Po co tak naprawdę ludzie się zaręczają.
wiem wiem powiecie z miłości...ale czy aby na pewno?
Czy zaręczyny nie są po prostu "smyczą" dzięki której czujemy się pewniejsi?
Tak chyba było własnie w moim przypadku i może,a raczej na pewno nabralam do tego takiego sceptycznego podejścia.
Jak to jest waszym zdaniem.
Ostatnio dowiedziałam się,że znajomi którzy też się zaręczyli...zerwali zaręczyny

Gdzie miłość,wierność?Wiem,że powiecie,że to zależy od ludzi...ale czy aby przyapdkiem kiedyś nie było lepiej?Kurde jak słucham swojej babci to wszystko wydaje mi się lepsze.
Mówi,ze nie poznaje dzisiejszego świata.
Czy naprawdę stał się aż taki zły...?aż strach pomyśleć co bedzie za kilka lat.