emigracja
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
emigracja
Chciałbym tym tematem rozpocząć ciekawą dyskusję. Każdy doskonale widzi, co się dookoła dzieje. Coraz więcej osób wybiera podróż z biletem w jedną stronę. Ojczyzna nie dała im możliwości godnego zarobku. Na obczyźnie wożą jedzenie, sprzątają, wykonują pracę poniżej swych marzeń, oczekiwań i kwalifikacji zawodowych, poniżej ich wykształcenia. Jednak , o dziwo, ta praca starcza im na normalne życie, bez głodowania i wegetacji od 1-go do 1-go. Jednak wszystko, co ma jasne strony, ma również ciemne. Część z nich się stacza. Mimowolnie. Obcując na obczyźnie z ichnią "under-class", mimowolnie przejmują ich nawyki. Dwie prace po kilkanaście godzin dziennie, w wolnym czasie tania wódka z tesco + nagie panienki i mentalna pornografia gazetek typu brytyjski "daily star". Jednak widzę,że ten pierwszy pęd ku emigracji, gwałtowne deklaracje że wracać nie zamierzają, bo tam mają raj, powoli wygasa. Wśród wielu osób, które znam. Powoli mają dosyć takiego życia. Czują,że się wypalają. Że chamieją i zdają sobie z tego sprawę. Że dłuższe wykonywanie tam prostych prac fizycznych powoduje,że wypadną z polskiego rynku pracy. Bez doświadczenia zawodowego, bez praktyki zostanie im jedno. Ponowny powrót za granicę. Błędne koło, po prostu.
Ciekawym Waszego zdania.
Ciekawym Waszego zdania.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja tam nie wiem. Moj mozg w porzadku, nie chamieje, jakos zyje. Do Polski na stale wracac nie ma sensu ze wzgledow czysto logicznych- marnowanie potencjalu, ktory moge wykorzystac tutaj a w przyszlosci, z wyzsza edukacja i doswiadczeniem, byc moze tez w innych krajach.
Brat jest w Anglii i pracuje na dekonstrukcji, pomimo posiadania dwoch magistrow. I tez nie zaniza mu sie poziom, wrecz przeciwnie. Poznaje coraz to nowych ludzi i idzie wyzej bo np. z szefem, ktory jest Zydem moze porozmawiac w jidish, jest kompetentny- ludzie to widza. Owszem, w weekendy, kiedy jeszcze nie pracowal wiecej chodzil sobie na apple cider z kolegami ale to samo mozna robic w "Ojczyznie".
Nawet moi rodzice nie widza sensu w poworcie. Ojciec mowi, ze moze, "zeby tam umrzec". Matka nie chce za bardzo, mimo, ze stoja dwa odnowione mieszkania, moje i ich.
Nie wroce bo polska mentalnosc to dla mnie jedno wielkie
Przyklad? Slucham dzis polskiego radia. Audycja o modelce, ktora umarla z powodu niedozywienia. Prowadzacy pyta sie co na to sluchacze, czy takie wychudzone modelki naprawde sa ladne itp. i dzwoni jakas baba, po glosie sadze, ze tak z 40-50 lat mogla miec. I mowi tak: "Bo wszyscy ci, co kreuja mode to sa HOMOSEKSUALISCI. I oni widza tych mlodych chlopcow i oni do nich upodabniaja te modelki"
Az moj ojciec, ktory raczej pro-homoseksualny nie jest, w sumie wisi mu to- sie zasmial. Ja tak sie popatrzylam i mowie do starego: "Jasne, wszystkiemu winni homoseksualisci, masoni i Zydzi..."
A pozniej sie Polacy dziwia, ze ich nikt na swiecie nie lubi
Brat jest w Anglii i pracuje na dekonstrukcji, pomimo posiadania dwoch magistrow. I tez nie zaniza mu sie poziom, wrecz przeciwnie. Poznaje coraz to nowych ludzi i idzie wyzej bo np. z szefem, ktory jest Zydem moze porozmawiac w jidish, jest kompetentny- ludzie to widza. Owszem, w weekendy, kiedy jeszcze nie pracowal wiecej chodzil sobie na apple cider z kolegami ale to samo mozna robic w "Ojczyznie".
