Co dyskwalifikuje dziewczyne/chlopaka w Twoich oczach.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 21 lip 2007, 10:40

nadia pisze:Ooo, to to ! <aniolek> Właśnie chciałam dopisać, że Ci co tańczą fatalnie, mogą się tylko dobierać seksualnie i w pary, z tymi, co też tańczyć kompletnie nie umieją. Swoim postem mi to tylko potwierdziłaś :)
a dlaczego TYLKO? :> to ja nie moge byc z dobrze tanczacym facetem?? przydazyl mi sie kiedys taki i dobrze nam bylo razem(chociaz nie tak jak z tym teraz co tanczyc nie potrafi <zastanawiajce>) kurde, czuje sie przec Ciebie Nadio jakas wybrakowana ;)
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 21 lip 2007, 11:30

Ale beznadziejna teza - dobierać się pod względem tego kto jak tańczy. To bzdura, przecież jak się ludzie poznają, to nie idą zaraz na parkiet żeby się sprawdzić czy pasują do siebie pod każdym względem. To by była dopiero jazda :D
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 21 lip 2007, 11:34

Dzindzer pisze:boisz sie jak sie facet usmiechnie do ciebie ??
ja tam lubie jak sie ludzie usmiechna, przeciez to sympatyczne.


Nie podpuszczaj mnie <pejcz>
Też lubię jak się do mnie ludzie uśmiechają....żeńscy ludzie 8)

Animal pisze:Hahahah a to dobre, serio nie wiesz? :>

Dzindzer pisze:tak serio nie wiedziałam

Na pewno masz jakieś zdanie na ten temat i nie ma co tego ciągnąć dalej <cisza>

Dzindzer pisze:że niby czepiam sie udajac mniej wiedzaca niz jestem :>

Taka przebiegła jesteś? :>


Animal pisze:w tym przypadku na temat tańczenia facetów, można jasno stwierdzić że jest to nagminne

Dzindzer pisze:z czyms takim w swoim srodowisku, otoczeni ( zmieniałam kilka razy, wiec sporo ludzi mam na mysli) czegos takiego nie było, nie mówie, że temat tanczenia to temat tabu, ale ni było to jakims wyznacznikiem do wspólnego zdecydowania czy panna ma czy nie ma sie spotykac z danym facetem

Przecież nie jest to wyznacznik czy ma sie ktoś z kimś tam spotkać. Tak jak w temacie, mówimy o tym co nas drażni <pejcz> I nadal twierdzę że lubicie gadać o tym jak faceci tańczą i często to wpływa na pierwsze wrażenie.
Jeszcze dodam coś takiego czego sam byłem świadkiem i paru moich kolegów. Przychodzi koleżanka do koleżanki ze zdjęciem potencjalnego kandydata. I to co się dzieje to przesada. <hahaha> Sypią się pytania: No i powiedz, jak myślisz? Jak myślisz? No i jaki, no mów. Ale serio tak myślisz? Ale weź jeszcze popatrz.---to istna komedia jest <hahaha>
No to się tyczy dziewczyn młodszych. Wiec Dzindzer możesz tego nie widzieć w swoim starszym środowisku bo tego już po prostu nie ma 8)

[ Dodano: 2007-07-21, 11:36 ]
Marissa pisze:Ale beznadziejna teza - dobierać się pod względem tego kto jak tańczy. To bzdura, przecież jak się ludzie poznają, to nie idą zaraz na parkiet żeby się sprawdzić czy pasują do siebie pod każdym względem. To by była dopiero jazda :D


To chyba Głuszce [takie ptaki] się tak dobierają <banan> <banan>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 21 lip 2007, 11:44

Wlosy ociekajace z zelu. <belt>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 lip 2007, 22:05

Animal pisze:I dziewczyny pierwsze co robią to m. in. jak facet tańczy. Ale muszę dodać że dotyczy to przede wszystkim wieku 20 i mniej.


to nie dziewczyny. To gówniary z zadatkiem na kobietę. Konkludując - nie bierze się takiego czegoś do statystyk :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 22 lip 2007, 17:35

