całowanie- dla niektórych głupia sprawa, dla mnie ważna
Moderator: modTeam
całowanie- dla niektórych głupia sprawa, dla mnie ważna
Witam wszystkich. Otóż mam taki problem: jestem ze swoją dziewczyną 5 miesięcy, ona twierdzi że mnie kocha, a ja kocham ją , zależy mi na niej bardzo, ona ma 19 lat a ja 22, chodzi o to że ona mnie nie chce pocałować ( niby głupie ale denerwuje mnie to ) twierdzi że mnie kocha a nie chce mnie nawet pocałować, o co chodzi? Nie mówie już o czymś więcej(sex) nie kochaliśmy się jeszcze bo dla niej będzie to pierwszy raz i nie chce ją do niczego namawiać ani poganiać.Ale np: leżymy na łóżku i mówie jej że chciałbym dostać całusa to dostaje odpowiedz że " nie bo mi się nie chce" i tym podobne. Ona twierdzi że to chłopak ma całować dziewczynę a nie dziewczyna chłopaka. Wiem że mam już swoje lata i może to głupie ale nie pojmuje tego. Co Wy o tym sądzicie????
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Skała pisze:Ona twierdzi że to chłopak ma całować dziewczynę a nie dziewczyna chłopaka.
czego nie pojmujesz? dziewczyna jasno dała Ci do zrozumienia że chce żebyś to Ty był tym który na jej widok nie może się opanować, który ma o nia zabiegać, który ma spełniać swoję męską rolę
A Ty czekasz aż ona się rzuci na Ciebie?! Każesz jej siebie pocałować?!
No genialnie! Facet mówi (najlepiej babskim głosem): "oh.. Julio, pocałuj mnie, przy Tobie czuję się taki mały i bezradny"
chrzanisz, Paddy To IMO nie o to chodzi i nie o to jemu chodzi. Chodzi o jej inicjatywę, by przestała zachowywać się jak udzielna księżna i również to inicjowała,co jest jak najbardziej normalne.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
wątpię, by facet nic nie robił w tym kierunku Przynajmniej ja takich nie znam. Ale poczekajmy na Jego wypowiedź.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Re: całowanie- dla niektórych głupia sprawa, dla mnie ważna
Skała pisze:Witam wszystkich. Otóż mam taki problem: jestem ze swoją dziewczyną 5 miesięcy, ona twierdzi że mnie kocha, a ja kocham ją , zależy mi na niej bardzo, ona ma 19 lat a ja 22, chodzi o to że ona mnie nie chce pocałować ( niby głupie ale denerwuje mnie to ) twierdzi że mnie kocha a nie chce mnie nawet pocałować, o co chodzi? Nie mówie już o czymś więcej(sex) nie kochaliśmy się jeszcze bo dla niej będzie to pierwszy raz i nie chce ją do niczego namawiać ani poganiać.Ale np: leżymy na łóżku i mówie jej że chciałbym dostać całusa to dostaje odpowiedz że " nie bo mi się nie chce" i tym podobne. Ona twierdzi że to chłopak ma całować dziewczynę a nie dziewczyna chłopaka. Wiem że mam już swoje lata i może to głupie ale nie pojmuje tego. Co Wy o tym sądzicie????
Nie chce jej sie ? no to powiedz jej jak do ciebie zadzwoni - jeli zadzwoni , zebys przyszedł do niej , bo nie bedziesz przychodził - ze Ci sie też nie chce ! jesli nie zadzwoni , bedzie wszystko jasne .To co napisalem oczywiscie ma sens wtedy kiedy Ty ja całujesz , zachowujesz sie jak facet powinien , jednak kobieta też powinna zachowywac sie jak kobieta ! i nie prawda jest iz to facet całuje , całuje ten w zwiazku kto ma na to w danej chwili ochotę , a nie spedza to na drugiego.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
-
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 lis 2006, 22:59
- Skąd: Anywere...
