Kolejny raz zostałem zraniony
Moderator: modTeam
Wczoraj wieczorem miałem jeszcze nadzieję, że może jestem w stanie coś naprawić. Niepewność nie dała mi spokoju. Pojechałem do niej pogadać na spokojnie i wszystko sobie wyjaśnić. Nic nie wskurałem....
Wyszedłem ze łzami w oczach
nie jestem zły, ale zawiedziony i po prostu szkoda mi, że zakończyło się to tak szybko. Żal mi że skończył się cudowny etap w moim życiu...
to, że nie podoba ci się to to już twoja sprawa.
cały czas mogę powiedzieć, że ją kocham i nie jest to żadne zauroczenie.
...i naucz się po polsku pisać :693:
Najbardziej mnie zdołowało jednak to, że mój tata obwinia mnie za to, że rzuciła mnie moja dziewczyna! Pocieszenia... Wynikła awantura i powiedziałem mu, że jak nie zna sprawy to niech się nie wypowiada, bo nie ma racji...
Ja już po prostu nie mam siły...
będę żył dalej, co zrobić.... takie życie
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, dzięki za wsparcie
:564:

Wyszedłem ze łzami w oczach
nie jestem zły, ale zawiedziony i po prostu szkoda mi, że zakończyło się to tak szybko. Żal mi że skończył się cudowny etap w moim życiu...
moron pisze:hardcore->a mi sie nie podoba to she pishesh "tak bardzo ja kochalem"
nie istnieje czas przeszly od slowa kocham
jesli moofish "kochalem" to znaczy she to bylo tylko zauroczenie
to, że nie podoba ci się to to już twoja sprawa.
cały czas mogę powiedzieć, że ją kocham i nie jest to żadne zauroczenie.
...i naucz się po polsku pisać :693:
Najbardziej mnie zdołowało jednak to, że mój tata obwinia mnie za to, że rzuciła mnie moja dziewczyna! Pocieszenia... Wynikła awantura i powiedziałem mu, że jak nie zna sprawy to niech się nie wypowiada, bo nie ma racji...
Ja już po prostu nie mam siły...
będę żył dalej, co zrobić.... takie życie
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, dzięki za wsparcie

When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

niestety tak to bywa
ja w zeszly wtorek dowiedzialam sie ze u mnie wszystko sie ryplo, wiec naprawde wiem jak sie czujesz
Teraz z moim bylym jestesmy na stopie przyjacielskiej, pewnie pare osob powie zebym popukala sie w czolo ale, to naprawde jest przyzwoity facet tylko zagubiony...
Co moge ci napisac na pocieszenie? chyba nie ma takich slow ktore pomagaja, ja jeszcze teraz jak mnie najdzie wieczorkiem albo w nocy placze sobie w poduszke