Ardaniss pisze:Kiedy nie potrafi tanczyc (ma-sa-kra, ostatnio spotkalem taki przypadek, ale to chyba na wyginieciu jest)

neo7 pisze:Dziewczyna tańczyć umieć musi. Zresztą ja poznaję dziewczyny po dyskotekach i klubach więc siłą rzeczy umieją tańczyć. Zresztą to jak dziewczyna tańczy ma pewne przełożenie na jej aktywność w innych sferach życia

Animal pisze:Taa? A dziewczyny to co niby robią? Zaraz się pytają swoich koleżanek czy jej facet dobrze tańczy. Takie koleżanki to jej nagadają bzdur i wtedy delikwentka jest gotów zostawić kolesia.

Animal pisze:O zjawisku plotkowania , w tym przypadku na temat tańczenia facetów, można jasno stwierdzić że jest to nagminne. I dziewczyny pierwsze co robią to m. in. jak facet tańczy.

pozwólcie, że skwituję powyższe cytaty tak : <hahaha> <hahaha> <hahaha>
Przykro mi, że obracacie się w takim towarzystwie, i że macie takie teorie, ale żyjcie sobie nimi dalej, wasze życie.
U mnie to, czy facet potrafi tańczyć czy nie nigdy nie miało znaczenia, mimo, że ja uwielbiam popląsać. Pewnie zaraz usłyszę, że wyjątek potwierdza regułę...
Jeden z moich byłych nie lubił i nie umiał tańczyć a był takim kochankiem jakiego życzę każdej kobiecie. Z kolei gostek, który wywijał jak szalony - kompletne dno pomimo dobrego sprzętu :]
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 lip 2007, 20:10

widzę nową, ciekawą i jakże nowatorską teorię <faja>
Dobry związek to przede wszystkim świetny kochanek

Litości... <zalamka>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 lip 2007, 20:13

Dobry związek to przede wszystkim świetny kochanek

Dobry kochanek to świetny tańcerz.
Ja bym to jeszcze dodała.

A, i nie podoba mi się jak faceci noszą czapeczki. Nie lubie tego no.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 22 lip 2007, 20:20

Marissa pisze:Dobry kochanek to świetny tańcerz.
nei zawsze. przynajmniej wsrod tych z ktorymi spalam (ho ho, takie tlumy ich byly ;) ) sie nie sprawdza to.
a jedno jest absolutnie nie do przyjecia u faceta, kiedy nie mowi o tym co mu w kobiecie nie pasuje, co sie nie podoba
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 lip 2007, 20:22

No ale wg neo7, czy animala, nie wiem dokladnie którego, tak właśnie jest.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 22 lip 2007, 20:26

Marissa pisze:No ale wg neo7, czy animala, nie wiem dokladnie którego, tak właśnie jest.
aaa, no i wg jednego z nmich dziewczyna nie umiejaca tanczyc z gory jest skreslona <pijak> dobrze, ze zachowali sie tacy, dla ktorych ta cecha nie jest taka wazna, inaczej biedna do konca zycia musialabym, byc sama
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 22 lip 2007, 20:40

TedBundy pisze:Dobry związek to przede wszystkim świetny kochanek

na pewno nie przede wszystkim, ale dobry seks jest cholernie ważny, jak w seksie się nie układa - przenosi się to po jakimś czasie na inne płaszczyzny.
Tyle tylko, że dobrego kochanka nie da się "wyczuć" na pierwszy rzut oka jak próbowali tu udowadniać panowie.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 22 lip 2007, 21:24

madziorka.m pisze:
Marissa pisze:No ale wg neo7, czy animala, nie wiem dokladnie którego, tak właśnie jest.
aaa, no i wg jednego z nmich dziewczyna nie umiejaca tanczyc z gory jest skreslona <pijak> dobrze, ze zachowali sie tacy, dla ktorych ta cecha nie jest taka wazna, inaczej biedna do konca zycia musialabym, byc sama


Kolejne osoby powinny udać się na nauczanie początkowe w celu powtórzenia lekcji pt. Czytanie ze zrozumieniem <fuckoff> :
madziorka
marisa
Elspeth