- Płeć:
Moja żadko miewa takie spontany, żeby pierwsza przejmować inicjatywę i całować pierwsza... Trundo... Powiedziałem jej to... iii było tak jak bym chciał, lecz przez parę następnych razy ale teraz i tak czeka zebym ja inicjował pocałunki... Jabym nie zaczął to nie wiem czy w ogole by było coś więcej niż przytulanie... <browar> Wypijmy za to... Może kiedyś się przemogą...
-
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 lip 2006, 11:39
- Skąd: Stąd
- Płeć:
Misiek_1988 pisze:Moja żadko miewa takie spontany, żeby pierwsza przejmować inicjatywę i całować pierwsza... Trundo... Powiedziałem jej to... iii było tak jak bym chciał, lecz przez parę następnych razy ale teraz i tak czeka zebym ja inicjował pocałunki...
Jakbym widziała siebie jakiś czas temu. Teraz staram się nad tym pracować, żeby sama zaskoczyć swojego Lubego czymś spontanicznym i wychodzącym z mojej inicjatywy.
Moje zachowanie stąd się brało, że nie całowałam się wcześniej z nikim i panicznie bałam się porażki, tego, że zrobię coś nie tak. Sama nie chciałam wychodzić z inicjatywą, bo bałam się tego, co o mnie mój partner pomyśli. Nie chciałam prowokować swoim zachowaniem itp. Wszystko jednak było na samym początku nasze znajomości...
Nie wiem na ile może to mieć związek z tą sprawą.
-
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 lis 2006, 22:59
- Skąd: Anywere...
- Płeć:
never_the_same pisze:Moje zachowanie stąd się brało, że nie całowałam się wcześniej z nikim i panicznie bałam się porażki, tego, że zrobię coś nie tak. Sama nie chciałam wychodzić z inicjatywą, bo bałam się tego, co o mnie mój partner pomyśli.
<browar> Moja całuje świetnie... jakby zliczyć to łączne ze 2 dni się całowalismy... he he
Ale sama zaczeła może ze 10-20 razy przez te całe 4 miechy... Monotonia mnie dobija...
... ja sądze że powinna zacząć... Moja także...Skała pisze:Co Wy o tym sądzicie????
-
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 lip 2006, 11:39
- Skąd: Stąd
- Płeć:
Misiek_1988 pisze:... ja sądze że powinna zacząć... Moja także...
A może chłopcy trafiliście na takie dziewczyny, które nie udają porządnych dziewczyn tylko po prostu takimi są. Kochają was oczywiście itp. ale czy to pod wpływem wychowania czy czegoś innego mają zdanie, że to "chłopak powienen całować dziewczynę, a nie dziewczyna chłopaka". To chyba łatwo wyczuć po tym czy nie przeszkadza jej, że całujecie się w towarzystwie, a nawet co myśli o takich sytuacjach, czy dziewczynach, którym takie rzeczy nie przeszkadzają.
Metodą na wszystko jest rozmowa....
-
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 lis 2006, 22:59
- Skąd: Anywere...
- Płeć:
Efekt zagotowania wody: póki ciepła to ciepła, a jak ostygnie to muszę znowu grzać...never_the_same pisze:Metodą na wszystko jest rozmowa....
Chodzi tutaj o sytuacje no np. Ona i ja, 4 ściany, rozmowa, przytulanie sie, zabawy, i takie tam...never_the_same pisze:To chyba łatwo wyczuć po tym czy nie przeszkadza jej, że całujecie się w towarzystwie, a nawet co myśli o takich sytuacjach, czy dziewczynach, którym takie rzeczy nie przeszkadzają.
<browar> Takie właśnie są, ale przecież kiedy pierwsza pocałuje to zaraz nie będzie "porządną"?? Sorry, ale nie zgadzam się...never_the_same pisze:A może chłopcy trafiliście na takie dziewczyny, które nie udają porządnych dziewczyn tylko po prostu takimi są.