Teraz z moim bylym jestesmy na stopie przyjacielskiej, pewnie pare osob powie zebym popukala sie w czolo ale, to naprawde jest przyzwoity facet tylko zagubiony...
Co moge ci napisac na pocieszenie? chyba nie ma takich slow ktore pomagaja, ja jeszcze teraz jak mnie najdzie wieczorkiem albo w nocy placze sobie w poduszke
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Poczekaj jeszcze, odpuść jej na chwilę, niech ma chwilke czasu na ochłonięcie. Nie wiem dokładnie jak to u Ciebie wygląda ale daj jej chwilkę i za kilka dni spróbuj pogadać a może ona się wcześniej odezwie jak "prześpi" sie z tematem.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Wczoraj wieczorem miałem jeszcze nadzieję, że może jestem w stanie coś naprawić. Niepewność nie dała mi spokoju. Pojechałem do niej pogadać na spokojnie i wszystko sobie wyjaśnić. Nic nie wskurałem....
Wyszedłem ze łzami w oczach
Teraz prawdopodobnie będziesz sie starał o tym nie myśleć ... nie jest to najlepszy pomysł ... jeśli tak zrobisz będziesz podświadomie wywoływał sceny z waszego związku ... będą cię one nagabywać i na jawie i we śnie. Musisz sie wyładować ... od czasu do czasu znajdź sobie jakieś pół godziny (minimum) i nic tylko myśl o tej sytuacji. Nic nie wymuszaj, myśli i tak będą podążały tym zagadnieniem. W zależności od twojego zaangażowania zajmie ci to określoną ilość czasu. Z czasem podświadomość uzna że sytuacja istnieje tylko w twojej głowie i sie od niej uwolni. Wtedy będziesz miał spokój ......
Najbardziej mnie zdołowało jednak to, że mój tata obwinia mnie za to, że rzuciła mnie moja dziewczyna! Pocieszenia... Wynikła awantura i powiedziałem mu, że jak nie zna sprawy to niech się nie wypowiada, bo nie ma racji...
A tym sie nie przejmuj ... ojcowie już tacy są. Mój jest identyczny ... uważa że nic nie dzieje sie bez przyczyny i że każdy jest kowalem swojego losu. Swoją drogą jestem kompletnie inny niż moi rodzice ... ale na pewno nie adoptowany
fish pisze:Poczekaj jeszcze, odpuść jej na chwilę, niech ma chwilke czasu na ochłonięcie. Nie wiem dokładnie jak to u Ciebie wygląda ale daj jej chwilkę i za kilka dni spróbuj pogadać a może ona się wcześniej odezwie jak "prześpi" sie z tematem.
oj nie sądzę, że ona cokolwiek przemyśli... chyba to całe zerwanie obmyślała z tydzień.
Adam pisze:Teraz prawdopodobnie będziesz sie starał o tym nie myśleć ...
już po całej akcji kupiłem kilka piwek i udeżyłem do mojego przyjaciela na meczyk z Walią i mu się wyżalić....
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Zaznaczasz fragment tekstu i wciskasz drugą ikonkę z lewej strony. Chyba że masz już Sp2 do Xp to przestało działać
Ale można sobie poradzic ręcznie kopiując kawałek tekstu i wklejając pomiędzy [quote]
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

fish pisze:Zaznaczasz fragment tekstu i wciskasz drugą ikonkę z lewej strony. Chyba że masz już Sp2 do Xp to przestało działać Ale można sobie poradzic ręcznie kopiując kawałek tekstu i wklejając pomiędzy
ja mam XP i działa mi wszystko super, tylko przy selektywnym cytowaniu muszę dopisać kto to powiedział
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

no teraz to juz co innegocały czas mogę powiedzieć, że ją kocham i nie jest to żadne zauroczenie.
niestety czesto tak jest ze milosc jest nieodwzajemniona

ale gdyby kazda milosc bylaby piekna i szczesliwa nie bylaby czyms tak wyjatkowym
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
- Gorzko-Slodka
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: 30 paź 2004, 17:46
- Skąd: Olsztyn
- Płeć:
Sa na tym swiecie rzeczy nie pojete tak jak miosc ,ktora zawsze nia bedzie bo nikt niegdy nie zrozumie jej do konca
Harcore - kobiety sa dziwne - wiem ,bo sama nia jestem i czasaem sama siebie nie pojmuje... tej towjej laski nie pojmuje tym bardziej... No sory nie wiem jak mozna kogos z dnia na dzien przestac kochac ( gdyby tak bylo ja nie cierpialabym teraz
)
Milosc to piekne uczucie, na pewno znajdzie sie ktos kto doceni twoja:) BEdzie dopsze nie smutaj sie :564: :564:

Harcore - kobiety sa dziwne - wiem ,bo sama nia jestem i czasaem sama siebie nie pojmuje... tej towjej laski nie pojmuje tym bardziej... No sory nie wiem jak mozna kogos z dnia na dzien przestac kochac ( gdyby tak bylo ja nie cierpialabym teraz

Milosc to piekne uczucie, na pewno znajdzie sie ktos kto doceni twoja:) BEdzie dopsze nie smutaj sie :564: :564:
Bez Miłości Zima W Nas!
Gorzko-Slodka: Dzięki za pocieszenie, ale już się pogodziłem z 'okrutnym' losem
Może niedługo będzie ktoś inny
Swoją drogą doszedłem do wniosku, że moja ex na mnie nie zasługuje, bo traktowała mnie jak śmiecia...
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