Sprostowanie:
ardaniss wspomniał że w jego przypadku bardzo ważne jest aby dziewczyna potrafiła tańczyć-ardaniss ma prawo tak mówić gdyż to jest jego opinia i krytykowanie go za to jest dla mnie co najmniej śmieszne.
neo7 przytaknął że wiele można powiedzieć na temat dziewczyny po tym jak tańczy, to samo stwierdziła nadia odnośnie facetów
Animal (czyli ja-dla tych co mają problemy ze zrozumieniem tekstu) nie powiedziałem ani nie ani tak, stwierdziłem że dziewczyny często mówią na temat stylu i sposobu tańczenia facetów. Dodałem później że tyczy się to głównie dziewczyn z kategori 20lat i mniej.
Czemu to wszystko piszę :? Ano temu że nie życzę sobie aby mnie kto ktokolwiek obrażał poprzez wciskanie słów w moje usta których ja nie napisałem <wsciekly>
Dodam jeszcze że same podchwyciłyście temat [odwracanie kota ogonem], pogrążając sie w nim i próbujecie wplątać w to inne osoby <zalamka>


Moje zdanie na temat tańczenia: Bardzo wiele można powiedzieć o osobie która trzyma się barierki lub nie odchodzi od stolika przez cały wieczór a także wiele można powiedzieć o osobie która szaleje na parkiecie <browar>
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Awatar użytkownika
Ardaniss
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 23 maja 2007, 02:32
Skąd: Mława
Płeć:

Postautor: Ardaniss » 22 lip 2007, 23:07

Tanec tancem, ale cos jeszcze dzis wylapalem na festynie... łupiez we wlosach... cholernie zle to wyglada. Tak ciezko kupic sobie jakis dobry szampon przeciwlupiezowy :?
Nie zeby to od razu dyskwalifikowalo dziewczyne, ale po prostu dziala odpychajaco i moze spowodowac, ze nie bede chcial gadac z dziewczyna, bo to psuje pierwsze wrazenie.
A gdy dorosne, chce zostac owocem jogobelli...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 lip 2007, 23:33

Xavi pisze:Mógłbyś rozwinąć myśl?
A co tu jest do rozwijania? Kołka pod sciana nikt by nie chcial. Dziewczyne pewna siebie, energiczna i tryskajaca energia - kazdy.
Ardaniss pisze:Tak ciezko kupic sobie jakis dobry szampon przeciwlupiezowy
Czasem bywaja naprawde nie fajne choroby skory i taki szampon nie pomaga. Znam jeden taki przypadek.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 lip 2007, 06:25

Elspeth pisze:na pewno nie przede wszystkim, ale dobry seks jest cholernie ważny, jak w seksie się nie układa - przenosi się to po jakimś czasie na inne płaszczyzny.


jest bardzo ważny, ale nikt mi nie powie, że na nim opiera się fudament udanego związku. Złudna logika. Poza tym, pochodną szczęśliwego seksu są relacje między partnerami. Szacunek, zaufanie, spokój. Udane współżycie to wyłącznie jeden ze skutków w/w rzeczy.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 23 lip 2007, 08:54

ooo ! jeszcze jedno mi się przypomniało:
zupełna dyskwalifikacja jeśli facet "rozmawia" z moją klatką piersiową a nie ze mną, albo jeśli patrzy na mnie jak na mięso wymagające rżnięcia. Takich omijam z daleka.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 23 lip 2007, 09:12

Elspeth pisze:zupełna dyskwalifikacja jeśli facet "rozmawia" z moją klatką piersiową a nie ze mną

rany! przedwczoraj stałam w knajpce w kolejce do toalety. obok stał koleś, który uparcie wgapiał się w mój dekolt. w pewnym momencie wypalił: jak bym miał takie piękne piersi jak ty, to całymi dniami bym się nimi bawił O_O jeśli to miał być tekst na podryw, to jezu <chory> powiedziałam, że spoko, ale ma się kto nimi bawić już.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 23 lip 2007, 09:22

w sumie to muszę chyba kiedyś spróbować jaką reakcje wywołałoby ostentacyjne gapienie się facetom na rozporek, i np rzucenie tekstu czy czasem sobie tam skarpetek nie schował :] oczywiście tylko w stosunku do takich co to sobie "zasłużyli" na takie potraktowanie.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 lip 2007, 09:36