-
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 lip 2006, 11:39
- Skąd: Stąd
- Płeć:
Misiek_1988 pisze:Ale sama zaczeła może ze 10-20 razy przez te całe 4 miechy... Monotonia mnie dobija...
a ja nie rozumiem o co chodzi. Liczysz ile to razy zaczęła cie calowac, a całowanie z Twojej inicjatywy jest nudne. Czy to taka wielka róznica kto całuje jako pierwszy, najwazniejsze, że po tym pocałunku oboje macie ochote całowac sie dalej.
Kobieta czasami potrzebuje duzo czasu by sie osmielic, tak jak pisałanever_the_same
Misiek_1988 pisze:never_the_same napisał/a:
Metodą na wszystko jest rozmowa....
Efekt zagotowania wody: póki ciepła to ciepła, a jak ostygnie to muszę znowu grzać..
a moze njie umiesz rozmawiac odpowiednio, bo rozmowa na zalach i oczekiwaniach nie polega to cos więcej
never_the_same pisze:To chyba łatwo wyczuć po tym czy nie przeszkadza jej, że całujecie się w towarzystwie
no ja nie lubie całowac sie w towarzystwie, nie lubie całowac sie przy ludziach, jakies małe buzi dopuszczam, ale nie lizanie sie na oczach innych
TedBundy pisze:wątpię, by facet nic nie robił w tym kierunku Przynajmniej ja takich nie znam. Ale poczekajmy na Jego wypowiedź.
Moim zdaniem, powinnien jej to uswiadomić. Mój tak zrobił, bo sama bym nie wpadła, żeby zainicjowac cokolwiek tzn ja to w ogóle w tych sprawach zachukana byłam.... naszczeście już nie jestem...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Dzięki za wasze opinie. Od początku związku to właśnie ja inicjuje wszystkie pieszczoty, przytulanie, i całowanie. Ja już nie mówie o całowaniu w innym towarzystwie ale jak jesteśmy sami, po prostu był bym bardzo mile zaskoczony jak by to ona pierwsza coś zaczęła robić w tym kierunku, pierwsza mnie pocałowała a nie gadała że jej sie niechce, albo że to chłopak całuje dziewczyne a nie na odwrót. Takie czasu już mineły, mamy 21 wiek, może to ja jestem nienormalny? Może większość dziewczyn tak ma? może sie mnie brzydzi?
-
- Bywalec
- Posty: 59
- Rejestracja: 31 paź 2006, 20:15
- Skąd: z daleka
- Płeć:
Ja tez tak kiedys myslałam ze chłopak powinien robic pierwszy krok np pierwszy całowac... ale teraz to ja jak tylko moge to go całuje i on oczywiscie tez mnie .takze mysle ze jej przejdzie tylko trzeba czasu... Musisz ja zrozumiec...moze jak ona mysli ze jak cie całuje to cie zacheca do czegos wiecej... nie wiem... Jak moze sie Ciebie brzydzic jak
to ty zaczynasz i ona sie dopasowuje czyli chce...Skała pisze:to właśnie ja inicjuje wszystkie pieszczoty, przytulanie, i całowanie
a czy Twoja dziewczyna jest niesmiala? moze po prostu nie potrafio sie przelamac, potrzebuje wiecej czasu chociaz hmm... 4 miesiace to sporo
rozmawiales z nia o tym? spytaj sie dlaczego tak ma i uswiadom ze nic sie nie stanie jak to ona pierwsza cos zainicjuje
albo po prostu nie potrzebuje tyle bliskosci zo Ty, nie czuje potrzeby calowania Cie dlatego tego unika
rozmawiales z nia o tym? spytaj sie dlaczego tak ma i uswiadom ze nic sie nie stanie jak to ona pierwsza cos zainicjuje
albo po prostu nie potrzebuje tyle bliskosci zo Ty, nie czuje potrzeby calowania Cie dlatego tego unika
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
-
- Zaglądający
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 lis 2006, 22:59
- Skąd: Anywere...
- Płeć:
Sorrki.... yyy... wtrąciłem swoj wątek za bardzo...
[ Dodano: 2006-11-14, 16:02 ]
Jak to powiedział Osioł do Shreka w pierwszej częśc: "zainwestuj w Tic-tac'i bo Ciiiii..... jedzie!!"