Nawet moi rodzice nie widza sensu w poworcie. Ojciec mowi, ze moze, "zeby tam umrzec". Matka nie chce za bardzo, mimo, ze stoja dwa odnowione mieszkania, moje i ich.
Nie wroce bo polska mentalnosc to dla mnie jedno wielkie

Przyklad? Slucham dzis polskiego radia. Audycja o modelce, ktora umarla z powodu niedozywienia. Prowadzacy pyta sie co na to sluchacze, czy takie wychudzone modelki naprawde sa ladne itp. i dzwoni jakas baba, po glosie sadze, ze tak z 40-50 lat mogla miec. I mowi tak: "Bo wszyscy ci, co kreuja mode to sa HOMOSEKSUALISCI. I oni widza tych mlodych chlopcow i oni do nich upodabniaja te modelki"


Az moj ojciec, ktory raczej pro-homoseksualny nie jest, w sumie wisi mu to- sie zasmial. Ja tak sie popatrzylam i mowie do starego: "Jasne, wszystkiemu winni homoseksualisci, masoni i Zydzi..."
A pozniej sie Polacy dziwia, ze ich nikt na swiecie nie lubi

Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Bzdury mówisz rune.. oczywiście wiele w polskiej mentalnośći jest do zmiany i powoli się to zmienia..jednak ty wolisz generalizować i powiedzieć że nasz kraj to shit.. a tu sie zgodzić nie moge..Przepraszam to już nie jest twój kraj..Powiem inaczej..każdemu przed wyjazdem powinno się pokazać film szczęsliwego nowego yorku..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
runeko pisze:A pozniej sie Polacy dziwia, ze ich nikt na swiecie nie lubi
Nie zgadzam sie.Wrecz przeciwnie, bedac w USA spotkalam sie z szacunkiem i sympatia dla naszej nacji. Jestesmy bardzo cenieni jako pracownicy (nie robole zeby ktos nie pomyslal).
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Pegaz pisze:..jednak ty wolisz generalizować i powiedzieć że nasz kraj to shit..
Ale gdzie ja tak napisalam?
moon pisze:To samo co dla mnei amerykanska np.
Ale JA mam porownanie ktorego TY nie masz bo ciebie tu nigdy nie bylo i nie mialas stycznosci z tym narodem. Proste?
tarantula pisze:Jestesmy bardzo cenieni jako pracownicy (nie robole zeby ktos nie pomyslal).
Ale jako ludzie- troche mniej.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
runeko pisze:Ale jako ludzie- troche mniej.
Nie bardziej niz francuzi,hindusi,rosjanie itd
[ Dodano: 2006-11-19, 11:23 ]
moon pisze:To samo co dla mnei amerykanska np.
Akurat mentalnosc maja dobra i to bym wziela od nich do nas.Nie ma tej zazdrosci i podkladania nog.Nie ma marudzenia tylko jest czyn i to jest dobre.Wiem bo bylam zobaczylam, doswiadczylam.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
-
- Pasjonat
- Posty: 187
- Rejestracja: 19 lis 2006, 11:05
- Skąd: skatowni
- Płeć:
Wlasnie Ted, piszesz o tym, zepracuja kilkanascie godzin na dobe, w kilku pracach. Mieszkaja czesto po kilka osob w jednym pokoju itd. A w Polsce zgodziliby sie na to?
Przyjezdzajac z Paolski zawsze bedzie sie obcym. I czesto bedzie to wychodzic. Nawet z wyksztalceniem, dobra praca, nie ma co liczyc na specjalne awanse itd. Bo naturalne jest, ze w pierwszej kolejnosci dba sie o swoich. Jestesmy istotami spolecznymi, mamy instynkt stadny, ktory nakazuje wykluczac innosc. Nauczylismy sie to innosc wykorzystywac, a nie doceniac. Cudow nie ma.
Wszystko zalezy od tego z czego startuje sie tutaj, czego sie oczekuje i jak ciezko chce sie na to pracowac. Na emigracji z pewnoscia chce sie pracowac bardziej, bo juz nie ma wyjscia, bo nie czujemy sie tam bezpiecznie, bo nie ma rodziny, przyjaciol.