TedBundy pisze:widzę nową, ciekawą i jakże nowatorską teorię <faja>
Dobry związek to przede wszystkim świetny kochanek

gdzie tam ona nowa ??
sa rodzaje zwiazku gdzie seks to podstawa, w takich zwiazkach facet ma byc swietny w łózku

Elspeth pisze:dobry seks jest cholernie ważny, jak w seksie się nie układa - przenosi się to po jakimś czasie na inne płaszczyzny.

no z tym sie chyba zgodzisz Ted
Animal pisze:Kolejne osoby powinny udać się na nauczanie początkowe w celu powtórzenia lekcji pt. Czytanie ze zrozumieniem <fuckoff> :
madziorka
marisa
Elspeth

a nie przyszło Ci do głowy, że to nie te osoby maja problem z rozumieniem tylko Ty z wyrażaniem sie ??
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 lip 2007, 09:40

z tym mam się zgodzić? :> Nie żartuj. Poza tym co to znaczy "nie układa"? :) Umarła umiejętność rozmowy o swych potrzebach i oczekiwaniach między partnerami? Od kiedy normalny związek buduje się na "opoce" bezproblemowego seksu? To skutek, nigdy przyczyna.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 lip 2007, 09:54

TedBundy pisze:Umarła umiejętność rozmowy o swych potrzebach i oczekiwaniach między partnerami?

jak mi sie niemota łózkowa trafi to moge sobie ałe przemowy tworzyc, przegadać piec dni i nocya i tak nic nie wyjdzie. Facet mam byc dobry w łózku, lub szybko sie tego uczyć
TedBundy pisze:Od kiedy normalny związek buduje się na "opoce" bezproblemowego seksu?

a ja nie pisałam o budowaniu na seksie, a juz zupełnie nie pisałam o bezproblemowym. Seks jest jedna z wazniejszych rzeczy w zwiazku. Gdy jest kiepski narastaja frustracje, to przenosi sie na inne pozaseksualne sery życia. a ja zbyt bardzo lubier byc szczesliwa bym meczyła sie w zwiazku pełnym napiec.
Napisałam o sobie, żeby za duzo nie teoretyzować
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 lip 2007, 10:08

Dzindzer pisze:jak mi sie niemota łózkowa trafi to moge sobie ałe przemowy tworzyc, przegadać piec dni i nocya i tak nic nie wyjdzie


wątpię osobiście (patrząc z męskiej perspektywy), by normalny facet spoczął na laurach i nie chciał się rozwijać/zdobywać doświadczenia. Albo chociażby chcieć to robić. To naprawdę niewiele. By "chcieć chcieć" :)

Dzindzer pisze:Gdy jest kiepski narastaja frustracje, to przenosi sie na inne pozaseksualne sery życia


a kiedy jest kiepski? :) bo to bardzo szerokie i mylace dosyć pojęcie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 23 lip 2007, 10:10

TedBundy pisze:a kiedy jest kiepski? :)

kiedy mnie nie zaspokaja, proste.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 lip 2007, 10:21

TedBundy pisze:wątpię osobiście (patrząc z męskiej perspektywy), by normalny facet spoczął na laurach i nie chciał się rozwijać/zdobywać doświadczenia

miałam takiego, raczej był normalny, chociaz cholera wie
Masz strasznie wysokie mniemanie o umiejetnosciach facetów
TedBundy pisze:Albo chociażby chcieć to robić. To naprawdę niewiele. By "chcieć chcieć" :)

samo chciec to czesto za mało, moze sobie taki chciec, starac sie ale co z tego jak mu to nie wychodzi, jak postępów nie widac.
TedBundy pisze:a kiedy jest kiepski?

jak podczas seksu mój jednokolorowy sufit wydaje mi sie czyms najbardziej interesujacym w całej tej sytuacji
TedBundy pisze:bo to bardzo szerokie i mylace dosyć pojęcie

duzo juz było na ten temat.
Dla mnie to taki z którym mi źle, nie zaspokaja mnie, nie stara sie, lub stara a i tak kiepsko wychodzi, taki który za chwile sie spuszcza, taki któremu brak wyczucia
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 23 lip 2007, 10:35