Nie no to żarcik, ale ja tam tylko pezpośrednio po kawie się z nią całuje, bo lubi kawe a tak dla scisłości to jej posmak w moich ustach....... A tak to ORBIT i nie ma bata zabije oddech padliny... <browar> Jeżeli to jest problemem u Ciebie oczywiście... <ups> Choć wątpie.
Ale to ja... on, pytający czyli "Skała" ma staż 5 miechów... Skała Przepraszam...larena pisze:4 miesiace to sporo
[ Dodano: 2006-11-14, 16:02 ]
Pegaz pisze:zgadzam się z moon człowieku sprawdź swój oddech.
Jak to powiedział Osioł do Shreka w pierwszej częśc: "zainwestuj w Tic-tac'i bo Ciiiii..... jedzie!!"
Nie no to żarcik, ale ja tam tylko pezpośrednio po kawie się z nią całuje, bo lubi kawe a tak dla scisłości to jej posmak w moich ustach....... A tak to ORBIT i nie ma bata zabije oddech padliny... <browar> Jeżeli to jest problemem u Ciebie oczywiście... <ups> Choć wątpie.
Misiek_1988 pisze:Sorrki.... yyy... wtrąciłem swoj wątek za bardzo...
larena napisał/a:
4 miesiace to sporo
Ale to ja... on, pytający czyli "Skała" ma staż 5 miechów... Skała Przepraszam...
eee to mozna do was obu skierowac
Misiek_1988 pisze:Pegaz napisał/a:
zgadzam się z moon człowieku sprawdź swój oddech.
Jak to powiedział Osioł do Shreka w pierwszej częśc: "zainwestuj w Tic-tac'i bo Ciiiii..... jedzie!!"
hmm ale gdyby mial nieswieży oddech to w ogole nie chcialaby sie calowac a nie tylko nie inicjowac pocalunku
edit: ort
Ostatnio zmieniony 14 lis 2006, 17:16 przez larena, łącznie zmieniany 1 raz.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
rozmawiałem z nią o tym , powedziała że sama nie wie czemu tak jest. Pozatym ja spokojnie sie pytam o co chodzi chce pogadać to odrazu jakoś zesmutnieje i do płaczu jej sie zbiera. A uzębienie mam kompletne, zdrowe, nie jakieś tam sztuczne czy wkręcane żeby i nie śmierdzi mi z ust. Wiem do czego służy szczoteczka i pasta do zębów!!!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Skała pisze:a nie gadała że jej sie niechce
szczerze? zalezy jakim tonem to mówi..
bo jeśli ja bym tak mówiła, to miałabym na myśli zart taki, zeby tym bardziej skusic go do siebie. Wyglądałoby to tak (patrząc na moj ostatni związek- i nie wiem nawet czy czasem tez takiej sytuacji nie bylo )
on) daj mi buźki
ja) phi.. nie chce mi się
on) nooo.. nie bądź taka
ja) śnisz..
on) no ty! choć no, jak cie dorwe zaraz, to....
ja) aaaa.. (i udaję że uciekam )
on) mam cię!
no i wtedy się juz całujemy
jest o wiele barwniej i ciekawiej jak musi powalczyć, niż jakbym go zwyczajnie pocałowała na zachciankę.
Skała pisze:może to ja jestem nienormalny?
Nie.
Może większość dziewczyn tak ma?
Nie.
może sie mnie brzydzi?
To po co by z Tobą była?
Nie wiem, może ona ma jakąś wewnętrzną blokadę... Cóż, rzeczywiście dziwnie to wygląda. Tym bardziej jeśli zbiera jej się na płacz, gdy chcesz o tym rozmawiać. Jakieś traumatyczne przeżycia? Albo jest jeszcze.... słabo rozwinięta emocjonalnie? Pytanie na ile ją poznałeś w trakcie tych 5 miesięcy. Jakaś przyczyna w końcu być musi.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: LeoFresko i 81 gości