Spotkalme pewna "złotą rybke" mialem 4 zyczenia i tak zmarnowlame. Topie smutki.

Elspeth · Postautor: **Elspeth** » 09 wrz 2007, 19:27

otworzyłam ostatnie piwko z lodówki... pycha. Zagryzam resztka frytek. Ktoś się przyłączy?

Mati · Postautor: **Mati** » 09 wrz 2007, 22:19

Elspeth pisze:Ktoś się przyłączy?

jak nie masz nic przeciwko to ja przysiądę się z zimnym carlsbergiem <aniolek>

watikashii · Postautor: **watikashii** » 09 wrz 2007, 22:29

carlsberg mi tez pasuje, ale jak piwko zagryzlas resztka frytek to co dla Mati_00 i dla mnie zostało?

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 09 wrz 2007, 22:49

Mati_00 pisze:ja przysiądę się z zimnym carlsbergiem

Strulam sie nim w piatek

Mati · Postautor: **Mati** » 09 wrz 2007, 22:54

watikashii pisze:ale jak piwko zagryzlas resztka frytek to co dla Mati_00 i dla mnie zostało?

ja tam piję bez zagrychy to piwo...do myślenia nad c++ w sam raz

moon pisze:Strulam sie nim w piatek

Wujo Macias · Postautor: **Wujo Macias** » 09 wrz 2007, 23:46

Dla mnie pol funu z picia piwa, to otwieranie go zapalniczka (puszkowego nie pijam, menelskie opakowanie szlachetnego trunku). I od kiedy Calsberg ma twist-offa to przerzucilem sie na Lecha. A szkoda, bo z tych naszych lagerowych sikaczy Calsberg mi wchodzil najlepiej.

Pan Zet · Postautor: **Pan Zet** » 10 wrz 2007, 01:24

i ja jestem z piwem

[ Dodano: 2007-09-10, 01:25 ]

Wujo Macias pisze:puszkowego nie pijam, menelskie opakowanie szlachetnego trunku

ooooo.... ktos z podobnymi pogladami. Choc i w plastiku sie pilo, a czasem nawet wino w folii

watikashii · Postautor: **watikashii** » 10 wrz 2007, 16:32

Wujo Macias pisze:Calsberg mi wchodzil najlepiej

mi nadal wchodzi, jest dobre chociaz lecha tez lubie i tez pijam, a tymi frytami to tylko tak pisalem zeby cosik napisac lol tez nie lubie do browarka nic jesc

Mati · Postautor: **Mati** » 10 wrz 2007, 18:38

zakery... pisze:wino w folii

"leśny dzban"

o.O lol

Wujo Macias pisze:puszkowego nie pijam, menelskie opakowanie szlachetnego trunku

smakuje całkiem inaczej i w ogóle...najlepsze ze szklaneczki <aniolek>

Nocne Polaków rozmowy

Kto jest online