Jejku Ted aleś się uczepił !! Seks to seks a nie jakieś doświadczenie paranormalne :P Sratatata. Więc nie rób z niego nie wiadomo czego.
Proszę bardzo z osobistych doświadczeń- miałam faceta, którego praktycznie błagać musiałam, żeby raz na jakiś czas zaciągnąć go do łóżka. Przez 4 miesiące jak z nim była dosłownie TRZY razy to mi się udało. Nie pomagała rozmowa, nic do niego nie trafiało. Inny przykład? Facet, który chciał za wszelką cenę doprowadzić mnie do orgazmu. Zajeździłby mnie na śmierć :P Rozmowa również nie przyniosła skutków.
Mówiłam już na forum, że nie mam zamiaru wiązać się z prawiczkiem albo bardzo słabo doświadczonym facetem, którego trzeba by było uczyć. Możesz stwierdzić, że jestem leniwa. Szczerze mówiąc mam to głęboko gdzieś.
a kiedy jest kiepski?

kiedy w trakcie marzę o tym żeby już było po wszystkim
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Revana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 19 lip 2007, 12:10
Skąd: XXXXXX
Płeć:

Postautor: Revana » 23 lip 2007, 10:40

Moja odpowiedź:

Po pierwsze- chamstwo

Po drugie- brak szczerości, nieuczciwość

Po trzecie- nachalność

Po czwarte- zmienianie kogoś na siłę
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 lip 2007, 10:59

lollirot pisze:kiedy mnie nie zaspokaja, proste.


wybacz,ale to żenujące jest :) IMO to pochodna myślenia - facet to maszynka dostarczania orgazmów, kobieta - czysty odpoczynek wojownika.

Dzindzer pisze:samo chciec to czesto za mało, moze sobie taki chciec, starac sie ale co z tego jak mu to nie wychodzi, jak postępów nie widac.


i to go skreśla, tak? :) Chyba żyjemy w dwóch różnych światach. Może to zdarza się w przypadkach, gdy związek nie budowany jest na zrozumieniu i miłości, a jedynie na jakości przyjemności cielesnej. Nie tędy droga.

Elspeth pisze:Seks to seks a nie jakieś doświadczenie paranormalne Sratatata. Więc nie rób z niego nie wiadomo czego.


dla Ciebie - zapomniałaś dodać :) Zupełnie inaczej do tego podchodzę.

Elspeth pisze:miałam faceta, którego praktycznie błagać musiałam, żeby raz na jakiś czas zaciągnąć go do łóżka. Przez 4 miesiące jak z nim była dosłownie TRZY razy to mi się udało


może dla niego to było za wcześnie? Trudno dywagować :) Facet to nie maszynka seksualna, naprawdę.

Elspeth pisze:Możesz stwierdzić, że jestem leniwa


raczej nie lubisz wyzwań <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 lip 2007, 11:06

TedBundy pisze:i to go skreśla, tak? :)

tak :)
TedBundy pisze:Może to zdarza się w przypadkach, gdy związek nie budowany jest na zrozumieniu i miłości

zanim moge mówic o miłosci wiem juz jaki ktos jest w łozku. Wybacz, moze zburze Twój idealny obraz swiata ale ja nie musze kocha c by isc do łózka. A z kims z kim mi źle w łóżku nie chce tworzyc trwałego zwiazku.
Nie bede miesiacami czekac, az on w swych staraniach minimalny postep zrobi.
raczej nie lubisz wyzwań <diabel>

takich to ja tez nie lubie
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 23 lip 2007, 11:11

Dzindzer pisze:Wybacz, moze zburze Twój idealny obraz swiata ale ja nie musze kocha c by isc do łózka. A z kims z kim mi źle w łóżku nie chce tworzyc trwałego zwiazku.

brawo !! krótko, zwięźle i na temat !!
Jakbym miała czekać z seksem na "miłość" to wszystko by mi pousychało :P
TedBundy pisze:raczej nie lubisz wyzwań <diabel>

pewnych wyzwań się po prostu nie podejmuje
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 418 gości