Zauwazcie, ze Ukraincy, Rosjanie, kiedy przyjezdzaja do nas, potrafia zarobic, przezyc za to i jeszcze cos odlozyc i wyslac rodzinie. Tak samo jak my na Zachodzie...
Przyjezdzajac z Paolski zawsze bedzie sie obcym. I czesto bedzie to wychodzic. Nawet z wyksztalceniem, dobra praca, nie ma co liczyc na specjalne awanse itd. Bo naturalne jest, ze w pierwszej kolejnosci dba sie o swoich. Jestesmy istotami spolecznymi, mamy instynkt stadny, ktory nakazuje wykluczac innosc. Nauczylismy sie to innosc wykorzystywac, a nie doceniac. Cudow nie ma.
Wszystko zalezy od tego z czego startuje sie tutaj, czego sie oczekuje i jak ciezko chce sie na to pracowac. Na emigracji z pewnoscia chce sie pracowac bardziej, bo juz nie ma wyjscia, bo nie czujemy sie tam bezpiecznie, bo nie ma rodziny, przyjaciol.
Zauwazcie, ze Ukraincy, Rosjanie, kiedy przyjezdzaja do nas, potrafia zarobic, przezyc za to i jeszcze cos odlozyc i wyslac rodzinie. Tak samo jak my na Zachodzie...
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No nie mam porownania. Ale i ja znam ludzi ktorzy tam wyjezdzali. Poza tym jaki naród?Naród ma kluture jakas a toto?Nie. Zbitka roznych narodowosci. Bez wiekszych wartosci. Nie mowie ze to źli i niedobrzy ludzie zeby ktos zle nie zrozumial.runeko pisze:Ale JA mam porownanie ktorego TY nie masz bo ciebie tu nigdy nie bylo i nie mialas stycznosci z tym narodem. Proste?
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Miltonia pisze:zyjezdzajac z Paolski zawsze bedzie sie obcym. I czesto bedzie to wychodzic. Nawet z wyksztalceniem, dobra praca, nie ma co liczyc na specjalne awanse itd. Bo naturalne jest, ze w pierwszej kolejnosci dba sie o swoich.
Racja <browar> Wyjazd wykształconego człowieka to zawsze jest mniejszy lub większy upadek w ramach drabiny społecznej. I tak, jak jeszcze do Stanów w miarę ok, bo całe państwo było budowane na prawdziwie demokratycznym micie, tak w zachodniej Europie rzadko kiedy można stać się "nie-obcym". Zazwyczaj nawet kilkadziesiąt lat nie zmienia postrzegania imigranta przede wszystkim jako imgranta...
soul of a woman was created below
eng pisze:Ja się od dłuższego czasu zastanawiam nad wyjazdem "na zawsze" ... bo tu chyba już niewiele mogę zdziałać ... Im mniej się identyfikuję z "narodkiem" tym bardziej mi to po głowie chodzi ...
Zobaczymy ...
A ja zostaje bo mam dobra prace i duzo moge tu zdzialac ;P
[ Dodano: 2006-11-19, 12:03 ]
eng pisze:Im mniej się identyfikuję z "narodkiem"
Zawsze bede czuc sie Polakiem i zawsze bede sie identyfikowac z Polska!
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
TedBundy, masz sporo racji. Wiem bo sprawdziłem po sobie. I właśnie dlatego wróciłem. Jadąc tam trzeba liczyć się z tym że spadnie się o oczko niżej. Można na emigracji osiągnąć sukces. lecz trzeba umieć coś co można sprzedać. Większość emigrujących polaków wykonuje prace podstawowe. Nie awansuje wyżej. Dostają tam pracę bo te stanowiska właśnie z tego względu nie chcą obsadzać tuziemcy. W Polsce zarabia się o wiele mniej, nawet za podobne prace, ale rozwój jest o wiele łatwiejszy. Jest także inna strona medalu. Do emigracji mają skłonność jednostki w pewnym stopniu upośledzone. Podam przykład. Spotkałem w UK człowieka. Miał ok. 50 lat. W Polsce był zawodowym żołnierzem. 10 lat temu to rzucił (ciekawe że kilka lat przed emeryturą, pewnie coś przeskrobał i uciekł). Wyjechał do Francji. pewnie do Legii, ale go nie przyjęli więc o tym nie gada. Od tej pory włóczy się po europie nigdzie nie zagrzewając dłużej miejsca. A jakość miejsca pobytu mierzy jakością wódy i maryśki. Jeszcze co do runeko, jesteś ewenementem, wyjątkiem potwierdzającym regułę. Może dlatego że wyjechałaś tam jako dziecko i jesteś bardziej wrośnięta w hamerykę niż inni "późniejsi" emigranci??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
TedBundy pisze:Obcując na obczyźnie z ichnią "under-class", mimowolnie przejmują ich nawyki. Dwie prace po kilkanaście godzin dziennie, w wolnym czasie tania wódka z tesco + nagie panienki i mentalna pornografia gazetek typu brytyjski "daily star".