[quote=Adam] Teraz prawdopodobnie będziesz sie starał o tym nie myśleć ... nie jest to najlepszy pomysł ... jeśli tak zrobisz będziesz podświadomie wywoływał sceny z waszego związku ... będą cię one nagabywać i na jawie i we śnie. Musisz sie wyładować ... od czasu do czasu znajdź sobie jakieś pół godziny (minimum) i nic tylko myśl o tej sytuacji. Nic nie wymuszaj, myśli i tak będą podążały tym zagadnieniem. W zależności od twojego zaangażowania zajmie ci to określoną ilość czasu. Z czasem podświadomość uzna że sytuacja istnieje tylko w twojej głowie i sie od niej uwolni. Wtedy będziesz miał spokój ...... [quote]
Całkowicie się z tym zgadzam.Nie myślenie na siłę o tym powoduję, że potem myśli wracają jak bumerang ze zdwojoną siłą.Lepiej pozwolić im płynąć własnym torem.
A co do rozstań, to ja już w tym roku dwa razy dostałam "kosza". Ten pierwszy wybrał inną, a mnie powiedział dopiero po dwóch tygodniach, co mnie rozłościło, bo tłukłam mu do głowy, że wolę szczerą prawdę niż milczenie. Choć ona czasem boli i to bardzo, ale wtedy jakoś szybciej przechodzi wszystko. Po co się jeszcze rozstająć okłamywać
Drugi, po ponad dwóch miesiącach stwierdził że nic do mnie nie czuje, więc po co ja mam cierpieć a on ma się męczyć w tym związku. Przyjęłam to choć płakałam rozmawiając z nim przez telefon, jednakże potem byłam tylko wściekła, że czekał aż ja do niego zadzwonię.Tak jakby to on nie mógł tego zrobić. Między pierwszym a drugim miałam przerwę jakieś dwa i pół miesiąca, a między tym ostatnim a obecnym przerwa wyniosła 3 dni. Przyjaciel doradzał mi żebym odpoczęła od facetów i miałam taki zamiar, ale cóż jak mi tu po 3 dniach mojej samotni
zastukał do mnie obecny chłopak. Dziś wróciłam od niego i już tęsknię, a widzieliśmy się od piątku. Tak to już bywa, jak chcesz odpocząć to akurat kogoś się poznaje, jak się chce poznać to nikogo nie ma.
Całkowicie się z tym zgadzam.Nie myślenie na siłę o tym powoduję, że potem myśli wracają jak bumerang ze zdwojoną siłą.Lepiej pozwolić im płynąć własnym torem.
A co do rozstań, to ja już w tym roku dwa razy dostałam "kosza". Ten pierwszy wybrał inną, a mnie powiedział dopiero po dwóch tygodniach, co mnie rozłościło, bo tłukłam mu do głowy, że wolę szczerą prawdę niż milczenie. Choć ona czasem boli i to bardzo, ale wtedy jakoś szybciej przechodzi wszystko. Po co się jeszcze rozstająć okłamywać

Ja własnie dostalem wczoraj prezent na mikołaja od mojej kochanej
Powiedziała ze to koniec i nie chce mnie wiecej ranic
Powód od początku nic do mnie nie czuła . Trwało to 6 miesiecy ja Ja kocham Bardzo a ona nic 0% uczucia
Okazało sie że wsumie wszystko co mówila : Kocham cie itp. To było kłamstwo tylko po to żebym ja sie czuł pewniej :545: Wiec wsumie wyobrazcie sobie Miłość jednostronna
najgorsze co moze sie przytrafic danej osobie . Jest mi teraz naprawde cieżko czuje sie oszukany i w ogóle bardzo zle 





Adamo ... wyrazy współczucią. Wiem jak to jest. Byłem w takim związku prawie 5 lat czyli wielokrotnie dłużej niż Ty. Oby z Tobą nie było jak ze mną, że przez 2 lata nie byłem sobie w stanie miejsca znaleźć na ziemi. Kochałem tak bardzo, że nie potrafiłem się odkochać i z całym szacunkiem do mojej obecnej partnerki która bardzo kocham gdzieś tam na dnie w sercu tamto uczucie pozostanie. Jak to mojemu słoneczku mówię ... żeby się się denerwowała: Tamtą kochałem. Obecna partnerkę kocham, będę kochał.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Rafał "RafZielak" Z.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 237 gości