DZIEWCZYNA PO ALKOHOLU...

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 18 wrz 2004, 15:23

ja puscilem dziewczyne z trojka przyjaciol na impreze do dalszego znajomego (mnie nie bylo w polsce), ale ja ich bylem ( i jestem) pewien, ze nie tylko oni by nic nie zrobili ale jeszcze obronili jakby co... Jestem ich bardziej pewien niz siebie

i nie piszcie ze nie znam zycia, bo tym ludziom ufam po prostu bezgranicznie. Jak wlasnej babci

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 00:00

I dobrze ze ufasz, ale poprawke na to ze przejechac sie mozna na kazdym trzeba brac...

Student · Postautor: **Student** » 19 wrz 2004, 00:45

Jesli chodzi o kobiete to kumpla nie mozna ufac

A co tej nawalonej panny na maska. To chyba desperaci by kopcili takie zwłoki

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 12:52

Jesli chodzi o kobiete to kumpla nie mozna ufac

jezeli bym nie mogl ufac to w ogole bym sie z takim gosciem nie zadawal. (uprzedzajac: nie jestem naiwny )

Student · Postautor: **Student** » 19 wrz 2004, 13:00

charlie81 pisze:
Jesli chodzi o kobiete to kumpla nie mozna ufac

jezeli bym nie mogl ufac to w ogole bym sie z takim gosciem nie zadawal. (uprzedzajac: nie jestem naiwny )

No widocznie nie poznales jeszcze jakie zycie potrafi byc okrutne!

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 13:03

no moze ale mowie ci ze dalbym sobie uciac co chcesz

zreszta kolesiom ktorzy dosc duzo jaraja zanika poped niemal zupelnie

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 13:18

jezeli bym nie mogl ufac to w ogole bym sie z takim gosciem nie zadawal. (uprzedzajac: nie jestem naiwny )

Jak bym mial sie spotykac tylk oz tymi co im ufam to bym znajomych nie mial

Luca · Postautor: **Luca** » 19 wrz 2004, 14:09

a ja ufam tylko sobie

ludzie róźni bywają i ciężko trafić na pożądnych.Z pośród 3 facetów może być jeden pożądny i nie powstrzyma kompanów nawet jakby chciał...lepiej dmuchać na zimne i nie dopuszczać do takich sytuacji

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 15:14

e tam. rozumiem was ale wiem ze mam racje. na podstawie tego co napisalem to rzeczywiscie macie prawo miec watpliwosci, ale w rzeczywistosci naprawde jest inaczej. w koncu zaufanie jest podstawa kontaktow miedzyludzkich

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 15:35

Podstawa kontaktow miedzyludzkich jest zasada ograniczonego zaufania

Aga · Postautor: **Aga** » 19 wrz 2004, 16:20

Eeee tam, naprawdę sa ludzie który można ufać. Może macie takie zdanie bo na nich nie natrafiliście. Nie mówię tu o jakiś tam znajomych ale o szczerych przyjacielach...

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 16:30

Eeee tam, naprawdę sa ludzie który można ufać. Może macie takie zdanie bo na nich nie natrafiliście. Nie mówię tu o jakiś tam znajomych ale o szczerych przyjacielach...

dzieki Aga oto mi chodzilo - widze ze sie rozumiemy

Andrew · Postautor: **Andrew** » 19 wrz 2004, 17:26

Byłbym naprawde bardzo ostrozny , mająć lat 18 i nazywać kogos przyjacielem , no chyba ze róznie pojmujemy to słowo ......przyjaciel !? :564:

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 17:33

Krzysiu ja wiem co pisze i naprawde rozrozniam pomiedzy znajomym a przyjacielem. jezeli masz watpliwosci co do dojrzalosci emocjonalnej 19-letniego czlowieka to znaczy ze zapomnial wol jak cieleciem byl :564:

