Taki mały dylemat życiowy...
Moderator: modTeam
paszczak pisze:Co jest najmniej dziwne
to, że się nie spuszczasz...przecież seks nie jest ani dla Ciebie, ani dla Twojej dziewczyny, ale dla WAS...czemu jedno ma się poświęcać dla drugiego?
są lepsze sposoby by przedłużyć w CYWILIZOWANY sposób stosunek...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
paszczak pisze:Marissa, czasami można dojść gdzie indziej tak jak udaje mi się ją czasami perzekonać że połknie to co wystrzeli... czsami też ratujemy się papierem toaletowym albo chusteczkami...
Ja podziekowalabym takiemu co to namawia do polykania

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
paszczak pisze:ale mi ogólnie chodzi o to czy to jest szkodliwe że się powstrzymuję??
Powstrzymywac sie ok w czasie stosunku, zeby go przedluzyc. Ale zeby powstrzymywac zeby w ogole nie miec wytrysku to chore. Ja zawsze lubilam jak we mnie facet konczyl. Albo konczyl w ogole. Bo wtedy wiedzialam, ze jakos na niego dzialam. A bez wytrysku... to tak jakos dla mnie nienaturalne by bylo - co najmniej wybrakowany sex.
Wiesz czytałem gdzieś o tych śmiesznych maściach i innej chemii przedłużającej stosunek przez zmniejszanie czułości sisiora:P Szczerze dziękuję za takie coś... Wolę przerwać "wsuwanie się w nią" niż smarować się jakimś mazidłem... I to nie jest tak, że odmawiam sobie przyjemności, po prostu mam małe zahamowania co do pozwolenia jej żeby mi "possała" bo wydaje mi się że czasami robi to z przymusu, chyba, że jest bardzo podniecona to sama się do tego garnie...
[ Dodano: 2007-07-05, 22:41 ]
Marissa, do poykania jej nie zmuszam, jeżeli już się zgadzam na "ssanko" to pytam się jak chce zebym skończył. Ja jej akurat do tego nie zmuszam...
[ Dodano: 2007-07-05, 22:41 ]
Marissa, do poykania jej nie zmuszam, jeżeli już się zgadzam na "ssanko" to pytam się jak chce zebym skończył. Ja jej akurat do tego nie zmuszam...
Wiesz, ja Ciebie nie rozumiem... W jednym poscie piszesz, ze nie chcesz zeby robila Ci loda, w innym poscie piszesz ze namawiasz ja do polykania. Jak to jest naprawde?
A tak w ogole jak Ty chcesz, ile chcesz zeby stosunek trwal? Godzine?
Jak porzadnie przed sie wymastrubujesz, albo jak ona pobawi sie sisiorem to dluzej bedziesz mogl machac lopata - logiczne.
I w ogole rozumiem ze w ogole nie stosujecie prezerwatyw? Czasem takie pozwalaja na dluzszy stosunek, juz nie mowiac o tym ze pozwalaja konczyc w kobiecie.
A tak w ogole jak Ty chcesz, ile chcesz zeby stosunek trwal? Godzine?
Jak porzadnie przed sie wymastrubujesz, albo jak ona pobawi sie sisiorem to dluzej bedziesz mogl machac lopata - logiczne.
I w ogole rozumiem ze w ogole nie stosujecie prezerwatyw? Czasem takie pozwalaja na dluzszy stosunek, juz nie mowiac o tym ze pozwalaja konczyc w kobiecie.
Nie no napisałem, że nie zgadzam się na to żeby to zrobiła ale nigdzie nie pisałem o zmuszaniu jej do połykania... a jeżeli chodzi o długość stosunku tozależy mi na tym, żeby ona doszła przedemną... Chcę dać jej zawsze szczyt rozkoszy... Fakt zdarza się, że pozwolę jej na to, żeby wzięła do buzi ale wtedy pojawia się pełno pytań "jak ona się teraz czuje" albo "czy jej to nei przeszkadza" "czy nie jest za duży dla niej" "czy smakuje jej" itd itp
paszczak pisze:a jeżeli chodzi o długość stosunku tozależy mi na tym, żeby ona doszła przedemną...
Hmm, to jest taka sztuczka. Jak sie kochacie, pozwol jej na to zeby ona byla na gorze. I wtedy dodatkowo piesc jej lechtaczke palcem. Powinno pomoc
paszczak pisze:Fakt zdarza się, że pozwolę jej na to, żeby wzięła do buzi ale wtedy pojawia się pełno pytań "jak ona się teraz czuje" albo "czy jej to nei przeszkadza" "czy nie jest za duży dla niej" "czy smakuje jej" itd itp
To kiedys usiadz z nia na spokojnie. Zadne "kiziu-miziu", zaden sexik, tylko tak normalnie. Zagadaj o jej lechtaczce, jak piescisz ja oralnie, jak sie wtedy czujesz, czy lubisz jej soki, co czujesz. A potem zapytaj jak ona sie czuje kiedy bierze do ust Twojego sisiora. I nie naciskaj. <browar>
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
paszczak pisze:Nie no napisałem, że nie zgadzam się na to żeby to zrobiła ale nigdzie nie pisałem o zmuszaniu jej do połykania... a jeżeli chodzi o długość stosunku tozależy mi na tym, żeby ona doszła przedemną... Chcę dać jej zawsze szczyt rozkoszy...
ale nie za wszelka cene
Fakt zdarza się, że pozwolę jej na to, żeby wzięła do buzi ale wtedy pojawia się pełno pytań "jak ona się teraz czuje" albo "czy jej to nei przeszkadza" "czy nie jest za duży dla niej" "czy smakuje jej" itd itp
jak bierze to znaczy ze ona nie przezywa takich dylematow...to Ty tym bardziej sobie nie wkrecaj filmow roznych..kwadratowych i podluznych
Starałem się z nią tak porozmawiać już kilka razy... zawsze bez skutku:/ Pytałem się co o tym myśli, jak się czuje... to odpowiadała mi identycznym pytaniem tylko skierowanym do mnie... Ale jak już wspomniałem... zapowiedziałem jej poważną rozmowę i dałem czas na przygotowanie się i przemyślenie wszystkich spraw... zobaczymy co z tego wyjdzie...
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
soulvibrates pisze:paszczak napisał/a:
po prostu chciał bym się dowiedzieć jaka jest prawda czy robi to bo czuje się zobowiązana, że jak ja to i ona czy jest inaczej i robi to bo jej się to podoba..
watpie abys dowiedzial sie prawdy
Dowiedzial sie - ale jej nie przyjmuje do wiadomosci... Sama nie wiem co by go usatysfakcjonowalo - podpisanie orzeczenia przez nia moze