Jakiś % Polaków na pewno tak żyje.
Ale można inaczej. Można mieć luksusową chatę, gdzie nie musisz pić wódki z Tesco po 12 godzinnej pracy. Można mieć pracę 8 godzinną, po której wracasz do swojej chaty, po to by zjeść zdrową żywnośc i porobić coś ciekawego. A tylko czasami wypić sobie lepszy alkohol czy piwko dla relaksu. Można.
Chcę wyjechać za rok, na rok. Ponieważ chcę odłożyć trochę większą ilośc pieniędzy, żeby móc ruszyć tutaj. Bo tutaj nie odłożę tego nawet jakbym miała nawet dobrą pracę. Bo nie chcę wchodzić w życie po skończeniu studiów z kilkoma tysiącami, a z kilkunastoma. A nie mam bogatych rodziców, dobrych znajomości, żeby to osiągnąć. Dlatego wyjadę. Wrócę z pieniędzmi, dobrymi ubraniami i perfumami na kilkanaście miesięcy. Zrobię prezenty rodzicom. Zainwestuje w poprawny angielski biorąc tam korepetycje. "Same superlatywy". Ale znam to z doświadczenia i najbardziej co mnie tam boli, to :
Miltonia pisze:Przyjezdzajac z Paolski zawsze bedzie sie obcym. I czesto bedzie to wychodzic.
Sir Charles pisze:Wyjazd wykształconego człowieka to zawsze jest mniejszy lub większy upadek w ramach drabiny społecznej
Coś za coś. Chociaż to coś ma dla mnie duże znaczenie, i jedno i drugie. Ale trzeba w końcu wybrać jakąs drogę, odpowiednią dla siebie. Dopasować elementy.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Emigracja Polska jest różna..Czasem dobra czasem zła..
Mówią niektórzy o lekcewarzącym stosunku do emigrantów przez miejscowych..ja czegoś takiego nie doświadczyłem..albo inaczej doświadczyłem więcej dobrego niż złego..ale w pewnym momencie stwierdziłem że skoro tam sobie poradziłem poradze sobie i w Polsce.
I tego się trzymam..
Mówią niektórzy o lekcewarzącym stosunku do emigrantów przez miejscowych..ja czegoś takiego nie doświadczyłem..albo inaczej doświadczyłem więcej dobrego niż złego..ale w pewnym momencie stwierdziłem że skoro tam sobie poradziłem poradze sobie i w Polsce.
I tego się trzymam..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
eng pisze:nie mogę się identyfikować z obnoszącymi się ze swoją kato-polskością Giertychami, Kaczorami, Jurkami, Lepperami i innymi ... skoro ty się identyfikujesz to gratuluję ..
Nie mowie o nich kochanie ale o historii i tych wszystkich przeszlych i obecnych pokoleniach ktore przeszly i przechodza to co sie dzialo i dzieje i bedzie dzialo.Matki sie nie wybiera tylko kocha sie taka jaka sie ma.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Ale kraj można, nawet Powszechna Deklaracja Praw Człowieka to gwarantuje:tarantula pisze:Matki sie nie wybiera tylko kocha sie taka jaka sie ma.
Artykuł 13
2. Każdy człowiek ma prawo do opuszczania jakiegokolwiek kraju, łącznie ze swym własnym, i do powrotu do swojego kraju.
Artykuł 15
2. Nikt nie może być arbitralnie pozbawiony swojego obywatelstwa ani też nikomu nie może byc odmówione prawo do zmiany obywatelstwa.