Student · Postautor: **Student** » 19 wrz 2004, 21:33

Ale bzdury

Miec przyjaciela to cudowna rzecz. Charlie widze ze Ty tak bronisz najbardziej tego. Zalozmy ze masz piekna seksowna dziewczyne , po prostu laska na ktora sie kazdy slini. Musisz gdzies wyjechac w sprawch sluzbowych. Jest jakas imprezka na ktorej jest Twoj najlepszy przyjaciel i Twoja laska. Popija sobie i ona sie zacznie do niego dobierac... Sadzisz ze nie przeleci jej?? Ale jestes naiwny

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 21:43

Ale bzdury Miec przyjaciela to cudowna rzecz. Charlie widze ze Ty tak bronisz najbardziej tego. Zalozmy ze masz piekna seksowna dziewczyne , po prostu laska na ktora sie kazdy slini. Musisz gdzies wyjechac w sprawch sluzbowych. Jest jakas imprezka na ktorej jest Twoj najlepszy przyjaciel i Twoja laska. Popija sobie i ona sie zacznie do niego dobierac... Sadzisz ze nie przeleci jej?? Ale jestes naiwny

"in vino veritas" jak mawiali starozytni. jezeli by tak rzeczywiscie bylo jak piszesz to by znaczylo ze sie pomylilem i co do niej i co do niego. a poza tym najlepszy przyjaciel to nie byle kto...

K***a no nie ufam wszystkim ale ufam ludziom mi najblizszym. Moja dziewczyna JEST piekna i seksowna ale - gdyby byla taka mozliwosc - zalozylbym sie o wszystko ze znalazlbym co najmniej 3 osoby ktore niezaleznie od alkoholu nie dobralyby sie do niej. I juz. Nie ze wzgledu na to ze ich nie pociaga tylko ze wzgledu na mnie. A ja vice versa w stosunku do nich. Czym jest chwila przyjemnosci jezeli ma sie potem dlugo zalowac...

Luca · Postautor: **Luca** » 19 wrz 2004, 22:12

a znacie to

!! STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE!

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 22:14

Zebys sie nie przejechal. Alkohol powoduje to, ze czego czlowiek po trzezwemu nie zrobi to zrobi po pijaku. Jezeli nie wiesz ze tak jest to widocznie nigdy nawalony nie byles

I wtedy przyjazn nie bedzie miala nic do rzeczy.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 22:30

ja nawalony nie bylem? niestety zdarza mi sie regularnie

i wiem jak to jest. do wszystkiego wystarczy silna wola. jedyne od czego nie mozna sie powstrzymac to jedzenie po trawie

:D

Andrew · Postautor: **Andrew** » 19 wrz 2004, 22:30

charlie81 pisze:Krzysiu ja wiem co pisze i naprawde rozrozniam pomiedzy znajomym a przyjacielem. jezeli masz watpliwosci co do dojrzalosci emocjonalnej 19-letniego czlowieka to znaczy ze zapomnial wol jak cieleciem byl :564:

To powiedzenie sie mnie nie dotyczy , nie w tej konkretnej kwesti , bowiem ja ....bardzo ostroznie podchodze do kwesti przyjaciel przyjaciółka , póki co mam po jednej sztuce z kazdej ze stron które mogę tak nazwac , a znam obie strony jedną lat 32 a druga lat 12 .
Mam wątpliwosci co do dojrzałosci emocjonalnek kazdego jednego 19 latka i sa one jak najbardziej słuszne , własnie dlatego iż wiem bo też miałem kiedyś lat 19

jesli myslisz iż jestes dojrzały emocjonalnie , to tylko tak myslisz !

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 22:39

no zesz w morde skad mozesz krzysiu wiedziec??? naprawde nie jestes tatusiem wszystkich forumowiczow. nie znasz mnie, nie masz pojecia jakim jestem czlowiekiem mozesz tylko sie domyslac. A Ty z pozycji mentora wyglaszasz prawdy objawione jak ksiadz na kazaniu. Czym jest wg Ciebie dojrzalosc emocjonalna??? (nie mylic z dojrzaloscia spoleczna bo jest to zupelnie co innego!!! )

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 22:41

Czym jest wg Ciebie dojrzalosc emocjonalna???

