Postautor: aguleck 24 » 16 kwie 2007, 16:57
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno spostrzeżenie. Wielu facetów na tym forum mówi, że szukanie dziewczyny to strata czasu i pieniędzy. Że jeśli np ma pójść na imprezę, to musi wydać kasę i stracić czas. To samo jak ma zaprosić kobietę na randkę i nie "dostanie" od razu, tzn na pierwszej czy drugiej randce. To wg was takie straszne marnotrawienie czasu i pieniędzy? A czy dla was wyjście na dyskotekę ma tylko jeden cel, żeby coś poderwać i przelecieć? Ja np chodzę na imprezy, żeby spotkać się ze znajomymi, to samo np z randkami. Lubię gdzieś pójść, coś zobaczyć, porozmawiać z interesującym człowiekiem. I nie szkoda mi na to kasy (bo najczęściej sama za siebie płacę). Ale mam nadzieję, że żaden z moich dotychczasowych facetów nie myślał tak jak wy, tzn nie liczył ile miał by dziwek, za tą kasę, którą wydał, jak się ze mną spotykał, ba czasami to trwa nawet parę miesięcy, zanim do czegoś dojdzie. Wcale się nie dziwię tym, którzy nie potrafią nikogo poderwać, jeśli do tego podchodzą w ten sposób, niezależnie jak wyglądają. I nie dziwcie się panowie, że takim facetom mówię nie, wcale nie dlatego, że byli kiedykolwiek w agencji, tylko po prostu za całokształt i materialistyczne podejście do świata.