I na okrasę:
Artykuł 30
Żadnego z postanowień niniejszej Deklaracji nie można rozumieć jako udzielającego jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do rozwijania działalności lub wydawania aktów zmierzających do obalenia któregokolwiek z praw i wolności proklamowanych w niniejszej Deklaracji.
W Polsce łamie się wiele praw człowieka i dlatego rozumiem ludzi, którzy chcą stąd wyjechać.
mrt pisze:W Polsce łamie się wiele praw człowieka i dlatego rozumiem ludzi, którzy chcą stąd wyjechać.
Ja tez rozumiem ale nie rozumiem tego jak mozna ot tak wyzec sie swojej kultury,historii,przodkow...Polska to nie Korea Polnocna wiec nie przesadzaj.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
prawnicy jeżdżący londyński autobusem miejskim, z powodu braku koneksji i ukształtowaniu swoistej "kasty rodzinnej", nie mający możliwości wstępu na aplikację, absolwencji anglistyki, języka biznesu sprzątający fabrykę psiego żarcia - przykładów jest wiele. Osobiście nie znam NIKOGO, kto tam jest i wykonuje zawód zgodny ze swym wykształceniem,które zdobył w Polsce. Niektórzy, już po zachłyśnięciu się Zachodem, trzeźwieją. I często nie wiedzą czego chcą. Inni, których osobiście szanuję najbardziej, jadą tam z jasno sprecyzowanym celem - 2,3 lata ostrej harówki, odkładając na pewien cel w Polsce - mieszkanie, wóz czy własny biznes. Inni, przylatując na wakacje raz w roku, puszczają te kilkanaście tysięcy złotych w 2 mce, bawiąc się - po czym wracają do tej samej fizycznej pracy. Ich nie rozumiem
Osobiście mógłbym jechać - w każdej chwili. Mam przynajmniej dwie pewne mety,.dwa domy, do których byłby przyjęty bez żadnego problemu. Mógłbym. Ale nie mam zamiaru
Oczywiście, gdybym wbijał zęby w ścianę i nic w tym kraju by mnie nie trzymało - długo bym się nie zastanawiał.
Osobiście mógłbym jechać - w każdej chwili. Mam przynajmniej dwie pewne mety,.dwa domy, do których byłby przyjęty bez żadnego problemu. Mógłbym. Ale nie mam zamiaru
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ostatnio zmieniony 19 lis 2006, 12:50 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Po pierwsze nie wiesz, czy ten ktoś ma ochotę się tego wyrzekać (vide Runeko - nie sądzę, żeby się wyrzekła, a żyje nie w Polsce), a po drugie nie wiesz, czy ta historia i kultura aby na pewno jest czyjaś. Obywatelstwo nie zawsze równa się narodowość.tarantula pisze:Ja tez rozumiem ale nie rozumiem tego jak mozna ot tak wyzec sie swojej kultury,historii,przodkow...
Napisałam akurat o przypadkach skrajnych.
Niestety, zależy dla kogo. Czy mam Ci wypunktować, które prawa człowieka są w naszym kraju łamane? Zdajesz sobie sprawę, ile tego jest? Owszem, są osoby, które mogą się do tego przyzwyczaić, ale są też takie, którym narusza to ich godność osobistą. Dlaczego mają żyć tu?tarantula pisze:Polska to nie Korea Polnocna wiec nie przesadzaj.
[ Dodano: 2006-11-19, 12:52 ]
Tak, dlatego tym bardziej nie należy potępiać ludzi, którzy wybierają opcję, w której choć trochę mniej są łamane.Pegaz pisze:Prawa człowieka to pustosłowie..
mrt pisze:Dlaczego mają żyć tu?
Nie mowie o zyciu TU tylko o tym ,ze ktos nie przyznaje sie do miejsca z jakiego pochodzi (wstydzi sie go lub nim gardzi).Amen.Koniec.Com miala rzec rzeklam
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Cóż ja znam i nie są to osoby zajmujące się zmywaniem garów.Zresztą na pozycje w poważnej firmie sobie trzeba zasłużyć..i najczęsciej nie jak w polsce przez znajomości.TedBundy pisze:Osobiście nie znam NIKOGO, kto tam jest i wykonuje zawód zgodny ze swym wykształceniem,które zdobył w Polsce.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 54 gości