-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
Marissa pisze:Sama nie wiem co by go usatysfakcjonowalo - podpisanie orzeczenia przez nia moze
no chyba i to wlasna krwia chyba
paszczak pisze:soulvibrates, każdego gnębią jakieś pytania a to jest jedno z nich... to nie problem tylko ciekawość
no ok...zadasz pytanie i dostaniesz odpowiedz i co dalej? np jesli okaze sie ,ze robi to bo czuje sie zobowiazana (choc watpie ,zeby sie zdobyla na taka szczerosc jesli to prawda,chocby przez to zeby Cie nie ranic)
Dokładnie. ;|Marissa pisze:A bez wytrysku... to tak jakos dla mnie nienaturalne by bylo - co najmniej wybrakowany sex.
Czy Wy w ogóle rozmawiacie ze sobą na temat sexu ? po prostu zapytaj "Kochanie, co czujesz kiedy masz go w buzi,smakuje Ci?" Myśle, że jeżeli pieści Cie w taki sposób to jej nic nie przeszkadzapaszczak pisze:Fakt zdarza się, że pozwolę jej na to, żeby wzięła do buzi ale wtedy pojawia się pełno pytań "jak ona się teraz czuje" albo "czy jej to nei przeszkadza" "czy nie jest za duży dla niej" "czy smakuje jej" itd itp
No mamy nadzieje,że wkońcu coś wyjdzie <browar> Kochacie sie i nie potraficie sie porozumieć, szczerze pogadać na takie intymne tematy..paszczak pisze:Ale jak już wspomniałem... zapowiedziałem jej poważną rozmowę i dałem czas na przygotowanie się i przemyślenie wszystkich spraw... zobaczymy co z tego wyjdzie...

paszczak pisze:czy jeżeli dziewczyna chce zrobić mi "loda" a ja jej na to nie pozwalam bo czuję się jak bym ją poniżał czy też wykorzystywał to jestem jakiś nienormalny??
W innym temacie:
paszczak pisze:ja se swoją dziewczyną też tak na poważnie i na dłużej widuję się tylko raz w tygodniu i naprawdę uwierz mi troszkę mi zajęło zanim ją przekonałem żeby chociaż spróbowała. Fakt że nie robi teraz też tego za często ale jak się ładnie do niej uśmiechnę to to zrobi... czasami wydaje mi się, że robi to tylko dlatego że ją w jakiś sposób proszę.... wciąż próbuję z nią o tym porozmawiać niestety bez skutku...
Schizofrenik?
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 210 gości