Czyms co pojmiesz za 10 lat jak dobrze pojdzie

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 19 wrz 2004, 22:47

Cytat:
Czym jest wg Ciebie dojrzalosc emocjonalna???
Czyms co pojmiesz za 10 lat jak dobrze pojdzie

a Ty oczywiscie juz pojales o najmedrszy...
te "10 lat" nasila moje podejrzenie ze mimo wszystko pomyliles dojrzalosc emocjonalna ze spoleczna. wtedy by sie zgadzalo...

Maverick · Postautor: **Maverick** » 19 wrz 2004, 23:06

a Ty oczywiscie juz pojales o najmedrszy...

Nie, nie jestem. Za 10 lat Ci powiem co to dojrzalosc emocjonalna, jak sie ustatkuje

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 wrz 2004, 00:01

po raz kolejny mowie ze nie chodzi o spoleczna tylko emocjonalna. powszechnie przez psychologow przyjmowana jest teoria ze dojrzalosc emocjonalna to zdolnosc do stworzenia trwalego zwiazku z osoba plci przeciwnej.

Student · Postautor: **Student** » 20 wrz 2004, 00:57

charlie81 pisze:Moja dziewczyna JEST piekna i seksowna ale - gdyby byla taka mozliwosc - zalozylbym sie o wszystko ze znalazlbym co najmniej 3 osoby ktore niezaleznie od alkoholu nie dobralyby sie do niej. I juz. Nie ze wzgledu na to ze ich nie pociaga tylko ze wzgledu na mnie. A ja vice versa w stosunku do nich. Czym jest chwila przyjemnosci jezeli ma sie potem dlugo zalowac...

Wlasnie to jest pytanie , czym jest chwila przyjemnosci , jesli bedzie sie tego zalowac. Jesli kazdy bylby takiego pogladu jak Ty to nie bylo by zdrad. Bo po co? To tylko chwila przyjemnosci ,ktorej prawie kazdy potem zaluje. Jesli masz takie zaufanie do przyjaciol to dobrze. Tylko pogratulowac. Jednak skad mozesz wiedziec jak bedzie?? Na 100% mozesz mowic o tym i zakladac sie o wszystkie skarby tego swiata w momencie kiedy taka sytuacja zaistniala i panna nie przespala sie z Twoim przyjacielem. Poki co nie zapewniaj , nie zakladaj sie bo bedzie gorycz porazki...

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 wrz 2004, 01:03

Wlasnie to jest pytanie , czym jest chwila przyjemnosci , jesli bedzie sie tego zalowac. Jesli kazdy bylby takiego pogladu jak Ty to nie bylo by zdrad. Bo po co? To tylko chwila przyjemnosci ,ktorej prawie kazdy potem zaluje.

dla mnie zdrada jest oznaka ze w zwiazku jest cos nie tak. a wtedy w sprzyjajacych okolicznosciach rzeczywiscie sie zdarza, ale to raczej zewnetrzny przejaw wewnetrznej choroby... Ale jezeli wszystko jest ok i dwoje ludzi sie kocha...

Maverick · Postautor: **Maverick** » 20 wrz 2004, 07:18

Ale jezeli wszystko jest ok i dwoje ludzi sie kocha...

Problem polega na tym, ze nieraz nie wiesz ze cos nie jest ok.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 20 wrz 2004, 09:38

Problem polega na tym, ze nieraz nie wiesz ze cos nie jest ok.

i zdrada jest tego objawem! wiec wtedy juz wiesz...

Andrew · Postautor: **Andrew** » 20 wrz 2004, 09:52

charlie81 pisze:po raz kolejny mowie ze nie chodzi o spoleczna tylko emocjonalna. powszechnie przez psychologow przyjmowana jest teoria ze dojrzalosc emocjonalna to zdolnosc do stworzenia trwalego zwiazku z osoba plci przeciwnej.

Buuuuuuaaaahhhhaaaaa!!! bez komentarzy , nie bede sie kłucił , wole Ci przyznać racje !

DZIEWCZYNA PO ALKOHOLU...

Kto jest online